Witam,
temat wałkowany, ale stosunkowo świeżych _konkretów_ odnoszących sie do
mojej sytuacji doszukać się trudno.
Wartośc nieruchomości ok. 500k PLN, na tyle samo chcę kredyt w CHF (a niech
tam, zaryzykuję, może rzad się rozleci i nie wtopię:) za jakiś miesiąc chcę
złożyć wniosek . Mam w tej chwili wpłaconą na mieszkanie zaliczkę 50kPLN
(spłacana pożyczka), którą chcę refinansować przyszłym kredytem hipotecznym
(stąd 100% nieruchomości). Interesująca mnie nieruchomość "się buduję" -
sytuacja w Krakowie standardowa.
Interesuje mnie bank, który da mi kredyt na warunki j.w. (w tej chwili
wstępnie problemów nie robią GE i Raiffeisen) i przyzwoitą marżę. Interesuje
mnie bank w miarę przyjazny klientowi, zatem patenty jak Fortis czy mBank
odpadają. I jeszcze jedno - jakiej marży oczekiwać, o jaką zawalczyć ? Ktoś
mnie kiedyś nakręcał, że przy 500kPLN i na warunkach jak wyżej da się
wycisnąć LIBOR+1% marży - dzisiaj to sen nie spełnienia moim zdaniem jeśli
nie ma się wkładu własnego - jeśli się mylę proszę o sprostowanie.
--
Pozdrawiam
Tomek

do góry

WuTomek napisał(a):

> Interesuje mnie bank, który da mi kredyt na warunki j.w. (w tej chwili
> wstępnie problemów nie robią GE i Raiffeisen) i przyzwoitą marżę. Interesuje
> mnie bank w miarę przyjazny klientowi, zatem patenty jak Fortis czy mBank
> odpadają. I jeszcze jedno - jakiej marży oczekiwać, o jaką zawalczyć ? Ktoś

A dlaczego mBank odpada ? Człowieku pomyśl, przecież bierzesz kredyt na
pół dużej bańki. Co jest ważniejsze - bezstresowa współpraca czy koszt
kredytu ?

Ja właśnie walczę z mBankiem, kolejna noc nieprzespana plus stan lekko
przedzawałowy. Jednak wolę się teraz pobujać (młody jestem więc szybko
odreaguję stres) z bankiem i dostać tani kredyt. Ja dostałem promesę na
2.45% i 0.9% prowizji, przy parametrach kredytu takich jak Twoje
oczekiwania.

Usiądź i pomyśl na spokojnie - co wolisz. Zaoszczędzić nerwy przez góra
kilka tygodni czy zaoszczędzić grube tysiące przez te wszystkie lata
spłaty ?

Nie zapominaj też o uldze odsetkowej. Przede wszystkim o tym, że
decydując się na późniejsze refinansowanie kredytu tracisz nieodwołalnie
prawo do tej ulgi. Dlatego już na początku warto postarać się o *dobry*
kredyt.


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

"Sebcio" <s...@w...com> wrote in message
news:efb33t$6lv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> pół dużej bańki. Co jest ważniejsze - bezstresowa współpraca czy koszt
> kredytu ?
>
> Ja właśnie walczę z mBankiem, kolejna noc nieprzespana plus stan lekko
> przedzawałowy. Jednak wolę się teraz pobujać (młody jestem więc szybko
> odreaguję stres) z bankiem i dostać tani kredyt. Ja dostałem promesę na
> 2.45% i 0.9% prowizji, przy parametrach kredytu takich jak Twoje
> oczekiwania.
>
> Usiądź i pomyśl na spokojnie - co wolisz. Zaoszczędzić nerwy przez góra
> kilka tygodni czy zaoszczędzić grube tysiące przez te wszystkie lata
> spłaty ?

Zdrowie jest bezcenne.

do góry

> Usiądź i pomyśl na spokojnie - co wolisz. Zaoszczędzić nerwy przez góra
> kilka tygodni czy zaoszczędzić grube tysiące przez te wszystkie lata
> spłaty ?

Dopiero teraz mam chwilkę od wielu dni na przeglądnięcie grupy i zobaczyłem
Twoja odpowiedź.
Masz sporo racji, ale mBank poza stresującą obsługą ma oprocentowanie oparte
na decyzji zarządu. Dwa minusy w jednym banku to za dużo. Grube tysiące
przez trzydzieści lat - to dobry argument - ale z drugiej strony to dycha,
dwie miesięcznie. Przy racie powyżej dwóch tysięcy kwota akceptowalna.
Jeszcze raz dzięki za jedyną odpowiedź na mój post.

--
WuTomek

do góry

> I jeszcze jedno - jakiej marży oczekiwać, o jaką zawalczyć ? Ktoś
> mnie kiedyś nakręcał, że przy 500kPLN i na warunkach jak wyżej da się
> wycisnąć LIBOR+1% marży - dzisiaj to sen nie spełnienia moim zdaniem jeśli
> nie ma się wkładu własnego - jeśli się mylę proszę o sprostowanie.
> --
> Pozdrawiam
> Tomek
>
Mylisz sie :)) Mozna nawet 0,8%.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry