pytanie proste - brac w pln czy skusic sie na euro? :) jakies przewidywania
znawcow rynku walutowego?

na dluzsza mete na kredyt w zlotowkach przy obecnym oprocentowaniu mnie nie
stac. planowo w okolicach czerwca skonczy sie wyplata kredytu i wtedy bede
mogl ewentualnie przewalutowac.

czy sadzicie ze przez te kilka miesiecy zlotowka w koncu spadnie? a moze
spadna stopy nbp czyniac kredyt w pln atrakcyjniejszym? napiszcie cokolwiek,
musze podjac meska decyzje... :)

wojtek

do góry

> pytanie proste - brac w pln czy skusic sie na euro? :) jakies przewidywania
> znawcow rynku walutowego?

Oczekiwania są takie, że EURO ma zyskać 15% grudzień do grudnia, a dolar 7-10%.
Dlatego lepiej brać w USD. Ale z oczekiwaniami tak jest, że mogą się
niespełnić...

> na dluzsza mete na kredyt w zlotowkach przy obecnym oprocentowaniu mnie nie
> stac. planowo w okolicach czerwca skonczy sie wyplata kredytu i wtedy bede
> mogl ewentualnie przewalutowac.

Obecnie miesięczna rata kapitałowo - odsetkowa jest o ok. 60% wyższa przy
kredycie w PLN w porównaniu do PLN. Dlatego mimo ryzyka kursowego warto skusić
się na kredyt walutowy (ja tak zrobiłem). Co do przewalutowania to uważaj, bo
przewalutować można dopiero mając wpis hipoteki w KW (tak przynajmniej jest w
moim przypadku). Pozostaje Ci jedynie refinansowanie, a to obecnie nie jest
opłacalne (na pierwszy rzut oka).

> czy sadzicie ze przez te kilka miesiecy zlotowka w koncu spadnie? a moze
> spadna stopy nbp czyniac kredyt w pln atrakcyjniejszym? napiszcie cokolwiek,
> musze podjac meska decyzje... :)

Powinna spaść (w kościach to czuję), ale jak będzie - trudno powiedzieć.

pzdr.

lacer

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> > na dluzsza mete na kredyt w zlotowkach przy obecnym oprocentowaniu mnie
nie
> > stac. planowo w okolicach czerwca skonczy sie wyplata kredytu i wtedy
bede
> > mogl ewentualnie przewalutowac.
>
> Obecnie miesięczna rata kapitałowo - odsetkowa jest o ok. 60% wyższa przy
> kredycie w PLN w porównaniu do PLN. Dlatego mimo ryzyka kursowego warto
skusić
> się na kredyt walutowy (ja tak zrobiłem). Co do przewalutowania to uważaj,
bo

no tak, ale zakladajac ze to pln tylko chwilowo to juz kalkulacja inaczej
wyglada.

> przewalutować można dopiero mając wpis hipoteki w KW (tak przynajmniej
jest w
> moim przypadku). Pozostaje Ci jedynie refinansowanie, a to obecnie nie
jest

nie przewiduje takie problemu. sad mam na prowincji, wpis powinien pojsc
szybko (kw zalozyli w miesiac).

wojtek

do góry

Użytkownik "Wojciech Jakobczyk" <N...@c...ci.pwr.SPAM.pl>
napisał w wiadomości news:a20udm$2sse$1@news2.ipartners.pl...
> czy sadzicie ze przez te kilka miesiecy zlotowka w koncu spadnie? a moze
> spadna stopy nbp czyniac kredyt w pln atrakcyjniejszym? napiszcie
cokolwiek,
> musze podjac meska decyzje... :)
Zlotowka moim zdaniem musi oslabnac w ciagu roku o kilkanascie procent.
Jezeli nie wywolaja tego inwestorzy zachodni to zrobia sami polscy ciułacze,
bo generowanie nowych oszczednosci w PLN, po uwzglednieniu belkowego i
inflacji sie nie oplaca- duze ryzyko a zysk w stosunku do lokat walutowych
niewielki.

do góry

>
> na dluzsza mete na kredyt w zlotowkach przy obecnym oprocentowaniu mnie
nie
> stac. planowo w okolicach czerwca skonczy sie wyplata kredytu i wtedy bede
> mogl ewentualnie przewalutowac.
>

Witam

W kwestii formalnej:

Jezeli teraz nie stac Cie na kredyt w zlotowkach, tym bardziej nie bedzie
Cie stac po przewalutowaniu. No chyba, ze wezmiesz kredyt po PLN/E 3.7 a
przewalutujesz po 2.9 na przyklad. No, ale do tego trzeba miec j...a ze
stali :))Abstrachujac jednak od tak (w tej chwili) niewyobrazalnego kursu
zlotowki, zastanow sie, kiedy potencjalnie podejmiesz decyzje o
przewalutowaniu ?
Czy nie bedzie przypadkiem tak, ze przewalutujesz na szczycie po (dajmy na
to) 4.10, zwiekszysz nominal kredytu i dostaniesz w d...e podwojnie - na
nominale i odsetkach ?

pzdr
wkg

do góry

> > na dluzsza mete na kredyt w zlotowkach przy obecnym oprocentowaniu
mnie
> nie
> > stac. planowo w okolicach czerwca skonczy sie wyplata kredytu i
wtedy bede
> > mogl ewentualnie przewalutowac.
> >
>
> Witam
>
> W kwestii formalnej:
>
> Jezeli teraz nie stac Cie na kredyt w zlotowkach, tym bardziej nie
bedzie
> Cie stac po przewalutowaniu. No chyba, ze wezmiesz kredyt po PLN/E
3.7 a

alez nieee, chodzilo mi o akcje odwrotna, tak to przeciez jest calkiem
pozbawione sensu. biore teraz w pln i przewalutowuje pozniej (ja
zlotowka spadnie) na euro.

wojtek

do góry

Użytkownik "Wojciech Jakobczyk" <N...@c...ci.pwr.SPAM.pl>
napisał w wiadomości news:a20udm$2sse$1@news2.ipartners.pl...
> pytanie proste - brac w pln czy skusic sie na euro? :) jakies
przewidywania
> znawcow rynku walutowego?
>
> na dluzsza mete na kredyt w zlotowkach przy obecnym oprocentowaniu mnie
nie
> stac. planowo w okolicach czerwca skonczy sie wyplata kredytu i wtedy bede
> mogl ewentualnie przewalutowac.
>
> czy sadzicie ze przez te kilka miesiecy zlotowka w koncu spadnie? a moze
> spadna stopy nbp czyniac kredyt w pln atrakcyjniejszym? napiszcie
cokolwiek,
> musze podjac meska decyzje... :)
>
> wojtek
>
>

Kredyty w złotówkach o stałym oprocentowaniu są już dość atrakcyjne np:
BZWBK stopa stała na 5 lat - 11,9 % sądzę że można poszukać nawet lepsze
oprocentowanie. A jeśli stopy procentowe pójdą ostro w dół do wezmę nowy
kredyt na spłatę poprzedniego ( Jeśli oczywiście ostro pójdą w dół). Kredyty
o stałej stopie posiadają pewne utrudnienia co do częściowej wcześniejszej
spłaty, ale nie posiadają szczególnych ograniczeń co do całkowitej
wcześniejszej spłat

Darek

do góry

Użytkownik Wojciech Jakobczyk <N...@c...ci.pwr.SPAM.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:a20udm$2sse$...@n...ipartners.pl...
> pytanie proste - brac w pln czy skusic sie na euro? :) jakies
przewidywania
> znawcow rynku walutowego?

Pytanie proste, ale odpowiedz trudna :(
Musimy zauwzyc dwie kwestie:
1. Obecne oprocentowanie na rynku miedzybankowym lokat dolarowych wynosi
1,8% dla lokat do 3 miesiecy i okolo 2% dla lokat 6 miesiecznych. To wazne,
gdyz od tego jest przewaznie uzaleznione oprocentowanie kredytu hipotecznego
(ja mama LIBOR 6M + 3% marzy)
2. Kurs zlotego jest obecnie bardzo silny i w kazdej chwili grozi powtorka z
lipca 2001.

Jesli ktos nie jest przybity do muru (ja nieststy bylem zmuszony w koncowce
grudnia), to radze poczekac na oslabienie zlotego (moze 4,20 za dolara) i
wtedy zaciagnac kredyt w USD lub CHF. Konieczne jest zawarcie takiej umowy,
ktora gwarantuje mozliwoisc przewalutowania kredytu na dowolna inna walute
(najlepiej dowolna ilosc razy i bez prowizji).

Dlaczego akurat w USD lub CHF? Po pierwsze dlatego, ze w porownaniu z EUR
amy o 1,5% nizsze oprocentowanie na rynku miedzybankowym. Przy 100 tys PLN
kredytu daje nam to oszczednosc 1,5 tys rocznie. Po drugie dlatego iz
spodziewam sie wzrostu kursu EUR w relacji do USD. Moze byc wiec tak, ze
zloty sie oslabi, ale tylkow zgledem EUR. Przykladowo z obecnego 3,60
zlotego na 4,00 zlotego i jednoczesnie stalym kursie wobec dolara na 4,05.
Mysle wrecz, ze w przeciagu 12 miesiecy mozliwy jest ruch z obecnego 0,90 na
1,05 EUR/USD.

No ale to tylko zalozenia. Jesli zaczna sie nie sprawdzac, to trzeba na
biezaco korygowac swoje zachowanie - dlatego wlasnie konieczna jest ta
mozliwosc przewalutowywania kredytu.

Wiecej na takie tematy mozna znalezc w moich komentarzach tygodniowych na
stronie Bankiera.

> na dluzsza mete na kredyt w zlotowkach przy obecnym oprocentowaniu mnie
nie
> stac. planowo w okolicach czerwca skonczy sie wyplata kredytu i wtedy bede
> mogl ewentualnie przewalutowac.

|Moze akurat trafisz na oslabienie zlotego :) Pilnuj :)
>
> czy sadzicie ze przez te kilka miesiecy zlotowka w koncu spadnie?

Powinna, alecz czy tak bedzie?
a moze
> spadna stopy nbp czyniac kredyt w pln atrakcyjniejszym?

Sopadek stop NBP nie jest rownoznaczny ze spadkiem oprocentowania kredytow
komercyjnych w bankach. Banki po pierwsze nie musza tego robic walczac o
klienta, gdyz ich najlepszym klientem jest min Finnansow, ktory zaciaga
coraz to wieksze kredyty (emitujac obligacje i bony skarbowe) i jak na razie
jest gotowy za to placic nawet 11%. A wiadomo, ze koszt pilnowania takiego
kredytobiorcy (weryfikacja, koszta operacyjne, kontrol itd) jest nizsza niz
w przypadku zwyklych kredytow. Mysle wrecz, ze banki przyjmuja wskaznik
okolo 1,5-1,6 przy ustalaniu poziomu oprocentowania kredytow (czyli 11% *1,5
= 16,5% - to minimalny poziom opr kredytu przy 11% rentownosci papierow
skarbowych). Po drugie banki najpeawdopodobiej zawiazaly cos na ksztalt
kartelu i utrzymuja poziom pozyczek na wysokim levelu (zabraklo mi slowa, a
nie chcialem uzyc drugi raz "poziom" hehe). Podobnie - tyle ze w druga
strone - utrzymuja nisko oprocentowanie depozytow. No ale kto im to
udowodni? Tak wiec NBP nic tu nie wskora, gdyz banki sa coraz mniej zalezne
od pozyczek ze strony NBP.

napiszcie cokolwiek,
> musze podjac meska decyzje... :)


Ja podjalem meska decyzje i 28 grudnia wzialem kredyt w USD. Pierwsza rate
mam 30 stycznia. Ciekawe co mi los przyniesie w tym dniu ;-)

Malin

do góry

Witam :)

> Ja podjalem meska decyzje i 28 grudnia wzialem kredyt w USD

Ja podjalem wczesniej i nie zdazylem - jak juz pisalem przez ten DEBILNY GE
BM :(((

Ulga w plecy i przyszle 7% od wartosci mieszkania tez w plecy - wrr...


Pozdrawiam,

--
SzYmOn

do góry

Hello All!

15 Jan 02 14:41, Jacek Maliszewski pisal do All:

JM> gdyz ich najlepszym klientem jest min Finnansow, ktory zaciaga coraz
JM> to wieksze kredyty (emitujac obligacje i bony skarbowe) i jak na
JM> razie jest gotowy za to placic nawet 11%.

Myśle, że nie nalezy sie sugerować oprocentowaniem _w pierwszym roku_
obligacji indeksowanych czteroletnich. To jest papier głównie przeznaczony
do odsprzedaży dla klienta indywidualnego i jako taki bedzie "obelkowany".

Na przetargu z 14.01.02 bony 52-tygodniowe, rentownosc srednia - 9,67%
Obligacje DS10 (dziesiecioletnie-stałe), rentownosc - 6%
To te papiery skarbowe bedą stanowic fundament zabezpieczajacy banki i innych
zinstytucjonalizowanych inwestorów kapitałowych.

Pozdrawiam!
Mariusz -=maVox=-

--

do góry