-
11. Data: 2002-01-16 08:56:57
Temat: Re: kredyt hipoteczny a kwestia zlotowki
Od: <a...@p...onet.pl>
> Ja podjalem meska decyzje i 28 grudnia wzialem kredyt w USD. Pierwsza rate
> mam 30 stycznia. Ciekawe co mi los przyniesie w tym dniu ;-)
>
> Malin
Ja też podjąłem meską decyzję i wziąłem w PLN.
Gdybym nie wyrobił się ze "zdolnością" też pewnie bym wziął w USD (niższa rat -
wyższa zdolność kredytowa :).
Po drugie ja zamierzam ten kredyt szybko spłacić, a wtedy na różnicy
kupno/sprzedaż dewiz wychodzi się do tyłu mimo niższej raty.
Pozdrawiam
-As-
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2002-01-16 12:14:56
Temat: Re: kredyt hipoteczny a kwestia zlotowki
Od: "Jacek Maliszewski" <J...@s...home.pl>
Użytkownik Szymon <s...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a22498$kh9$...@n...tpi.pl...
> Witam :)
>
> > Ja podjalem meska decyzje i 28 grudnia wzialem kredyt w USD
>
> Ja podjalem wczesniej i nie zdazylem - jak juz pisalem przez ten DEBILNY
GE
> BM :(((
>
> Ulga w plecy i przyszle 7% od wartosci mieszkania tez w plecy - wrr...
Malo brakowalo a przez DEBILNY Deutsche Bank mialbym ten sam koszmar co ty
:(
Na szczescie zdazylem :)
Malin
Jacek Maliszewski
Analityk Bankier.pl / Euromoney.pl
www.bankier.pl , www.euromoney.pl
e-mail: J...@e...pl
-
13. Data: 2002-01-18 14:48:21
Temat: Re: kredyt hipoteczny a kwestia zlotowki
Od: "Pawel Skrzypinski" <h...@l...pl>
Użytkownik Jacek Maliszewski <J...@s...home.pl> w wiadomości
do grup dyskusyjnych napisał:a21bls$akb$...@n...tpi.pl...
> wtedy zaciagnac kredyt w USD lub CHF. Konieczne jest zawarcie takiej
umowy,
> ktora gwarantuje mozliwoisc przewalutowania kredytu na dowolna inna walute
> (najlepiej dowolna ilosc razy i bez prowizji).
haha ;-))) chyba jak sobie sam taka umowe napiszesz...? ;-)))
banki nie sa takie skore do dawania takich prezentow...
> Ja podjalem meska decyzje i 28 grudnia wzialem kredyt w USD. Pierwsza rate
> mam 30 stycznia. Ciekawe co mi los przyniesie w tym dniu ;-)
chyba wysoki kurs USD?!?! - nie zycze tego oczywiscie.
Pozdrawiam
p.s. Moim skromnym zdaniem: jezeli ktos zarabia w PLN to powinien brac
kredyt w PLN. % w zlotowkach idzie systematycznie w dol i bedzie tak chyba
dalej. Polecam tylko PLN.
Pawel Skrzypinski
LG Habitat
LG Petro Bank S.A.
www.lghabitat.com.pl
-
14. Data: 2002-01-22 11:29:15
Temat: Re: kredyt hipoteczny a kwestia zlotowki
Od: "Jacek Maliszewski" <J...@s...home.pl>
Użytkownik Pawel Skrzypinski <h...@l...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:3...@n...vogel.pl...
>
> p.s. Moim skromnym zdaniem: jezeli ktos zarabia w PLN to powinien brac
> kredyt w PLN. % w zlotowkach idzie systematycznie w dol i bedzie tak chyba
> dalej. Polecam tylko PLN.
Niby tak :) Jesli dzis kredyt hipoteczny w PLN jest oprocentowany na
poziomie okolo 13% a w USD okolo 5%, to ta roznica 8% daje 8 tysiecy zlotych
rocznie odsetek przy kredycie wynoszacym 100 000 zlotych. To okolo 700
zlotych miesiecznie. Dosc sporo.
Mysle, ze kredyty w walutach straca na atrakcyjnosci, gdy ta roznica w
oprocentowaniu spadnie do 3-4%.
Wtedy bedzie czas na zlotowkowe.
Ale inna sprawa, to zaglowanie przewalutowaniem kredytu by wykorzystywac
wahania kursow.
Przykladowo jesli ktos wezmie kredyt w USD przy kursie 4,4, potem
przewalutuje go na PLN przy 4,0 i potem jeszcze kilka razy tak zrobi, to za
kazdym przeewalutowaniem kapital pozostaly dosplacenia moze sie zmniejszyc
nawet o 10%.
Teraz tylko trzeba odliczyc koszta przewalutowania (prowizje, oplaty, itp)
Malin
-
15. Data: 2002-01-23 14:38:50
Temat: Re: kredyt hipoteczny a kwestia zlotowki
Od: Marcin Kasperski <M...@a...waw.pl>
> Przykladowo jesli ktos wezmie kredyt w USD przy kursie 4,4, potem
> przewalutuje go na PLN przy 4,0 i potem jeszcze kilka razy tak
> zrobi, to za kazdym przeewalutowaniem kapital pozostaly dosplacenia
> moze sie zmniejszyc nawet o 10%.
> Teraz tylko trzeba odliczyc koszta przewalutowania (prowizje,
> oplaty, itp)
>
Trzeba jeszcze doliczyć fakt, że przewalutowanie nie jest kupnem
waluty w kantorze czy banku i ... trwa. W optymistycznym przypadku
trzeba złożyć jakieś podanie i poczekać na jego rozpatrzenie (co może
potrwać i parę tygodni), w pesymistycznym trzeba czekać na ...
korektę wpisu w hipotece (co może trwać długie miesiące). A kursy
walut nie muszą czekać...
No i warto się zainteresować po jakim kursie bank przewalutowywuje.
Bo zwykle nie jest to kurs średni...
-
16. Data: 2002-01-23 15:24:50
Temat: Re: kredyt hipoteczny a kwestia zlotowki
Od: <a...@p...onet.pl>
> p.s. Moim skromnym zdaniem: jezeli ktos zarabia w PLN to powinien brac
> kredyt w PLN. % w zlotowkach idzie systematycznie w dol i bedzie tak chyba
> dalej. Polecam tylko PLN.
>
Jestem tego samego zadania.
Kredyt w walucie można wziąć, ale trzeba czekać na korzystny kurs, a czekać
przeważnie nie można.
Zresztą przy kredycie w walucie całe ryzyko kursowe spada na kredytobiorcę -
patrz Argentyna.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
17. Data: 2002-01-23 15:34:28
Temat: Re: kredyt hipoteczny a kwestia zlotowki
Od: <a...@p...onet.pl>
> Niby tak :) Jesli dzis kredyt hipoteczny w PLN jest oprocentowany na
> poziomie okolo 13% a w USD okolo 5%, to ta roznica 8% daje 8 tysiecy zlotych
> rocznie odsetek przy kredycie wynoszacym 100 000 zlotych. To okolo 700
> zlotych miesiecznie. Dosc sporo.
> Mysle, ze kredyty w walutach straca na atrakcyjnosci, gdy ta roznica w
> oprocentowaniu spadnie do 3-4%.
> Wtedy bedzie czas na zlotowkowe.
>
> Ale inna sprawa, to zaglowanie przewalutowaniem kredytu by wykorzystywac
> wahania kursow.
> Przykladowo jesli ktos wezmie kredyt w USD przy kursie 4,4, potem
> przewalutuje go na PLN przy 4,0 i potem jeszcze kilka razy tak zrobi, to za
> kazdym przeewalutowaniem kapital pozostaly dosplacenia moze sie zmniejszyc
> nawet o 10%.
> Teraz tylko trzeba odliczyc koszta przewalutowania (prowizje, oplaty, itp)
No i należy dodać, że przewalutowanie nie działa on-line; w wyniku procedur
bankowych można nie trafić na dobry kurs.
Do tego należy dodać różnicę kursów dewiz kupno-sprzedaż, która też niweluje
zysk.
Ja liczyłem całkowite koszty kredytów w PLN i USD w PKO BP, które spłaciłbym w
ciągu 2 lat.
Koszt w USD był oczywiście niższy przy stałym kursie. Ale zapas na kursie USD,
aby nie stracić wynióśł tylko 10 gr.
Prowadziłeś takie obliczenia?
Pozdrawiam
-As-
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl