eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikredyt pod "cudzy" towar - czy (dalej) tak można?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2011-04-24 13:36:07
    Temat: Odp: kredyt pod
    Od: "f" <f...@c...gh>


    Użytkownik <b...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:ip0h2e$jkk$1@inews.gazeta.pl...
    > Bardzo rzadko spotykam się z adnotacją na fakturze informującą że towar
    > pozostaje własnością sprzedającego do czasu zapłaty.

    Kiedyś to było nagminne, ale nic nie znaczyło, albo tylko tyle co
    autoreklama - jestem najcudowniejszy.
    W POlsce oszust to jest gość. Dostawca to frajer. Chce sprzedac, to niech
    daje na krechę. Zapłace jak będę mógł
    Ewentualnie prawnicy przeciagna sprawę do usranej śmierci


  • 12. Data: 2011-04-24 17:50:18
    Temat: Re: kredyt pod "cudzy" towar - czy (dalej) tak można?
    Od: Krystek <s...@k...art.pl>

    W dniu 2011-04-23 21:07, Przemyslaw Kwiatkowski pisze:
    > Adam Płaszczyca pisze:
    >
    >> A jeżeli jednak już sprzedał, to... jak wierzyciel
    >>> niby miałby go sobie odebrać? Przecież nie od końcowego konsumenta...
    >> A tu już mamy dość śliskio - zależy jak sąd uzna.
    >
    > A co tu sąd ma do uznawania? Po pierwsze w 99% przypadków w ogóle nie
    > wiadomo kto jest konsumentem, który kupił dany towar. Paragony nie są
    > imienne, a nabywcy w sklepach w żaden sposób nie są legitymowani.

    Sklep internetowy i adres dostawy.

    K.

    --
    http://www.krystek.art.pl/


  • 13. Data: 2011-04-24 19:35:28
    Temat: Re: kredyt pod "cudzy" towar - czy (dalej) tak można?
    Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>

    Adam Płaszczyca pisze:

    >> oczywisty przypadek tzw. zakupu w dobrej wierze. Zakładam, że konsument
    >
    > Ty myslisz według zasad logiki. Sąd już nei zawsze.
    >
    >> kupił towar w sklepie i nawet dostał na to paragon fiskalny - z jakiego
    >> powodu mógłby podejrzewać, że dany egzemplarz wcale nie jest własnością
    >> sklepu i może mu zostać odebrany?
    >
    > Nie podejrzewa. A sąd to sąd. Częste przypadki się zdarzaja w wypadku
    > samochodów.

    Jak samochód jest kupiony od dealera? Niemożliwe. Śmiem twierdzić, że
    bardzo często samochód kupiony "od dealera" nie został jeszcze przez
    dealera opłacony. Jak dealer w międzyczasie upadnie, to żaden sąd nie
    odbierze już samochodu konsumentowi...

    --
    MiCHA


  • 14. Data: 2011-04-24 19:41:35
    Temat: Re: kredyt pod "cudzy" towar - czy (dalej) tak można?
    Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>

    Krystek pisze:

    >>> A jeżeli jednak już sprzedał, to... jak wierzyciel
    >>>> niby miałby go sobie odebrać? Przecież nie od końcowego konsumenta...
    >>> A tu już mamy dość śliskio - zależy jak sąd uzna.
    >>
    >> A co tu sąd ma do uznawania? Po pierwsze w 99% przypadków w ogóle nie
    >> wiadomo kto jest konsumentem, który kupił dany towar. Paragony nie są
    >> imienne, a nabywcy w sklepach w żaden sposób nie są legitymowani.
    >
    > Sklep internetowy i adres dostawy.

    Myślałem o sklepie "rzeczywistym"... W przypadku internetowego adres
    dostawy jest oczywiście znany, ale i tak jest masa problemów - np.
    problem identyczności produktów. Jak sklep sprzedaje coś bez numerów
    seryjnych - dajmy na to kubeczki - i robi to od lat, to można wyliczyć
    że kupił już od dostawcy 982 kubeczki, sprzedał 980 sztuk, a zapłacił na
    900. Czyli 2 nadal ma "na stanie" - sąd może je odebrać handlarzowi. A
    pozostałe 80 odebrać komu? Dlaczego np. Kowalskiemu, a nie Nowakowi? Jak
    stwierdzić, który kubeczek jest już "zapłacony"?

    --
    MiCHA


  • 15. Data: 2011-04-24 21:24:03
    Temat: Re: kredyt pod "cudzy" towar - czy (dalej) tak można?
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sun, 24 Apr 2011 21:35:28 +0200, Przemyslaw Kwiatkowski napisał(a):

    > Jak samochód jest kupiony od dealera? Niemożliwe. Śmiem twierdzić, że
    > bardzo często samochód kupiony "od dealera" nie został jeszcze przez
    > dealera opłacony. Jak dealer w międzyczasie upadnie, to żaden sąd nie
    > odbierze już samochodu konsumentowi...

    Widać, że nie miałeś do czynienia z polskimi sądami...

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 16. Data: 2011-04-24 23:07:01
    Temat: Re: kredyt pod "cudzy" towar - czy (dalej) tak można?
    Od: buraxta <b...@g...com>

    On 2011-04-23 19:14, Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
    > Zdarzało mi się widzieć na fakturach zapisy w rodzaju "Do momentu
    > zapłaty towar pozostaje własnością sprzedawcy.". Czy takie zapisy mają w
    > ogóle jakąkolwiek moc?
    > Wszak nabywca - który jest handlarzem, np. sklepem - ten towar dalej
    > odsprzedaje. Jeśli towar nie jest jego, to w zasadzie nie może on go
    > dalej odsprzedać. A jeżeli jednak już sprzedał, to... jak wierzyciel
    > niby miałby go sobie odebrać? Przecież nie od końcowego konsumenta...

    IMO mocy nie mają żadnej, ale gdyby miały to lepiej uważać później, żeby
    czasem kupujący nie naliczył kosztów magazynowania towaru, który
    pozostał własnością sprzedającego i nie dokonał kompensaty wzajemnych
    wierzytelności :)



    --
    |=> GG: 421503
    |=> b...@g...com
    |=> http://buraxta.site50.net


  • 17. Data: 2011-04-25 17:19:15
    Temat: Re: kredyt pod "cudzy" towar - czy (dalej) tak można?
    Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>

    Adam Płaszczyca pisze:

    >> Jak samochód jest kupiony od dealera? Niemożliwe. Śmiem twierdzić, że
    >> bardzo często samochód kupiony "od dealera" nie został jeszcze przez
    >> dealera opłacony. Jak dealer w międzyczasie upadnie, to żaden sąd nie
    >> odbierze już samochodu konsumentowi...
    >
    > Widać, że nie miałeś do czynienia z polskimi sądami...

    Owszem miałem. Zresztą w sądach zawsze łatwo było. Tylko potem i tak
    nakaz zapłaty można sobie w kiblu powiesić, bo "skarb państwa ma
    pierwszeństwo".

    --
    MiCHA


  • 18. Data: 2011-04-25 18:16:27
    Temat: Re: kredyt pod "cudzy" towar - czy (dalej) tak można?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik <b...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:ioupeb$ri$1@inews.gazeta.pl...
    > Natknąłem się na taki wpis i aż mnie ścięło:
    > http://pamietnikwindykatora.pl/2011/04/22/kredyt-ban
    kowy-pod-towar-na-kreche-podpatrzone-w-egzekucji/
    >
    > Czy faktycznie dalej można zrobić taki myk, czy banki idą na takie
    > układy?

    Do przeniesienia własności rzeczy ruchomej przy sprzedaży dochodzi w chwili
    jego wydania. Znam pomysły dokonywania różnych wpisów w fakturach, które
    niby miały ten fakt opóźniać do chwili zapłaty za towar, tym nie mniej w
    znanych mi wypadkach w razie sporu sądy nie uznawały takich konstrukcji
    prawnych zauważając, że sama faktura z zasady dokumentuje dokonanie
    sprzedaży.


  • 19. Data: 2011-05-12 06:47:17
    Temat: Re: kredyt pod
    Od: " " <b...@W...gazeta.pl>

    buraxta <b...@g...com> napisał(a):

    > On 2011-04-23 19:14, Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
    > > Zdarzało mi się widzieć na fakturach zapisy w rodzaju "Do momentu
    > > zapłaty towar pozostaje własnością sprzedawcy.". Czy takie zapisy mają w
    > > ogóle jakąkolwiek moc?
    > > Wszak nabywca - który jest handlarzem, np. sklepem - ten towar dalej
    > > odsprzedaje. Jeśli towar nie jest jego, to w zasadzie nie może on go
    > > dalej odsprzedać. A jeżeli jednak już sprzedał, to... jak wierzyciel
    > > niby miałby go sobie odebrać? Przecież nie od końcowego konsumenta...
    >
    > IMO mocy nie mają żadnej, ale gdyby miały to lepiej uważać później, żeby
    > czasem kupujący nie naliczył kosztów magazynowania towaru, który
    > pozostał własnością sprzedającego i nie dokonał kompensaty wzajemnych
    > wierzytelności :)
    >
    Nie mają mocy gdyż byłby to komis a nie sprzedaż a więc wystawienie faktury
    bezzasadne, z terminem płatności.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1