-
181. Data: 2017-06-01 12:23:45
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>>Moze doszlismy do czasu gdzie banki powinny zaczac udzielac
>>>kredytów
>>>ze stałym oprocentowaniem?
>
>> Jak frankowicze "wygraja", to chyba tak.
>> Bo w kolejnym kryzysie klienci zaczna mowic "my jestesmy zwyklymi
>> konsumentami, mysmy niewiedzieli, ze to sie tak moze skonczyc, my
>> jestesmy pod ochrona".
>> Ale wtedy ... likwidacja kredytow hipotecznych ?
>> Czy bezodsetkowe i platne konta dla bogatych ...
>
>A czemu likwidacja?
>W innych krajach nie ma kredytów ze stałym oprocentowaniem?
Moze i sa, ale kto wtedy traci ? Bank czy depozytariusze ?
Bank stracic nie moze, wiec przerzuci na depozytariuszy :-)
>>>>Ja oczekuje tylko uczciwości.
[...]
>> Oczywiscie mozna i scenariusze - zyczy pan sobie symulacji co
>> bedzie
>> jak frank podrozeje 10 razy, a wibor skoczy do 100% ?
>Znow przejaskrawiasz a wiesz dobrze ze nie o to chodziło.
Chodzi ci chyba o to, ze bank powinien pokazac scenariusz, ktory
naprawde sie potem zdarzyl.
A skad bank mial wiedziec co bedzie ?
To juz banku problem, ma wiedziec :-)
>Na dobry poczatek nalezało nie wmawiac klientom ze we franku maja
>wieksza
>zdolnosc kredytowa...
I cos by to zmienilo ?
Klient by uslyszal "300 tys kredytu panu nie damy, mozemy dac 200.
Woli pan kredyt z rata 1500zl, czy frankowy z rata 1000zl.
A g* nas obchodzi, ze pan zarabia 5000 i na rate 2000 tez pana stac -
nie stac i koniec".
No owszem, teraz by klient nie placil 3000 tylko 2000, ale by mieszkal
z dziecmi w duzej kawalerce, nie mogac jej sprzedac :-)
J.
-
182. Data: 2017-06-01 12:38:26
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-06-01 o 11:45, J.F. pisze:
>> na rzekomej nieznajomości procentu składanego przez Budzika i
>> jedziecie w tym temacie niczym koń z klapkami na oczach. Jak frank
>> skoczy 2 razy, to chcąc się wycofać z kredytu, trzeba spłacić 2x
>> więcej. Jak wibor skoczy, to można wycofać się mniejszym kosztem.
>
> No widzisz, napisales "mniejszym kosztem", a Budzik sie uparl na 10 %.
> Czemu 10 ? Wibor skacze, a kapital kredytu wcale nie skacze.
Czytaj dokładnie. Właśnie to napisałem - WIBOR skacze, a kapitał nie.
Tylko chwilowo się raty zwiększają.
> Albo sprzedajemy mieszkanie od razu i sie wycofujemy, tracac nie wiadomo
> ile,
> albo nam to zajmuje rok i wtedy tracimy dodatkowo 10%, albo nam to
> zajmuje 2 lata i wtedy dodatkowo 20% ...
>
> albo nie sprzedajemy, i wtedy jak widac na przykladzie tracimy 150% :-)
Tak czy siak miał rację - skok WIBORu jest mniej niebezpieczny niż skok
waluty, pozwala bowiem zamknąć pozycje.
--
Liwiusz
-
183. Data: 2017-06-01 12:47:45
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości
W dniu 2017-06-01 o 11:45, J.F. pisze:
>> Albo sprzedajemy mieszkanie od razu i sie wycofujemy, tracac nie
>> wiadomo ile,
>> albo nam to zajmuje rok i wtedy tracimy dodatkowo 10%, albo nam to
>> zajmuje 2 lata i wtedy dodatkowo 20% ...
>> albo nie sprzedajemy, i wtedy jak widac na przykladzie tracimy 150%
>> :-)
>Tak czy siak miał rację - skok WIBORu jest mniej niebezpieczny niż
>skok waluty, pozwala bowiem zamknąć pozycje.
Ano, lepiej miec taka opcje niz nie miec, ale to jednak opcja dosc
iluzoryczna - bo mieszkac gdzies trzeba, sprzedac trudno, strata na
sprzedazy pewna.
J.
-
184. Data: 2017-06-01 12:48:30
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2017-06-01, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
[...]
>> Ani WIBOR nie rąbnie *permanentnie* do 10%, ani też frank nie będzie
>> wiecznie "100%" droższy.
>
> znaczy bedzie tanszy? Juz nie podrozeje? O, widze ze kolega do banku sie
> nadaje :)))))
Rynki charakteryzują się obserwowalną cyklicznością. Więc spokojnie można
założyć, że po okresie wzrostu będzie okres spadku, potem znowu wzrostu
itp. Jakie te okresy będą to zależy od tak wielu czynników, że nie da się
tego stwierdzić, ale da się stwierdzić że będą.
Dlaczego uważasz, że nie może być tańszy?
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
185. Data: 2017-06-01 12:49:18
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-06-01 o 12:47, J.F. pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości
> W dniu 2017-06-01 o 11:45, J.F. pisze:
>>> Albo sprzedajemy mieszkanie od razu i sie wycofujemy, tracac nie
>>> wiadomo ile,
>>> albo nam to zajmuje rok i wtedy tracimy dodatkowo 10%, albo nam to
>>> zajmuje 2 lata i wtedy dodatkowo 20% ...
>>> albo nie sprzedajemy, i wtedy jak widac na przykladzie tracimy 150% :-)
>
>> Tak czy siak miał rację - skok WIBORu jest mniej niebezpieczny niż
>> skok waluty, pozwala bowiem zamknąć pozycje.
>
> Ano, lepiej miec taka opcje niz nie miec, ale to jednak opcja dosc
> iluzoryczna - bo mieszkac gdzies trzeba, sprzedac trudno, strata na
> sprzedazy pewna.
Nie mąć nie na temat :)
--
Liwiusz
-
186. Data: 2017-06-01 12:50:05
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2017-05-31, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
[...]
>> Nie wiem o czym Ty mówisz. Może masz takie wyobrażenie, że mieszkanie
>> za dobrą cenę to sprzedaje się na zasadzie "dzisiaj postanawiam",
>> "jutro sprzedaję".
>>
> Nie ale w razie czego mozna taka sprawe w pol roku czy rok przeprowadzić.
No to już umarłeś z głodu.
>> Ja swoje mieszkanie w centrum miasta sprzedawałem ponad 1.5 roku.
>> A jak masz droższe, to w czasach szalejących stóp, to masz tak samo
>> niesprzedawalne mieszkanie jak w przypadku franka.
>>
> Wychodzi na to ze tak zle i tak niedobrze.
> Własciwie tylko dziedziczenie mieszkania daje realna szanse spokojnego
> zycia. Cóż...
Tak, dokładnie. Z tym się właśnie wiąże życie na kredyt.
TADAM. Brakiem spokoju, dopóki tego kredytu nie spłacisz.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
187. Data: 2017-06-01 12:55:19
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2017-06-01, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
[...]
>> No widzisz, napisales "mniejszym kosztem", a Budzik sie uparl na 10 %.
>> Czemu 10 ? Wibor skacze, a kapital kredytu wcale nie skacze.
>
> Czytaj dokładnie. Właśnie to napisałem - WIBOR skacze, a kapitał nie.
> Tylko chwilowo się raty zwiększają.
A płacisz kapitał, czy raty?
>> albo nam to zajmuje rok i wtedy tracimy dodatkowo 10%, albo nam to
>> zajmuje 2 lata i wtedy dodatkowo 20% ...
>>
>> albo nie sprzedajemy, i wtedy jak widac na przykladzie tracimy 150% :-)
>
> Tak czy siak miał rację - skok WIBORu jest mniej niebezpieczny niż skok
> waluty, pozwala bowiem zamknąć pozycje.
1. Ogłoszenie bankructwa również, także kredytów walutowych
2. Możliwość "zamknięcia pozycji", zwłaszcza w warunkach rozpaczliwych i poniżej
wartości mieszkania jest czysto teoretyczna i jedynie jako taka powinna być
rozpatrywana.
Bank się nie zgodzi na zwolnienie hipoteki z mieszkania które nie zostanie
całkowicie spłacone ze sprzedaży, a tylko szaleniec kupi mieszkanie
z wpisaną cudzą hipoteką.
A inne opcje (wynajem/bankructwo) są dostępne po równo niezależnie od
rodzaju kredytu.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
188. Data: 2017-06-01 13:00:48
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Pete n...@n...com ...
>>>> Rację miał, to wy nie zrozumieliście co czytacie, bo się
>>>> zafiksowaliście na rzekomej nieznajomości procentu składanego przez
>>>> Budzika i jedziecie w tym temacie niczym koń z klapkami na oczach.
>>>> Jak frank skoczy 2 razy, to chcąc się wycofać z kredytu, trzeba
>>>> spłacić 2x więcej. Jak wibor skoczy, to można wycofać się mniejszym
>>>> kosztem.
>>>>
>>> Równie dobrze można napisać, że jak frank spadnie o połowę to będzie
>>> do spłaty połowa kredytu.
>>> i że kredyt w PLN jest do d...
>>
>> I tak i nie.
>
> Czemu nie?
>
Ze wszystkich powodów wymienionych w dyskusji...
Od tego ze kredyt w pln jest chyba jednak troche mniej niebezpieczny po
fakt, ze z takim podejsciem to tylko dziedziczac mieszkanie moznaby
przeprowadzic sie na swoje.
>> Rozmawiamy post factum porównujac obietnice bankowców vs
>> rzeczywistosci i juz wiemy ze podrozał...
>
> A co obiecał?
> Bo wydaje mi się, że klient podpisał coś w rodzaju 'oświadczam, że
> zapoznałem się z informacją dotyczącą ryzyka kursowego'
> Nic tam nie ma o granicach wahania kursu.
>
Wracamy do punktu wyjscia wyjścia - czy bank jest odpowiedzialny za to co w
jego imieniu mowi sprzedawca czy nie jest odpowiedzialny a liczy sie tylko
to co na pismie.
Wydaje mi się, ze zgoda w tym temacie nastapiła juz dawno - jest
odpowiedzialny, tyle ze ciezar dowodowy lezy po stronie klienta i zapewnne
mało kto ma nagranie rozmowy.
Ale przeciez mamy tez zeznania sprzedawców...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Delikatnie chwytasz, rozchylasz nogi, bierzesz do ust i zaczynasz
ssać i ssać... raz szybciej, raz wolniej. Tak właśnie je się raki.
-
189. Data: 2017-06-01 13:05:12
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2017-06-01, s...@g...com <s...@g...com> wrote:
[...]
>> Byliby w plecy jakby TERAZ zakończyli.
>> Ch* wie co przyniesie przyszłość.
>>
> Ale trend jest widoczny.
>
> Które z walut popularnych typu eur, usd, chf, gbp w ostatnich latach staniały tak
aby miało to znaczenie?
No np. funty. Teraz jest po ~4.80, ze 2 lata temu był powyżej 5.50.
> Masz racje nikt nie wie, ale przewidywać trafnie mozna.
> Nasze przewidzenie jest takie ze oni są w plecy. Upewnimy sie co do tego za 20 lat
> ale nie sądzę abyśmy sie mylili.
Ale to jest związane z awersją inwestorów do ryzyka. Myślisz, że oni tak wiecznie
będą tą awersję mieć? A trendy się zmieniają przecież. Jak FED zacznie majstrować
przy stopach, to inwestorzy mogą się bardziej do USA przenieść. Może Chiny spowodują
coś, że inwestorzy i tam się przeniosą (ze Szwajcarii).
Szwajcaria jest postrzegana jako dobra lokata kapitału na niepewne czasy.
Przewidujesz, że te niepewne czasy to już tak po wieki będą?
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
190. Data: 2017-06-01 13:07:10
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2017-05-31, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
[...]
>> Ale przy niskim WIBORze ludzie też mają obliczaną większą zdolność
>> kredytową, no ludzie. Przyjmując Twoje stanowisko kredytów należy
>> zakazać i już.
>>
> Nie, ale uzaleznianie tej zdolnosci w ten sposób ze przy bardziej
> ryzykownym produkcie jest ona wyzsza to jest zwykły szwindel.
Wyliczenie ryzyka to operacja statystyczno - matematyczna, a nie
emocjonalna. Póki co ustaliliśmy, że odsetek niespłacających jest
bardzo niski, więc *wyliczenie zdolności* było poprawne. Obiektywnie
i matematycznie.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com