eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikredyty frankowe - podstawy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 308

  • 241. Data: 2017-06-02 09:59:25
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 1 czerwca 2017 16:51:52 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
    > On 2017-06-01, s...@g...com <s...@g...com> wrote:
    >
    > [...]
    >
    > >> Ale to jest związane z awersją inwestorów do ryzyka. Myślisz, że oni tak
    wiecznie
    > >> będą tą awersję mieć? A trendy się zmieniają przecież. Jak FED zacznie
    majstrować
    > >> przy stopach, to inwestorzy mogą się bardziej do USA przenieść. Może Chiny
    spowodują
    > >> coś, że inwestorzy i tam się przeniosą (ze Szwajcarii).
    > >>
    > >> Szwajcaria jest postrzegana jako dobra lokata kapitału na niepewne czasy.
    > >> Przewidujesz, że te niepewne czasy to już tak po wieki będą?
    > >
    > > A to inny aspekt.
    > > Ja tylko zwracam uwage ze wesja w której frankowicze dostana ulge bo kurs opadnie
    jest mało realna. Bo nawet jak kurs spadnie to pewnie oprocentowanie wzrośnie...
    > > Więc nie sądzę aby mozliwosc jaka wskazujesz sie zrealizowała.
    >
    > Wystarczy że wyjdziemy z recesji i np. ogłosimy (ponownie) chęć wejścia do strefy
    Euro.
    > W końcu w 2011 mieliśmy być w strefie, wg zapowiedzi polityków z 2007 roku.
    > Takie to nierealne? Ok w perspektywie najbliższych jeszcze 3 lat pewnie nie,
    > a potem?
    >

    No realne jest ale jak zajrzysz na kursy walut w ostatnich 20 latach to mimo ze
    mielismy momenty wyjscia z recesji trend jednak jest zwyzkowy i nie wraca na długo.

    Ten 2008 to sie nie powtórzy a jak sie powtórzy w mniejszym stopniu to tylko na
    chwile.

    Pamietam akcje z tanim dolarem jak byl po 2pln czy cos i znajomi brali kredyty w pln
    aby te USD kupic i kredyt w nim splacic.
    Taka akcja przewalutowania robiona "ręcznie".
    Udawalo im sie 20% kredytu awansem zyskac.

    No, gdyby do naszej dyskusji dopuscic wariant przewalutowania na dołku to spoks, moge
    sie zgodzic ze da sie lekko sytuacje poprawic ale bez opcji przewalutowania w dobrym
    momencie słabo to wygląda.

    A jakby tak ludzie masowo chcieli przewalutowywac to moze kurs by sie zmienil i
    podskoczyl?


    > > Za to wiemy co sie stało i wygląda to dosyć podejrzanie.
    >
    > Ani trochę. Wystarczy nie czytać teorii spiskowych.
    >

    Jak wyglada jak zaba, hałasuje jak zaba i rusza sie jak zaba to pewnie żaba :)

    Jestem daleki od teorii spiskowej bo na dzis widze ze frankowcy nie placa wiecej niz
    złotowcy (w sumie zaplaca tyle samo tylko troche inaczej sie rozlozy frakcja
    kapitałowa i odsetkowa).

    Więc narazie sądze że spisku to tam raczej nie było bo bankom też nie pasuje zeby
    nagle masowo zostać z pustymi zadłuzonymi nieruchomościami (choć u nas prawo mocno
    foruje banki przy egzekucji długu z nieruchomosci).

    Ale temat wyglada podejrzanie a teraz kiedy juz raczej chf nie wzrosnie lub niewiele
    wzrosnie to kredyt w chf dostać jest sporo trudniej.

    Patrząc po wierzchu: niesymetryczne-podejrzane. Tyle.


  • 242. Data: 2017-06-02 10:05:39
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 1 czerwca 2017 17:05:37 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer
    > I podsumowując powyższe, słyszą tylko to co chcą usłyszeć.
    > Jakby dostali od banku odmowę, to byłoby gremialne "ale my chcemy,
    > a ten zły bank nie dał nam na mieszkanie".
    >
    > A tu masz świetny wycinek jakie wtedy (2006-2007) panowały klimaty:
    > https://www.wykop.pl/link/2361032/pozwolcie-polakom-
    decydowac-jaki-chca-kredyt-forum/
    >
    > Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz też cytaty miłościwie nam obecnie
    > panujących.
    >

    Tylko te głosy sie brały z tego ze "magicznie" kredyt w chf byl tanszy albo ludek
    mial inna zdolnosc kredytowa w chf niz w pln.

    Gdyby te kredyty byly jednakowe pod tym wzgledem to by narzekan nie bylo.
    A jednak byly różne.

    Zobacz:
    https://stooq.com/q/?s=usdpln&d=20170602&c=20y&t=l&a
    =ln&b=1&r=chfpln+eurpln+gbppln

    20 lat i 4 waluty vs złotówka. Widzisz kiedy sie "dym rozwiewa" i tylko chf zachowuje
    dziwnie?

    Nie pamietam czy zdolnosc kredytowa w usd czy eur byla taka sama jak dla chf w
    tamtych czasach.

    Ale zgodze sie ze kupowanie kredytu jak waluta tania to gupie jest :)


  • 243. Data: 2017-06-02 10:24:06
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-06-01, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:
    > Wojciech Bancer <w...@g...com> writes:
    >
    >> kwota 300 tys., WIBOR 1.5%, marża 1.5%, rata: 1265 zł
    >> kwota 300 tys., WIBOR 10%, marża 1.5%, rata: 2971 zł
    >
    > No ale to nie jest wzrost WIBORu o 10% :-(

    Czepiasz się dla sztuki, ale ok. Ja też mogę.

    Poza ścisłą matematyką i słowoczepialstwem, istnieje jeszcze
    coś takiego jak kontekst dyskusji. A z tej wynika że
    rozpatrywaliśmy podniesienie wiboru _do_ 10%, a nie
    o 10%.

    Tego drugiego przypadku nawet nie ma sensu rozpatrywać
    przecież, bo to ani skrajny, ani dokuczliwy przypadek
    nie jest.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 244. Data: 2017-06-02 11:53:04
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2017-06-01 o 22:00, Budzik pisze:
    > Użytkownik Pete n...@n...com ...
    >
    >>> Patrzac w ten sposób to tak, ale w takim razie uczciwie byłoby
    >>> zapytac kredytobiorców ktorych namawiało sie na franki: czy sa
    >>> panstwo zainteresowani ryzykownym zakładem na franku... a nie gadac o
    >>> kredycie hipotecznym.
    >>
    >> Musimy ustalić pewne pryncypia. Do nich należy uznać fakt, że jeśli
    >> ktoś bierze kredyt w walucie innej niż zarabia, to gra na kursie.
    >> A że do tej gry bierze kredyt hipoteczny czy własne oszczędności to
    >> tylko to należałoby poddać ocenie.
    >>
    > No własnie. Nie kupuje mieszkanie biorac bezpieczny i korzystny kredyt we
    > franku jak zapewniano a GRA na KURSIE.
    > Niestety wiele osób ani tego nie rozumiało ani tak na to nie patrzyło a
    > banki zamiast uswiadamiac, utrzymywały w przekonaniu ze to jest nobrainer.

    JA mam inne zdanie. Jeśli ktoś ma podstawową wiedzę o fakcie zmienności
    kursu waluty, to ma też wiedzę o tym, że kwota do spłaty i wysokość rat
    będzie zmienna.
    Do tego nie trzeba żadnych wykresów ani symulacji.

    >>>>>
    >>>>>>> Rozmawiamy post factum porównujac obietnice bankowców vs
    >>>>>>> rzeczywistosci i juz wiemy ze podrozał...
    >>>>>>
    >>>>>> A co obiecał?
    >>>>>> Bo wydaje mi się, że klient podpisał coś w rodzaju 'oświadczam, że
    >>>>>> zapoznałem się z informacją dotyczącą ryzyka kursowego'
    >>>>>> Nic tam nie ma o granicach wahania kursu.
    >>>>>>
    >>>>> Wracamy do punktu wyjscia wyjścia - czy bank jest odpowiedzialny za
    >>>>> to co w jego imieniu mowi sprzedawca czy nie jest odpowiedzialny a
    >>>>> liczy sie tylko to co na pismie.
    >>>>
    >>>> W żadnym przypadku nie spotkałem sprzedawcy, który by zapewniał o
    >>>> stałej cenie CHF. Ba, nawet mówił to, co tu jest powtarzane, że
    >>>> wahania kursu są naturalną sprawą i że takie wahania należy
    >>>> przetrwać. A teraz nagle wszyscy frankowicze chcą robić całkowitą
    >>>> spłatę.
    >>>>
    >>> Mowili tez, ze dlatego wybrano franka ze to ryzyko praktycznie nie
    >>> istnie i najwyzej zapłaci sie raz czy drugi 100zł wieksza rate.
    >>> Tymczasem znajomi zeznaja ze według harmonogramu powinni dzis płacic
    >>> rate w wysokosci ok 600zł a płacą 1300...
    >>
    >> Bredzisz
    >> Nie ma takiej możliwości, żeby rata CHF wzrosła ponad dwukrotnie.
    >> http://www.bankier.pl/wiadomosc/Czy-kredyt-we-franku
    -byl-zlym-wyborem-7
    >> 232011.html W załączonym obrazku największą różnicę mamy od 1400 do
    >> 2200 a to jest wzrost raty o 50%
    >>
    > Nie wiem co widzisz na obrazku bo ja tego nei widze.

    minimum i maksimum. Min=1400, max=2200. Czyli najczarniejszy scenariusz
    - branie kredytu w czasie gdy rata = 1400.
    Teraz rata dla tego kredytu wynosi ok 2200. Czyli wzrost o 50%

    > Może znajomi przesadzaja, moze nie wzrosło o 100%, moze *tylko* o 50%...
    > Mało?

    Mogło więcej. niech się cieszą, że LIBOR jest ujemny.



    --
    Pete


  • 245. Data: 2017-06-02 11:59:37
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2017-06-01 o 22:20, RobertS pisze:
    > W dniu 2017-06-01 o 22:00, Budzik pisze:
    >
    >> No własnie. Nie kupuje mieszkanie biorac bezpieczny i korzystny kredyt we
    >> franku jak zapewniano a GRA na KURSIE.
    >> Niestety wiele osób ani tego nie rozumiało ani tak na to nie patrzyło a
    >> banki zamiast uswiadamiac, utrzymywały w przekonaniu ze to jest
    >> nobrainer.
    >
    >
    > czy kredyt w CHF był bezpieczny? nie, ale czy był korzystny tak
    > i spróbowałbyś powiedzieć klientowi, że jest inaczej...potrafili
    > ciężkich inwektyw używać
    >
    > a teraz sytuacja jest taka sama:
    > dlaczego prawie nikt nie bierze kredytów ze stałą stopą procentową? są o
    > wiele bezpieczniejsze niż te bazujące na wibor
    >
    > każdemu się mówi o ryzyku, ale i tak nikt takich kredytów nie chce, bo
    > aktualna rata jest wyższa od kredytu ze zmienną stopą procentową

    Al też oferta jest średnia delikatnie mówiąc.
    Brakuje kredytów na 10lat.
    A stała stopa na 3lata to chyba nie jest warta zachodu
    A tak na marginesie - o ile jest większe % tych kredytów?


    --
    Pete


  • 246. Data: 2017-06-02 12:35:24
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2017-06-01 o 19:48, Krzysztof Halasa pisze:
    > "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >
    >>>>> O 10% czy 10p%? Co miałeś z matmy? ;P
    >>>
    >>>> Na matmie tego ucza ?
    >>> A gdzie? Na polskim?
    >>
    >> Na Wyzszej Szkole Bankowej ?
    >> Bo na matmie to nie przypominam sobie.
    >
    > Widzę wyraźnie, że miałeś to w programie, więc albo to kwestia
    > niekompetentnej nauczycielki, albo pamięć szwankuje :-)
    > Może nie nazywało się to "p%", ale było.
    >
    Nie pamiętam ze szkoły (od podstawówki do studiów włącznie) w ogóle
    hasła p%. Na pewno bym zapamiętał.
    W szkole nie mówiło się o wzroście % o % tylko o wzroście cen o %, albo
    o oprocentowaniu kredytu/lokaty o % i p% nie były potrzebne.
    Jestem pewien, że nie natknąłem się też nigdy w toku nauki na ppm i ppb
    (co jest dla mnie jeszcze dziwniejsze) - może to dla wszystkich tak
    oczywiste, że nigdy nikt, na żadnym przedmiocie nie wspomniał bo o czym
    tu mówić, skoro każdy to wie :)
    Dopiero kilka lat po studiach odkryłem znaczenie ppm i ppb.

    Ja zawsze rozumiałem, że jak oprocentowanie kredytu było 5% i wzrosło o
    2% to znaczy, że wynosi 7%. Nigdy nie pomyślałem, aby to rozumieć
    bardziej ściśle.
    Pierwszy raz usłyszałem p% kilka lat temu w TV, ale nie przyswoiłem
    sobie do stosowania. Nadal jak oprocentowanie wzrośnie z 5% na 7% to
    powiem, ze wzrosło o 2%.
    P.G.


  • 247. Data: 2017-06-02 12:48:20
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2017-06-02 o 00:00, Budzik pisze:
    > Użytkownik Krzysztof Halasa k...@p...waw.pl ...
    >
    >>>> Dlaczego banki nie proponowały przewalutowania? Nie wiem na pewno
    >>>> czym się kierowały, ale to także byłoby znaczne ryzyko ("konsumpcja
    >>>> straty"), a banki nie lubią ryzyka i jeśli nie widziały specjalnego
    >>>> zagrożenia dla "swoich" kredytów, to nie kombinowały.
    >>>>
    >>> O jakiej konsumpcji straty piszesz?
    >>
    >> Przewalutowanie "zatwierdza" stratę, bez przewalutowania strata jest
    >> tylko "potencjalna", a strata "zatwierdzona" dotyczy tylko spłacanych
    >> rat.
    >
    > Jeszcze raz - dlaczego spłacenie raty miałoby być zatwierdzeniem straty?
    > Jakiej straty?
    >
    "...proponowały przewalutowania? .... ("konsumpcja straty"),..."
    Gdzie tam jest mowa o spłacie raty?
    P.G.


  • 248. Data: 2017-06-02 13:28:57
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ogrf18$t12$1$P...@n...chmurka.ne
    t...
    >Ja zawsze rozumiałem, że jak oprocentowanie kredytu było 5% i wzrosło
    >o 2% to znaczy, że wynosi 7%. Nigdy nie pomyślałem, aby to rozumieć
    >bardziej ściśle.

    To nie tyle scisle, co nieprecyzyjnie i w efekcie nie wiadomo o co
    chodzi.

    Mozesz powiedziec "rata wzrosla o 10%", mozesz "rata wzrosla o 150zl",
    a jak powiesz "odsetki wzrosly o 10%" to sie rodzi w sluchaczach
    dylemat :-)

    >Pierwszy raz usłyszałem p% kilka lat temu w TV, ale nie przyswoiłem
    >sobie do stosowania. Nadal jak oprocentowanie wzrośnie z 5% na 7% to
    >powiem, ze wzrosło o 2%.

    Na szczescie znormalnielismy i odsetki sa na tyle niskie, ze jedne
    procenty od drugich latwo odroznic.

    Ale jak rozmawiamy w skali nastepnych kilku lat to "co bedzie jak
    Wibor wzrosnie o 10%" pozostaje dwuznaczne :-)

    J.


  • 249. Data: 2017-06-02 13:40:07
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:f4f63367-62ab-4781-8909-f0a6994b42da@go
    oglegroups.com...
    W dniu czwartek, 1 czerwca 2017 16:51:52 UTC+2 użytkownik Wojciech
    Bancer napisał:
    >> Wystarczy że wyjdziemy z recesji i np. ogłosimy (ponownie) chęć
    >> wejścia do strefy Euro.
    >> W końcu w 2011 mieliśmy być w strefie, wg zapowiedzi polityków z
    >> 2007 roku.
    >> Takie to nierealne? Ok w perspektywie najbliższych jeszcze 3 lat
    >> pewnie nie,
    >> a potem?

    >No realne jest ale jak zajrzysz na kursy walut w ostatnich 20 latach
    >to mimo ze mielismy momenty wyjscia z recesji trend jednak jest
    >zwyzkowy i nie wraca na długo.

    >Ten 2008 to sie nie powtórzy a jak sie powtórzy w mniejszym stopniu
    >to tylko na chwile.

    Przez najblizsze 20 lat sie nie powtorzy, a potem to kto wie.
    Tylko ze mam na mysli swiatowy kryzys.

    Bo jesli chodzi o zlotowke, to spadala konsekwentnie od mniej wiecej
    1980, a od 2004 niespodzianka - rosnie.

    Nasza gospodarka sie az tak nie zalamala w 2008, wiec spadek zlotowki
    nie byl uzasadniony, wiec moze jeszcze pojsc w gore.
    Duzo tu zalezy od PIS, na ile zadluza kraj, znow sie wstrzelili w
    dobra koniunkture, to moze nie zadluza.

    A i sam frank moze pojsc w dol.

    >Pamietam akcje z tanim dolarem jak byl po 2pln czy cos i znajomi
    >brali kredyty w pln aby te USD kupic i kredyt w nim splacic.
    >Taka akcja przewalutowania robiona "ręcznie".
    >Udawalo im sie 20% kredytu awansem zyskac.

    Jak najbardziej mozna, ale trzeba miec pieniadze. Starzy frankowicze
    mogli odlozyc prze lata spadku :-)
    Bez pieniedzy teroretycznie tez mozna, zawierajac jakis kontrakt
    terminowy ... tylko kto oferuje takie na 500 frankow i pol roku ?

    No i wlasnie - terminy krotkie, a my tu o kredycie na 20 lat lub
    wiecej.

    >A jakby tak ludzie masowo chcieli przewalutowywac to moze kurs by sie
    >zmienil i podskoczyl?

    Podskoczylby ... jeszcze szybciej i wyzej w gore :-)

    J.


  • 250. Data: 2017-06-02 13:54:33
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:d770601f-d269-4e00-ad7f-02840c58aa18@go
    oglegroups.com...
    W dniu czwartek, 1 czerwca 2017 17:31:15 UTC+2 użytkownik J.F.
    napisał:
    >> Tylko niemozliwa, jesli sie umowi na 250 tys, a kredyt warty ciagle
    >> np 260 tys.

    >A czemu niemożliwa?
    >Nie ma zakazu kupowania nieruchomości obciążonych hipotekami.

    A kto splaci brakujaca dyche ?
    Bank raczej nie wyrazi zgody, chyba, zeby mu sprzedawca tych 10 tys
    doplacil.
    Ale przeciez on nie ma pieniedzy.

    Teroretycznie wszytko mozliwe, a praktycznie, to mysle, ze bank sie
    uprze i powie "nie".

    A z kolei kupic z hipoteka i dac sprzedawcy pieniadze, zeby splacil
    kredyt, a potem liczyc, ze ureguluje reszte rat ... trzeba wariata :-)

    J.

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 24 . [ 25 ] . 26 ... 31


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1