-
31. Data: 2017-05-27 17:03:31
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-05-27 o 16:44, Kamil Jońca pisze:
> Piotr Gałka <p...@c...pl> writes:
>
> [...]
>>
>> Z czegoś, co wczoraj widziałem na wp.pl, a wiąże mi się z tym
>> kierunkiem. Nie miałem pojęcia, że jak ktoś ma punkt xero/druk to nie
> Źle Ci sie wiąże. Przepis nakazujący wykonanie usługi, które się
> świadczy, jest od dawna.
>
Akurat tego przepisu (jak i masy innych) nie znałem = nie miałem pojęcia.
Wiesz może, czy dla fryzjera nie ma jakiegoś higienicznego wyjątku?
A może w regulaminie zakładu może jakoś zapisać, aby się okazało, że
strzyżenie zawszawionego klienta nie należy do zakresu świadczonych usług.
P.G.
-
32. Data: 2017-05-27 17:08:51
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
Piotr Gałka <p...@c...pl> writes:
> W dniu 2017-05-27 o 16:44, Kamil Jońca pisze:
>> Piotr Gałka <p...@c...pl> writes:
>>
>> [...]
>>>
>>> Z czegoś, co wczoraj widziałem na wp.pl, a wiąże mi się z tym
>>> kierunkiem. Nie miałem pojęcia, że jak ktoś ma punkt xero/druk to nie
>> Źle Ci sie wiąże. Przepis nakazujący wykonanie usługi, które się
>> świadczy, jest od dawna.
>>
> Akurat tego przepisu (jak i masy innych) nie znałem = nie miałem pojęcia.
>
> Wiesz może, czy dla fryzjera nie ma jakiegoś higienicznego wyjątku?
> A może w regulaminie zakładu może jakoś zapisać, aby się okazało, że
> strzyżenie zawszawionego klienta nie należy do zakresu świadczonych
> usług.
Akurat jeśli chodzi o zawszonego klienta to pewnie można się by się
wybronić zasadami współżycia społecznego i zachowaniem higieny.
A to nie był ten przypadek.
KJ
--
http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html
I am not an Economist. I am an honest man!
-- Paul McCracken
-
33. Data: 2017-05-27 17:34:35
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2017-05-27, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
[...]
>> Naprawdę nie odróżniasz porady od oferty (w skutkach prawnych
>> chociażby)?
> Naprawde nie przekonuja mnie takie dupochronne wymówki.
A mnie nie przekonuje poza "obrażam się na rzeczywistość" :P
Jejku no, miej pretensje do tych na wiejskiej. To oni ustalili
ostre rygory dla wszelkiego rodzaju porad.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
34. Data: 2017-05-27 18:55:21
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>
Spróbuj zjeść lub się zabawić w wielu knajpach ;-)
-----
> Przepis nakazujący wykonanie usługi, które się świadczy, jest od dawna.
-
36. Data: 2017-05-27 23:00:34
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Piotr Gałka p...@c...pl ...
>> Wiadomo, wszystkiego nie da się sprawdzic.
>> Niemniej wychodzi na to ze porównałes strate paruset złotych z
>> udupieniem w kredyt na 30 lat. Hmm... Niezbyt celnie...
>>
> Dla mnie zasada/metoda/reguła to jedno, a skala to drugie.
> Masz rację, że skala zupełnie inna, ale zasada rozumowania jest moim
> zdaniem jak najbardziej porównywalna.
>
skala ma znaczenie ale w tym przypadku winni byli ci co zniszczyli.
Po prostu odstapiłes od roszczen bo kwota była niewielka.
> Nie lubię coraz bardziej popularnego założenia, że:
> - człowiek w pracy musi mieć zjedzone wszystkie rozumy - nie ma prawa
> do najmniejszego błędu,
> - po wyjściu z pracy może być totalnie nierozgarnięty i jak się
> potknie o krawężnik to się może okazać, że ten krawężnik był o 1mm
> wyższy niż przewiduje norma i się wykonawcę pociągnie do
> odpowiedzialności za nabitego guza (nie znam takiego przypadku - tylko
> obrazowo pokazuję co mam na myśli).
>
Podoba mi się twoje podejscie. Tez nie lubie takiego czepialstwa o
szczegoły.
Dlatego uwazam, ze nalezy na problem spojrzec szerzej.
Ludzie chcieli kupić mieszkania.
To nie szary Kowalski wymyslił zadłużanie się we franku, bo szary Kowalski
nie miał wiedzy zeby taki produkt wymyslic.
To wymysliły banki. Jak to dalej sprzedano to juz inna kwestia - banki
zatrudniaja setki marketingowców i nie oszukujmy sie - na nawet najgłupszy
produkt znajda klientów - tu sie troche nagnie fakty, tu sie troche oszuka,
tu sie zapewni ze cos tam podpisywane jest dlatego bo zły KNF wymaga.
Ludzie nie maja odpowiedniej wiedzy zeby uchronic sie przed
marketingowcami, w szczególnosci przed tymi nieuczciwymi.
I co? 100% winy przypisac klientom?
> Jak umiem coś używać to kupuję i używam, jak nie umiem to nie używam.
> Według mnie tak powinno wszystko działać.
> Jestem szczerze przerażony tym, że świat zmierza w takim kierunku, że
> jak się skaleczę przy krojeniu chleba to winny będzie producent noża,
> albo piekarz. Następnym etapem będzie, że nie da się kupić ani noża,
> ani chleba bo wszyscy, którzy umieją coś robić zostaną skutecznie tego
> oduczeni. To nie musi być taka długa perspektywa - udzielania kredytów
> w obcej walucie już chyba prawie wszyscy zostali oduczeni.
>
Ok, ale problem mamy z tymi na bazie ktorych spoleczenstwo sie uczyło, ze
bankowcy to ludzie ktorym nie mozna ufac...
> Z czegoś, co wczoraj widziałem na wp.pl, a wiąże mi się z tym
> kierunkiem. Nie miałem pojęcia, że jak ktoś ma punkt xero/druk to nie
> może komuś powiedzieć - pana nie obsługuję bo nie (była informacja, że
> chyba sąd drugiej instancji uznał go winnym).
> Coś mi się wydaje, że z tego wynika (przez analogię), że fryzjer nie
> może odmówić usługi nawet najbardziej zawszawionemu klientowi. Strach
> się bać - zaczynam rozważać kupienie sobie maszynki do strzyżenia :)
I tak i nie.
Przesłanki były bodaj seksualno-płciowe czy religijne a moze rasistowskie -
to troche coś innego, niz kwestie higieny...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Prawda cierpi od zbyt wielu analiz."
Frank Herbert
-
35. Data: 2017-05-27 23:00:34
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...
>>> Naprawdę nie odróżniasz porady od oferty (w skutkach prawnych
>>> chociażby)?
>> Naprawde nie przekonuja mnie takie dupochronne wymówki.
>
> A mnie nie przekonuje poza "obrażam się na rzeczywistość" :P
> Jejku no, miej pretensje do tych na wiejskiej. To oni ustalili
> ostre rygory dla wszelkiego rodzaju porad.
Mozesz coś wiecej powiedziec?
Dlaczego banki w odpowiednim momencie nie mogły zaprosić klientów na
spotkanie i pokazac ze teraz jest dobry moment na przewalutowanie?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho
-
37. Data: 2017-05-28 00:00:26
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
> Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...
>
>>>> Naprawdę nie odróżniasz porady od oferty (w skutkach prawnych
>>>> chociażby)?
>>> Naprawde nie przekonuja mnie takie dupochronne wymówki.
>>
>> A mnie nie przekonuje poza "obrażam się na rzeczywistość" :P
>> Jejku no, miej pretensje do tych na wiejskiej. To oni ustalili
>> ostre rygory dla wszelkiego rodzaju porad.
>
> Mozesz coś wiecej powiedziec?
> Dlaczego banki w odpowiednim momencie nie mogły zaprosić klientów na
> spotkanie i pokazac ze teraz jest dobry moment na przewalutowanie?
Bo klienci nie chcieli.
KJ
--
http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html
If you only have a hammer, you tend to see every problem as a nail.
-- Maslow
-
38. Data: 2017-05-28 09:00:52
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kamil Jońca k...@p...onet.pl ...
>>>>> Naprawdę nie odróżniasz porady od oferty (w skutkach prawnych
>>>>> chociażby)?
>>>> Naprawde nie przekonuja mnie takie dupochronne wymówki.
>>>
>>> A mnie nie przekonuje poza "obrażam się na rzeczywistość" :P
>>> Jejku no, miej pretensje do tych na wiejskiej. To oni ustalili
>>> ostre rygory dla wszelkiego rodzaju porad.
>>
>> Mozesz coś wiecej powiedziec?
>> Dlaczego banki w odpowiednim momencie nie mogły zaprosić klientów na
>> spotkanie i pokazac ze teraz jest dobry moment na przewalutowanie?
>
> Bo klienci nie chcieli.
Wybacz Kamilu ale chyba nie doczytałes o co pytam... Wojtek zasugerował ze
byłoby to niezgodne z prawem.
Pomijam przekonanie o zdolnosciach banku do czytania w myslach.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert
-
39. Data: 2017-05-28 09:52:31
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
> Użytkownik Kamil Jońca k...@p...onet.pl ...
>
>>>>>> Naprawdę nie odróżniasz porady od oferty (w skutkach prawnych
>>>>>> chociażby)?
>>>>> Naprawde nie przekonuja mnie takie dupochronne wymówki.
>>>>
>>>> A mnie nie przekonuje poza "obrażam się na rzeczywistość" :P
>>>> Jejku no, miej pretensje do tych na wiejskiej. To oni ustalili
>>>> ostre rygory dla wszelkiego rodzaju porad.
>>>
>>> Mozesz coś wiecej powiedziec?
>>> Dlaczego banki w odpowiednim momencie nie mogły zaprosić klientów na
>>> spotkanie i pokazac ze teraz jest dobry moment na przewalutowanie?
>>
>> Bo klienci nie chcieli.
>
> Wybacz Kamilu ale chyba nie doczytałes o co pytam... Wojtek zasugerował ze
> byłoby to niezgodne z prawem.
> Pomijam przekonanie o zdolnosciach banku do czytania w myslach.
DOczytałem. I niezależnie od subtelności prawnych dalej twierdzę, że
gdyby ich bank zaprosił i zareklamował taką ofertę, to większość
popukałaby się w czoło.
Dlaczego - już pisałem i już mi się nie chce.
KJ
--
http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html
"I think it is true for all _n. I was just playing it safe with _n >= 3
because I couldn't remember the proof."
-- Baker, Pure Math 351a
-
40. Data: 2017-05-28 11:01:07
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kamil Jońca k...@p...onet.pl ...
>>>>>>> Naprawdę nie odróżniasz porady od oferty (w skutkach prawnych
>>>>>>> chociażby)?
>>>>>> Naprawde nie przekonuja mnie takie dupochronne wymówki.
>>>>>
>>>>> A mnie nie przekonuje poza "obrażam się na rzeczywistość" :P
>>>>> Jejku no, miej pretensje do tych na wiejskiej. To oni ustalili
>>>>> ostre rygory dla wszelkiego rodzaju porad.
>>>>
>>>> Mozesz coś wiecej powiedziec?
>>>> Dlaczego banki w odpowiednim momencie nie mogły zaprosić klientów
>>>> na spotkanie i pokazac ze teraz jest dobry moment na
>>>> przewalutowanie?
>>>
>>> Bo klienci nie chcieli.
>>
>> Wybacz Kamilu ale chyba nie doczytałes o co pytam... Wojtek
>> zasugerował ze byłoby to niezgodne z prawem.
>> Pomijam przekonanie o zdolnosciach banku do czytania w myslach.
>
> DOczytałem. I niezależnie od subtelności prawnych dalej twierdzę, że
> gdyby ich bank zaprosił i zareklamował taką ofertę, to większość
> popukałaby się w czoło.
> Dlaczego - już pisałem i już mi się nie chce.
A mimo to regularnie dzwonia z innymi bzdetnymi ofertami ktorych
wysłuchanie koncze pukaniem się w czoło a jednak im to nie przeszkadza
dzwonic ponownie. A dotyczy to spraw wartych sporo mniej niz mieszkanie.
A w przypadku franków z góry sobie założyli? Nie kupuje tego. Zbyt naiwne.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
Molier