Mateusz Bogusz <m...@o...pl> writes:
[...]
> Trafiasz w sedno. Wszystkich. A czy ja jestem bankiem że dotyczyć mnie
> ma wskaźnik oparty na transakcjach między bankami? Bank dostaje marżę,
> pieniądze pożyczył mi jednorazowo dawno temu. To jakie comiesięczne
> koszty pożyczenia dla mnie pieniędzy, ponosi aktualnie?

No, musi utrzymywać pewne zasoby dla tych co chcą wypłacic. Ma do
wyboru:
1. powiedzieć Tobie: dawaj mi kasę natychmiast bo na wypłaty musimy mieć
tyle i tyle.
2. ściągnąć z rynku.

KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/

do góry

W dniu 06.12.2021 o 19:43, Mateusz Bogusz pisze:

> Nie wiem czy są w zmowie czy nie, ale średnia jest wyciągana z ich
> deklaracji to wystarczy że kilka banków deklarowałoby wyżej - jak z
> pensjami dziesięciu robotników i dwóch dyrektorów.

to są spółki giełdowe, wystarczyłby cień podejrzenia i byłoby grubo...to
nie markety budowlane i cena cementu
>
>> a wibor dotyczy wszystkich w ten sam sposób
>
> Trafiasz w sedno. Wszystkich. A czy ja jestem bankiem że dotyczyć mnie
> ma wskaźnik oparty na transakcjach między bankami? Bank dostaje marżę,
> pieniądze pożyczył mi jednorazowo dawno temu. To jakie comiesięczne
> koszty pożyczenia dla mnie pieniędzy, ponosi aktualnie?
>
stopa procentowa jest ZMIENNA i banki na bieżąco szacują koszt pieniądza
czyli "płacisz" za pieniądz (pożyczony) aktualną stawkę, tym się różni
stopa zmienna od stałej (jest również dostępna)

--
pozdrawiam
Roberts

kredyty-ubezpieczenia-inwestycje
robertsierant.pl

do góry

On Tue, 7 Dec 2021 13:02:07 +0100, Robert_DF wrote:
> W dniu 06.12.2021 o 19:43, Mateusz Bogusz pisze:
>> Nie wiem czy są w zmowie czy nie, ale średnia jest wyciągana z ich
>> deklaracji to wystarczy że kilka banków deklarowałoby wyżej - jak z
>> pensjami dziesięciu robotników i dwóch dyrektorów.
>
> to są spółki giełdowe, wystarczyłby cień podejrzenia i byłoby grubo...to

A gdzie tam. Cien podejrzenia to mało, a dowodow brak.
A nawet podejrzenia glupie - no co, zlozylismy oferte na 2% na milion,
ktos przyjal, nie ma w tym naszej winy. I co pan nam tu d* zawraca
milionem, gdy my mamy problem z miliardami.

https://www.porowneo.pl/kredyty-i-banki/przewodnik-i
-slownik/kredyt-hipoteczny/co-to-jest-wibor
https://businessinsider.com.pl/poradnik-finansowy/cz
ym-jest-wibor/28rtxjf
https://wibor.pl/#jak-dziala-wibor

spotkanie przy kawie :-)

> nie markety budowlane i cena cementu

IMO - w marketowi latwiej udowodnic :-)
Zreszta jak widac - to dlatego, ze sie jakis Judasz znajdzie :-)
No ale w bankach pewnie tez sa



J.

do góry

Robert_DF <k...@r...pl> writes:

> jeżeli dwie osoby mają łącznie 4200 zł dochodu, bez dzieci i
> zobowiązań to ich zdolność kredytowa wyniesie ok. 270kzł, rata
> miesięczna ok. 1400 zł
>
> zostanie im 2800 zł na wszystko inne poza ratą, dadzą radę?

Chwilowo, ale to jest jazda po bandzie, zwłaszcza w warunkach
niestabilności gospodarczej w kraju.
Mam tylko nadzieję, że to nie jest częsta sytuacja.
Inna sprawa, że gdyby nie celowe zaniżanie wartości złotówki, to
zarabialiby 2 razy tyle, i problem byłby znacznie mniejszy.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Mateusz Bogusz <m...@o...pl> writes:

> Trafiasz w sedno. Wszystkich. A czy ja jestem bankiem że dotyczyć mnie
> ma wskaźnik oparty na transakcjach między bankami?

Powinieneś się cieszyć - ten wskaźnik jest znacznie niższy niż gdyby nie
chodziło o układy między bankami.

> Bank dostaje marżę,
> pieniądze pożyczył mi jednorazowo dawno temu. To jakie comiesięczne
> koszty pożyczenia dla mnie pieniędzy, ponosi aktualnie?

Choćby koszt złych kredytów, wartość oczekiwana itd. No i marmury nie są
za darmo :-)
--
Krzysztof Hałasa

do góry

On 06.12.2021 20:00, Kamil Jońca wrote:
> No, musi utrzymywać pewne zasoby dla tych co chcą wypłacic.

A gdy ma nadpłynność? Chodzi mi o to, że realnie nie zawsze ponosi te
koszty za które płacę czyli stają się one zyskiem banku.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

On 07.12.2021 13:02, Robert_DF wrote:
> stopa procentowa jest ZMIENNA i banki na bieżąco szacują koszt pieniądza

Nie wiem czy rozumiesz o czym ja piszę. Może "szacowanie" przyjmujesz
jak prawdę objawioną, ale ja bym wolał żeby wskaźnik był oparty na jakiś
realnych podstawach które jestem w stanie przewidywać - a chociaż
śledzić - bez czekania "co dzisiaj powie bank".

> od stałej (jest również dostępna)

Dla biorących kredyt przed 2018 była dostępna czy że "przecież teraz
mogą sobie zamienić"?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

On 07.12.2021 13:32, Krzysztof Halasa wrote:
> Choćby koszt złych kredytów, wartość oczekiwana itd. No i marmury nie są
> za darmo:-)

Ano, w banku mówili że będę płacił za koszty które JA im generuję a nie
po trochu także za wszystko inne :-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

poniedziałek, 6 grudnia 2021 o 13:27:01 UTC+1 Robert_DF napisał(a):
> W dniu 05.12.2021 o 22:54, Krzysztof Halasa pisze:
> > Aha, to gorzej. Miałem wrażenie że to poszło w górę bardziej.
> >
> > No to po prostu dwie osoby z minimalną nie stać na kredyt z (obecną)
> > ratą 1200 zł.
> >
> > Trudno tu coś poradzić, oprócz (metodą chyba Komorowskiego) znalezienia
> > lepszej pracy. Pewnie wszędzie jest tu korelacja koszt m^2 <> zarobki
> > (w sensie w większym mieście wszystko droższe).
> > Ale rzeczywiście przy obecnej inflacji (w szczególności dotyczącej
> > mieszkań) może łatwo powiedzieć ale trudniej zrobić.
> >
> jeżeli dwie osoby mają łącznie 4200 zł dochodu, bez dzieci i zobowiązań
> to ich zdolność kredytowa wyniesie ok. 270kzł, rata miesięczna ok. 1400 zł
>
> zostanie im 2800 zł na wszystko inne poza ratą, dadzą radę?

Jaki Polska to wspaniały kraj, skoro dwie osoby (i nawet nie muszą być małżeństwem)
zarabiające najniższą krajową mogą sobie kupić na kredyt coś, co wg prawa jest już
mieszkaniem.
No bo jak jeszcze doliczyć 10% "wkładu własnego" (ciekawe, skąd go wezmą - a, z
ruskiego ładu) to wychodzi akurat o magiczne 300k - więc 25m^2 po 10k kupić można, a
50k będzie na wykończenie.
Ale jak ktoś zarabia najniższą krajową, to jego "ścieżka kariery" opierać się może
raczej tylko na podnoszeniu tej najniższej przez miłościwie panujących - o ile nie
trafi się na nieliniowość i to podniesienie nie spowoduje "likwidacji stanowiska
pracy".
No i w końcu jak kupują mieszkanie to raczej po to, by się rozmnożyć.
I teraz już poważne pytanie - zdolność liczona bez dzieci, a jak im się urodzi?
Czy bank już tego potem nie analizuje, jeśli tylko dają radę spłacać?
Bo 500+ to raczej kosztów dziecka nie pokryje, może w 1/4.

Aha, to 10k to zaraz tak samo pęknie jak (już dawno) te 300k - właśnie sobie
oglądałem budynek, który już za 2 lata ma powstać chyba w miejscu garaży na Mokotowie
- i to nie aż takim starym, na południe od Odyńca - i tam jest średnio po 23k/m^2.
Ciekawe, że mieszkania raczej duże (przynajmniej 8 na 32 po 90-100m^2, a nawet 133m^2
) - nie dali rady zrobić więcej szachtów i wind? Ile garaż to już nie pytałem ;>

do góry

środa, 8 grudnia 2021 o 13:25:47 UTC+1 Dawid Rutkowski napisał(a):
.
> No bo jak jeszcze doliczyć 10% "wkładu własnego" (ciekawe, skąd go wezmą - a, z
ruskiego ładu) to wychodzi akurat o magiczne 300k - więc 25m^2 po 10k kupić można, a
50k będzie na wykończenie.

Dasz radę spojrzeć poza warszawke?
177tys zl za 48mkw. 2 piętro w 12 rodzinnej kamienicy, ogrodzone podworko, piwnica,
przy podwórku ok 14 m2 pomieszczenia gospodarczego(tzw komórki, np na rowery, wózki
dla dzieci itp)
Kilka tygodni temu kupione
400m z buta do centrum ok 40 tys miasta.
W zasięgu 15min spaceru kilka lokalnych centrum handlowych, kino, basen, że 3 szkoły,
węzeł przesiadkowy(45min do Trojmista, za max. 2 lata 45min autem do lotniska(teraz
ok 70min)
Itp

do góry