-
61. Data: 2015-11-10 17:42:53
Temat: Re: ktoś mnie skubnął na 1000zł przez nieautoryzowaną transakcję kartą Millennium
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
J.F. wrote:
>
> A jak chwile wczesniej odmowil autoryzacji ?
tez
jesli sklep przysle obciązenie to musi.
Z tym, ze reklamacja taka jest uznawana automatycznie jesli obciążenie
było bez autoryzacji. Nie ma pola do dyskusji. Sklep robi to wowczas na
wlasne ryzyko.
>
>> To, co piszesz jest jasne i klarowne i daje się zrozumieć tylko jakoś
>> uwierzyć trudno, że każdy ot tak sobie może obciążyć moją kartę. Mało
>
> No, jak sobie przypomne co ciekawsze przypadki, to tak jakos to wyglada.
> Moze teraz jest jakos lepiej/bezpieczniej, placi sie niby przez strony
> posrednikow, autoryzuje ... a moze ciagle wierza firmie, ktora obciaza :-)
>
karty podobnie jak wartość pieniądza opiera sie na zaufaniu i wierze.
-
62. Data: 2015-11-10 18:39:35
Temat: Re: ktoś mnie skubnął na 1000zł przez nieautoryzowaną transakcję kartą Millennium
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> writes:
> dlatego karty działały super, dopoki visa nie postanowila zarobić na
> nich na wschodzie. I zrobil sie problem.
Prowizje spadły, karty dostali wszyscy. Wschód ma się do tego nijak.
--
Krzysztof Hałasa
-
63. Data: 2015-11-10 18:45:35
Temat: Re: ktoś mnie skubnął na 1000zł przez nieautoryzowaną transakcję kartą Millennium
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>>> bnak MUSI zaksięgować wszystko co przychodzi na aktywną kartę bo
>>> taką ma umowę z visa czy mastercard.
>
> A jak chwile wczesniej odmowil autoryzacji ?
To tak samo, tylko jakoś tak dziwnie w wypożyczalniach nie chcą raczej
plastików, których nie można autoryzować zdalnie :-)
> Moze teraz jest jakos lepiej/bezpieczniej, placi sie niby przez strony
> posrednikow, autoryzuje ... a moze ciagle wierza firmie, ktora obciaza
> :-)
Przecież (praktycznie) każdy może wziąć terminal w najem, nie musi
używać żadnych "stron pośredników" i może obciążyć każdą kartę.
--
Krzysztof Hałasa
-
64. Data: 2015-11-10 19:19:09
Temat: Re: ktoś mnie skubnął na 1000zł przez nieautoryzowaną transakcję kartą Millennium
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> writes:
> W Polsce banki sobie wywalczył 150 euro odpowiedzialnosci klienta za
> fraud. Smieszne.
Nie jest tak, to dotyczy tylko utraty karty (i podobnych sytuacji, np.
udostępnienia komuś).
Kiedyś normą była odpowiedzialność klienta za fraudy utraconą kartą
(stąd konieczność szybkiego zastrzegania), i to wcale nie była polska
specyfika. 150 euro to tak jakby nieco korzystniejsza sytuacja, nie?
Zapewne przypadkowo typowa suma fraudów pojedynczą skradzioną kartą
(kiedyś tam) to było właśnie sto kilkadziesiąt euro albo innych talarów.
Inną sprawą jest praktyka wielu polskich banków, które ustawy wydają się
mieć w d*.
--
Krzysztof Hałasa
-
65. Data: 2015-11-10 20:51:03
Temat: Re: ktoś mnie skubnął na 1000zł przez nieautoryzowaną transakcję kartą Millennium
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Krzysztof Halasa wrote:
> witek <w...@g...pl.invalid> writes:
>
>> dlatego karty działały super, dopoki visa nie postanowila zarobić na
>> nich na wschodzie. I zrobil sie problem.
>
> Prowizje spadły, karty dostali wszyscy. Wschód ma się do tego nijak.
>
jak to nie.
trzeba bylo chipy i piny wprowadzic bo sie za duzo kopiowało.
obslugiwac te miliony niby fraudów, gdzie klient złapany za rękę
tłumaczył się, że no tak teraz sobie przypomina, ze ta transakcja jednak
faktycznie była jego.
-
66. Data: 2015-11-10 20:53:05
Temat: Re: ktoś mnie skubnął na 1000zł przez nieautoryzowaną transakcję kartą Millennium
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Krzysztof Halasa wrote:
> Kiedyś normą była odpowiedzialność klienta za fraudy utraconą kartą
Kiedy i gdzie?
Bo po za polskimi kartami i bankami to ja takiego zapisu nie pamietam
nigdzie.
-
67. Data: 2015-11-10 22:44:18
Temat: Re: ktoś mnie skubnął na 1000zł przez nieautoryzowaną transakcję kartą Millennium
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> writes:
> jak to nie.
> trzeba bylo chipy i piny wprowadzic bo sie za duzo kopiowało.
Bo ludzie dojrzeli do wiedzy. Kiedyś czytnik kart (magnetycznych) miał
wymiary 30 x 20 x 10 cm, kosztował dwie miesięczne pensje (może w USA
nieco mniej), i nie odczytywał jednej ze ścieżek używanych przez KK.
Teraz takich czytników można sobie kupić w Chinach na pęczki.
Myślisz że głównie w jakich państwach działali ci, którzy "kopiowali"?
Przecież nie w Rumunii.
> obslugiwac te miliony niby fraudów, gdzie klient złapany za rękę
> tłumaczył się, że no tak teraz sobie przypomina, ze ta transakcja
> jednak faktycznie była jego.
A tego to nie wiem, jakieś dane źródłowe? Mam wrażenie że to był i jest
absolutny margines.
Inna sprawa że niektóre sklepy mogłyby coś zrobić ze swoimi
obciążeniami, bo domyślić się o jaki sklep chodzi jest czasem bardzo
trudno.
--
Krzysztof Hałasa
-
68. Data: 2015-11-10 23:37:25
Temat: Re: ktoś mnie skubnął na 1000zł przez nieautoryzowaną transakcję kartą Millennium
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> writes:
>> Kiedyś normą była odpowiedzialność klienta za fraudy utraconą kartą
>
> Kiedy i gdzie?
> Bo po za polskimi kartami i bankami to ja takiego zapisu nie pamietam
> nigdzie.
W większości miejsc na świecie? Mam delikatne wrażenie, że obecnie w USA
klient odpowiada maksymalnie do kwoty $50 / $500 / bez ograniczenia,
jeśli zgłosi utratę karty w ciągu odpowiednio 2 dni / 60 dni / po
dłuższym czasie. Owszem, banki dają lepszą "ochronę", ale jak się pewnie
domyślasz, także w Polsce.
Swoją drogą, to całkowite zdjęcie odpowiedzialności z klienta po
zastrzeżeniu to był spory postęp w stosunku do niektórych wcześniejszych
"instrumentów". Czy przed zastrzeżeniem jest to $50, $500, czy E150 to
już jest sprawa drugorzędna.
--
Krzysztof Hałasa
-
69. Data: 2015-11-11 00:10:45
Temat: Re: ktoś mnie skubnął na 1000zł przez nieautoryzowaną transakcję kartą Millennium
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Krzysztof Halasa wrote:
> witek <w...@g...pl.invalid> writes:
>
>>> Kiedyś normą była odpowiedzialność klienta za fraudy utraconą kartą
>>
>> Kiedy i gdzie?
>> Bo po za polskimi kartami i bankami to ja takiego zapisu nie pamietam
>> nigdzie.
>
> W większości miejsc na świecie? Mam delikatne wrażenie, że obecnie w USA
> klient odpowiada maksymalnie do kwoty $50 / $500 / bez ograniczenia,
> jeśli zgłosi utratę karty w ciągu odpowiednio 2 dni / 60 dni / po
> dłuższym czasie. Owszem, banki dają lepszą "ochronę", ale jak się pewnie
> domyślasz, także w Polsce.
chyba juz takich nie ma.
Jeśli oferujesz coś wiecej niż zero to właśnie zamykasz biznes.
>
> Swoją drogą, to całkowite zdjęcie odpowiedzialności z klienta po
> zastrzeżeniu to był spory postęp w stosunku do niektórych wcześniejszych
> "instrumentów". Czy przed zastrzeżeniem jest to $50, $500, czy E150 to
> już jest sprawa drugorzędna.
>
mowisz i masz.
https://www.capitalone.com/identity-protection/secur
ity/
pierwszy z brzegu, zreszta moj ulubiony
dodatkowo nie ma prowizji od zagranicznych transakcji. świetna karta na
wycieczki po świecie. zjeździłem z nią ładny kawałek.
-
70. Data: 2015-11-11 01:44:36
Temat: Re: ktoś mnie skubnął na 1000zł przez nieautoryzowaną transakcję kartą Millennium
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 10 Nov 2015 08:29:05 -0600, witek
<w...@g...pl.invalid> wrote:
> limit ci nic tu nie da
> limit jest uzywany w momencie autoryzacji.
> obciązanie karty zostanie zaksiegowane zawsze.
Ale moment, z kontekstu wynikało, że mandat jest doliczany później,
jako osobna transakcja, stąd dlaczego ma iść poprzednią autoryzacją?
--
Marek