Witam,


Więc po empiryczym sprawdzeniu spokojnie można jechać do Lizbony tylko z
kartami elektronicznymi. Na każdym rogu stoi bankomat sieci Multibanco.
Kartami wypukłymi można płacić w telefonach publicznych [po prostu wkłada
się je do automatu :-) lub dzwoni na darmowy numer jeśli aparat nie jest
przystosowany]. Niestety automaty biletowe metra, pociągu i promu kart
płatniczych nie przyjmują [tylko jakieś ichnie].
Sklepy - bez problemu, restauracje też.

Autoryzacja w 90% PINem i podpisem.

W restauracji miałem autoryzację tylko podpisem, a z kolei w Oceanarium na
terenach Expo'98 tylko PIN.

Taksówki - nie widziałem symboli kart płatniczych. Chyba tylko gotowizna.

Blokady zakładane są na kwotę przeliczoną bezpośrednio z EUR na PLN. Samo
roliczenie jeszcze z pośrednictwem USD.

Kilka operacji wykokanych w Portugalii kartą VE inteligo.

Legenda:
1. Kwota operacji
2. Kwota zaksięgowana
3. Data operacji
4. Data księgowania
5. Kurs


1. 45.00 EUR
2. 203,55 PLN
3. 27/07/03
4. 2003-07-30
5. 4,52

1.6.00 EUR
2. 27,20 PLN
3. 29/07/03
4. 2003-08-01
5. 4,53

1. 6.06 EUR
2. 27,31 PLN
3. 31/07/03
4. 2003-08-04
5. 4,50

1. 15.30 EUR
2. 68,59 PLN
3. 01/08/03
4. 2003-08-06
5. 4,48

1. 29.70 EUR
2. 133,15 PLN
3. 01/08/03
4. 2003-08-06
5. 4,48

--
Pozdrawiam,

Wojciech Nawara
w...@o...pl; 0501950782

do góry

Użytkownik "Wojciech Nawara" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bgqu8q$h8d$1@news.onet.pl...

> Więc po empiryczym sprawdzeniu spokojnie można jechać do Lizbony tylko z
> kartami elektronicznymi. Na każdym rogu stoi bankomat sieci Multibanco.

Właśnie. Zapomniałem o jednym.

Chodziliśmy i jeździliśmy po Lizbonie naprawdę dużo. I przez cały tydzień
NIE widziałem ŻADNEGO bankomatu ani oddziału Citibanku... Może mnie ktoś
oświecić dlaczego ?

--
Pozdrawiam,

Wojciech Nawara
w...@o...pl; 0501950782

do góry