-
31. Data: 2009-12-31 15:33:03
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
Olgierd <n...@n...problem> writes:
> Dnia Thu, 31 Dec 2009 14:28:19 +0100, MK napisał(a):
>
>> klient nie musi rezygnowac ze swoich zakupow, a do czasu rozliczenia
>> moze uzupelnic srodki i nie narazic sie na naliczenie kary.
>
> Myślisz, że spłata tej nadwyżki przed wystawieniem wyciągu uchroni
> klienta przed opłatą?
No właśnie nie wiem dlaczego cała ta dyskusja sie toczy.
Mam wrażenie, że
a) limit można było przekroczyć (sam jestem tego przykładem)
b) było to płatne, aczkolwiek niektórzy twierdzą inaczej
c) jak się dowiedziałem na citifonie, kara jest naliczana, gdy
przekroczenie występowało w momencie generowania wyciągu.
Nie wiemy jescze czy punkt c) bank będzie dalej stosował, ale jeśli tak,
to w zasadzie nic sie nie zmieni ... (z dokładnością do 15 % a nie 10
możliwego przekroczenia)
KJ
--
kondensator - kondensatorych - kondensatoremu
(odmiana słowa "kondensator" według MS Word 6.0)
-
32. Data: 2009-12-31 15:47:18
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
k...@p...onet.pl (Kamil Jońca) writes:
> Olgierd <n...@n...problem> writes:
>
>> Dnia Thu, 31 Dec 2009 14:28:19 +0100, MK napisał(a):
>>
>>> klient nie musi rezygnowac ze swoich zakupow, a do czasu rozliczenia
>>> moze uzupelnic srodki i nie narazic sie na naliczenie kary.
>>
>> Myślisz, że spłata tej nadwyżki przed wystawieniem wyciągu uchroni
>> klienta przed opłatą?
>
> No właśnie nie wiem dlaczego cała ta dyskusja sie toczy.
> Mam wrażenie, że
> a) limit można było przekroczyć (sam jestem tego przykładem)
> b) było to płatne, aczkolwiek niektórzy twierdzą inaczej
Uściślając, wygrzebałem z archiwum pismo z Citi, datowane na 13 maja
2008 i tam już jest pozycja
"Opłata przekroczenie Limitu Kredytu" 49 PLN
Chyba, że ja czegoś nie rozumiem i o inną opłatę chodzi.
KJ
--
God is real, unless declared integer.
-
33. Data: 2009-12-31 15:53:47
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "Kamil "Jońca"" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:8...@a...kjonca...
> No właśnie nie wiem dlaczego cała ta dyskusja sie toczy.
Nie wiem jak inni. Ja ją rozpocząłem, bo widzę problem jeżeli ta
"funkcjonalność" płatnego przekraczania limitu ma być obowiązkowa. Jest to
dla mnie kuriozum i sposób wyciągania kasy od klientów, z którym wolałbym
się nie stykać. Mnie osobiście ani to ziębi ani grzeje, bo karty Citi używam
wyłącznie do przelewów i tutaj taka stała prowizja może nawet być korzystna,
o ile te 15% limitu jest jakąś konkretną kwotą.
Dla klientów korzystających z KK Citi do płatności bezgotówkowych - o ile
nie da się tego wyłączyć - jest to przede wszystkim pułapka. Krytykuję nie
samą funkcjonalność (bo jest interesująca) tylko potencjalną niemożność jej
wyłączenia.
-
34. Data: 2009-12-31 16:17:51
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Thu, 31 Dec 2009 16:47:18 +0100, Kamil Jońca napisał(a):
> Uściślając, wygrzebałem z archiwum pismo z Citi, datowane na 13 maja
> 2008 i tam już jest pozycja
> "Opłata przekroczenie Limitu Kredytu" 49 PLN
>
> Chyba, że ja czegoś nie rozumiem i o inną opłatę chodzi.
No właśnie. Dotąd niby nie było można, a jednak się zdarzało (?). Można
też było zadzwonić i poprosić -- za darmo.
A teraz nie trzeba dzwonić, lecz można.
W sumie dość niełatwe ;-)
--
:) Olgierd || http://olgierd.bblog.pl
-
35. Data: 2009-12-31 16:28:24
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
> Sugerujesz, ze transakcje offline (bez autoryzacji) tez nie powinny
> istniec? W ich przypadku tez mozna przekroczyc limit, tez zostanie
> naliczona oplata karna, nie mozna ich wylaczyc.
Ale wtedy nie ma w tym winy banku. Natomiast jesli bank swiadomie
i celowo autoryzuje transakcje niezgodne z umowa z klientem, i nastepnie
chce za to pobierac oplaty, to jest to najzwyczajniej nieuczciwe.
--
Krzysztof Halasa
-
36. Data: 2009-12-31 16:45:01
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: "MK" <m...@i...pl>
Uzytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:m3pr5v6rbr.fsf@intrepid.localdomain...
>
> Ale wtedy nie ma w tym winy banku. Natomiast jesli bank swiadomie
> i celowo autoryzuje transakcje niezgodne z umowa z klientem, i nastepnie
> chce za to pobierac oplaty, to jest to najzwyczajniej nieuczciwe.
> --
Przeciez to klient chce dokonac transakcji powyzej limitu. Nie zauwazyles,
ze regulaminach kart jest prawo banku do odmowy autoryzacji, a nie
obowiazek? Sugerujesz, ze klient jest niepoczytalny podczas dokonywania
transakcji i nie wie, ze przekroczy limit?
W mojej opinii postepowanie banku jest prawidlowe. W sposob jasny informuje
o konsekwencjach, jak na kubkach z goraca hermata/kawa, ale nie zabrania
picia wrzatku. Jak ktos sie napije to ponosi konsekwencje. Mozna oczywiscie
sprzedawac tylko ice tea, ale nie kazdy taka lubi.
MK
-
37. Data: 2009-12-31 17:26:42
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
>> Ale wtedy nie ma w tym winy banku. Natomiast jesli bank swiadomie
>> i celowo autoryzuje transakcje niezgodne z umowa z klientem, i nastepnie
>> chce za to pobierac oplaty, to jest to najzwyczajniej nieuczciwe.
>
> Przeciez to klient chce dokonac transakcji powyzej limitu.
Klient moze nie miec swiadomosci przekraczania limitu. Bank podstepnie
doprowadza go do niekorzystnego rozporzadzania srodkami :-(
> Nie
> zauwazyles, ze regulaminach kart jest prawo banku do odmowy
> autoryzacji, a nie obowiazek?
To jest zupelnie inna sprawa niz celowe autoryzowanie transakcji,
o ktorych bank wie, ze przekraczaja limit.
Zastosowanie takiego zapisu moze byc np. takie, ze w przypadku awarii
bank moze autoryzowac np. wszystko jak leci.
> Sugerujesz, ze klient jest niepoczytalny
> podczas dokonywania transakcji i nie wie, ze przekroczy limit?
Nie wydaje mi sie by niepoczytalnosc byla tu warunkiem koniecznym, albo
w ogole przydatnym, przekroczenia limitu. Citi wydaje karty osobom
(stale) niepoczytalnym?
> W mojej opinii postepowanie banku jest prawidlowe. W sposob jasny
> informuje o konsekwencjach, jak na kubkach z goraca hermata/kawa, ale
> nie zabrania picia wrzatku. Jak ktos sie napije to ponosi
> konsekwencje. Mozna oczywiscie sprzedawac tylko ice tea, ale nie kazdy
> taka lubi.
Problem w tym, ze praktycznie jedynym celem takiego dzialania jest
naciagniecie klienta na zaplacenie karty. Lepsza analogia bylaby umowa,
w ktorej sprzedawca gwarantuje tylko chlodna kawe, a jesli przypadkiem
okaze sie ona goraca, to klient zaplaci kare.
Niech nazwa to sobie oprocentowaniem powyzej limitu, a nie kara za jego
przekroczenie :-)
--
Krzysztof Halasa
-
38. Data: 2009-12-31 17:37:57
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
"MK" <m...@i...pl> writes:
> Uzytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
> news:m3pr5v6rbr.fsf@intrepid.localdomain...
>>
>> Ale wtedy nie ma w tym winy banku. Natomiast jesli bank swiadomie
>> i celowo autoryzuje transakcje niezgodne z umowa z klientem, i nastepnie
>> chce za to pobierac oplaty, to jest to najzwyczajniej nieuczciwe.
>> --
>
> Przeciez to klient chce dokonac transakcji powyzej limitu. Nie
Niekoniecznie. Najprostszy przykład: zeszła transakcja walutowa z kursem
istotnie wyższym, niż klient się mógł spodziewać.
Skąd ma wiedzieć czy przekracza limit czy nie?
KJ
--
Teamwork is essential -- it allows you to blame someone else.
-
39. Data: 2009-12-31 18:06:37
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: "MK" <m...@i...pl>
Uzytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:m34on76oml.fsf@intrepid.localdomain...
>
> Klient moze nie miec swiadomosci przekraczania limitu. Bank podstepnie
> doprowadza go do niekorzystnego rozporzadzania srodkami :-(
>
Hehe... chyba przesadzasz, a co to za podstep? Bank nakazuje mu placic
karta? Jesli klient nie ma swiadomosci o swoim stanie finansow to sam ma w
nosie korzystne zarzadzanie swoim majatkiem.
>
> To jest zupelnie inna sprawa niz celowe autoryzowanie transakcji,
> o ktorych bank wie, ze przekraczaja limit.
> Zastosowanie takiego zapisu moze byc np. takie, ze w przypadku awarii
> bank moze autoryzowac np. wszystko jak leci.
>
Ty tak twierdzisz. Sadzac po tym co piszecie bank nie powinien wtedy
autoryzowac zadnych transakcji, a offline w ogole powinno byc zabronione.
>
> Nie wydaje mi sie by niepoczytalnosc byla tu warunkiem koniecznym, albo
> w ogole przydatnym, przekroczenia limitu. Citi wydaje karty osobom
> (stale) niepoczytalnym?
>
Zakladam, ze nie i dlatego nie jest to problemem. Moze tylko byc pretekstem
do bicia piany na forum onetu, a coraz czesciej i tu...
>
> Problem w tym, ze praktycznie jedynym celem takiego dzialania jest
> naciagniecie klienta na zaplacenie karty. Lepsza analogia bylaby umowa,
> w ktorej sprzedawca gwarantuje tylko chlodna kawe, a jesli przypadkiem
> okaze sie ona goraca, to klient zaplaci kare.
>
Bank nie gwarantuje, ze klient nie przekroczy limitu. Jak tak sie tego
obawiasz to zrezygnuj z KK i zacznij uzywac debetowej, albo poszukaj banku,
ktory nie zezwala na przekroczenie limitu.
> Niech nazwa to sobie oprocentowaniem powyzej limitu, a nie kara za jego
> przekroczenie :-)
> --
Oprocentowanie dla dobra klientow i sprawiedliwosci spolecznej reguluje
teraz RPP, a nie sa to niezalezne decyzje podmiotow komercyjnych na
podstawie sytuacji rynkowej. Nie zauwazyles, ze 90% kart ma oprocentowanie
na tym samym poziomie?
MK
-
40. Data: 2009-12-31 18:10:39
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: "MK" <m...@i...pl>
Użytkownik "Kamil "Jońca"" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:87hbr7qc22.fsf@alfa.kjonca...
>
> Niekoniecznie. Najprostszy przykład: zeszła transakcja walutowa z kursem
> istotnie wyższym, niż klient się mógł spodziewać.
>
> Skąd ma wiedzieć czy przekracza limit czy nie?
Nie sadze zebym tylko ja byl taki sprytny i bez wielkiego wysilku
kontrolowal swoje limity na kartach... Jak ktos lubi jazde po bandzie to
balansuje sobie na granicy limitu, ale wtedy nie powinien byc zaskoczony jak
kiedys go przekroczy...
MK