-
41. Data: 2009-12-31 18:50:04
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: Erazmus <j...@g...com>
On 31 Gru, 12:06, "MK" <m...@i...pl> wrote:
> Użytkownik "xbartx" <b...@h...net> napisał w
wiadomościnews:hhhpel$erb$6@inews.gazeta.pl...
>
>
>
> > Dla mnie nie, ale dla innych może być.
>
> To dlaczego ci inni sie nie skarza?
>
> > Dla mnie w tym wypadku Citi
> > dołączyło do licznego już niestety grona banków, które systematycznie
> > zaciemniają swoją ofertę. Tona niepotrzebnych rzeczy, w których ciężko
> > się połapać, których być może nie można wyłączyć, a które mają jeden
> > zasadniczy cele - drenaż kieszenie klientów. Zaraz inne banki zaczną
> > kombinować w podobnym kierunku i niedługo, tak prosty instrument jakim
> > jest kk, może stać się nie lada wyzwaniem, nawet dla grupowiczów,
> > niestety.
>
> Zaczniesz korzystac z karty debetowej i po problemie. Nie przekroczysz
> limitu i nie bedziesz placil kary.
Jeśli się nie mylę w Polbanku nawet posiadanie debetówki nie chroni
przed tym problemem.
--
pozdrawiam,
Erazmus
-
42. Data: 2010-01-01 11:52:02
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Thu, 31 Dec 2009 14:28:19 +0100, MK napisał(a):
> To nie jest zadne zwiekszenie limitu. Limit jest na umowie, bank dajac
> kredyt zaufania autoryzuje transakcje powyzej limitu. Jest to uklon w
> strone klienta, bo klient nie musi rezygnowac ze swoich zakupow, a do
> czasu rozliczenia moze uzupelnic srodki i nie narazic sie na naliczenie
> kary. Oczywiscie trzeba kontrolowac limit i wydatki. Dla ludzie
> rozsadnych i myslacych bedzie to zaleta. Dla czesci zapewne moze sie to
> objawic przykrymi konsekwencjami.
Ok ja to rozumiem i mam świadomość, że są różne potrzeby i różne
podejścia. Tylko jak miałem kk z Citi to o ile pamiętam na umowie, ani
podczas załatwiania papierów, nikt mi o czymś takim nie wspomniał, że
mogę sobie spokojnie wyjeżdżać poza limit. Teraz pytanie? W tym momencie
czy jest ten limit karty? Dla mnie limit to jest coś czego przekroczyć
się nie da, coś co jest jasnym ograniczeniem. Akurat w przypadku kk, da
się, ale w ściśle określonych przypadkach, wynikających ze specyfiki tego
produktu, jak np jakaś stara zabłąkana transakcja sprzed 3 m-c,
transakcja off, albo transakcja w innej walucie. Dlatego trzeba mieć
świadomość i uważać, aby nie narazić się na koszta. W przypadku
permanentnego/samoczynnego zwiększania limitu o xx% to ten limit staje
się klasyczną fikcją, bo jest ni mniej nie więcej, tylko kwotą, po
przekroczeniu której, zapłacimy bankowi dodatkową kasę. Jeżeli nie da się
tego wyłączyć a zostaje to włączone wszystkim z automatu - uważam takie
działanie, za wyciąganie dodatkowej kasy od klientów łapiąc ich na tanich
sztuczkach.
--
xbartx
-
43. Data: 2010-01-01 15:29:53
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
> Hehe... chyba przesadzasz, a co to za podstep?
Zwyczajny, bank zobowiazuje sie do udzielenia kredytu w kwocie xxx,
a wyplaca wiecej (z pelna swiadomoscia ze klient przypuszczalnie nie
wie co robi, i ze bank go za to dodatkowo obciazy, przypuszczalnie
drakonsko w stosunku do przekroczenia). Jak dla mnie (osoby raczej
swiadomej dzialania mechanizmow w bankach) to jest zwykly podstep.
> Bank nakazuje mu placic
> karta? Jesli klient nie ma swiadomosci o swoim stanie finansow to sam
> ma w nosie korzystne zarzadzanie swoim majatkiem.
Wystarczy ze nie ma az tak dokladnej swiadomosci.
Znasz na pamiec wysokosc srodkow i limitow na wszystkich swoich kontach?
Ja nie.
> Ty tak twierdzisz.
Jasne. Ty twierdzisz inaczej.
> Sadzac po tym co piszecie bank nie powinien wtedy
> autoryzowac zadnych transakcji,
Wlasnie.
> a offline w ogole powinno byc
> zabronione.
Nie, to zupelnie inna sprawa, to jest dzialanie w dobrej wierze, w celu
umozliwienia zaplaty tam, gdzie w przeciwnym przypadku byloby to
niemozliwe.
> Bank nie gwarantuje, ze klient nie przekroczy limitu. Jak tak sie tego
> obawiasz to zrezygnuj z KK i zacznij uzywac debetowej, albo poszukaj
> banku, ktory nie zezwala na przekroczenie limitu.
Ja osobiscie w okolicach limitow moich kart znalazlem sie raz, i bank
akurat nie autoryzowal wiecej (i slusznie), wiec to mozesz sobie
darowac. Zle jest zle niezaleznie od tego czy jest czeste czy nie.
>> Niech nazwa to sobie oprocentowaniem powyzej limitu, a nie kara za jego
>> przekroczenie :-)
> Oprocentowanie dla dobra klientow i sprawiedliwosci spolecznej
> reguluje teraz RPP, a nie sa to niezalezne decyzje podmiotow
> komercyjnych na podstawie sytuacji rynkowej. Nie zauwazyles, ze 90%
> kart ma oprocentowanie na tym samym poziomie?
Nie zauwazyles sarkazmu? Moze powinienem napisac "niech sprobuja nazwac
to sobie ...".
--
Krzysztof Halasa
-
44. Data: 2010-01-04 09:29:13
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Fri, 01 Jan 2010 16:29:53 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):
> "MK" <m...@i...pl> writes:
>
>> Hehe... chyba przesadzasz, a co to za podstep?
>
> Zwyczajny, bank zobowiazuje sie do udzielenia kredytu w kwocie xxx, a
> wyplaca wiecej (z pelna swiadomoscia ze klient przypuszczalnie nie wie
> co robi, i ze bank go za to dodatkowo obciazy, przypuszczalnie drakonsko
> w stosunku do przekroczenia). Jak dla mnie (osoby raczej swiadomej
> dzialania mechanizmow w bankach) to jest zwykly podstep.
Też tak uważam. Jak już wspomniałem, słowo limit ma swoje znaczenie jasne
i klarowne. Skoro mam kk z limitem X pln, to nie muszę chyba pamiętać ile
mi jeszcze zostało, bo mam świadomość owego limitu, który powinien
zadziałać w odpowiednim momencie i uniemożliwić mi zadłużenie ponad stan
i tyle. Wszelkie "ułatwienia" i "ukłony" w stronę klienta podnoszące/
umożliwiające przekroczenie limitu (nie wliczam tutaj transakcji off, bo
wiadomo o co chodzi) są szkodliwe i po prostu nie fair, szczególnie jak
są włączane z automatu dla wszystkich.
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide
-
45. Data: 2010-01-04 18:36:03
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: "MK" <m...@i...pl>
Użytkownik "xbartx" <b...@h...net> napisał w wiadomości
news:hhscd9$tp$1@inews.gazeta.pl...
>
> Też tak uważam. Jak już wspomniałem, słowo limit ma swoje znaczenie jasne
> i klarowne. Skoro mam kk z limitem X pln, to nie muszę chyba pamiętać ile
> mi jeszcze zostało, bo mam świadomość owego limitu, który powinien
> zadziałać w odpowiednim momencie i uniemożliwić mi zadłużenie ponad stan
> i tyle.
Oj mialbys klopoty w mojej firmie, bo mam limit X na wydatki zwiazane z
samochodem sluzbowym. Mam karte paliwowa z limitem X, ale w wydatki w ramach
limitu wchodza takze myjnia, zakupy plynu do spryskiwaczy itp. Bez problemu
mozna przekroczyc limit korzystajac z dodatkowych uslug i tankujac az
zabraknie limitu na karcie. Na szczescie moja firma zatrudnia osoby
potrafiace dodawac ;).
MK
-
46. Data: 2010-01-04 21:09:40
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Mon, 04 Jan 2010 19:36:03 +0100, MK napisał(a):
> Oj mialbys klopoty w mojej firmie, bo mam limit X na wydatki zwiazane z
> samochodem sluzbowym. Mam karte paliwowa z limitem X, ale w wydatki w
> ramach limitu wchodza takze myjnia, zakupy plynu do spryskiwaczy itp.
> Bez problemu mozna przekroczyc limit korzystajac z dodatkowych uslug i
> tankujac az zabraknie limitu na karcie. Na szczescie moja firma
> zatrudnia osoby potrafiace dodawac ;).
IMO mieszasz specyficzne karty służbowe z całkiem inaczej stawianymi
wymaganiami co do funkcjonalności z kartami dla zwykłych ludzi, który w
większości przypadków i tak przerasta zrozumienie GP or sth. Jednak z
racji tego, że w grę wchodzą pieniądze, to dla mnie limit, powinien być
limitem zgodnie z jego znaczeniem i już. Z tego co pamiętam w telefonii
pre-paid wprowadzono taką opcję (nie pamiętam jaka sieć), że jak się nie
ma nic na koncie, to można zadzwonić na koszt odbierającego, oczywiście
jeżeli wyrazi on na to zgodę. Jakby to robiło Citi to widzę to tak, że
można dzwonić na koszt odbierającego, na nic się zgadzać nie trzeba i nic
nie trzeba włączać a minuta kosztuje 5,99 pln i to najlepiej obu
rozmówców ;)
--
xbartx
-
47. Data: 2010-01-04 21:24:40
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: "MK" <m...@i...pl>
Użytkownik "xbartx" <b...@h...net> napisał w wiadomości
news:hhtlek$p29$1@inews.gazeta.pl...
>
> IMO mieszasz specyficzne karty służbowe z całkiem inaczej stawianymi
> wymaganiami co do funkcjonalności z kartami dla zwykłych ludzi, który w
> większości przypadków i tak przerasta zrozumienie GP or sth.
Z tego co widac jestes jadna z niwielu osob, ktore boli udostepnienie
mozliwosci zadluzania sie ponac przyznany limit. Coz, w takim razie
proponuje poszukac innej karty i wszyscy beda szczesliwi :).
MK
-
48. Data: 2010-01-04 21:37:06
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Mon, 04 Jan 2010 22:24:40 +0100, MK napisał(a):
> Z tego co widac jestes jadna z niwielu osob, ktore boli udostepnienie
> mozliwosci zadluzania sie ponac przyznany limit. Coz, w takim razie
> proponuje poszukac innej karty i wszyscy beda szczesliwi :).
Ale gdzie ja napisałem, że mnie to boli? Karta mi jedna została i nie
jest to Citi, więc nie jestem raczej bezpośrednio zainteresowany.
Mi chodzi o to, aby nie wypaczać znaczenia słów, bo za jakiś czas będzie
się trzeba w każdym banku dopytywać w stylu - Co Państwo rozumieją przez
limit karty/transakcji/wypłat? itd itp.
--
xbartx
-
49. Data: 2010-01-05 20:56:02
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
> Oj mialbys klopoty w mojej firmie, bo mam limit X na wydatki zwiazane
> z samochodem sluzbowym. Mam karte paliwowa z limitem X, ale w wydatki
> w ramach limitu wchodza takze myjnia, zakupy plynu do spryskiwaczy
> itp. Bez problemu mozna przekroczyc limit korzystajac z dodatkowych
> uslug i tankujac az zabraknie limitu na karcie. Na szczescie moja
> firma zatrudnia osoby potrafiace dodawac ;).
Problemem nie jest istnienie samego limitu - problemem jest to, ze bank
po cichu autoryzuje = zgadza sie na przekroczenie tego limitu, liczac na
to, ze klient sie nie zorientuje.
Intencja jest wazna.
--
Krzysztof Halasa
-
50. Data: 2010-01-09 18:59:35
Temat: Re: limit karty w Citi
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"xbartx" hhho58$erb$...@i...gazeta.pl
> przysłowiowy grosz i zapłacimy za to 49 pln. W poprzednim przypadku
Mylą się słowa? Nie ,,przysłowiowy'' ale ,,dosłowny'' -- dosłownie
jeden grosz! Za jeden grosz Citi może skasować 49 złotych. :)
Ja chyba wówczas polecać będę rezygnowanie z płacenia w sklepach
i pozostawienie karty tylko jako przelewonly. ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....