eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankilimity wypłat z bankomatów?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 41. Data: 2022-09-13 22:05:52
    Temat: Re: limity wypłat z bankomatów?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 12.09.2022 o 12:42, Olin pisze:

    >> Problemem w wypadku bankomatów jest szerokość szczeliny służącej do
    >> wypłaty banknotów. O ile się orientuję, to tam maksymalnie 10 banknotów
    >> wchodzi i dlatego bezpiecznie można góra 1.000 zł jednorazowo wypłacić.
    > Gdyby to była prawda, to w banknotach 200 zł można wypłacić 2000 zł.
    > Przede wszystkim, nie wiem, skąd wziąłeś ten limit, bo pamiętam, że kiedyś
    > osobiście wypłaciłem 2 kzł po stówce z bankomatu PeKaO. Co więcej, dawniej
    > dość często zdarzało się, że 1000 zł wypłacało mi banknotami 50 zł.

    No więc może w danym bankomacie limit jest większy. o ile wiem, to w
    Polsce jest kilka typów tych bankomatów i mają różną konstrukcję.
    >
    > Szybki gugiel powiada, że "Budowa bankomatu ma też wpływ na liczbę
    > banknotów, jaką możesz otrzymać podczas jednej operacji. Na ogół w
    > podajniku mieści się do 30-40 sztuk."
    > https://www.najlepszekonto.pl/jak-zmienic-limit-wypl
    aty-z-bankomatu
    >
    No więc może i 3 tysiace, choć przy wypłacie 50 zł, to wyjdzie 1500 zł.
    Chodziło mi o samą zasadę, a nie określenie kwoty.

    --
    Robert Tomasik


  • 42. Data: 2022-09-14 07:32:53
    Temat: Re: limity wypłat z bankomatów?
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 13.09.2022 10:28, Dawid Rutkowski wrote:
    > Jak jest kolejka, bierzesz jedną wypłatę i idziesz na koniec kolejki.

    Tak też dawno temu przy budowie domu zrobiłem.

    > Uprzejme, a strata czasu niewielka - kolejka i tak zaraz ucieknie ;>

    Kolejne osoby za mną (za drugim razem) zrezygnowały kiedy po raz kolejny
    wróciłem na koniec kolejki. A jedna kobitka poszła do mKiosku zaczepiać
    obsługę ;-)

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 43. Data: 2022-09-14 10:44:02
    Temat: Re: limity wypłat z bankomatów?
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Tue, 13 Sep 2022 22:05:52 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

    > No więc może w danym bankomacie limit jest większy. o ile wiem, to w
    > Polsce jest kilka typów tych bankomatów i mają różną konstrukcję.

    Trzy dni wcześniej waliłeś prawdę między oczy, że szczelina jest wąska i
    więcej niż 10 banknotów - incydentalnie tuzin - 'no pasaran'.
    Nie wdawałeś się w subtelne rozważania o różnych typach bankomatów.
    W tym Oszołomie, w którym nie trzeba kłaść na wagę towaru po zeskanowaniu
    przy kasie samoobsługowej, niezawodnie mają akurat same bankomaty
    wąskoszczelinowe.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
    pewno znowu coś ukradli."
    Michaił Sałtykow Szczedrin

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 44. Data: 2022-09-14 11:40:57
    Temat: Re: limity wypłat z bankomatów?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    środa, 14 września 2022 o 10:43:57 UTC+2 Olin napisał(a):
    > Dnia Tue, 13 Sep 2022 22:05:52 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    >
    > > No więc może w danym bankomacie limit jest większy. o ile wiem, to w
    > > Polsce jest kilka typów tych bankomatów i mają różną konstrukcję.
    > Trzy dni wcześniej waliłeś prawdę między oczy, że szczelina jest wąska i
    > więcej niż 10 banknotów - incydentalnie tuzin - 'no pasaran'.
    > Nie wdawałeś się w subtelne rozważania o różnych typach bankomatów.

    Może na podkarpaciu tylko takie wąskie są.
    Różne są legendy - np. o tym, że azjatki mają w poprzek.
    Tyczy się to również Żydówek - pewnie stąd ten powieszony mnich w klasztorze
    emauskim...

    A nie są to wyłącznie smichy-chichy, a nawet bardzo poważne sprawy.
    W czasie WWII jakaś grupa żydów - chyba z ZSRR - wyjechała do Japonii (był taki
    japoński konsul chyba na Litwie, co wydawał wszystkim żydom wizy jak leci).
    Ale zrobił się problem z gatunku śmiertelnych zagrożeń, gdy się dowiedzieli
    o tym hitlerowcy i chcieli od Japonii, żeby im tych żydów wydała.
    Dwaj rabini wybrali się na rozmowę - być może będącą kwintesencją cłego
    ich życia i całej dotychczasowej nauki - z jakimś ważnym japońskim generałem
    i zdołali go przekonać, że Żydzi, jak azjaci, mają dużo wspólnego z Japończykami - a
    na
    pewno więcej niż hitlerowcy. Japończycy nie wydali tych żydów (inna sprawa, że z tego
    powodu, że sami Japończycy - a przynajmniej ci, co wtedy rządzili, byli jeszcze
    większymi rasistami niż hitlerowcy - i pewnie nieco uwierał ich tytuł "honorowych
    aryjczyków").

    > W tym Oszołomie, w którym nie trzeba kłaść na wagę towaru po zeskanowaniu
    > przy kasie samoobsługowej, niezawodnie mają akurat same bankomaty
    > wąskoszczelinowe.

    Z tym oszołomem to akurat aż tak bardzo zmyślać nie musiał - choć może to była tylko
    antycypacja.
    Ostatnio w kerfurze pani nadzorująca kasy samoobsługowe, jak jej pokazałem, co to
    za debile pracują w tej firmie, co robi wodę magnezja, żeby kod paskowy na zgrzewce
    umieścić w takim miejscu, że ZAWSZE jest tak zniekształcony, że nie da rady wczytać,
    a czasem nawet tak, że nie widać "ludzkim okiem" wszystkich cyfr kodu i trzeba iść do
    półki,
    zwróciła mi uwagę, tak trochę od czapy, na podstawie tego, że kupuję zgrzewki wody,
    na nową
    kasę samoobsługową, stojącą tak sobie z boku - i tak jakoś dziwnie składającą się
    tylko
    z tego "środka" - bez wagi po lewej i półki na koszyk po prawej.
    A, może to też wzięło się z tego, że coś mi waga właśnie protestowała o 10g jak
    włożyłem zgrzewkę.
    I tam podobno też nie trzeba wkładać do wagi.
    Zastanawiam się tylko, do czego trzeba wkładać - i w sumie z czego wyjmować - bo po
    obu stronach
    podłoga na poziomie podłogi.
    Ale póki co nie miałem okazji przetestować, bo od tego czau byłem tylko raz i to
    wieczorem,
    gdy o wyborze kasy można sobie pomarzyć.

    Zaś taki mikro-bankomat, "wolnostojacy", trafił mi się kiedyś w leroy-merlin.
    Czy miał wąską szczelinę to nie wiem, bo na tyle mnie dwukrotnie przestraszył - raz,
    że miał
    dziwny czytnik do kart, co nie "połykał", a tak się wsadzało jak do terminala,
    a drugi, bo w dziwnym momencie pytał o pin - że nie wypłaciłem.
    Chyba zapłaciłem wtedy kartą - właściwie to już nie pamiętam, dlaczego taki
    plan nie miał być od początku, ale może wtedy coś było na korzyść gotówki.


  • 45. Data: 2022-09-14 12:24:59
    Temat: Re: limity wypłat z bankomatów?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    wtorek, 13 września 2022 o 22:02:27 UTC+2 Animka napisał(a):
    > W dniu 2022-09-13 o 08:48, Robert_DF pisze:
    > > W dniu 13.09.2022 o 03:33, Animka pisze:
    > >
    > >> Ludzie zabierają czekającym czas, bo pobierają z bankomatów nawet po 5
    > >> razy nie odchodząc od bankomatu.
    > >>
    > >>
    > > ale to wina tych ludzi, którzy chcą/potrzebują wypłacić więcej niż 800
    > > zł czy bankomatu, który blokuje większe wypłaty?
    > Pewnie, że to nie wina tych ludzi tylko wina innych ludzi.

    No pewnie, wina tych łobuzów z euronetu, co to chciwość ich zaślepia.


  • 46. Data: 2022-09-14 12:39:53
    Temat: Re: limity wypłat z bankomatów?
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Wed, 14 Sep 2022 02:40:57 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):

    >> Trzy dni wcześniej waliłeś prawdę między oczy, że szczelina jest wąska i
    >> więcej niż 10 banknotów - incydentalnie tuzin - 'no pasaran'.
    >
    > Może na podkarpaciu tylko takie wąskie są.

    Dla porządku sprostuję, że Robert mieszka w Nowym Sączu, który do
    Podkarpacia się nie zalicza.

    > Z tym oszołomem to akurat aż tak bardzo zmyślać nie musiał - choć może to była
    tylko antycypacja.
    > Ostatnio w kerfurze pani nadzorująca kasy samoobsługowe, jak jej pokazałem, co to
    > za debile pracują w tej firmie, co robi wodę magnezja, żeby kod paskowy na zgrzewce
    > umieścić w takim miejscu, że ZAWSZE jest tak zniekształcony, że nie da rady
    wczytać,
    > a czasem nawet tak, że nie widać "ludzkim okiem" wszystkich cyfr kodu i trzeba iść
    do półki,

    Z kryminalną coś jest generalnie niehalo, bo kiedy Biedronce kupuję
    zgrzewkę Muszynianki, to wprawdzie kod dla całej zgrzewki czyta, ale waga
    się nie zgadza i za każdym razem muszę czekać na obsługę, żeby zatwierdziła
    co trzeba. Tego problemu nie rozwiązali co najmniej od jesieni zeszłego
    roku.

    Z kolei w Kauflandzie kod dla całej zgrzewki "nie wchodzi", ale da się to
    obejść wybierając opcję "ilość" i wpisując ręcznie 6, a potem wystarczy
    zeskanować kod paskowy dla któregoś PET-a. Żeby nie rozwalać zgrzewki
    szukam takiej, w której jakaś butelka ma kod "na zewnątrz".

    > zwróciła mi uwagę, tak trochę od czapy, na podstawie tego, że kupuję zgrzewki wody,
    na nową
    > kasę samoobsługową, stojącą tak sobie z boku - i tak jakoś dziwnie składającą się
    tylko
    > z tego "środka" - bez wagi po lewej i półki na koszyk po prawej.

    Może akurat na Sądecczyznie idą z postępem, ale czy aby ten środek nie waży
    produktów?

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
    Niestety, jest to rząd."
    Woody Allen

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 47. Data: 2022-09-14 13:02:10
    Temat: Re: limity wypłat z bankomatów?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    środa, 14 września 2022 o 12:39:48 UTC+2 Olin napisał(a):
    > Dnia Wed, 14 Sep 2022 02:40:57 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
    >
    > >> Trzy dni wcześniej waliłeś prawdę między oczy, że szczelina jest wąska i
    > >> więcej niż 10 banknotów - incydentalnie tuzin - 'no pasaran'.
    > >
    > > Może na podkarpaciu tylko takie wąskie są.
    > Dla porządku sprostuję, że Robert mieszka w Nowym Sączu, który do
    > Podkarpacia się nie zalicza.

    A, bo on taki duży, że to już jest Sądeczcyzna.
    Przed woją był mały i z dumą określał się jako "stolica Podhala".
    Hmm, a czy Podkarpacie nie zawiera w sobie Podhala, tak jak Karpaty zawierają Tatry?

    > > Z tym oszołomem to akurat aż tak bardzo zmyślać nie musiał - choć może to była
    tylko antycypacja.
    > > Ostatnio w kerfurze pani nadzorująca kasy samoobsługowe, jak jej pokazałem, co to

    > > za debile pracują w tej firmie, co robi wodę magnezja, żeby kod paskowy na
    zgrzewce
    > > umieścić w takim miejscu, że ZAWSZE jest tak zniekształcony, że nie da rady
    wczytać,
    > > a czasem nawet tak, że nie widać "ludzkim okiem" wszystkich cyfr kodu i trzeba
    iść do półki,
    > Z kryminalną coś jest generalnie niehalo, bo kiedy Biedronce kupuję
    > zgrzewkę Muszynianki, to wprawdzie kod dla całej zgrzewki czyta, ale waga
    > się nie zgadza i za każdym razem muszę czekać na obsługę, żeby zatwierdziła
    > co trzeba. Tego problemu nie rozwiązali co najmniej od jesieni zeszłego
    > roku.

    A próbowałeś 6 osobnych butelek? Duża ta różnica?

    > Z kolei w Kauflandzie kod dla całej zgrzewki "nie wchodzi", ale da się to
    > obejść wybierając opcję "ilość" i wpisując ręcznie 6, a potem wystarczy
    > zeskanować kod paskowy dla któregoś PET-a. Żeby nie rozwalać zgrzewki
    > szukam takiej, w której jakaś butelka ma kod "na zewnątrz".

    Być może w fabryce mają plan k5 sprytny - bo akurat w tym kerfurze, gdzie kupuję,
    jest tak, że zgrzewka kosztuje mniej niż 6 osobnych butelek.
    Sklep też ma chyba plan k5 sprytny, bo na półce stoją i zgrzewki (których w czasie
    "promocji"
    zwykle nie ma) i pojedyncze butelki, że też im się chce.
    Hmm, a na paletach pod regałami stoją zgrzewki, m.in. cisowianka.
    Musze przy okazji sprawdzić, czy je też można kupować na sztuki...
    Hmmm, chyba można i nawet jest cena - ale też jest tak, że jedna kosztuje mniej niż
    1/6 zgrzewki,
    tylko trzeba sobie samemu rozwalić zgrzewkę.

    > > zwróciła mi uwagę, tak trochę od czapy, na podstawie tego, że kupuję zgrzewki
    wody, na nową
    > > kasę samoobsługową, stojącą tak sobie z boku - i tak jakoś dziwnie składającą się
    tylko
    > > z tego "środka" - bez wagi po lewej i półki na koszyk po prawej.
    > Może akurat na Sądecczyznie idą z postępem, ale czy aby ten środek nie waży
    > produktów?

    W biedronku tak.
    W kerfurze akurat nie - ostatnio zauważyłem przy kasach samoobsługowych dostawioną
    wagę z drukarkę cen do owoców i warzyw - już nie trzeba się wracać na drugi koniec
    sklepu.
    Jak jeszcze była "jedna kolejka do wszystkich kasa" ("kasa nr 3, raus, los, los,
    los!")
    to żona raz zapomniała zważyć - to kasjer sobie spokojnie poszedł rozprostować kości
    na stoisko warzywne i sam zważył. A że nikt za plecami nie stało i nie komentował, to
    luksusowo było.
    Teraz oczywiście musieli "poprawić", zrobili wejście do marketu jak do jakiegoś
    odzieżowego,
    zwykłe kasy schowane z boku, wychodzi się jakoś prawie że "z tyłu sklepu", a
    samoobsługowych
    tyle co było. Dobrze, że zwykle chodzę rano.

    Ale do meritum - środek ew. może ważyć, ale jedynie w celu określenia ceny jednego
    produktu.
    Z tym zwykle nie ma problemów, chyba że się waga roztaruje - no to trzeba wcisnąć
    guzik
    (kurde, czemu to takie durne - waga wykrywa, że jest roztarowana, ale żeby "utarować"
    (?)
    trzeba wcisnąć guzik, jakby sama nie mogła, skoro wie).
    Problemy są z tymi wagami "w pojemniku", który sprawdza, czy to, co zeskanowałeś i
    to,
    co włożyłeś, ma taką samą wagę.
    I "racjonalizatorskość" tej jednej kasy w kerfurze (i podobno tych w oszołomie
    Roberta)
    polega na tym, że nie ma tej wagi "w pojemniku".
    Więc równie dobrze może nie być "pojemnika" (i w kerfurze w tej kasie nie ma),
    możesz skanować i ładować sobie do wózeczka albo do (drugiego?) wózka.

    Oczywiście najrozsądniej jak na Polskę powinno być tak, żeby ten "środek" ważył - od
    razu
    byłoby załatwione i ważenie owoców i sprawdzanie wagi skanowanego produktu (hmm,
    choć to by pewnie działało tylko na zgrzewki - chyba że skaner kodów wwłączałby się
    tylko wtedy, gdy na
    tym "środku" byłoby coś położone - coś jak w decathlonie, tam te kasy są mega, nie ma
    żadnych kodów,
    wkładasz buta do skrzynki a ten wie, co to dokładnie za but).


  • 48. Data: 2022-09-14 15:31:50
    Temat: Re: limity wypłat z bankomatów?
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Wed, 14 Sep 2022 04:02:10 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):

    > Dla porządku sprostuję, że Robert mieszka w Nowym Sączu, który do
    >> Podkarpacia się nie zalicza.
    >
    > A, bo on taki duży, że to już jest Sądeczcyzna.
    > Przed woją był mały i z dumą określał się jako "stolica Podhala".

    No to zdrowo pojechali. Wschodnią granicą Podhala jest rzeka Białka, która
    wpada do Dunajca, stanowiącego część północnej granicy, koło wsi Debno. Do
    Nowego Sącza stamtąd kawał drogi.

    Koło Suchej Beskidzkiej jest Maków Podhalański, który do 1930 r. był po
    prostu Makowem, ale to sprawiało kłopot kolejarzom, bo na Mazowszu też był
    Maków, więc dodali do nazwy 'Podhalański', choć do Podhala stamtąd też
    kawałek.

    > Hmm, a czy Podkarpacie nie zawiera w sobie Podhala, tak jak Karpaty zawierają
    Tatry?

    Nie chce mi się z tego doktoryzować, ale 'Podkarpacie' pojawiło się w
    polszczyźnie jakieś 20-30 lat temu, podobnie jak 'Podbeskidzie'.
    Dlaczego Podkarpacie to Rzeszowszczyzna, a Podbeskidzie szeroko rozumiane
    okolice Bielska-Białej nie mam pojęcia; przecież równie dobrze mogłoby być
    na odwrót.

    Wikipedia z kolei powiada, że Podkarpacie obejmuje nawet kilka krajów:
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Podkarpacie

    Z mapy wynika, że owo Podkarpacie jest "na zewnątrz" Karpat i Podhala nie
    obejmuje.


    >> Z kryminalną coś jest generalnie niehalo, bo kiedy Biedronce kupuję
    >> zgrzewkę Muszynianki, to wprawdzie kod dla całej zgrzewki czyta, ale waga
    >> się nie zgadza i za każdym razem muszę czekać na obsługę, żeby zatwierdziła
    >> co trzeba. Tego problemu nie rozwiązali co najmniej od jesieni zeszłego
    >> roku.
    >
    > A próbowałeś 6 osobnych butelek? Duża ta różnica?

    W Biedronce kupuję jak mają czasem promocję, przy czym trzeba kupić dwie
    zgrzewki na raz. Jednej dałbym jeszcze radę, ale przy dwóch pojawiają się
    problemy z zebraniem potem wszystkiego do kupy.
    Potrzeba matką wynalazku i w końcu zacząłem podobne zakupy robić ok. 22,
    kiedy nie ma kolejek do kasy z obsługą.


    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
    Stefan Kisielewski

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 49. Data: 2023-04-06 17:15:17
    Temat: Re: limity wypłat z bankomatów?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 14 Sep 2022 04:02:10 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:
    > środa, 14 września 2022 o 12:39:48 UTC+2 Olin napisał(a):
    >> Z kryminalną coś jest generalnie niehalo, bo kiedy Biedronce kupuję
    >> zgrzewkę Muszynianki, to wprawdzie kod dla całej zgrzewki czyta, ale waga
    >> się nie zgadza i za każdym razem muszę czekać na obsługę, żeby zatwierdziła
    >> co trzeba. Tego problemu nie rozwiązali co najmniej od jesieni zeszłego
    >> roku.
    >
    > A próbowałeś 6 osobnych butelek? Duża ta różnica?

    A da sie kupic 6 na raz?
    Bo te kasy samoobslugowe to zazwyczaj chca
    skan-waga-skan-waga
    ... i masz 6 osobnych butelek, a nie 1 zgrzewke do niesienia.

    > Oczywiście najrozsądniej jak na Polskę powinno być tak, żeby ten "środek" ważył -
    od razu
    > byłoby załatwione i ważenie owoców i sprawdzanie wagi skanowanego produktu (hmm,
    > choć to by pewnie działało tylko na zgrzewki - chyba że skaner kodów wwłączałby się
    tylko wtedy, gdy na
    > tym "środku" byłoby coś położone - coś jak w decathlonie, tam te kasy są mega, nie
    ma żadnych kodów,
    > wkładasz buta do skrzynki a ten wie, co to dokładnie za but).

    Co jest ciekawe ... bo ile ich etykieta kosztuje?

    na tanszych towarach mozna zbankrutować.

    Elektrycznie tez ciekawe, ze sie nie zakłócają ...

    J.


  • 50. Data: 2023-04-07 01:30:56
    Temat: Re: limity wypłat z bankomatów?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.04.2023 o 17:15, J.F pisze:
    >>> Z kryminalną coś jest generalnie niehalo, bo kiedy Biedronce kupuję
    >>> zgrzewkę Muszynianki, to wprawdzie kod dla całej zgrzewki czyta, ale waga
    >>> się nie zgadza i za każdym razem muszę czekać na obsługę, żeby zatwierdziła
    >>> co trzeba. Tego problemu nie rozwiązali co najmniej od jesieni zeszłego
    >>> roku.
    >> A próbowałeś 6 osobnych butelek? Duża ta różnica?
    > A da sie kupic 6 na raz?
    > Bo te kasy samoobslugowe to zazwyczaj chca
    > skan-waga-skan-waga
    > ... i masz 6 osobnych butelek, a nie 1 zgrzewke do niesienia.
    >
    Dlatego ja się cieszę z kas bez wag w AUCHAN.
    --
    Robert Tomasik

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1