-
11. Data: 2011-08-22 07:14:08
Temat: Re: lokata
Od: "Aleksander" <a...@a...pl>
> Rzuciłem okiem na regulamin przed napisaniem posta. Widziałem to, ale
> zastanawia mnie jak wygląda to na miejscu tzn. wizyta wizyta, ale i tak
> trzeba kupić cegłe. Dlatego interesowły mnie opinie osób, które już to
> przechodziły :)
>
> ale dziękuje za info
> W skrócie:
1.Składasz wniosek , otrzymujesz mailem login oraz potwierdzenie złożenia
wniosku , sms na wskazany numer przychodzi login.
2.Logujesz sie , automat zmusza Cie do zmiany hasła.
3.Max lokat jest 10 po max. 10000 zł.
3.Otrzymujesz telefon na wskazany numer we wniosku z propozycja spotkania
zdoradcą.Telefon otrzymujesz bardzo szybko w kilka godzin po złozeniu
wniosku.terminy spotkań sa równiez " od ręki" i to Ty decydujesz gdzie i o
której Open sie dostosuje.
4.idziesz ( jedziesz) na spotkanie i tylko od twojej wiedzy oraz potrzeb
zalezy czy zdecydujesz się na jakis prponowany plan czy inne rozwiązanie.
5.Spotkań może byc więcej niż jedno.Dla podwyższenia oprocentowania istotne
jest to kiedy doradca podpisze dokument z informacja o spotaniu które się
odbyło ( poproś o kopie).
6.Możesz , przynajmniej na dzis skorzystać tylko raz z tej oferty.Ale możesz w
ramach oferty tak jak pisałem wyżej założyc max. 10 lokat w kwotach dla jednej
lokaty do max. 10000 zł.
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2011-08-29 19:23:40
Temat: Re: lokata
Od: osa <o...@n...onet.pl>
Tak w ramach uzupełnienia na świerzo:
W dniu 2011-08-22 09:14, Aleksander pisze:
> terminy spotkań sa równiez " od ręki" i to Ty decydujesz gdzie i o
> której Open sie dostosuje.
We wtorek nie było wolnych terminów na czwartek ( i to w trzech punktach
do których mógłbym wpaść) więc dopiero dziś udałem się na spotkanie
(może piątek-sobota by były ale nie chciałem).
> 4.idziesz ( jedziesz) na spotkanie i tylko od twojej wiedzy oraz potrzeb
> zalezy czy zdecydujesz się na jakis prponowany plan czy inne rozwiązanie.
Gdy doradca usłyszał że jestem zainteresowany tylko lokatami i krótkimi
terminami a o strukturach, polisolokatach i planach oszczędzania mam
nienajlepsze zdanie to zmartwił się bardzo i próbował przkonywać, ale
bez entuzjazmu (przeczuwał efekt?). Nawet żadnego kolorowego wykresu nie
pokazał ;)
> 5.Spotkań może byc więcej niż jedno.Dla podwyższenia oprocentowania istotne
> jest to kiedy doradca podpisze dokument z informacja o spotaniu które się
> odbyło ( poproś o kopie).
Doradca podpisze dokument... ale nie koniecznie wypisze ;) 'Mojemu'
nawet mu się nie chciało wypisać 'zlecenia podwyższenia oprocentowania'
choć wygląda że to jego działka, tylko dał mi do wypisania i łaskawie
się podpisał... no ale wiedział wtedy że mnie nie wkręci w jakieś inne
produkty więc pewnie to jego mała zemsta ;) Zmartwił się również jak nie
wyraziłem zgody na te wszystkie przetwarzanie w celach... twierdził że
bez tego nawet nie będzie mógł mnie powiadomić że już podnieśli
oprocentowanie ;) Jako że byłem nieugięty i zaznaczałem NIE na kolejnych
zgodach stwierdził, że się nawet cieszy, bo "nie będzie musiał pisać do
mnie maila" - już mu chciałem powiedzieć że cieszę się razem z nim ale
sobie darowałem ;) w końcu chłopak był zawiedziony bo prowizji nie będzie.
Na prośbę o kopię zlecenia i podpisanych przeze mnie (braku) zgód na
marketing przystał bez problemów, ale nie zaproponował nawet koszulki na
papiery, nie mówiąc o ofetówce, które leżały z nim... w sumie i tak bym
nie chciał bo miałem w plecaku swoją teczkę, a o lasy trzeba dbać :) Nie
mniej po takich drobiazgach można poznać jaki konsultant ma stosunek do
klienta... w tym wypadku klienta, któremu nic nie wciśnie.
Plusem był fakt, że spędziłem tam 15 minut co jest czasem akceptowalnym
w zamian za podniesienie oprocentowania ;)
Pozdrawiam!