-
11. Data: 2006-07-21 21:05:44
Temat: Re: lokata i oprocentowanie
Od: akala <a...@o...eu>
Dnia Fri, 21 Jul 2006 18:41:13 +0200, zycie_po_zyciu napisał(a):
>> Ty kolego chyba nie bardzo zrozumiałeś dlaczego jej kazałem liczyć,jeżeli
>> nie zrozumiałeś to jaśniej powiem :
>
> Rzeczywiście się nie zrozumieliśmy.
> Bo chodziło o to, że chcesz nakablować na pracownice (fakt, niedouczoną) jej
> przełożonej. Według mnie to raczej śmieszne niż poważne.
no może dla ciebie śmieszne, ale jestem ciekawy czy dla tych ,którzy tu
,na tej grupie piszą o swoich kłopotach z bankami z powodu takich właśnie
niedouczonych panienek ,też jest to takie śmieszne. Czy dla kobiety ,z
konta której pomimo zerowego stanu konta pobrano 70000 zł /Tvp 1 "sprawa
dla reportera"/ ,a teraz bank ją ściga bo jakaś panienka była nie douczona
,to też śmieszne
akala
-
12. Data: 2006-07-22 12:03:28
Temat: Re: lokata i oprocentowanie
Od: zch28 <z...@u...pl>
zycie_po_zyciu napisał(a):
> Bo chodziło o to, że chcesz nakablować na pracownice (fakt, niedouczoną) jej
> przełożonej. Według mnie to raczej śmieszne niż poważne.
Wytknięcie niedouczenia pracownika w sumie w końcu w celu lepszego
funkcjonowania tegoz banku zaraz nazywa się donosicielstwem i ośmiesza.
Na tej grupie zaczyna być coraz bardziej widoczna solidarność
(w złym tego słowa zanczeniu) bankowców.
A może by tak jakaś "korporacyjka" jak u prawników i lekarzy :-)
Powstałby nowy wspaniały zawód zaufania publicznego - tfuuuu....
zch