eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki"lokaty progresywne" dla analfabetow??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 31. Data: 2013-04-05 20:37:00
    Temat: Re: "lokaty progresywne" dla analfabetow??
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>

    On Fri, 5 Apr 2013 03:48:16 -0700 (PDT)
    Kris <k...@g...com> wrote:

    > > Chodzi mi o usilowanie wcisniecia tego typu lokat i zrobienia
    > > wrazenia,
    > >
    > > ze oprocentowanie wyniesie rzeczywiscie te 7% (czy ile tam oferuja
    > > inne
    > >
    > > banki na tzw. "lokatach progresywnych" - piekna nazwa przy
    > > okazji...).
    > Myślę że trochę przesadzasz. W wiekszości znanych mi przypadków
    > zarówno na plakatach jak i w cenniku było podane średnioroczne
    > oprocentowanie.

    Czyzby?

    Lokata progresywna mbanku:

    - 7% - czcionka 120 pikseli
    - 2.9% - czcionka 9 pikseli


    --
    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com


  • 32. Data: 2013-04-17 06:28:56
    Temat: Re: "lokaty progresywne" dla analfabetow??
    Od: TrzyLinie <t...@o...pl>

    W dniu 2013-04-04 10:59, Glaukon napisał(a):
    >> Nagroda? Stracony czas na przestudiowanie 7 rodzajów lokat a każda tak
    >> samo g... Zróżnicowana oferta? Żałość :-)
    >
    > Przeciez pisze, ze chodzi tylko o intuicje. Klient, ktory zechce intuicje
    > sprawdzic i przeliczyc, lokaty progresywnej nie wezmie.

    Intuicja to pogłębiona, chyba nieuświadomiona jednak WIEDZA. Nie ma co
    przeliczać... A jak kogoś "myli" intuicja, to jej nie ma po prostu.

    >> Jak można w ten sposób kształtować dobre relacje ze stałym wieloletnim
    >> klientem? Jak dbać o wizerunek firmy?
    >>
    >> Przez wku... klienta?
    >>
    >> Jak pokręcone trzeba mieć zwoje żeby tak rozumować ;-)
    >
    > Pewnie bankowcy wizerunek rozumieja jako atrakcyjny procent podkreslony
    > w reklamie lokaty progresywnej, a nie dlugotrwale relacje z klientem.
    > Zreszta obrazonego klienta deponujacego srodki mozna w kazdej chwili
    > odzyskac, po prostu oferujac w koncu dobra lokate, gdy juz bank nie
    > bedzie mial innego wyjscia :)

    Trudno odmówić racjonalizmu działaniom bankowców. Jeśli go nie widzę
    - kiepska moja intuicja :) Ew. to bankoffcy przygotowali ofertę, ale to mało
    prawdopodobne...

    --
    TrzyLinie


  • 33. Data: 2013-04-17 06:31:39
    Temat: Re: "lokaty progresywne" dla analfabetow??
    Od: TrzyLinie <t...@o...pl>

    W dniu 2013-04-03 13:03, Tomasz Chmielewski napisał(a):
    > Otóż to. Skoro instytucje zaufania publicznego wprowadzają w błąd i nie
    > można im zaufać, to komu można?

    E, kłamstwo zaczęło się wcześniej. Polegało na nazwaniu banku, pardon,
    instytucją zaufania publicznego.

    Żeby pozostać jednak w majnstrimie powtórzę za kimś: Gdzie jest krzyż? ;)

    --
    TrzyLinie


  • 34. Data: 2013-04-21 18:29:41
    Temat: Re: "lokaty progresywne" dla analfabetow??
    Od: Glaukon <r...@g...com>

    > Intuicja to pogłębiona, chyba nieuświadomiona jednak WIEDZA. Nie ma co
    > przeliczać... A jak kogoś "myli" intuicja, to jej nie ma po prostu.

    Co ci da taka zabawa definicjami, kiedy bedziesz chcial rozwiazac jakikolwiek problem
    praktyczny? W potocznym znaczeniu intuicja jak najbardziej moze byc bledna, poniewaz
    proponowane przez ciebie uscislenie zupelnie sie nie oplaca. Eksponujesz watpliwe
    zyski, jednoczesnie pomijajac koszty takiego rozwiazania. Bo co w praktyce zmienia
    Twoja niewatpliwie gleboka refleksja poza przesunieciem problemu z roznicy miedzy
    poprawna a bledna intuicja na roznice miedzy wiedza a brakiem wiedzy? juz to widze,
    jak przecietny obywatel zamiast zastanowic sie, czy naprawdę jest tak, jak mu sie
    wydaje, zacznie sie zastanawiac, czy to co mu sie wydaje to jest wiedza w formie
    intuicji czy jednak brak wiedzy w formie braku intuicji.

    > Trudno odmówić racjonalizmu działaniom bankowców. Jeśli go nie widzę
    > - kiepska moja intuicja :) Ew. to bankoffcy przygotowali ofertę, ale to mało
    > prawdopodobne...

    Dlaczego akurat bankowcom nie mozemy odmawiac racjonalizmu? Tutaj raczej
    zastanawialismy sie, po co istnieja skomplikowane lokaty, ktore oferuja gorsze
    warunki niz proste lokaty standardowe. Racjonalne z punktu widzenia banku byloby to
    wtedy, gdyby bankowcom udawalo sie kogokolwiek na lokaty progresywne naciagnac - a
    moim zdaniem tych lokat nikt nie zaklada. Jeśli więc nie potrafisz odmowic
    racjonalizmu bankowcom, to napisz, w jakim celu istnieje taki produkt jak lokata
    progresywna.


  • 35. Data: 2013-04-21 21:20:04
    Temat: Re: "lokaty progresywne" dla analfabetow??
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu niedziela, 21 kwietnia 2013 18:29:41 UTC+2 użytkownik Glaukon napisał:
    > - a moim zdaniem tych lokat nikt nie zaklada.

    I tu byś się zdziwił gdybyś temat zgłębił;))
    Zresztą popatrz w cenniki- często lokata progresywna ma średnie oprocentowanie wyższe
    niż lokata roczna- Millenium,PKO, Skoki itp
    Weź pod uwagę jedno- członkowie pl.biznes.banki to nijak reprezentatywna grupa.


  • 36. Data: 2013-04-21 21:27:34
    Temat: Re: "lokaty progresywne" dla analfabetow??
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 5 kwietnia 2013 20:37:00 UTC+2 użytkownik Tomasz Chmielewski napisał:

    > > Myślę że trochę przesadzasz. W wiekszości znanych mi przypadków
    >
    > > zarówno na plakatach jak i w cenniku było podane średnioroczne
    > > oprocentowanie.

    > Czyzby?

    > Lokata progresywna mbanku:

    > - 7% - czcionka 120 pikseli
    >
    > - 2.9% - czcionka 9 pikseli
    Piszesz o tym:
    http://www.mbank.pl/oszczednosci/lokaty/lokaty-progr
    esywna/index.html
    Masz kłopot ze znalezieniem średniego oprocentowania? Ukryte gdzieś jest?


  • 37. Data: 2013-04-24 21:06:39
    Temat: Re: "lokaty progresywne" dla analfabetow??
    Od: TrzyLinie <t...@o...pl>

    W dniu 2013-04-21 18:29, Glaukon napisał(a):
    >> Intuicja to pogłębiona, chyba nieuświadomiona jednak WIEDZA. Nie ma co
    >> przeliczać... A jak kogoś "myli" intuicja, to jej nie ma po prostu.
    >
    > Co ci da taka zabawa definicjami, kiedy bedziesz chcial rozwiazac
    > jakikolwiek problem praktyczny?

    Dziwi mnie, że bardzo często mam dobrą intuicję. Lepszą znacznie niż
    ludzie wokół. Dlaczego tak jest? Nie wierzę. Próbuję racjonalizować
    intuicję.

    > W potocznym znaczeniu intuicja jak najbardziej moze byc bledna,
    > poniewaz proponowane przez ciebie uscislenie zupelnie sie nie oplaca.

    Interesują mnie wszystkie znaczenia słów. Mnie się opłaca.

    > Eksponujesz watpliwe zyski, jednoczesnie pomijajac koszty takiego
    > rozwiazania. Bo co w praktyce zmienia Twoja niewatpliwie gleboka
    > refleksja poza przesunieciem problemu z roznicy miedzy poprawna
    > a bledna intuicja na roznice miedzy wiedza a brakiem wiedzy?

    U mnie to powoduje po prostu niepohamowany głód wiedzy... Uczę się
    w takim tempie, że jestem tym niemal zszokowany...

    > juz to widze, jak przecietny obywatel zamiast zastanowic sie, czy
    > naprawdę jest tak, jak mu sie wydaje, zacznie sie zastanawiac, czy
    > to co mu sie wydaje to jest wiedza w formie intuicji czy jednak
    > brak wiedzy w formie braku intuicji.

    Przeciętny obywatel mało mnie interesuje póki co :)

    >> Trudno odmówić racjonalizmu działaniom bankowców. Jeśli go nie widzę
    >> - kiepska moja intuicja :) Ew. to bankoffcy przygotowali ofertę, ale to mało
    >> prawdopodobne...
    >
    > Dlaczego akurat bankowcom nie mozemy odmawiac racjonalizmu?

    Uważam, że tam gdzie są pieniądze jest (lub powinien być) racjonalizm
    posunięty do granic możliwości. Tak uważam, tak powinno być moim zdaniem.
    Może tylko ich możliwości są niewielkie? ;)

    > Tutaj raczej zastanawialismy sie, po co istnieja skomplikowane lokaty,
    > ktore oferuja gorsze warunki niz proste lokaty standardowe.
    > Racjonalne z punktu widzenia banku byloby to wtedy, gdyby bankowcom
    > udawalo sie kogokolwiek na lokaty progresywne naciagnac - a moim zdaniem
    > tych lokat nikt nie zaklada.

    Nie wiem, więc się nie wypowiadam nad tym, czy ktoś zakłada czy nie. Jednak
    faktycznie zmieniam zdanie. Banki też bywają nieracjonalne. Myślę jednak,
    że to je gubi...

    > Jeśli więc nie potrafisz odmowic racjonalizmu bankowcom, to napisz, w
    > jakim celu istnieje taki produkt jak lokata progresywna.

    Może to źle rozumiany marketing? Nie wiem po co są te lokaty.

    --
    TrzyLinie

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1