Witam,

Po raz pierwszy na tej grupie sie udzielam, wiec chcialem sie przywitac i
pozdrowic stalych bywalcow.

A teraz do rzeczy... Miesiac temu zlozylem wniosek kredytowy,
oprocentowanie jakie wtedy proponowali to 2.45% (CHF) po jakims czasie tj.
okolo 3 tyg. dostaliśmy odpowiedź ale juz porocentowanie skoczyło do 3.05%
!!!!
Szanowny nikomu niedostepny analityk wymyslil, ze:
1. ze wzgledu na to, ze czesc wynagrodzenia pobieram w gotówce - musze
dostarczyć zaswaidczenie z ZUS dot. podatawy naliczania i wysokości składek
- ewidentny absurd - ZUS moze mi conajwyzej wydac kopie raportów RCA
przeslanych przez pracodawce co wcale nie swaidczy, ze kasa wpływa na konto
ZUS :-) Poza tym zawsze mozna raporty skorygowac :-).
Zaswiadczenie o wysokosci wyplat z kasy podpisanie przez ksiegową z mojej
firmy nie było satysfakcjonujacym dokumentem. Szczescie ze ZUS wydal mi te
kopie RCA bez problemow i wyglada na to, ze jest to dla banku
satysfakcjonujace.

2. Moja zona ma dzialalnosc gosp. i wspolpracuje z kilkoma firmami na umowy
zlecenia, ktore wystawiane sa "z dolu" czyli po zakonczeniu danego
miesiaca. I tu Pan analityk wymyslil, ze potrzebuje cyt. "aktualna" umowe.
Teraz moja zona staje na glowie i zawraca gitare tamtej firmie, gdyz ta
aktualna to ta co powinna do nas dotrzec w polowie przyszlego miesiaca -
bank chce ja teraz i jest to warunkiem koniecznym do "wygenerowania" umowy.
Dobrze ze Polacy do absurdu sa przyzwyczajeni i zarówno ZUS jak i ta firma
podchodza do sprawy "ze zrozumieniem".


Jak widać bank troche "pogrywa" sobie z nami i wykorzystuje sytuacje w
ktorej to my jestesmy uzaleznieni od jego (analityka nikomu niedostepnego)
opini. Nieuzasadniona tak wysoka zmiana oprocentowania (o 0.6%) tez nie
nastraja nas pozytywne do tej oferty. Wiemy z kolei, ze nasi znajomi wzieli
wlasnie podobny kredyt w mBanku i dostali na starcie 2.75 %. Czyzby oferta
dla nas byla "zaporowa" bo maja "lepszych" (czytaj prostszych w analizie bo
dwie umowy o prace) klientów? Nie rozumiem intencji banku.

Na szczescie nie jest to jedyny bank, do ktorego zlozylismy wniosek
kredytowy i mamy juz lepsza oferte bez w/w absurdzików.


Pozdrawiam,

--
pozdrawiam, Janusz. Poczta: j...@o...pl

do góry

Użytkownik "Jojo" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:j3uciajclraa$.k52ekxx2k6rg.dlg@40tude.net...
> Witam,
>
> Po raz pierwszy na tej grupie sie udzielam, wiec chcialem sie przywitac i
> pozdrowic stalych bywalcow.


Mbank od miesiaca jezeli chodzi o analitykow ma problemy z klimatyzacja
.........
Nie jestes pierwszym przypadkiem

do góry

Sun, 16 Jul 2006 20:58:07 +0200, w <j3uciajclraa$.k52ekxx2k6rg.dlg@40tude.net>,
Jojo <j...@o...pl> napisał(-a):

> opini. Nieuzasadniona tak wysoka zmiana oprocentowania (o 0.6%) tez nie
> nastraja nas pozytywne do tej oferty. Wiemy z kolei, ze nasi znajomi wzieli
> wlasnie podobny kredyt w mBanku i dostali na starcie 2.75 %. Czyzby oferta
> dla nas byla "zaporowa" bo maja "lepszych" (czytaj prostszych w analizie bo
> dwie umowy o prace) klientów? Nie rozumiem intencji banku.

Ale co za różnica jaki % w mBanku dostaniecie na starcie? Nie jest to stopa
proc. + marża, więc i tak zostaniecie zdrowo wydymani w przyszłości :).

do góry

Sun, 16 Jul 2006 20:58:07 +0200, w <j3uciajclraa$.k52ekxx2k6rg.dlg@40tude.net>,
Jojo <j...@o...pl> napisał(-a):

> nastraja nas pozytywne do tej oferty. Wiemy z kolei, ze nasi znajomi wzieli
> wlasnie podobny kredyt w mBanku i dostali na starcie 2.75 %. Czyzby oferta
[...]
> Na szczescie nie jest to jedyny bank, do ktorego zlozylismy wniosek
> kredytowy i mamy juz lepsza oferte bez w/w absurdzików.

Aaa, to jednak macie szczęście, w przeciwieństwie do znajomych...

do góry

Dnia Mon, 17 Jul 2006 13:10:23 +0000 (UTC), Piotrek Miller napisał(a):

> W artykule news:j3uciajclraa$.k52ekxx2k6rg.dlg@40tude.net,
> niejaki(a): Jojo z adresu <j...@o...pl> napisał(a):
>
>> A teraz do rzeczy... Miesiac temu zlozylem wniosek kredytowy,
>> oprocentowanie jakie wtedy proponowali to 2.45% (CHF) po jakims
> czasie tj.
>> okolo 3 tyg. dostaliśmy odpowiedź ale juz porocentowanie skoczyło do
> 3.05%
>> !!!!
>
> http://www.mbank.com.pl/promocje/stac_cie/kredyt.htm
l

Dzis zadzwonila nasza mila ale nic nie mogąca Pani konsultantka i
powiedziala, że 2.75%. Wiec osiagnelismy poziom tej promocji. Nadal czekamy
na przyjscie umow-zlecen poczta wiec sprawy stoja w miejscu.

I jest jeszcze nowosc - bank wymaga od nas oswiadczenia, ze wycofamy
wnioski z innych bankow. Mamy zamiar im takie oswiadczenie dostarczyc ale w
dniu podpisania umowy, kiedy rzeczywiscie sie na nich zdecydujemy.


--
pozdrawiam, Janusz. Poczta: j...@o...pl

do góry

Dnia Mon, 17 Jul 2006 17:20:23 +0200, Jojo napisał(a):

> Dzis zadzwonila nasza mila ale nic nie mogąca Pani konsultantka i
> powiedziala, że 2.75%. Wiec osiagnelismy poziom tej promocji. Nadal czekamy
> na przyjscie umow-zlecen poczta wiec sprawy stoja w miejscu.
>
> I jest jeszcze nowosc - bank wymaga od nas oswiadczenia, ze wycofamy
> wnioski z innych bankow. Mamy zamiar im takie oswiadczenie dostarczyc ale w
> dniu podpisania umowy, kiedy rzeczywiscie sie na nich zdecydujemy.

No cóż, nie da się zakryć, że mBank, to bank "dla cierpliwych" ;-) Ja
"przerobiłem" już chyba wszystkie banki oferujące konta z dostępem
przez internetu, za "niewygórwaną" cenę i ostatecznie wróciłem do
mBanku. Jak dla mnie jest w tej chwili najwygodniejszy. Posiadam
własną DG i bez problemu uzyskałem wygodny limit kredytowy w koncie
pozwalający zachować płynność (jak do tej pory wykorzystywany najwyżej
w 10%). Również spory limicik w eKoncie (na czarną godzinę ;-)) i
czekam na kartę kredytową na podstawie historii rachunku (wniosek
złożyłem już jakiś miesiąc temu, a podpisane dokumenty wysłałem w
zeszłym tygodniu). Mam niewielki osad na 3-ech eMax+, przekraczający
sumę dostępnych limitów i kredyt na karcie, leżący od dłuższego czasu.
Regularnie inwestuję w fundusze, gdzie również uzbierała się spora
sumka. Także "dobrze" prowadząc konto można u nich sporo "ugrać".
Wszystko to, co uzyskałem od banku załatwiałem bez przesyłania
jakichkolwiek dokumentów z US czy ZUS, a na prawdę dochodów nie mam
wielkich ;-) Kartę zamierzam spłacać w całości w GP i myślę, że
spokojnie wykręcę wymagane limity, aby była za darmo. Na początku
przyszłego roku przyjdzie mi się starać właśnie o kredyt hipoteczny,
to wtedy zobaczymy, co bank zaproponuje. Myślę, że będziemy mieć
jakieś 30÷40% wkładu własnego, to może nie każą mi rezygnować z
limitów i karty. Ale przypuszczam, że nie obędzie się bez walki i może
się skończyć, że wybiorę inny bank. Ale to tak odległa przyszłość, że
oferty zdążą się zmienić parę razy, a uwzględniając obecne dokonania
naszego rządu...

Pozdrawiam i życzę sukcesów w walce z bankami :-)

--
Pozdrawiam,
P.I.T.E.R.: Positronic Intelligent Thorough Exploration Replicant
2006-07-17 19:42:00

do góry

Dnia Mon, 17 Jul 2006 18:02:59 +0000 (UTC), Piotrek Miller napisał(a):

> No cóż, nie da się zakryć, że mBank, to bank "dla cierpliwych" ;-) Ja
> "przerobiłem" już chyba wszystkie banki oferujące konta z dostępem
> przez internetu, za "niewygórwaną" cenę i ostatecznie wróciłem do
> mBanku. Jak dla mnie jest w tej chwili najwygodniejszy. Posiadam
> ...
> Pozdrawiam i życzę sukcesów w walce z bankami :-)

Mamy (z żona) też konta w tym banku (od ponad 3 lat) i fundusze i emax itp
i z tej czesci uslug jestesmy bardzo zadowoleni. Tym bardziej bank powinien
uszanować stalych klientow, tym bardziej, ze to nasze jedyne konta, bank
wie "co sie na nich dzialo" - nie ma debetow, stale doplywy srodkow, duzy
zapasik itp. - a jednak sobie w kulki z nami pogrywa... ot co... absurdzik.

--
pozdrawiam, Janusz. Poczta: j...@o...pl

do góry