In article <f3ss34$ift$1@news.task.gda.pl>,
Bartosz 'xbartx' Nowakowski <b...@h...net> wrote:

> T...@s...in.the.world pisze:
>
> > Siodemka.
> >
> > Ale generalnie chodzi o to, ze firma kurierska nie jest dla klienta
> > mBanku strona. A mBank olewa...
>
> Tak naprawdę problem leży gdzieś indziej. Znam kilku kurierów akurat nie
> z Siódemki, ale to nie jest akurat istotne. Podpisywanie wszelkiego
> rodzaju umów typu konta bankowe, neostrada, orange etc etc jest
> czasochłonne a tak samo płatne jak dostarczenie paczki. Dodatkowo firmy
> zlecające jak mbank, tpsa, orange z racji tego, że idzie tego sporo
> zbijają ceny ile się da, więc cóż jak to mówi przysłowie "jaka płaca
> taka praca" - przykre, ale prawdziwe.

Ale ja przypadkiem wiem, jakie sa stawki kurierskie.
I wciaz jestem zdania, ze winny jest mBank.

TA

do góry

T...@s...in.the.world wrote:

> Ale ja przypadkiem wiem, jakie sa stawki kurierskie.
> I wciaz jestem zdania, ze winny jest mBank.

Po moich ostatnich doświadczeniach z tym gówienkiem udającym bank -
uważam, że to bardzo prawdopodobne.

do góry

> Witam,
> Zlozony zostal wniosek on-line. Po 2 tygodniach odezwal sie kurier. Ze
> bedzie nastepnego dnia. Podal 4 godzinne widelki. Nie przyjechal, nie
> zadzwonil.
> MBank nic nie wie, odsyla do firmy kurierskiej, tam przez caly dzien
> nikt nie odbiera.
> Itd. Mija kolejny dzien.
> Po kolejnym telefonie do mBanku i kolejnym opowiedzeniu historii,
> okazauje sie, ze mBank nie ma na to wszystko wplywu, ale moze przyjac
> reklamacje. Ktora rozpatrzy w ustawowym terminie 30 dni...
> :-(
> Pozdr
> TA

Proszę o przesłanie informacji dotyczącej problemu na adres
j...@m...com.pl


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

In article <4...@n...onet.pl>,
"JP" <j...@o...pl> wrote:


> Proszę o przesłanie informacji dotyczącej problemu na adres
> j...@m...com.pl

Ale reklamacja juz zostala zlozona. I potwierdzona.
Tylko, ze papiery sa wciaz u kuriera.

TA

do góry

T...@s...in.the.world napisał(a):

> In article <4...@n...onet.pl>,
> "JP" <j...@o...pl> wrote:
>
>
> > Proszę o przesłanie informacji dotyczącej problemu na adres
> > j...@m...com.pl
>
> Ale reklamacja juz zostala zlozona. I potwierdzona.
> Tylko, ze papiery sa wciaz u kuriera.
>
> TA


Przeslij tej pani numer reklamacji i inne informacje z posiadanej korespondencji
mail.
Komus sie chyba woda w tylku zagotuje....



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

In article <f44llh$fh1$1@inews.gazeta.pl>,
"Krzysztofsf " <k...@W...gazeta.pl> wrote:

> T...@s...in.the.world napisał(a):
>
> > In article <4...@n...onet.pl>,
> > "JP" <j...@o...pl> wrote:
> >
> >
> > > Proszę o przesłanie informacji dotyczącej problemu na adres
> > > j...@m...com.pl
> >
> > Ale reklamacja juz zostala zlozona. I potwierdzona.
> > Tylko, ze papiery sa wciaz u kuriera.

> Przeslij tej pani numer reklamacji i inne informacje z posiadanej
> korespondencji
> mail.
> Komus sie chyba woda w tylku zagotuje....

Tak tez uczynie.
Chcialem zatuszowac sprawe, bo w miedzyczasie dzwonila kurierka i bardzo
przepraszala. I chciala umowic sie na kolejny termin.
Ale wlasnie byl mail z mBanku (taki anonimowy, z automatu, jak to zawsze
w mBanku), ze dokumenty wrocily do mBanku niepodpisane.

Pozdr
TA

do góry

Witam,
No i sytuacja patowa.
Dokumenty wrocily do mBanku, niepodpisane. Osoba, ktora oczekuje na
otwarcie nie moze sie do Banku dodzwonic. Oni tez do niej nie zadzwonia.
Do czasu wyjasnienia sytuacji (co potrwa kilka tygodni) nic sie nie da
zrobic. Nowego wniosku o otwarcie tez nie mozna zlozyc, bo ten stary
jest wciaz aktywny.
Aha, reklamacja zostala zarejestrowna jako 'skarga na kuriera', mimo, ze
wyraznie bylo to 'wyrazenie niezadowloenia z powodu braku procedur
awaryjnych' w takich przypadkach.
Rozmowa z mLinia oczywiscie nic nie daje, bo powoluja sie na procedury,
a procedury rzecz swieta i nie da sie ich zmienic
Kto wymyslil ten kretynski system? Tego eksperta co je opracowywal ja
bym za jaja powiesil...
:-(
Pozdr
TA

do góry

T...@s...in.the.world napisał(a):

> Witam,
> No i sytuacja patowa.
> Dokumenty wrocily do mBanku, niepodpisane. Osoba, ktora oczekuje na
> otwarcie nie moze sie do Banku dodzwonic. Oni tez do niej nie zadzwonia.
> Do czasu wyjasnienia sytuacji (co potrwa kilka tygodni) nic sie nie da
> zrobic. Nowego wniosku o otwarcie tez nie mozna zlozyc, bo ten stary
> jest wciaz aktywny.
> Aha, reklamacja zostala zarejestrowna jako 'skarga na kuriera', mimo, ze
> wyraznie bylo to 'wyrazenie niezadowloenia z powodu braku procedur
> awaryjnych' w takich przypadkach.
> Rozmowa z mLinia oczywiscie nic nie daje, bo powoluja sie na procedury,
> a procedury rzecz swieta i nie da sie ich zmienic
> Kto wymyslil ten kretynski system? Tego eksperta co je opracowywal ja
> bym za jaja powiesil...
> :-(
> Pozdr
> TA

No coz - ja olalem sugestie skladani areklamacji do mlinii i cala reklamacje
(skuteczna) przeprowadzilem prasylajac zwrotne maile na kontakt#mbank.pl

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Krzysztofsf pisze:
[...]

>
> No coz - ja olalem sugestie skladani areklamacji do mlinii i cala reklamacje
> (skuteczna) przeprowadzilem prasylajac zwrotne maile na kontakt#mbank.pl
Dobrym adresem wydaje się też "fakt" czy "Dziennik" (moja kulpa - nie
chce mi się teraz sprawdzać) :)


KJ

do góry

In article <f4cdb4$13t$1@inews.gazeta.pl>,
Kamil Jońca <k...@p...onet.pl> wrote:

> Krzysztofsf pisze:
> [...]
>
> >
> > No coz - ja olalem sugestie skladani areklamacji do mlinii i cala
> > reklamacje
> > (skuteczna) przeprowadzilem prasylajac zwrotne maile na kontakt#mbank.pl
> Dobrym adresem wydaje się też "fakt" czy "Dziennik" (moja kulpa - nie
> chce mi się teraz sprawdzać) :)
>
A i owszem. Zapowiedzialem pani w mLinii, ze od tej pory zamierzam ich
gnebic przy kazdej okazji. M.in. porzez media.
Obawiam sie jednak, ze brukowce nie beda zaintersowane...

TA

do góry