-
11. Data: 2003-02-04 07:52:00
Temat: Re: mBank lekcewazy zapytania klientow
Od: "motherboard" <j...@s...jest.be.poczta.onet.pl>
Użytkownik <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:0777.000002f7.3e3ed1fe@newsgate.onet.pl...
> Jestem ciekawy jakie sa Wasze doswiadczenia w przesylaniu zapytan do mB ze
> stron www ?
> Moje doswiadczenia sa fatalne.
> 1) pracownicy mB odpowiadajac na pytanie pomijaja jego tresc,
> 2) nie odpowiadaja na moje pytanie,
> 3) pisza o rzeczach, o ktore nie pytalem.
>
> Moze za duzo od nich wymagam, ale myslalem, ze to dobry bank.
doswiadczylem DOKLADNIE tego samego ;-) dodam jeszcze ze czas oczekiwania na
odpowiedz dochodzil do tygodnia za kazdym razem.
nie mam wiekszych zastrzezen do konsultantow z mLinii, ale odpowiedzi email
to jakby ich iloraz inteligencji podzielic przez dwa...
-
12. Data: 2003-02-04 07:53:30
Temat: Re: mBank lekcewazy zapytania klientow
Od: "motherboard" <j...@s...jest.be.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:b1mm4r$9ob$1@news.onet.pl...
> Użytkownik wrote:
> > Moje doswiadczenia sa fatalne.
> > 1) pracownicy mB odpowiadajac na pytanie pomijaja jego tresc,
> > 2) nie odpowiadaja na moje pytanie,
> > 3) pisza o rzeczach, o ktore nie pytalem.
> > Moze za duzo od nich wymagam, ale myslalem, ze to dobry bank.
>
> Tak robi kazdy bank. Ma przygotowane standardowe odpowiedzi na
> standardowe pytania. I na zasadzie kopiuj&wklej odpowiadaja.
> Po prostu prawo skali - 300 tysiey klientow robi swoje.
>
> Ciekawe czy im dziala juz jakos ten system CRMu ale po prostu widac,
> ze nie przykladaja duzej wagi do pytan z maila (w Multi to samo...).
nawiazujac jeszcze do tego co napisales - wg mnie jesli sie cos robi zle, to
lepiej tego wcale nie robic...
z pewnoscia przelozy sie to na mniejsza ilosc niezadowolonych klientow oraz
na zmniejszenie kosztow ;-)
-
13. Data: 2003-02-04 08:08:20
Temat: Re: mBank lekcewazy zapytania klientow
Od: Wojtek Frabinski <w...@a...net.pl>
On Mon, 3 Feb 2003 22:13:06 +0100, "Michał 'Amra' Macierzyński"
<m...@p...pl> wrote:
>Acha - jest jeszcze jedna rzecz - nie wyobrazaj sobie za duzo, ze
>bank wysle ci super spersonalizowana odpowiedz zadana przez maila.
>Sorry - nie jestes klientem - nie moga na ciebie marnowac czasu - bo
>ten musza dzielic na duza ilosc juz zdobytych. Ciesz sie, ze w gole
>odpisali ;) W przeprowadzaneych nie tak dawno badaniach (opublikowane
>na lamach GB) wyszlo, ze czesc bankow w ogole nie odpowiada, czesc
>kieruje na swoje strony, a takie , ktore potraktowaly sprawe klienta
>bardzo powaznie - mozna blo liczyc na placach...
Ale czy mozna uznac to za standard ? Jedno to dochod jaki bezposrednio
przyniesie klient a drugie to korzysc "marketingowa" z niego.
Z tego co sam obserwuje w swojej pracy to najlepszym sposobem reklamy
jest zadowolny kllient. I on sam czasem moze dla banku byc finansowo
niewiele wart ale dzieki niemu trafia dopiero wartosciowi klienci.
Chodzi mi tu o klienta na tyle zadowolonego ze sam z siebie poleca
uslugi, nie jakies akcje typu przyjaciele, czy inne polec za nagrode.
IMO bank, ktory nastawia sie na osbluge szerokiego grona klienow - i
szarczakow i grubych ryb nie moze tych pierwszych traktowac "na
odwal".
>(sam praktykuje jak pisze na biuro prasowe bankow... Ciekawe do Citi
>za cholere nie dostaniejsz maila do rzecznika, KB nie odpowiada w
>ogole, i kilka innych bankow podobnie - z drugiej strony sa
>rzecznicy - ktorzy sa fachowcami w tym co robia - niezaleznie czy
>pytanie zadaje ja czy dziennikarz wielkiego dziennika (widzialem prace
>rzecnzikow w dwoch bankach, no i cenne wnioski z rozmow z Wojtkiem F.
>;)
Pozdrowienia dla Sluczaka :).
Ale chyba nie nalezy laczyc temetu wspolpracy z rzecznikami prasowymi
z kwestia odpowiedzi na pytania klientow
>Po mailu banki nie moga rozpoznac "wartosci" klienta. (no, chyba, ze
>pisze z d...@d...pl heheheh ;)
>Najlepsza praktyka - zeby sie cos dowiedziec- nie pisz maila, tylko
>idz do placowki, albo dzwon. Inaczej bedziesz mial taka a nie inna
>odpowiedz i p[o prostu przyzwyczaj sie do tego.
hmm. Ja mam raczej doswiadczenia takie, ze wlasnie przez maila mozna
otrzymac najbardziej kompoetentna odpowiedz a placowka czy telefon to
nie najlepszy pomysl na pytania inne niz szablonowe.
--
Wojtek Frabinski ICQ 50443653
w...@a...net.pl GG 212730
Karty Bankowe i Płatnicze http://www.kartybankowe.net
Moja strona Meat Loafa http://www.meatloaf.3a.pl
Wiadomość ta przedstawia wyłącznie prywatne stanowisko autora.
-
14. Data: 2003-02-04 11:12:20
Temat: Re: mBank lekcewazy zapytania klientow
Od: l...@o...pl
> jakie sa Wasze doswiadczenia w przesylaniu zapytan do mBanku ze stron www ?
> Moje doswiadczenia sa fatalne.
>
Przyznam, że jestem zdumiona. Dwa dni temu, napisałam do mBanku ( nie jestem
ich klientem) i na drugi dzień dostałam odpowiedź. Konkretną i na temat. Każde
pytanie poprzedziłam numerem i w taki sam sposób dostałam odpowiedź.
Zauważyłam, już wcześniej , że jeśli nawet zadaję konkretne pytanie, ale podaję
je jednym ciągiem ( nawet jeśli są to osobne zdania) to zawsze coś jest
pominięte w odpowiedzi, a jak ponumeruję pytania, to nie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2003-02-04 11:16:46
Temat: Re: mBank lekcewazy zapytania klientow
Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
Wojtek Frabinski wrote:
> Ale czy mozna uznac to za standard ? Jedno to dochod jaki
> bezposrednio przyniesie klient a drugie to korzysc "marketingowa" z
> niego.
> Z tego co sam obserwuje w swojej pracy to najlepszym sposobem
> reklamy jest zadowolny kllient. I on sam czasem moze dla banku byc
> finansowo niewiele wart ale dzieki niemu trafia dopiero wartosciowi
> klienci. Chodzi mi tu o klienta na tyle zadowolonego ze sam z
> siebie poleca uslugi, nie jakies akcje typu przyjaciele, czy inne
> polec za nagrode. IMO bank, ktory nastawia sie na osbluge
> szerokiego grona klienow - i szarczakow i grubych ryb nie moze
> tych pierwszych traktowac "na odwal".
Wojtku. Ty to wiesz, ja to wiem - ale czy to do czegos doprowadza???
:) Czest smiesza mnie zapowiedzi roznych bankierow (w odrozneniu od
bankowcow ;) ktorzy twierdza, ze jakosc obslugi, zadowolony klient i
tak dalej to u nich priorytet. Tylko ciekawe jak oni chca to zrobic z
niedoszkolonym personelem, ktory zlewa klientow w najwazniejszym
momencie - bo momencie kontaktu. Nie wiem - slabo zarabiaja, slabbo
zmotywowani, za duzo roboty...
Jesli wszystko dali na standarzyzacje oblsugi via komputer, to mogliby
sie postarac w tej "ludzkiej" czesci. I dotyczy to niestety wiekszosci
bankow.
Ale no - niestety - masowka jest masowka i nie mamy co oczekiwac, ze
nagle zaczna nas traktowac jak w banku dla VIPow...
> Ale chyba nie nalezy laczyc temetu wspolpracy z rzecznikami
> prasowymi z kwestia odpowiedzi na pytania klientow
Oj jednak wydaje mi sie, ze istnieje taka korelacja.
Przynajmniej odnosze takie wrazenie.
> hmm. Ja mam raczej doswiadczenia takie, ze wlasnie przez maila mozna
> otrzymac najbardziej kompoetentna odpowiedz a placowka czy telefon
> to nie najlepszy pomysl na pytania inne niz szablonowe.
No dobra, dobra, ale o co ty pytasz. Ludzi z nog zwalasz.. A przy
mailu to moze 10 osob sie zebrac jak zobacza, ze Wojtek F. pisze ;)
--
Michal 'Amra' Macierzynski
www.prnews.pl - swiat e-bankow
-
16. Data: 2003-02-04 11:31:09
Temat: Re: mBank lekcewazy zapytania klientow
Od: "Witek" <w...@p...onet.fi>
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> napisał
> > hmm. Ja mam raczej doswiadczenia takie, ze wlasnie przez maila mozna
> > otrzymac najbardziej kompoetentna odpowiedz a placowka czy telefon
> > to nie najlepszy pomysl na pytania inne niz szablonowe.
> No dobra, dobra, ale o co ty pytasz. Ludzi z nog zwalasz.. A przy
> mailu to moze 10 osob sie zebrac jak zobacza, ze Wojtek F. pisze ;)
ROTFL
--
Pozdrawiam,
Witek
-
17. Data: 2003-02-04 11:41:07
Temat: Re: Re: mBank lekcewazy zapytania klientow
Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)
On Tue, Feb 04, 2003 at 12:16:46PM +0100, =?ISO-8859-2?Q? Micha=B3?= 'Amra'
=?ISO-8859-2?Q?Macierzy=F1ski ?= wrote:
>Ale no - niestety - masowka jest masowka i nie mamy co oczekiwac, ze
>nagle zaczna nas traktowac jak w banku dla VIPow...
Wciaz tej visy nie dostales? ;-)
--
--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
18. Data: 2003-02-04 11:43:05
Temat: Re: mBank lekcewazy zapytania klientow
Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
> nawet zadaję konkretne pytanie, ale podaję je jednym ciągiem (
> nawet jeśli są to osobne zdania) to zawsze coś jest pominięte w
> odpowiedzi, a jak ponumeruję pytania, to nie.
Moze mieli mniej roboty? :) Albo jakas bardziej kumata panna
siedziala? :)
-
19. Data: 2003-02-04 11:50:42
Temat: Re: Re: mBank lekcewazy zapytania klientow
Od: "Michal 'Amra' Macierzynski" <m...@p...pl>
Wojtek Piecek wrote:
> Wciaz tej visy nie dostales? ;-)
No przeciez napisalbym ;) Po prostu czekam - az w koncu jej wydawanie
bedzie dla banku oplacalne ;) Bo jak na razie to w ogole nie sa nia
zainteresowani, cholera ;)
--
Michal 'Amra' Macierzynski
www.prnews.pl - swiat e-bankow
-
20. Data: 2003-02-04 19:42:59
Temat: Re: mBank lekcewazy zapytania klientow
Od: f...@g...pl
> Ale no - niestety - masowka jest masowka i nie mamy co oczekiwac, ze
> nagle zaczna nas traktowac jak w banku dla VIPow...
Michale jesli na grupie zaczniemy pisac, ze pogodzilismy sie z jakoscia uslug
swiadczonych przez banki to chyba niczego nie osiagniemy ...
Wydaje mi sie, ze mBank powinien pomyslec nad poczta wewnetrzna (tzn klienci
mieliby mozliwosc zadania pytania wysylajac maila z wlasnej skrzynki dostepnej
po zalogowaniu sie do systemu transakcyjnego).
Koniecznoscia wstepnego okreslenia tematu, o ktory chcemy zapytac (kilka
kategorii do wyboru) rowniez moglaby podniesc jakosc odpowiedzi. Wtedy pytania
trafialyby do osob specjalizujacych sie w danej tematyce.
fin
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl