-
11. Data: 2012-06-14 06:31:12
Temat: Re: [mBank] studium agonii
Od: notveryoldman <n...@g...pl>
MarcinF:
> Karta kodów jest bardziej niezawodna
I można ją jednorazowo wpisać do programu KeePass (patrz: TAN support),
co jest bardzo wygodne, bo później wystarcza noszenie ze sobą pendrajwa...
--
notveryoldman
-
12. Data: 2012-06-14 07:14:14
Temat: Re: [mBank] studium agonii
Od: "TrzyLinie" <t...@g...SKASUJ-TO.pl>
> A klientĂłw mBankowi sukcesywnie... przybywa.
To bardzo ciekawe, czy możesz upublicznić źródło lub uwiarygodnić jakoś
to twierdzenie? Najlepsze byłoby zestawienie liczby aktywnych kont kilku
wiodących banków na przestrzeni ostatnich lat...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2012-06-14 09:43:02
Temat: Re: [mBank] studium agonii
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 13 czerwca 2012 22:58:54 UTC+2 użytkownik witek napisał:
> neoniusz wrote:
> bo sa bardzo wygodne nie wymagaja targania telefonu ze soba, na dodatek
> jeszcze dzialajacego.
>
> jak ci zwina telefon to zrozumiesz dlaczego.
A jak zwina portfel z karta kodów?
Zwina telefon i co? Przeciez konta mi nie wyczyszcza mając mój telefon. Najwyżej sms
popczytaja ile przelewałem.
Jak zwiną kartę kodów to podobnie.
Ale sms dużo wygodniejszy.
-
14. Data: 2012-06-14 09:53:02
Temat: Re: [mBank] studium agonii
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 14.06.2012 09:43, Kris pisze:
>> bo sa bardzo wygodne nie wymagaja targania telefonu ze soba, na dodatek
>> jeszcze dzialajacego.
>>
>> jak ci zwina telefon to zrozumiesz dlaczego.
>
> A jak zwina portfel z karta kodów?
> Zwina telefon i co? Przeciez konta mi nie wyczyszcza mając mój telefon. Najwyżej
sms popczytaja ile przelewałem.
> Jak zwiną kartę kodów to podobnie.
> Ale sms dużo wygodniejszy.
I duplikat karty SIM mozna dostac w kazdym salonie w kilka minut. Stara
przestanie dzialac i na co sie komu przyda? Wiec dalej nie rozumiem co
bedzie "jak mi zwina telefon". A ciekawe ile by czekal na nowa karte
kodow...
-
15. Data: 2012-06-14 10:17:02
Temat: Re: [mBank] studium agonii
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
Kris <k...@g...com> writes:
> W dniu środa, 13 czerwca 2012 22:58:54 UTC+2 użytkownik witek napisał:
>> neoniusz wrote:
>
>> bo sa bardzo wygodne nie wymagaja targania telefonu ze soba, na dodatek
>> jeszcze dzialajacego.
>>
>> jak ci zwina telefon to zrozumiesz dlaczego.
>
> A jak zwina portfel z karta kodów?
Dlaczego zakładasz, że karta kodów jest w formie paipierowej.
> Zwina telefon i co? Przeciez konta mi nie wyczyszcza mając mój telefon. Najwyżej
sms popczytaja ile przelewałem.
No, przy obecnych smartfonach to nie jest takie pewne, że "nie
wyczyszczą"
> Ale sms dużo wygodniejszy.
ZWYKLE tak, ale nie zawsze.
KJ
--
http://blogdebart.pl/2010/03/17/dalsze-przygody-swin
ki-w-new-jersey/
What's a cult? It just means not enough people to make a minority.
-- Robert Altman
-
16. Data: 2012-06-14 10:35:39
Temat: Re: [mBank] studium agonii
Od: bzdreg <b...@n...pl>
W dniu 2012-06-13 23:20, neoniusz pisze:
> W dniu 13.06.2012 22:58, witek pisze:
>>>> Mam jeszcze 4 sztuki z akcji "zamów kartę haseł jednorazowych przed
>>>> wprowadzeniem opłaty". I przyjdzie je zostawić takie nienaruszone,
>>>> dziewicze, na pamiątkę...
>>>
>>> O co wam chodzi z tymi kartami kodow jednorazowych? Przeciez to jakis
>>> chory pomysl i przezytek na miare pekao... Moze jak nie mozesz sie z
>>> nimi rozstac to tam sie przenies? Kto to widzial zeby w internetowym
>>> banku byly w ogole takie sposoby autoryzacji.
>>>
>>
>> bo sa bardzo wygodne nie wymagaja targania telefonu ze soba, na dodatek
>> jeszcze dzialajacego.
>
> Bardzo wygodne? To mamy zdecydowanie inne pojecie wygody.
> Ile masz lat? 70? Bo nie znam mlodszej osoby, ktora by sie gdziekolwiek
> ruszala bez telefonu.
> A jak nie "targasz" telefonu to pewnie komputera tez nie? No bo jak
> telefon wazy 100 g, to rzeczywiscie trzeba go "targac". A te laptopy to
> w ogole nowoczesny wymysl, kto by tego uzywal. To z czego robisz
> przelewy w miejscach, gdzie nie chce ci sie "targac" telefonu?
Telefonu zdarza się zapomnieć (a jakiś komputer "tam" jest), owszem, to
jednostkowe przypadki, ale wtedy definitywnie jestem w d.
Telefon można sobie dać ukraść / zgubić /utopić w sraczu. I zanim się go
odzyska (odzyskanie karty SIM z nrem chyba trwa ze dwa dni?), to jest
się również "tamże".
Hasła SMSowe z telefonu mogą być przechwytywane (były opisane przypadki,
że złodziej przekierowuje całą sesję przez swój komputer).
A papierowe - szyfruję sobie sprytszitem (np dodając do poszcz. cyfr
odpowiednie cyfry daty urodzenia szóstej kochanki), fotografuję
telefonem (a raczej wgrywam do niego), wysyłam mejlem do siebie, drukuję
na mini-karteczce i trzymam przy prawie jazdy, czy tp. W razie potrzeby
rozszyfrowuję w pamięci i mam.
Zdecydowanie uważam hasła papierowe za wygodniejsze i bezpieczniejsze.
--
Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg.
-
17. Data: 2012-06-14 10:38:35
Temat: Re: [mBank] studium agonii
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 14.06.2012 10:35, bzdreg pisze:
> odzyska (odzyskanie karty SIM z nrem chyba trwa ze dwa dni?), to jest
15 minut a nie 2 dni.
-
18. Data: 2012-06-14 10:42:49
Temat: Re: [mBank] studium agonii
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
neoniusz <n...@j...org> writes:
> W dniu 14.06.2012 10:35, bzdreg pisze:
>> odzyska (odzyskanie karty SIM z nrem chyba trwa ze dwa dni?), to jest
>
> 15 minut a nie 2 dni.
Z dostaniem się do salonu? Przypuszczam, że wątpię.
KJ
--
http://sporothrix.wordpress.com/2011/01/16/usa-sie-k
rztusza-kto-nastepny/
Keep your mouth shut and people will think you stupid;
Open it and you remove all doubt.
-
19. Data: 2012-06-14 10:52:51
Temat: Re: [mBank] studium agonii
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 14 czerwca 2012 10:17:02 UTC+2 użytkownik Kamil Jońca napisał:
> Dlaczego zakładasz, że karta kodów jest w formie paipierowej.
Bo jest. Przynajmniej z te które pamietam z mbanku były papierowe.;)
A że komuś chce się je przepisywac do jakiegoś programu itp to inna bajka. Mysle ze
osoby które maja papierowe chasła na pendrivie to wyjatki. A jak pendriva zwina to
co?
>
> > Zwina telefon i co? Przeciez konta mi nie wyczyszcza mając mój telefon. Najwyżej
sms popczytaja ile przelewałem.
> No, przy obecnych smartfonach to nie jest takie pewne, że "nie
> wyczyszczą"
Znasz przyp[adek że wyczyscili czy tylko teoria taka?
> > Ale sms dużo wygodniejszy.
>
> ZWYKLE tak, ale nie zawsze.
A to kwestia gustu. Mio zawsze tam gdzie komp działa to działał i telefon.
-
20. Data: 2012-06-14 10:57:29
Temat: Re: [mBank] studium agonii
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 14 czerwca 2012 10:35:39 UTC+2 użytkownik bzdreg napisał:
> Telefonu zdarza się zapomnieć (a jakiś komputer "tam" jest), owszem, to
> jednostkowe przypadki, ale wtedy definitywnie jestem w d.
> Telefon można sobie dać ukraść / zgubić /utopić w sraczu. I zanim się go
> odzyska (odzyskanie karty SIM z nrem chyba trwa ze dwa dni?), to jest
> się również "tamże".
Odzyskanie karty sim z nr to pół godziny w salonie
> Hasła SMSowe z telefonu mogą być przechwytywane (były opisane przypadki,
> że złodziej przekierowuje całą sesję przez swój komputer).
Były realne kradziezy kasy w ten sposób czy tylko teoria?
> A papierowe - szyfruję sobie sprytszitem (np dodając do poszcz. cyfr
> odpowiednie cyfry daty urodzenia szóstej kochanki), fotografuję
> telefonem (a raczej wgrywam do niego), wysyłam mejlem do siebie, drukuję
> na mini-karteczce i trzymam przy prawie jazdy, czy tp. W razie potrzeby
> rozszyfrowuję w pamięci i mam.
A jak zwina portfel to bez róznicy czy była tam goła karte kodów czy zaszyfrowana,
sfotografowaną i jeszcze co tam
Po co szyfrowac, kodowac, drukowac itp. Chyba aby zycie utrudnic sobie. Co
złodziejowi po gołej karcie kodów
>
> Zdecydowanie uważam hasła papierowe za wygodniejsze i bezpieczniejsze.
Co do wygody to kwestia gustu co do bezpieczeństwa to nie widze róznicy