-
11. Data: 2005-04-27 07:28:30
Temat: Re: mGłupki /długie/
Od: "Tomasz Opalski" <o...@W...gazeta.pl>
gg <n...@m...com> napisał(a):
> KK jest dla ludzi którzy mają dużo pieniędzy i używają ich ponieważ cenią
> sobie wygodę, są rozrzutni i stać ich na kupowanie sobie całkiem
> niepotrzebnych rzeczy. Po prostu płacą za coś KK i zapominają o sprawie. A
> nie zastanawiają się po 50 dniach jak splacić niepotzrebny kredyt.
> Nie napisałem poprzedniego posta żeby Cię obrazić tylko po to żebyś sobie
> jeszcze raz uczciwie przemyślał czy stać Cię na KK.
No zgodzę się. KK jest właśnie najbardziej przydatna wtedy kiedy masz
okresowe, krótkotrwałe problemy z płynnością finansową vide kontrahent
ślizgnął się parę dni z zapłatą za fakturę lub zdarzy się duży jednorazowy
wydatek typu remont/wakacje. Grace Period takie sytuacje doskonale niweluje.
Oczywiście zakładając minimum rozsądku po stronie użytkownika – czyli że nie
zadłuża się w KK bez opamiętania, bo można.
Za przyznanie limitu kredytowego płacisz czy go używasz czy nie, a odsetki
masz naliczane od pierwszego dnia kiedy zaciągniesz kredyt. Na niego tak
samo musi być Cię stać, jak na KK.
A bogacze, to mogą nawet VE używać, bo na koncie i tak mamony jak lodu. :^)
>
> Ja np odkąd pozbyłem się KK jestem szczęśliwszym człowiekiem. Naprawdę...
>
A co takiego się działo jak miałeś KK? Do gardła Ci się rzucała? ;^) Czym
różni się użytkowanie KK od wypukłej debetówki, poza tym, że masz przywilej
odroczonej płatności?
Miłego dnia
Tomek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2005-04-27 11:48:32
Temat: Re: mGłupki /długie/
Od: Hubert Janiszewski <h...@t...pl>
Konrad Dubiel wrote:
> MŁG napisał(a):
>
>> PS. ZNa ktos z Was bank w ktorym mozna otrzymac BEZ PROBLEMOW karte
>> kredytowa pracujac na umowe o dzielo?
>
>
> Citi
Citi ??? Powaznie ???
Ja swego czasu pracowalem na umowe o dzielo. Od dluzszego czasu mialem
tez konto w citi. Pewnego dnia (chyba 2 albo 3 lata temu) zadzwonila do
mnie Pani z banku i zaproponowala, ze da mi karte kredytowa. Specjalnie
mi nie zalezalo, ale w koncu sie zdecydowalem. Skompletowalem papiery,
zdjecie, spotkalem sie z Pania, wypelnilem wniosek i spokojnie czekalem.
Jednak ku swojemu zdumieniu po jakims czasie otrzymalem decyzje
odmowna. Probowalem dowiedziec sie dlaczego, jednak Pan telefonista
powiedzial, ze to tajemnica i nie moze mi powiedziec, bo taka maja
polityke. Nie mam i nie mialem zadnych dlugow, nie mialem wtedy zadnych
kredytow ani nic podobnego, historie rachunku znali (zreszta sadze, ze
skoro sami do mnie zadzwonili, to prawdopodobnie ja przeanalizowali i wg
jakichs ich kryteriow wyszlo im, ze sie kwalifikuje). Wiec sadze, ze
jedyna przyczyna odmowy moglo byc to, ze sie okazalo ze pracuje na umowe
o dzielo.
Wiec ja nie bylbym taki pewien, ze citi BEZ PROBLEMOW przyzna karte
kredytowa pracujacemu na umowe o dzielo. Chyba ze w ostatnim czasie im
sie cos odmienilo (nie jestem na bierzaco, zlikwidowalem konto w citi).
Pozdrawiam,
HubertJ
-
13. Data: 2005-05-10 18:22:48
Temat: Re: mGłupki /długie/
Od: "MŁG" <m...@p...onet.pl>
I nastapil ciag dalszy....
Po kilku wydawalo sie ze sensownych sugestiach, zadzwonilem do mBanku, aby
odwolac zlecenie odeslania dokumentow. Wypelnilem grzecznie czwarty wniosek i
postanowilem poczekac co sie stanie. Po kilku dniach i mailu, ze wniosek
wstepnie wstepnie zaaprobowano zadzwonil pan agent. Powiedzialem mu, ze bank ma
wszystkie wymagane do wydania karty dokumenty, trzeba je tylko znalezc i
przypiac do najnowszego wniosku. Potem pofrunalem sobie spokojnie na dluuugi
weekend. Dzis mBank sie odezwal i rozbrajajaco swierdzil, ze mimo prob szukania
dokumentow w placowkach w Waszawie oraz w centrali w Lodzi, niestety ale
wszystkie zniknely. Nie przedluzajac mam tylko jedno pytanie w tej sytuacji:
UOKIK i GIODO, czy tylko GIODO? Bo to, ze kase stamtad jutro wycofam, to wiem
juz bez pytania.
MŁG
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2005-05-10 20:41:06
Temat: Re: mGłupki /długie/
Od: f...@T...fiut.org (Franz)
MŁG wrote:
> Dzis mBank sie odezwal i rozbrajajaco swierdzil, ze mimo prob szukania
> dokumentow w placowkach w Waszawie oraz w centrali w Lodzi, niestety ale
> wszystkie zniknely. Nie przedluzajac mam tylko jedno pytanie w tej
> sytuacji: UOKIK i GIODO, czy tylko GIODO? Bo to, ze kase stamtad jutro
> wycofam, to wiem juz bez pytania.
O jaki fajny PRL :))) Opsss... mPRL :))
Ja bym walna do GIODO, moze jakies odszkodowanko :))
--
Franz