eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankimbank kredyt refinansowy - ku przestrodze!!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2006-03-14 09:36:30
    Temat: mbank kredyt refinansowy - ku przestrodze!!!
    Od: f...@r...neostrada.pl

    Polecam lekturę forum mbanku (3 ostatnie posty).
    http://www.mbank.com.pl/cafe/forum/read.html?f=1&i=7
    48606&t=748606&sr=dd&pn=1

    Dla leniwych tekst historii poniżej:

    A ja właśnie przechodzę gehennę przy uzyskaniu kredytu
    refinansowego. Oto moja historia.
    15.02 złożyłem wniosek internetowy, w którym zgłosiłem chęć
    skorzystania z oferty mbanku dot. w/w. Po dwukrotnej interwencji mlinii
    centrum finansowe raczyło się ze mną skontaktować "już" 22.02.
    Czyli na dzień dobry już tydzień w plecy.
    Podczas dość długiej rozmowy telefonicznej zostałem poinformowany o
    wszelkich dokumentach, które mam wziąć ze sobą celem złożenia
    wniosku. Jako że wnioskowałem o kredyt refinansowy wraz z żoną, to
    wszelkie papiery podpisałem najpierw ja (ok. godz. 13.00), a
    następnie żona ok. 15.30. Wniosek został zabrany przez Mr Kuriera o
    16.
    Zgodnie z reklamami mbanku oraz zapewnieniami doradcy z Centrum
    Finansowego procedura rozpatrywania wniosku miała być uproszczona i
    decyzja miała zostać podjęta w 24 godziny, czyli najpóźniej do
    23.02. Oczywiście kolejny ZONK.
    Decyzja została podjęta 28.02 rano, o czym zostałem poinformowany
    telefonicznie. Pomijam, że analityk nie potrafił dobrze odjąć od
    siebie dwóch kwot (kredyt miał zostać wypłacony w dwóch
    transzach), bo od kwoty całego kredytu (321k), odjął 290k i wyszło
    mu(jej?) 41k. Po interwencji doradcy okazało się, że wszystko jest
    ok i pozostanie do dyspozycji 31k. Takie tam przeoczenie...
    Zostałem wraz z żonką zaproszony na podpisanie umowy na czwartek
    2.03. Umówiliśmy się na godz. 15.00. I tu niemiłe zaskoczenie. Po
    pierwsze brakowało weksli, o których konieczności zakupu nikt mnie
    wcześniej nie informował, a po drugie wniosek musiał być kompletny
    do godz. 16.00, bo o tej właśnie godzinie pojawiał się Mr Kurier,
    który zabierał wszystkie wnioski do centrali w Łodzi. Oczywiście
    nie zdążyłem zakupić weksla do 16.00 i umowa została wysłana
    dopiero w piątek 3.03 o 16.00. Przy okazji podpisywania umowy
    złożyliśmy dyspozycję wypłaty środków. Jako proponowany dzień
    uruchomienia kredytu został podany poniedziałek 6.03. Zgodnie z
    warunkami kredytu mbank miał przelać środki 6.03, 7.03 lub
    najpóźniej 8.03.
    Przelał? Nie! I to dopiero połowa tej historyjki...
    6.03 przed południem odbieram telefon. Dzwoni doradca z CF i
    stwierdza, że sąd rejonowy nie przyjął im wniosku o wpis do księgi
    i musimy jeszcze raz złożyć wniosek o uruchomienie środków, po
    którym mbank przeleje opłatę do sądu, potem coś tam jeszcze i
    jeszcze i dopiero środki zostaną uruchomione. Jednym słowem
    paranoja.
    W sumie to mnie nie powinno obchodzić, bo przecież dyspozycja jest
    dyspozycją. Ja spełniam warunki umowy (wszystkie) i oczekuje
    przelewu. Ale nic. Może się zdarzyć. Ponowny telefon od doradcy CF
    po południu w poniedziałek 6.03. Jakimś trafem sąd jednak przyjął
    wniosek, ale i tak potrzebna ponowna dyspozycja środków. Na jaką
    cholerę?
    Więc znów kurs do CF i ponowna dyspozycja wypłaty środków. Tym
    razem z odpowiednim wyprzedzeniem. Złożenie dyspozycji we wtorek rano
    (7.03). Proponowana datą uruchomienia środków 8.03. Czyli mbank
    może uruchomić środki 8,9 lub 10.03.
    Finał? Nie...
    Po kilku telefonach z mojej strony do CF w piątek po południu okazuje
    się, że mbank miał awarię systemu 10.03 i żadne środki z
    kredytów nie zostały przelane? Pachnie kłamstwem w żywe oczy.
    Zostaję zapewniony, że kredyt jest przygotowany do wysłania i na
    100% wyjdzie pierwszą sesją elixiru w poniedziałek, tj. dzis 13.03.
    Finał? Nie, bo przelewu nie ma, a ja dziś idę wypowiedzieć umowę z
    żądaniem zwrotu pieniędzy za weksle (ponad 320zł).
    Reasumując, jeśli tak ma wyglądać uproszczona procedura, to ciekawe
    jak wygląda standardowa. Na szczęście się nie dowiem, bo mam
    dość.

    Info z ostatniej chwili. Poniedziałek godz. 12.45 - podobno awaria
    trwa i nadal nie mogą wysłać środków. Czy to jest poważny bank?
    Jesteśmy umówieni na 15.30 na rozwiązanie umowy z winy banku.
    Czuję, że i tak sprawa opłat za weksle trafi do arbitra bankowego...

    Jest jeszcze ciekawiej. Godzinę po mojej rozmowie z doradcą CF, w
    której wyraziłem chęć rozwiązania umowy, w systemie mbanku nagle
    pojawił się mój kredyt refinansowy z datą uruchomienia 13.03.
    Oznacza to, że odsetki naliczane są od tego dnia. Logiczne zatem, że
    fizyczny przelew środków musiał nastąpić wczoraj. Finał?
    Nieeee. Mbank kpi sobie dalej. Wizyta dziś rano w oddziale PKO BP.
    Przeglądanie paczek z 3. sesji elixiru z 13.03. I co? Ani śladu
    przelewu. To są normalnie jaja. Mam 2 kredyty!!! I odsetki płacę od
    dwóch.
    Przesyłam kopię moich postów z tego forum na grupę dyskusyjną
    pl.biznes.banki ku przestrodze innych.
    Oczywiśce już piszę reklamację do mbanku z żądaniem zwrotu
    niesłusznie naliczonych odsetek.

    Pozdrawiam grupowiczów,
    zniesmaczony mklient


  • 2. Data: 2006-03-14 10:01:01
    Temat: Re: mbank kredyt refinansowy - ku przestrodze!!!
    Od: "krab" <k...@k...pl____>

    Użytkownik <f...@r...neostrada.pl> napisał w wiadomości
    >Oczywiśce już piszę reklamację do mbanku z żądaniem zwrotu
    >niesłusznie naliczonych odsetek.

    no coz - tak nie powinno byc, jednak w tym banku zla praca to chyba
    standard, rozmycie obowiazkow i odpowiedzialnosci i .. niezadowolenie z
    kazdego prawie kontaktu



  • 3. Data: 2006-03-14 11:13:04
    Temat: Re: mbank kredyt refinansowy - ku przestrodze!!!
    Od: "Edzi" <P...@i...fm>



    Użytkownik "Szewc" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:8d48f$4416a28e$3eb34368$14842@news.chello.pl...
    > Użytkownik krab napisał:
    >
    >
    > >
    > > no coz - tak nie powinno byc, jednak w tym banku zla praca to chyba
    > > standard, rozmycie obowiazkow i odpowiedzialnosci i .. niezadowolenie z
    > > kazdego prawie kontaktu
    >
    > A dla mnie oczywistością jest, że banki mają bardzo dużą rotację wśród
    > pracowników obsługi klienta, stąd też poziom ich wiedzy i obsługi wysoki
    > nie jest.

    O czym oczywiście "wiedzą" działy "cięcia kosztów" w bankach.....

    --
    Edzi


  • 4. Data: 2006-03-14 11:15:02
    Temat: Re: mbank kredyt refinansowy - ku przestrodze!!!
    Od: Szewc <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik krab napisał:


    >
    > no coz - tak nie powinno byc, jednak w tym banku zla praca to chyba
    > standard, rozmycie obowiazkow i odpowiedzialnosci i .. niezadowolenie z
    > kazdego prawie kontaktu

    A dla mnie oczywistością jest, że banki mają bardzo dużą rotację wśród
    pracowników obsługi klienta, stąd też poziom ich wiedzy i obsługi wysoki
    nie jest.

    pozdr.
    Szewc


  • 5. Data: 2006-03-16 07:15:37
    Temat: Re: mbank kredyt refinansowy - ku przestrodze!!!
    Od: "l.b" <p...@p...com>


    >> > no coz - tak nie powinno byc, jednak w tym banku zla praca to chyba
    >> > standard, rozmycie obowiazkow i odpowiedzialnosci i .. niezadowolenie z
    >> > kazdego prawie kontaktu
    >>
    >> A dla mnie oczywistością jest, że banki mają bardzo dużą rotację wśród
    >> pracowników obsługi klienta, stąd też poziom ich wiedzy i obsługi wysoki
    >> nie jest.
    >
    > O czym oczywiście "wiedzą" działy "cięcia kosztów" w bankach.....

    a co to forex-sa obchodzi? Skoro nie sa kompetentni powinien sam prezio
    usiasc do telefonu, usiasc przed kompem i wykonac to o czym pisze, ze jego
    bank robi... inaczej wyglada to na probe kolejnego naciagactwa ze strony
    banku...


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1