|| wrote:
> pozwól jednak że ostane przy swoim bo w baki nie wierzę ..chyba że wyjaśnisz
> w czym pomaga uzycie proxy zamiast połaczenia "direct" i to jeszcze w
> połaczeniu szyfrowanym ?

To moze ja wyjasnie ;)
TPSA uzywa tzw. "transparent proxy", czyli caly ruch WWW od swoich
uzytkownikow przekierowuje na swoje lokalne proxy. Uzytkownik nie dosc
ze nie musi tego ustawiac, to jeszcze nie moze tego wylaczyc. Wiec w
zaden sposob nie moze miec polaczenia "direct" (choc tak od strony
uzytkownika to wyglada).

Jesli wiec chcesz uzywac innej "sciezki" niz ta ustawiona przez TPSA,
musisz jawnie skorzystac z innego proxy - zeby wchodzic do mBanku "od
innej strony".

To ze polaczenie jest szyfrowane nie ma tu zadnego znaczenia (tzn. ma
znaczenie o tyle, ze to proxy w tym trybie dziala tylko i wylacznie jako
proxy a nie jako cache zapamietujacy lokalnie i wysylajacy ewentualnie
zapamietane strony WWW).

Tak wiec jest duze prawdopodobienstwo, ze to byl problem sieciowy miedzy
mBankiem a (dosc duza) grupa klientow.

> reasumując rano ruszyło ..więc wina jak nic jest po stronei mbanku ..który
> nawet "przepraszam" nei powiedział ale to już u nich standard .."winny jest
> klient" i już

Nie jest to takie oczywiste. Choc z drugiej strony mBank moglby chociaz
umiescic wiadomosc, ze znane sa mu problemy czesci klientow...

Miko

do góry