-
21. Data: 2009-05-31 12:20:48
Temat: Re: moje 12 lat z BGZ...
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 30 Maj, 17:22, szczurwa <s...@g...com> wrote:
>
> Mithos ma rację. Coś w tym jest. Kiedy zamykasz produkt bankowy,
> często pracownicy zachowują się tak, jakbyś wyrządziłim tym aktem
> jakąś osobistą krzywdę. I mową ciała, gestami, miną dają ci to odczuć.
Bo takie zamkniecie wplywa na osiaganie norm produkcyjnych, "targety"
etc.?
Bo dostaje im sie od zwierzchnikow ze nie zatrzymali klienta za
wszelka cene - np. w stylu Reytan pod drzwiami?
Czy bo po prostu taka ich wredna natura? (Wiemy przeciez kto idzie
pracowac do banku...) ;)
-
22. Data: 2009-06-01 06:55:38
Temat: Re: moje 12 lat z BGZ...
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Sun, 31 May 2009 11:14:30 +0200, Robert Kois napisał(a):
> Mogła tego nie widzieć w systemie. Tak czy tak powinna spytać, a ty tak
> czy tak powinienes pamiętać, że wybierałeś kasę.
Mogła? Przecież zamyka rachunek klienta, to mogłaby łaskawie zadzwonić do
jakiejś centrali (to było ładnych kilka lat temu) gdzie mają wszystko
online (to była zwykła debetówka, która nie chodziła na pewno offline) i
się upewnić. Skąd ja miałem pamiętać, że wypłaciłem 50 pln i ile w ogóle
mam dokładnie na koncie.
--
xbartx
-
23. Data: 2009-06-01 07:09:59
Temat: Re: moje 12 lat z BGZ...
Od: Robert Kois <k...@h...pl>
Dnia Mon, 1 Jun 2009 06:55:38 +0000 (UTC), xbartx napisał(a):
>> Mogła tego nie widzieć w systemie. Tak czy tak powinna spytać, a ty tak
>> czy tak powinienes pamiętać, że wybierałeś kasę.
> Mogła? Przecież zamyka rachunek klienta, to mogłaby łaskawie zadzwonić do
> jakiejś centrali (to było ładnych kilka lat temu) gdzie mają wszystko
> online (to była zwykła debetówka, która nie chodziła na pewno offline) i
> się upewnić.
Jakby z każdą pierdołą dzwonili do centrali to by załatwienie czegokolwiek
trwało 10x dłużej (a i tak pamiętam tragicznie długie kolejki parę lat
temu). Regulamin przeczytał? Warunki i okres wypowiedzenia były tam o ile
dobrze pamiętam dokładnie opisane.
> Skąd ja miałem pamiętać, że wypłaciłem 50 pln i ile w ogóle
> mam dokładnie na koncie.
No wybacz, ale jak likwidujesz rachunek to wypadałoby się zainteresować,
szczególnie że blokady schodzą w parę dni. No i jak wypłacałeś w bankomacie
pekao to miałeś na świstku saldo po wypłacie. Ja też nie wiem do końca ile
mam w danym momencie na koncie ale przy zamykaniu zwykle to sprawdzam.
Nie bronię tu obsługi bo powinna poinformować dokładnie i ostrzec o
konsekwencjach ale ty też nie do końca bez winy jesteś.
--
Kojer