Witam,

30 minut temu byłem naocznym świadkiem napadu na LUKAS Bank w Rudzie
Slaskiej. Ochroniaz postrzelony przez napastnikow [nie wiem, czy zyje,
wygladal dosc kiepsko - w ogole sie nie ruszal], napastnicy uciekli...

Akcja policji... szkoda gadać...

Jestem w szoku - w zyciu takiego czegos nie widzialem, bylem 100 metrow
obok... Dziękuję Bogu, że nie byłem wtedy te 100 metrów dalej...


--
Pozdrawiam,

Wojciech Nawara
w...@p...onet.pl
0501 950782

do góry

"Wojciech Nawara" <[nospam]wojciech.nawara@pro.onet.pl> wrote in message
news:a278ud$786$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> 30 minut temu byłem naocznym świadkiem napadu na LUKAS Bank w Rudzie
> Slaskiej. Ochroniaz postrzelony przez napastnikow [nie wiem, czy zyje,
> wygladal dosc kiepsko - w ogole sie nie ruszal], napastnicy uciekli...
>
> Akcja policji... szkoda gadać...
>
> Jestem w szoku - w zyciu takiego czegos nie widzialem, bylem 100 metrow
> obok... Dziękuję Bogu, że nie byłem wtedy te 100 metrów dalej...

Poważnie mówisz ?
Nie zazdroszczę wrażeń ...

--
Pozdrawiam
Kamil
c...@h...pl

do góry

Użytkownik "Wojciech Nawara" <[nospam]wojciech.nawara@pro.onet.pl> napisał w
wiadomości news:a278ud$786$1@news.onet.pl...

> 30 minut temu byłem naocznym świadkiem napadu na LUKAS Bank w Rudzie
> Slaskiej. Ochroniaz postrzelony przez napastnikow [nie wiem, czy zyje,
> wygladal dosc kiepsko - w ogole sie nie ruszal], napastnicy uciekli...

Powoli robię się spokojniejszy...

Mówił już o tym RMF...
Naprawdę szok zobaczyć coś takiego, mimo, że z dość daleka i niedokłanie,
nie życzę tego nikomu.

Idę sobie ulicą z kolegą. Nagle zaczynają strzelać jakby petardy. I to wcale
nie
najgłośniejsze. Myślimy z kumplem, że ktoś sylwestra chyba przespał i
wykorzystuje zapasy petard...
Dopiero po chwili zauważamy, że jest jakaś bójka przed bankiem, czy cuś,
ktoś w kogoś strzela z bardzo bliska, krzyczy i ucieka. To trwało dosłownie
chwilkę.
Podobno mieli kominarki, ja nie widziałem tak dokładnie, nawet nie miałem
czasu się przyjrzeć komukolwiek. Byłem przekonany, że to ochrona strzela do
złodzieja... Potem okazało się, że to właśnie ochroniarz SOLID Security
leżał na ziemi...
Wtedy człowiek dostaje takiego paraliżu, że nie może myśleć logicznie.

Później z policyjnych krótkofalówek słyszałem, że uciekli jakimś
samochodem...

Oby ochroniarz przeżył...

--
Pozdrawiam,

Wojciech Nawara
w...@p...onet.pl
0501 950782

do góry

Użytkownik "camokiller" <c...@h...pl> napisał w wiadomości
news:a27bso$kjc$1@korweta.task.gda.pl...

> Poważnie mówisz ?

Niestety tak...

> Nie zazdroszczę wrażeń ...

Nie ma czego... Naprawdę...

--
Pozdrawiam,

Wojciech Nawara
w...@p...onet.pl
0501 950782

do góry

Użytkownik "Wojciech Nawara" <[nospam]wojciech.nawara@pro.onet.pl> napisał w
wiadomości news:a278ud$786$1@news.onet.pl...
> Witam,
> 30 minut temu byłem naocznym świadkiem napadu na LUKAS Bank w Rudzie
> Slaskiej. Ochroniaz postrzelony przez napastnikow [nie wiem, czy zyje,
> wygladal dosc kiepsko - w ogole sie nie ruszal], napastnicy uciekli...

Cholera... ojciec przyjaciółki jest ochroniarzem w banku. Przesympatyczny
facet (zresztą co za różnica?). Nie zazdroszczę mu uczucia, z którym
idzie do pracy. :-(

--
Konrad J. Brywczyński should it be implausible
b...@w...pdi.net that a man can supervise
www.kjb.w.pl the construction of light

do góry

Użytkownik "Wojciech Nawara" >
> Oby ochroniarz przeżył...
>

Zyje - PAP podal to godzine po tobie:

17.01.2002 21:39
Policja ściga czterech bandytów którzy dzisiaj wieczorem napadli na bank w
Rudzie Śląskiej.

Napastnicy postrzelili w rękę i nogę jednego z czterech konwojentów -
poinformował Jacek Pytel ze śląskiej policji.

- Do napadu doszło tuż przed zamknięciem placówki, kiedy konwojenci
odbierali pieniądze. Padło kilka strzałów. Ranny został konwojent niosący
pieniądze - powiedział Pytel. Nie wiadomo na razie, jaka suma padła łupem
złodziei, którzy uciekli samochodem osobowym. Zarządzono blokady dróg.
(PAP)
*** blad ***

do góry

Użytkownik "blad" <b...@W...pl> napisał w wiadomości
news:a27dum$icb$1@news.tpi.pl...

> > Oby ochroniarz przeżył...
>
> Zyje - PAP podal to godzine po tobie:

Przynajmniej tyle. Pieniądze nie są warte tego, żeby za nie ginąć...

Mam nadzieję, że złapią tych ludzi...

A może oni musieli... Któż to wie? Nie nam to osądzać. Może musieli zapłacić
za jakąś operację ratującą życie.

A może byli dresami, którzy potrzebowali kasę na komórki...

My nie możemy tego tak po prostu stwierdzić... Ale oczywiście nie możemy
tego usprawiedliwiać...

Jedno, z czego się cieszę, to to, że strzelał w nogę i rękę... Widziałem to,
że MÓGŁ strzelić w korpus, czy głowę. Nie chciał...

Naprawdę nie życzę nikomu oglądania, jak strzela człowiek do drugiego
człowieka...

> - Do napadu doszło tuż przed zamknięciem placówki, kiedy konwojenci
> odbierali pieniądze. Padło kilka strzałów. Ranny został konwojent niosący
> pieniądze - powiedział Pytel. Nie wiadomo na razie, jaka suma padła łupem
> złodziei, którzy uciekli samochodem osobowym. Zarządzono blokady dróg.

Tak, taka akcja policji, że teren po dziesięciu minutach patrolowali sobie
policjanci pieszo...
Blokady? Hmmm... po takim czasie, to te blokady mogli sobie podarować. Ja
jechałem 20 minut po zdarzeniu do domu i jakoś żadnej blokady nie
widziałem...

--
Pozdrawiam,

Wojciech Nawara
w...@p...onet.pl
0501 950782

do góry

> Cholera... ojciec przyjaciółki jest ochroniarzem w banku. Przesympatyczny
> facet (zresztą co za różnica?). Nie zazdroszczę mu uczucia, z którym
> idzie do pracy. :-(

ano, szczegolnie jeszcze jak sie znajda tam takie czarne owce jak te od
napadu na KB :(
Bo wtedy i opinia publiczna przeciw tobie i niby dobry kolega moze okazac
sie katem..

--

------
Amra the Freelancer
www.amra.info
www.e-amra.biz
Moja strona o Egipcie http://egipt.amra.pl

do góry

Użytkownik "AMRA" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:a27mhl$rai$1@news.onet.pl...
> ano, szczegolnie jeszcze jak sie znajda tam takie czarne owce jak te od
> napadu na KB :(
> Bo wtedy i opinia publiczna przeciw tobie i niby dobry kolega moze okazac
> sie katem..

Weź, nic nie mów nawet. Dziś sobie uświadomiłem, że to może dotknąć naprawdę
bliskie mi osoby... Nie należę do tych, którzy wszystkie takie zagrożenia
z głowy wypierają, niemniej jakoś dopiero teraz do mnie dotarło, czym się
ten człowiek zajmuje i - w związku z tym - czym to grozi.

--
Konrad J. Brywczyński
Ten się śmieje ostatni, kto myśli najwolniej.

do góry

> A może oni musieli... Któż to wie? Nie nam to osądzać. Może musieli
zapłacić
> za jakąś operację ratującą życie.

daj spokoj....

Marcin

do góry