W dniu 2018-07-30 o 14:59, Budzik pisze:
>
> Akurat tutaj sprawa jest absolutnie jasna - piszesz sms...?
> Bo ja je dyktuje i pewnie wyłączenie mikrofonu spowoduje wyłączenie tej,
> dla mnie podstawowej, funkcji.

Jak toś lubi informować Google nawet o treści swoich sms-ów to - wolna wola.
P.G.

do góry

W dniu 2018-07-30 o 15:55, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2018-07-30 o 14:59, Budzik pisze:
>>
>> Akurat tutaj sprawa jest absolutnie jasna - piszesz sms...?
>> Bo ja je dyktuje i pewnie wyłączenie mikrofonu spowoduje wyłączenie tej,
>> dla mnie podstawowej, funkcji.
>
> Jak toś lubi informować Google nawet o treści swoich sms-ów to - wolna
> wola.
> P.G.

W sensie, że google ma problemy z czytaniem pisma pisanego?

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2018-07-30 o 16:11, Liwiusz pisze:
>>
>> Jak toś lubi informować Google nawet o treści swoich sms-ów to - wolna
>> wola.
>
> W sensie, że google ma problemy z czytaniem pisma pisanego?
>

W sensie, że pismo pisane nie trafia do Google (chyba, że czegoś nie
rozumiem).
P.G.

do góry

W dniu 2018-07-30 o 16:25, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2018-07-30 o 16:11, Liwiusz pisze:
>>>
>>> Jak toś lubi informować Google nawet o treści swoich sms-ów to -
>>> wolna wola.
>>
>> W sensie, że google ma problemy z czytaniem pisma pisanego?
>>
>
> W sensie, że pismo pisane nie trafia do Google (chyba, że czegoś nie
> rozumiem).

Trafia, czego sam miałem najlepszy dowód - napisałem koleżance smsa, że
się ostrzygłem na łyso, a potem ni stąd i z owąd pojawiały się reklamy
maszynek do golenia w internecie.

--
LIwiusz

do góry

Użytkownik Piotr Gałka p...@c...pl ...

>> Akurat tutaj sprawa jest absolutnie jasna - piszesz sms...?
>> Bo ja je dyktuje i pewnie wyłączenie mikrofonu spowoduje wyłączenie
>> tej, dla mnie podstawowej, funkcji.
>
> Jak toś lubi informować Google nawet o treści swoich sms-ów to -
> wolna wola. P.G.
>
Oczywiscie to co sie dzieje z naszymi danymi nie jest niczym fajnym ale
nie mam złudzen ze moja rezygnacja z tej uroczej funkcjonalnosci
cokolwiek zmieni...
Robie w tym temacie tyle ile moge ale akurat tutaj...
pomijam fakt, iz zawsze sadziłem, ze tresc smsów jako korespondencja jest
prawnie chroniona i nikomu poza słuzbami w szczegolnych przypadkach,
zagladac tam nei wolno.
Dlatego czuje sie zszokowany wpisem Liwiusza.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho

do góry

Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

>>>> Jak toś lubi informować Google nawet o treści swoich sms-ów to -
>>>> wolna wola.
>>>
>>> W sensie, że google ma problemy z czytaniem pisma pisanego?
>>>
>>
>> W sensie, że pismo pisane nie trafia do Google (chyba, że czegoś
>> nie rozumiem).
>
> Trafia, czego sam miałem najlepszy dowód - napisałem koleżance smsa,
> że się ostrzygłem na łyso, a potem ni stąd i z owąd pojawiały się
> reklamy maszynek do golenia w internecie.
>
Hmm... Przyznaje ze zszokowałes mnie...
A co z tajemnicą korespondencji?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze
braku władzy." Niels Bohr

do góry

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pjn750$dt5$1$P...@n...chmurka.ne
t...
W dniu 2018-07-30 o 16:11, Liwiusz pisze:
>>> Jak toś lubi informować Google nawet o treści swoich sms-ów to -
>>> wolna wola.
>> W sensie, że google ma problemy z czytaniem pisma pisanego?

>W sensie, że pismo pisane nie trafia do Google (chyba, że czegoś nie
>rozumiem).

Przy tej zachlannosci googla na dane myslisz, ze sms ci zostawia ?
Oj naiwny, naiwny :-)

ciekawe czy bedzie "w celu stałego ulepszania naszych produktow badamy
statystycznie co uzytkownicy pisza", czy tylko "przeciez uzytkownik
mogl wylaczyc synchronizacje SMS" :-)

Tak swoja droga - taka popularna metoda
https://www.wikihow.tech/Transfer-SMS-from-Android-t
o-Android

no i czegos tu nie rozumiem - skoro robia to przez plik, to po co im
konto googla ...

A ile programow ma dostep do SMS ?
https://techcrunch.com/2018/03/23/facebook-knows-lit
erally-everything-about-you/

Zaraz ... nawet jesli nie uzywam FB, to czy na moim telefonie fabryka
nie zainstalowala ?
A jak zainstalowala, to on chyba pracuje, nawet jesli go nigdy nie
uruchamialem.
I nawet jesli nie skonfigurowalem, to chyba wie kim jestem :-)

J.

do góry

Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA92FAE83794C6budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
>> Trafia, czego sam miałem najlepszy dowód - napisałem koleżance
>> smsa,
>> że się ostrzygłem na łyso, a potem ni stąd i z owąd pojawiały się
>> reklamy maszynek do golenia w internecie.
>
>Hmm... Przyznaje ze zszokowałes mnie...
>A co z tajemnicą korespondencji?

a) sprawdzic amerykanskie prawo - czy sms to korespondencja,
b) no przeciez sie na to zgodziles :-)

J.

do góry

W dniu 2018-07-30 o 18:09, J.F. pisze:
> Przy tej zachlannosci googla na dane myslisz, ze sms ci zostawia ?
> Oj naiwny, naiwny :-)

No ale niby jak - sieć komórkowa im wysyła kopię?

Chyba, że telefon wysyła dane jak nawet mu nie pozwolę... - wszystko
możliwe.

Kiedyś (6...8 lat temu) powyłączałem wszystkie transmisje przed
włożeniem karty do telefonu a i tak skubany ileś tam kB wysłał. Potem,
już nic nie wysyłał - czyli niby wszystko powyłączałem skutecznie, ale
jednak przy pierwszym uruchomieniu musiał!
P.G.

do góry

W dniu 2018-07-30 o 17:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
>
>>>>> Jak toś lubi informować Google nawet o treści swoich sms-ów to -
>>>>> wolna wola.
>>>>
>>>> W sensie, że google ma problemy z czytaniem pisma pisanego?
>>>>
>>>
>>> W sensie, że pismo pisane nie trafia do Google (chyba, że czegoś
>>> nie rozumiem).
>>
>> Trafia, czego sam miałem najlepszy dowód - napisałem koleżance smsa,
>> że się ostrzygłem na łyso, a potem ni stąd i z owąd pojawiały się
>> reklamy maszynek do golenia w internecie.
>>
> Hmm... Przyznaje ze zszokowałes mnie...
> A co z tajemnicą korespondencji?

HGW, przecież nie czytałem wszystkich zgód, jakie się wyraża,
korzystając z telefonu, czy serwisów typu pejsbuk. Zresztą - nawet
czytając - miałoby się po prostu wiedzę, że mogą czytać wszystko i wszędzie.

Generalnie stosuję zasadę, którą zasłyszałem jeszcze w latach '90 - "nie
przesyłaj przez internet tego, czego nie chcesz zobaczyć wydrapanego na
budce telefonicznej".

To znaczy stosuję połowicznie - przesyłam, ze świadomością tego, że może
być wydrapane.

Do szczególnie ważnych korespondencji stosuję aplikację Telegram z
szyfrowanym połączeniem end-to-end.

--
Liwiusz

do góry