-
1. Data: 2004-09-10 12:29:33
Temat: odkrecanie
Od: "Adam " <4...@W...gazeta.pl>
po powrocie z wakacji znalazlem w skrzynce wezwanie do splaty rat kredytu
ktorego nie bralem. Po pierwszych telefonach wyglada na to ze uzyto mojego
starego dowodu skradzionego 5 lat temu.Zglosilem na policje itp.Ale wyglada
na to ze ja teraz mam to wszystko odkrecac.Wyglada mi to paranoicznie bo
dlaczego ja mam ponosic koszta wyjazdow itp.N akrecila mnie arogancka
postawa bubka z firmy windykacyjnej ktora juz przyslala pismo.W/g niego
takze przed nimi powinienem udowadniac ze to nie ja.Jak myslicie czy sa
jakies podstawy prawne zeby tego ode mnie zadac czy zaprzec sie chodzby dla
zasady bo ten od windykacji mnie rzeczywiscie zdenerwowal glupimi
komentarzami.Dlaczego ja mam im cos udawadniac?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2004-09-10 21:00:32
Temat: Re: odkrecanie
Od: Krystek <k...@p...space.mailbox>
Adam napisał:
> po powrocie z wakacji znalazlem w skrzynce wezwanie do splaty rat
> kredytu ktorego nie bralem. Po pierwszych telefonach wyglada na to ze
> uzyto mojego starego dowodu skradzionego 5 lat temu.Zglosilem na
> policje itp. Ale wyglada na to ze ja teraz mam to wszystko odkrecac.
> Wyglada mi to paranoicznie bo dlaczego ja mam ponosic koszta wyjazdow
> itp.
Jak masz potwierdzenie z Policji, że zgłaszałeś to mogą Cię cmoknąć. Ja
bym im wysłał pismo, że od 5 lat posługujesz sie innymi dokumentami,
masz potwierdzenie zgłoszenia o kradzieży DO (wysłać im jako załącznik
kserokopię) i tyle. Możesz ich prawnikiem postraszyć, że się Ciebie
czepiają. To ich problem, nie Twój. Ty musisz tylko udzielać wyjaśnień,
gdyby np. do Ciebie przyszli Policjanci i pytali się o tę sprawę. Jesteś
przecież poszkodowanym.
K.
-
3. Data: 2004-09-10 22:10:05
Temat: Re: odkrecanie
Od: "S.T." <n...@p...onet.pl>
> Jak masz potwierdzenie z Policji, że zgłaszałeś to mogą Cię cmoknąć...
A jeśliby nie miał?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2004-09-10 22:15:12
Temat: Re: odkrecanie
Od: Marcin Żyła <m...@m...com>
S.T. wrote:
>>Jak masz potwierdzenie z Policji, że zgłaszałeś to mogą Cię cmoknąć...
>
>
> A jeśliby nie miał?
>
Też
Nowy dowód ma jasno zaznaczone w bazie, że zagubiono, skradziono,
znisczono etc.
Na poziomie urzędu jest to istotne - dla niego nie. Wydany nowy dowód =
"unieważnienie" starego.
Pzdr Marcin
-
5. Data: 2004-09-11 07:03:32
Temat: Re: odkrecanie
Od: "krab" <k...@k...pl_____>
Użytkownik "Krystek" <k...@p...space.mailbox> napisał w wiadomości
> Jak masz potwierdzenie z Policji, że zgłaszałeś to mogą Cię cmoknąć. Ja
.....
>Jesteś przecież poszkodowanym.
i pierwszym podejrzanym ! wiara w magiczne znaczenie zgłoszenia utraty
dokumentow na policji jako srodka uniewinniajacego jest uludna i falszywa.
-
6. Data: 2004-09-11 07:12:48
Temat: Re: odkrecanie
Od: "dropzone" <d...@N...gazeta.pl>
> i pierwszym podejrzanym ! wiara w magiczne znaczenie zgłoszenia utraty
> dokumentow na policji jako srodka uniewinniajacego jest uludna i falszywa.
Nie przesadzajmy, kilka lat temu skradziono mi wszystkie dokumenty, w tym
zalaminowane prawo jazdy - ktos w innym miescie, rzecz jasna, kupil telefon
w Idei. Dostalem podziekowanie za skorzystanie z ich oferty i natychmiast
napisalem do nich pismo, ze jeden z ich pracownikow przyjal falszywe
dokumenty i w zwiazku z tym zachodzi podejrzenie, ze jest w zmowie z
przestepcami, wiec jesli natychmiast nie wyjasnia sprawy, zglaszam sprawe do
prokuratury. Jaki odzew? Zadnego, ale nikt nigdy nie nasylal firmy
windykacyjnej.
Raz tylko musialem zlozyc oswiadczenie w komisariacie, ze nigdy nie
kupowalem zadnego telefonu w tej firmie poslugujac sie tymi skradzionymi
dokumentami. Aha, jeszcze jeden pan policjant wybieral sie na urlop i
powiedzial, abym nie zgodzil sie na pobranie probki mojego pisma (taki byl
wymog, a tez takie mialem prawo). Powiedzialem OK i wydawalo mi sie,
zepodpisze tylko jakies oswiadczenie, a ten zaczal mi dyktowac tresc odmowy.
Na to ja: "A jaka jest roznica miedzy tym co teraz napisze, a gdybym sie
zgodzil na pobranie probki mojego pisma?" Pomyslal, pomyslal i odrzekl
bardzo powaznym glosem: "Podyktowalbym inna tresc". Rece mi opadly i
zaczalem pisac drukowanymi literami.
--
dropzone
-
7. Data: 2004-09-13 19:03:30
Temat: Re: odkrecanie
Od: "Adam " <4...@N...gazeta.pl>
A ja biedny tak od piatku staram sie kogos w BPH zainteresowac tym ze ich
oszukano a tu cisza.Co tam jakis szurniety facet dzwoni i wysyla pisma ze
nic nie bral Ci z windykacji sie nim zajma to sobie przypomni ze bral.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2004-09-14 19:14:51
Temat: Re: odkrecanie
Od: "Adam Gold" <4...@N...gazeta.pl>
No i po 5 dniach odzwonili.Twierdza ze to wylacznie moja sprawa w tej chwili
kontakty powinienem nawiazywac juz tylko z windykacja.Na moja niesmiala
sugestie ze w ich interesie chyba tez jest by te papiery raz jeszcze
zweryfikowac, poniewaz dzisiaj sprawdzalem ze moj dowod ktorym sie posluzono
w bazie UM widnieje jako skradziony dowiedzialem sie ze nie ma potrzeby tego
robic.Tak sie zastanawiam czy jezeli po sprawie okaze sie sie bank nie
zweryfikowal rzetelnie tych papierow (z ktorych DO i prawo jazdy bylo
kradzione i zgloszone a zarobki i zatrudnienie sfalszowane) to czy moglbym
dochodzic od banku jakiegos zadosuczynienia? Tak po prostu dla zasady.A
najlepsze ze jezeli twierdza ze to ja to prosilem bym mogl zobaczyc te
papiery ktore niby zlozylem. Okazalo sie ze nie moge. Czyli nie moge
zobaczyc sojego podpisu np na mojej umowie?Dziwaczne.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2004-09-15 11:34:14
Temat: Re: odkrecanie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka-org.pl>
On Fri, 10 Sep 2004 12:29:33 +0000 (UTC), "Adam "
<4...@W...gazeta.pl> wrote:
>dlaczego ja mam ponosic koszta wyjazdow itp.N akrecila mnie arogancka
>postawa bubka z firmy windykacyjnej ktora juz przyslala pismo.W/g niego
>takze przed nimi powinienem udowadniac ze to nie ja.Jak myslicie czy sa
>jakies podstawy prawne zeby tego ode mnie zadac czy zaprzec sie chodzby dla
>zasady bo ten od windykacji mnie rzeczywiscie zdenerwowal glupimi
>komentarzami.Dlaczego ja mam im cos udawadniac?
Wyslij im pismo z tą informacją, że nie brałeś żadnego kredytu. Jesli
przyślą jakiekolwiek jeszcze wezwanie do zapłaty, to idź do
prokuratury i zgłoś próbe wyłudzenia.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
10. Data: 2004-09-15 11:34:15
Temat: Re: odkrecanie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka-org.pl>
On Tue, 14 Sep 2004 19:14:51 +0000 (UTC), "Adam Gold"
<4...@N...gazeta.pl> wrote:
>dochodzic od banku jakiegos zadosuczynienia? Tak po prostu dla zasady.A
>najlepsze ze jezeli twierdza ze to ja to prosilem bym mogl zobaczyc te
>papiery ktore niby zlozylem. Okazalo sie ze nie moge. Czyli nie moge
>zobaczyc sojego podpisu np na mojej umowie?Dziwaczne.
Mógłbys, ale tylko wtedy, jeśli poniósłbys jakieś straty. Inna sprawa,
że na Twoim miejscu bym natychmiast zażądał od BIK danych jakie mają
na Twój temat. jeśli jest tam tenm kredyt, to wtedy wal w bank z
żądaniem usunięcia tych danych, a jeśli niezareaguje, to do GIODO.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356