-
11. Data: 2003-11-15 07:44:52
Temat: Re: (opłaty w Kredyt Banku) było -[KB] inkaso czeku
Od: "Fotech" <w...@p...onet.pl>
> Konto też ma - przyznał się kiedyś ;-) Jako marmur to KB zresztą tak źle z
> opłatami nie wygląda.
>
No ja bym sięnie zgodzil za bardzo, w piątek przyszło mi w Krakowie zaplacic
za uslugi konsularne, konsulat ma oddzial w Kredyt Banku w Krakowie,
pracownia Konsulatu zdecydowanie polecała wpłate w oddziale, w ktroym maja
prowadzony rachunek - a ze jest on stosunkowo niedaleko, to ja glupi
zrobilem, jak sobie zyczyla.
Za wpłatę gotówkową w wysokości 48 zł zapłaciłem 7 zł prowizji, na pierwszej
z brzegu poczcie kosztowałoby to 3.5 :)
Ale trzeba przyznać, że przyjmowanie wpłaty szło sprawnie nadzwyczaj:)
Wojtek
-
12. Data: 2003-11-15 21:20:52
Temat: Re: (opłaty w Kredyt Banku) było -[KB] inkaso czeku
Od: "Glenn" <g...@g...pl>
> > Konto też ma - przyznał się kiedyś ;-) Jako marmur to KB zresztą tak źle
z
> > opłatami nie wygląda.
> >
> No ja bym sięnie zgodzil za bardzo,
/ciach/
Chodziło mi raczej o opłaty za konto+stawki za operacje bankowe (oczywiście
biorąc pod uwagę, że to "marmur" a nie bank wirtualny)
--
Pozdrowienia,
Glenn
-
13. Data: 2003-11-20 02:10:32
Temat: Re: (opłaty w Kredyt Banku) było -[KB] inkaso czeku
Od: Krystek <k...@s...pl_>
Fotech napisał:
>>Konto też ma - przyznał się kiedyś ;-) Jako marmur to KB zresztą tak źle z
>>opłatami nie wygląda.
>>
>
> No ja bym sięnie zgodzil za bardzo, w piątek przyszło mi w Krakowie zaplacic
> za uslugi konsularne, konsulat ma oddzial w Kredyt Banku w Krakowie,
> pracownia Konsulatu zdecydowanie polecała wpłate w oddziale, w ktroym maja
> prowadzony rachunek - a ze jest on stosunkowo niedaleko, to ja glupi
> zrobilem, jak sobie zyczyla.
> Za wpłatę gotówkową w wysokości 48 zł zapłaciłem 7 zł prowizji, na pierwszej
> z brzegu poczcie kosztowałoby to 3.5 :)
> Ale trzeba przyznać, że przyjmowanie wpłaty szło sprawnie nadzwyczaj:)
>
> Wojtek
Miałem to samo. Wpłacałem kiedyś na konto uczelni, która miała konto w
Kredyt Banku i podpisaną z nimi umowę. Pieniądze wpłacałem w placówce
banku za pomocą książeczki opłat wydanej w dziekanacie no i skasowali
mnie na 5 złotych z kawałkiem (to było kilka lat temu - wpłata na
Poczcie kosztowała chyba ze 2 złocisze wtedy). Ładne mi to uławienie dla
studenta. To juz zamiast tej książeczki wolę ręcznie wypełnić druczek.
Cóź, wygoda kosztuje. :-/ Szerokim łukiem omijam od tej pory ten bank
kiedy mam wpłacić coś na konto w KB. W takich sytuacjach przydaje się
konto w banku internetowym (o ile nie chcemy druczku potwierdzenia na
pismie).
K.