-
71. Data: 2010-05-21 20:09:04
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: szczurwa <s...@g...com>
On 21 Maj, 21:11, MAR <m...@s...org> wrote:
> LOL. W ten sposób dokonujesz manipulacji i dochodzisz do bzdurnych wniosków.
> Obie składki płaci przecież pracodawca, na to samo konto, a pracownik
> żadnej z nich nawet na chwilę nie otrzymuje.
Byc może wyraziłem się niejasno: połowę skladki płaci pracownik ze
swoich podborów, a pracodawca oblicza ją, pobiera i wpłaca na rachunek
ZUS. Druga połowa stanowi jego koszt, coś w rodzaju podatku od
zatrudnienia.
-
72. Data: 2010-05-22 08:49:58
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: "kashmiri" <n...@n...com>
szczurwa <s...@g...com> dared to write:
> On 21 Maj, 21:11, MAR <m...@s...org> wrote:
>
>> LOL. W ten sposób dokonujesz manipulacji i dochodzisz do bzdurnych
>> wniosków. Obie składki płaci przecież pracodawca, na to samo konto, a
>> pracownik żadnej z nich nawet na chwilę nie otrzymuje.
>
> Byc może wyraziłem się niejasno: połowę skladki płaci pracownik ze
> swoich podborów, a pracodawca oblicza ją, pobiera i wpłaca na rachunek
> ZUS. Druga połowa stanowi jego koszt, coś w rodzaju podatku od
> zatrudnienia.
Nie o to chodzi, kto płaci "formalnie", tylko kto płaci rzeczywiście. Obie "połówki"
płaci pracodawca; pracownik ich na oczy nie ogląda. To tylko dla jakiejś
"sprawiedliwości społecznej" dzieli się tę płatność pracodawcy na dwie wirtualne
połówki...
k.
-
73. Data: 2010-05-22 08:53:24
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: "kashmiri" <n...@n...com>
Pyrtek <u...@n...com> dared to write:
> MK pisze:
>> To zalezy na kogo glosujesz. Jak pozwalasz sobie wyprac mozg i dasz
>> sobie wmowic, ze to nie sa pianiadze tych co wplacaja, to tak bedzie.
>> Ja mam nadzieje, ze do czasu kiedy bede przechodzil na emeryture
>> swiadomosc w spoleczenstwie wzrosnie i tym samym presja na rzadzacych.
>
> Cyt. z kabaretu "Elita":
> "oj, naiwny, naiwny, naiwny,
> jak dziecko we mgle"
>
> ... a wydawałoby się, żeś rozsądny człowiek.
> ;)
> Fakt, chciałoby się. Pięknie by było.
> Niestety - świadomość społeczna, ta "średnia", przekładająca się na
> wyniki głosowań, idzie w przeciwnym kierunku. Rządzi motłoch, któremu
> obiecano gruszki na wierzbie i on w to wierzy.
Przecież demokracja, czyli władza w rękach ludu, jest najlepszym ustrojem na świecie!
Nawet nasi dzielni żołnierze niosą kaganek demokracji do Iraku, Afganistanu i innych
ciemnych, niedemokratycznych plemion...
k.
-
74. Data: 2010-05-22 09:03:43
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
"kashmiri" <n...@n...com> writes:
> Pyrtek <u...@n...com> dared to write:
>> MK pisze:
>>> To zalezy na kogo glosujesz. Jak pozwalasz sobie wyprac mozg i dasz
>>> sobie wmowic, ze to nie sa pianiadze tych co wplacaja, to tak bedzie.
>>> Ja mam nadzieje, ze do czasu kiedy bede przechodzil na emeryture
>>> swiadomosc w spoleczenstwie wzrosnie i tym samym presja na rzadzacych.
>>
>> Cyt. z kabaretu "Elita":
>> "oj, naiwny, naiwny, naiwny,
>> jak dziecko we mgle"
>>
>> ... a wydawałoby się, żeś rozsądny człowiek.
>> ;)
>> Fakt, chciałoby się. Pięknie by było.
>> Niestety - świadomość społeczna, ta "średnia", przekładająca się na
>> wyniki głosowań, idzie w przeciwnym kierunku. Rządzi motłoch, któremu
>> obiecano gruszki na wierzbie i on w to wierzy.
>
> Przecież demokracja, czyli władza w rękach ludu, jest najlepszym ustrojem na
świecie! Nawet nasi dzielni żołnierze niosą kaganek demokracji do Iraku, Afganistanu
i innych ciemnych, niedemokratycznych plemion...
A znasz lepszy? (Serio pytam)
Jedyne co mi przychodzi do głowy to wprowadzenie cenzusu wykształcenia.
KJ
--
http://blogdebart.pl/2010/03/17/dalsze-przygody-swin
ki-w-new-jersey/
Zuzanka najwyraźniej pełni obowiązki Albina Siwaka w tej ekipie...
(C) Slawek Kotynski w dyskusj nt. pl.whatewer.SETI@home...
-
75. Data: 2010-05-22 09:14:06
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
Am 22.05.2010 11:03, Kamil Jońca wrote:
> "kashmiri"<n...@n...com> writes:
>
>> Pyrtek<u...@n...com> dared to write:
>>> MK pisze:
>>>> To zalezy na kogo glosujesz. Jak pozwalasz sobie wyprac mozg i dasz
>>>> sobie wmowic, ze to nie sa pianiadze tych co wplacaja, to tak bedzie.
>>>> Ja mam nadzieje, ze do czasu kiedy bede przechodzil na emeryture
>>>> swiadomosc w spoleczenstwie wzrosnie i tym samym presja na rzadzacych.
>>>
>>> Cyt. z kabaretu "Elita":
>>> "oj, naiwny, naiwny, naiwny,
>>> jak dziecko we mgle"
>>>
>>> ... a wydawałoby się, żeś rozsądny człowiek.
>>> ;)
>>> Fakt, chciałoby się. Pięknie by było.
>>> Niestety - świadomość społeczna, ta "średnia", przekładająca się na
>>> wyniki głosowań, idzie w przeciwnym kierunku. Rządzi motłoch, któremu
>>> obiecano gruszki na wierzbie i on w to wierzy.
>>
>> Przecież demokracja, czyli władza w rękach ludu, jest najlepszym ustrojem na
świecie! Nawet nasi dzielni żołnierze niosą kaganek demokracji do Iraku, Afganistanu
i innych ciemnych, niedemokratycznych plemion...
>
> A znasz lepszy? (Serio pytam)
> Jedyne co mi przychodzi do głowy to wprowadzenie cenzusu wykształcenia.
"Obywatelu! Chcesz decydowac o swoim losie? Ucz sie!"
Ewentualnie, po polskiemu:
"Obywatelu! Chcesz glosowac wbrew woli sasiada? Ucz sie!"
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
76. Data: 2010-05-22 13:09:48
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: Mithos <f...@a...pl>
W dniu 2010-05-21 00:49, Krzysztof Halasa pisze:
> W samej Warszawie w 2008 r. bylo ponad 4500 zl brutto. Jakby nie liczyc,
> jesli dwie osoby zarobia wlasnie tyle (srednia sprzed 2 lat), to
> tragedii nie bedzie.
Teraz już drugi rok jest oficjalnie ogłoszony kryzys więc nie wydaje mi
się, że ta średnia znacząco odbiega od tej z 2008 r., a już na pewno nie
wynosi ok. 6000 PLN brutto (czyli 4000 PLN jak pisałeś wcześniej).
> Obawiam sie ze musisz sprawdzic swoje informacje.
Jw.
> Nie znam sie na inzynierach budowlanych, zajmuje sie komputerami i tu
> (w Warszawie) inzynier tylko po studiach, z wielka wola ciezkiej pracy
> glownie, ma propozycje 5 kzl brutto na 3-miesieczny okres probny.
> Przy czym moje informacje pochodza z tego miesiaca, wiec moga sie nie
> zgadzac z archiwalnymi.
Orbitujemy w różnych branżach.
> Tak jak napisalem, wysokosc emerytur zalezy od odpornosci spoleczenstwa
> na nie. Co zreszta chyba doskonale widac w praktyce, przeciez budzet do
> nich doplaca.
Dopłacanie przez budżet ma sens wtedy kiedy do wszystkich dopłaca się
tyle samo, co pociąga za sobą konieczność eliminacji przywilejów dla
"świętych krów".
> I wtedy to sie nie zbuntuja? No nie wiem.
Ale kto ma się zbuntować ? Można wprowadzić jakieś okresy przejściowe
dla tych, którym brakuje niedużo ale co do reszty no to bardzo mi
przykro, skoro przepracowali niewiele to jeszcze zmienią z powodzeniem
zawód.
> Obawiam sie ze sprawa jest nieco bardziej skomplikowana.
> Pomysl, jaki wplyw na bezrobocie mialaby likwidacja armii?
> Jaki wplyw mialaby na perspektywy mlodych ludzi, dla ktorych to jedyna
> mozliwa praca? Dodaj do tego przestepczosc. Nawet bez zagrozen
> zewnetrznych (ktore wystepuja), wojsko sluzy tez do walki z zagrozeniami
> wewnetrznymi. Poza tym jest to bardzo wygodne i karne narzedzie.
W ten sposób to pozostaje jeszcze tylko stworzyć kolejnych kilkanaście
urzędów i ministerstw i bezrobocie całkowicie zniknie, bo przecież
państwowa biurokracja też daje olbrzymie zatrudnienie. Jednakże to nie
tak się buduje siłę gospodarczą państwa. Perspektywy powinny być inne,
bo jeśli jedyna perspektywa to bycia na garnuszku państwa, a więc całej
reszty społeczeństwa, a później jeszcze nagroda w postaci emerytury w
wieku lat 33-35 to chyba coś tu jest nie tak.
> No jasne ze tak by bylo, nie mam co do tego watpliwosci. Tyle ze pomysl
> chwile - komu zalezy na tym, by to zrobic?
> Beneficjentem byloby tylko spoleczenstwo, a ono nie ma na ten temat
> pojecia, nie potrafi sie zorganizowac, i jest nawet podatne na bardzo
> trywialne manipulacje. "Chleba i igrzysk", to chyba nie Kaczynski ani
> nie Tusk wymyslil? Nic sie nie zmienilo od tamtego czasu zasadniczo
> (choc poziom zycia jednak wzrosl).
Amen :)
--
Mithos
-
77. Data: 2010-05-22 13:13:36
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: Mithos <f...@a...pl>
W dniu 2010-05-22 11:03, Kamil Jońca pisze:
> A znasz lepszy? (Serio pytam)
> Jedyne co mi przychodzi do głowy to wprowadzenie cenzusu wykształcenia.
Obecnie to chyba bezsensu, bo zdobycie wykształcenia to zerowy problem
nawet dla (za przeproszeniem) największego debila.
--
Mithos
-
78. Data: 2010-05-22 13:48:45
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: Pyrtek <u...@n...com>
Mithos pisze:
> W dniu 2010-05-22 11:03, Kamil Jońca pisze:
>> A znasz lepszy? (Serio pytam)
>> Jedyne co mi przychodzi do głowy to wprowadzenie cenzusu wykształcenia.
>
> Obecnie to chyba bezsensu, bo zdobycie wykształcenia to zerowy problem
> nawet dla (za przeproszeniem) największego debila.
>
>
Feudalna monarchia dziedziczna.
Płacone podatki oraz siła głosu mają zależeć od zadeklarowanej wartości
posiadanych nieruchomości. Klauzula konstytucyjna, że możliwe jest
wywłaszczenie (także przez os. fizyczną) za 150% zadeklarowanej (do
podatku) wartości i nie ma prawa sprzeciwu (tzn jeśli to jest dla ciebie
więcej warte, to zadeklaruj taką wartość, żeby nikt nie chciał tego
kupić, ale płać od tego podatki).
Dodatkowo, skromna siła głosu "od łba", ale tylko płacącego podatki. W
proporcji takiej, że od łba jest "jeden", a np. od domu wartego 0,5MPLN
jest "pięćdziesiąt".
--
Tnx. Pzdr. Pyrtek
-
79. Data: 2010-05-22 14:11:16
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
Am 22.05.2010 15:13, Mithos wrote:
> W dniu 2010-05-22 11:03, Kamil Jońca pisze:
>> A znasz lepszy? (Serio pytam)
>> Jedyne co mi przychodzi do głowy to wprowadzenie cenzusu wykształcenia.
>
> Obecnie to chyba bezsensu, bo zdobycie wykształcenia to zerowy problem
> nawet dla (za przeproszeniem) największego debila.
Przegladales kiedys strony sejmu pod katem wyksztalcenia? ;)
Gdyby poslowie musieli sie wykazac wyksztalceniem wyzszym, nasz sejm
zaczalby straszyc pustkami ;)
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
80. Data: 2010-05-22 16:25:24
Temat: Re: oszczedzanie na emeryture
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
Pyrtek <u...@n...com> writes:
> Mithos pisze:
>> W dniu 2010-05-22 11:03, Kamil Jońca pisze:
>>> A znasz lepszy? (Serio pytam)
>>> Jedyne co mi przychodzi do głowy to wprowadzenie cenzusu wykształcenia.
>>
>> Obecnie to chyba bezsensu, bo zdobycie wykształcenia to zerowy
>> problem nawet dla (za przeproszeniem) największego debila.
>>
>>
>
> Feudalna monarchia dziedziczna.
I kto miałby być królem i dlaczego?
[...]
> jest wywłaszczenie (także przez os. fizyczną) za 150% zadeklarowanej
> (do podatku) wartości i nie ma prawa sprzeciwu (tzn jeśli to jest dla
> ciebie więcej warte, to zadeklaruj taką wartość, żeby nikt nie chciał
> tego kupić, ale płać od tego podatki).
To akurat bardzo chętnie, ale jakby ma się nijak do ustroju.
> Dodatkowo, skromna siła głosu "od łba", ale tylko płacącego podatki. W
> proporcji takiej, że od łba jest "jeden", a np. od domu wartego
> 0,5MPLN jest "pięćdziesiąt".
I wtedy bogaci mieliby jeszcze łatwiej uchwalać prawo, które
"ogranicza" biedniejszych. (Nie żeby teraz się nie dało, ale raczej nie oficjalnie.)
KJ
--
http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/
Biologia poucza, ze jeśli cię coś ugryzło, to niemal pewne, ze była to samica.