Użytkownik "Wojtek Frabinski" <w...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:p30dmusan241jiqbjgu7kj9v18qgc85p8r@4ax.com...

> >Jaki problem? Że nie będą chcieli dać mi kredytu? I tak nie chcą...
> >
> Jak bedziesz mial wpisik w BIKu to nie dadza ani teraz ani przez pare
> najbliszych latek niezaleznie od zrodla dochodu.
> Na prawde nie warto.

Powtarzam: i tak nie chcą dawać. Pomijam już taki detal, że na ich warunkach
i tak bym nie spłacił.

A źródła dochodów nie zamierzam sobie zmieniać. Działalność gospodracza -
użeranie się z księgowością, ZUSem, skarbowym i cholera jeszcze wie z czym.
Etat - urlopy, godziny, szefowie, atmosferka...

BTW: czy BIK ma oparcie w jakiejś ustawie? I czy można go jakoś zaskarżyć?
Bo te banki robią wesołe przekręty - np. kiedyś byłem świadkiem, jak faceta
ścigali za kredyt, który spłacił (co przyznał sam bank po sprawdzeniu).

do góry

Użytkownik "Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
news:20020822124537.GO30876@diuna.pingwin.waw.pl...
>
> On Thu, Aug 22, 2002 at 02:00:04PM +0200, Andrzej Lawa wrote:
>
> > Nie zrozumiałeś - chodzi o to, że po jakimś czasie prowadzenia konta u
nich
> > nie biorą pod uwagę historii na innym rachunku. Bez sensu.
>
> A dlaczego? W koncu takie informacje nalezy brac pod uwage w
> kontekscie _przenoszenia_ konta. Dla 90% (pan z Gdanska) ktos kto ma
> konto pol roku jest juz ich stalym klientem i nigdzie sie nie
> przenosi.

Przenoszenie konta a przenoszenie linii kredytowej - to pewna różnica.

[ciach]

> Reasumujac - nie dziwi mnie o tyle ze tak powinno sie do tematu
> podchodzic (tzn. masz rachunek >pol roku --> jestes starym klientem),
> w koncu najczesciej z innego banku przynosisz wlasnie historie za
> ostatnie pol roku ;-)

Ja lubię mieć możliwość wypróbowania produktu, zanim całkiem się nań
przestawię.

Poza tym w innych bankach nie ma takich idiotycznych ograniczeń na
przenoszenie linii kredytowej.

> > Teraz i tak praktycznie nie chcą dawać kredytu, więc co za różnica?
>
> No, moze byc jak z BIKiem beda wspolpracowac plusgsmy czy inne ery i
> nie bedziesz mogl sobie telefonu kupic. Albo miszkania. Albo jeszcze
> czegos.

Telefon i mieszkanie mam.

> Ja bym tak pochopnie nie kladk kreski na tej instytucji, wesjc w ich
> zakres zainteresowan jest dosc latwo, wymigac sie z niego - trudno.

3 im w 4. Musiałbym przestać płacić rachunki i czynsz, a konsekwencje tego
były by dla mnie gorsze.

do góry

On Fri, Aug 23, 2002 at 09:38:34PM +0200, Andrzej Lawa wrote:

> Przenoszenie konta a przenoszenie linii kredytowej - to pewna różnica.

Dla Ciebie ;-)

> Ja lubię mieć możliwość wypróbowania produktu, zanim całkiem się nań
> przestawię.

Bo nie jestes statystycznym klientem. Na Twoje nieszczescie ;-(

> Poza tym w innych bankach nie ma takich idiotycznych ograniczeń na
> przenoszenie linii kredytowej.

Hm, tak?

> > No, moze byc jak z BIKiem beda wspolpracowac plusgsmy czy inne ery i
> > nie bedziesz mogl sobie telefonu kupic. Albo miszkania. Albo jeszcze
> > czegos.
>
> Telefon i mieszkanie mam.

Hej, no to byly przyklady. Ja mniej wiecej wiem co masz ;-)

> 3 im w 4. Musiałbym przestać płacić rachunki i czynsz, a konsekwencje tego
> były by dla mnie gorsze.

Nigdy nie wiesz do czego bedziesz potrzebowal danych z biku. Lepiej
nie smrodzic sobie w histori.

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

Wojtek Piecek znowu nadaje:

>> Przenoszenie konta a przenoszenie linii kredytowej - to pewna
>> różnica.
>
> Dla Ciebie ;-)

Dla każdego, kto w przeciwieństwie do Ciebie (?) i multi nie wyznaje zasady
"jedne człowiek - jedno konto - jeden kredyt".

--
( ||\/|/\|\| ...http://republika.pl/simsimon.........
sim)|| |\/| | .........//szymon.jankowski.........
____________________________________________________
__________________
there is no spoon

do góry

Użytkownik "Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
news:20020823194829.GK30876@diuna.pingwin.waw.pl...
>
> On Fri, Aug 23, 2002 at 09:38:34PM +0200, Andrzej Lawa wrote:
>
> > Przenoszenie konta a przenoszenie linii kredytowej - to pewna różnica.
>
> Dla Ciebie ;-)

Nie tylko. Przeniesienie rachunku wymaga zobowiązania się do zamknięcia
starego, a przeniesienie linii kredytowej - do zamknięcia tej linii.

> > Ja lubię mieć możliwość wypróbowania produktu, zanim całkiem się nań
> > przestawię.
>
> Bo nie jestes statystycznym klientem. Na Twoje nieszczescie ;-(

Zauważyłem to już dość dawno. Ale czasy komuny, gdzie to człowiek musiał się
dostosowywać do systemu, miały już minąć...

> > Poza tym w innych bankach nie ma takich idiotycznych ograniczeń na
> > przenoszenie linii kredytowej.
>
> Hm, tak?

Tak.

> > > No, moze byc jak z BIKiem beda wspolpracowac plusgsmy czy inne ery i
> > > nie bedziesz mogl sobie telefonu kupic. Albo miszkania. Albo jeszcze
> > > czegos.
> >
> > Telefon i mieszkanie mam.
>
> Hej, no to byly przyklady. Ja mniej wiecej wiem co masz ;-)

To powinieneś wiedzieć, że jedyną rzecz, do której potrzebowałem kredytu,
już mam. I nie stanowi ona przedmiotu umowy kredytowej ani nie jest żadnym
jej zabezpieczeniem.

> > 3 im w 4. Musiałbym przestać płacić rachunki i czynsz, a konsekwencje
tego
> > były by dla mnie gorsze.
>
> Nigdy nie wiesz do czego bedziesz potrzebowal danych z biku. Lepiej
> nie smrodzic sobie w histori.

Nie chcem, ale muszem ;)

do góry

Użytkownik "simon" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9273E0D7339EEsimsimon@127.0.0.1...
> Wojtek Piecek znowu nadaje:
>
> >> Przenoszenie konta a przenoszenie linii kredytowej - to pewna
> >> różnica.
> >
> > Dla Ciebie ;-)
>
> Dla każdego, kto w przeciwieństwie do Ciebie (?) i multi nie wyznaje
zasady
> "jedne człowiek - jedno konto - jeden kredyt".

Jeden Jedynie Słuszny System? ;-P

Cóż - bez łaski - multikonto zlikwidowałem.

A na odpowiedź z centrali KB czekam - ciekawe, kiedy się doczekam...

do góry

On Fri, 23 Aug 2002 21:31:03 +0200, "Andrzej Lawa"
<a...@l...com> wrote:
>
>Powtarzam: i tak nie chcą dawać. Pomijam już taki detal, że na ich warunkach
>i tak bym nie spłacił.

Rob jak chcesz,

>A źródła dochodów nie zamierzam sobie zmieniać. Działalność gospodracza -
>użeranie się z księgowością, ZUSem, skarbowym i cholera jeszcze wie z czym.
>Etat - urlopy, godziny, szefowie, atmosferka...

Nigdy nic nie wiadomo

>BTW: czy BIK ma oparcie w jakiejś ustawie?

Tak - prawo bankowe

>I czy można go jakoś zaskarżyć?

arbiter, sad. Ale raczej nie tyle BIK co bank co bledne informacje
wpisal


--
Wojtek Frabinski ICQ 50443653
w...@a...net.pl
Moja strona Meat Loafa http://www.meatloaf.3a.pl/
galeria kart bankowych http://www.karty.3a.pl/
Wiadomość ta przedstawia wyłącznie prywatne stanowisko autora.

do góry

On Fri, Aug 23, 2002 at 08:09:51PM +0000, simon wrote:

> Wojtek Piecek znowu nadaje:
>
> >> Przenoszenie konta a przenoszenie linii kredytowej - to pewna
> >> różnica.
> >
> > Dla Ciebie ;-)
>
> Dla każdego, kto w przeciwieństwie do Ciebie (?) i multi nie wyznaje zasady
> "jedne człowiek - jedno konto - jeden kredyt".

Czy jest to pierwszy list w watku ktory czytasz? Bo tak to wyglada.

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

On Fri, Aug 23, 2002 at 10:12:41PM +0200, Andrzej Lawa wrote:

> To powinieneś wiedzieć, że jedyną rzecz, do której potrzebowałem kredytu,
> już mam. I nie stanowi ona przedmiotu umowy kredytowej ani nie jest żadnym
> jej zabezpieczeniem.

No fakt.

Ale, Andrzej, czlowiek sie rozwija, kiedys potrzebuje cos kupic,
wyjechac czy cokolwiek.

Odzwyczailem sie mowic ze wiecej nic w zyciu nie potrzebuje ;-)

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

Wojtek Piecek znowu nadaje:

>> >> Przenoszenie konta a przenoszenie linii kredytowej - to pewna
>> >> różnica.
>> >
>> > Dla Ciebie ;-)
>>
>> Dla każdego, kto w przeciwieństwie do Ciebie (?) i multi nie wyznaje
>> zasady "jedne człowiek - jedno konto - jeden kredyt".
>
> Czy jest to pierwszy list w watku ktory czytasz? Bo tak to wyglada.

Czy jestes troche przewrazliwiony? Bo tak wygląda.

--
( ||\/|/\|\| ...http://republika.pl/simsimon.........
sim)|| |\/| | .........//szymon.jankowski.........
____________________________________________________
__________________
there is no spoon

do góry