>
> 1. Przejść się do oddziału banku i poprosić o sprawdzenie co jest
> wystawione na twoje nazwisko. Pani moze zrobic to szukając po towim
> numerze pesel. Dostaniesz liste wszystkich rachunków, lokat, numery kart
> , pożyczki itp itd.
> W ten sposób upewnisz się, że to jednak nie na twoje dane ktoś wyrobił
> sobie kartę.
>
> 2. zadzwonic do Centrum Kart i Czeków i wyjaśnić sytuację.
> Na wyciągu jest conajmniej końcówka numeru karty. i numer wyciągu.
> Wystarczy im do odnalezienia co to jest.
>
>
> Jak dostaniesz drugi wyciąg powtórka z rozrywki w formie pisemnej.



Dzieki - sprawdze wg ww. schematu.

do góry

> Co nie zmienia faktu, że gdyby po prostu wrzucił w przegródkę "zwroty"
> (zazwyczaj jest taka), to problemu by nie było, prawda?


Nie ma - jak sie mieszka w domu to raczej nie kupuje sie tak rozbudowanych
skrzynek na listy...

do góry

> Przecież otwierając kopertę robił to machinalnie, rutynowo, jak zwykle, w
ciemnościach klatki schodowej i nie zauważył tego ;-))
> Inaczej podpadałby pod K.K. o naruszeniu tajemnicy korespondencji.....
> JaC
No a moze od razu na policje... przeciez wlasciciel domu nikogo takiego nie
meldowal pod tym adresem?

do góry

Użytkownik "Miroo_news" <miroo75@REMOVE_IT.o2.pl> napisał w wiadomości
news:cs2vru$57b$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Krzysztof" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:cs2stt$8u9$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> >
> > > A czy w ogóle jeste? klientem Pekao? Je?li tak - to pewnie im się co?
> >
> > No tak przeciez napisalem: co z tym zrobic? Jest ono o tyle wazne ze mam
> > rachunek w tym banku i ...
>
> Zgłoś to koniecznie.
> Nazwisko nazwiskiem, ale adres jest twój i w razie czego komornik
> zapuka do twoich drzwi :)

ale skoro taka osoba nie jest pod tym adresem zameldowana, to komornik może
sobie pukać (w czoło chyba)...
AI

do góry

Zdarzyło się to dokładnie 2005-01-12 o 12:38, kiedy Krzysztof myśl
swoją ubrał(a) w słowa takie:

> jak sie mieszka w domu to raczej nie kupuje sie tak rozbudowanych
> skrzynek na listy...
>
>
To trzeba oddać listonoszowi, a on powinien poczynić odpowiednią
adnotację powodującą zwrot przesyłki do nadawcy ze względu na błąd w
adresie. Znacznie mniej roboty niż chodzić po bankach i tłumaczyć, ze
się nie jest wielbłądem, a jeżeli to już na pewno nie dwugarbnym...i że
się cudza poczta przypadkowo otworzyła i przeczytała. Oczywiście teraz
to po ptakach i trzeba odkręcać. Jak powiada od dawna nie używane
przysłowie: Curiosity kills the cat.

--
**** ****
**** If you're so smart, why Microsoft Outlook Express ****
**** is your newsreader? ****
**** ****
**** yayco (yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry

On Wed, 12 Jan 2005 13:31:03 +0100, "Adam Iganowicz"
<i...@w...pl.won.ze.spamem> wrote:

>ale skoro taka osoba nie jest pod tym adresem zameldowana, to komornik może
>sobie pukać (w czoło chyba)...

a jakie ma znaczenie fakt zameldowania? Przecież może to być adres
korespondencyjny. A po co potem udowadniać fakt nie-bycia wielbłądem,
skoro można spróbować wyjaśnić to zawczasu?

--
Jarek Andrzejewski

do góry

> > 2. zadzwonic do Centrum Kart i Czeków i wyjaśnić sytuację.
> > Na wyciągu jest conajmniej końcówka numeru karty. i numer wyciągu.
> > Wystarczy im do odnalezienia co to jest.

No i kicha - rozmowa nagrywana - nic nie przez telefon nie da sie zalatwic.
Pozostajek pkt. 1.


ps. Pani w Banku nie byla wielce zdziwiona?!

do góry

Krzysztof napisał(a):
>
> No a moze od razu na policje... przeciez wlasciciel domu nikogo takiego nie
> meldowal pod tym adresem?
>
Chyba z donosem o nie dopełnieniu obowiązku melduknu :)

--
pozdrawiam
ra|)ek s

do góry

> Chyba z donosem o nie dopełnieniu obowiązku melduknu :)

A moze ktos posluguje sie falszywymi dokumentami?

do góry

Dnia 2005-01-12 13:51, Pan/Pani yayco napisał(a) co następuje:

> Jak powiada od dawna nie używane
> przysłowie: Curiosity kills the cat.

Kiedyś to nawet zespół o podobnej nazwie istniał:
http://tinyurl.com/5klwr ;-)

--
Pozdrawia P.I.T.E.R,
Person Intended for Troubleshooting and Efficient Repair

do góry