-
41. Data: 2006-02-21 21:20:01
Temat: Re: pełnomocnik czy współwłaściciel
Od: KrzysiekPP <k...@N...op.pl>
> Jaka własność? Nie jesteś właścicielem konta w banku.
Nie wiem jak ty, ale ja na umowie mam uzyte słowo "właściciel". A moja
zona "współwłaściciel".
--
Krzysiek, Krakow
-
42. Data: 2006-02-21 21:22:14
Temat: Re: pełnomocnik czy współwłaściciel
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka.org.pl>
On Tue, 21 Feb 2006 21:58:54 +0100, yayco
<y...@n...pl> wrote:
>Ze wspólnego majątku oczywiście, ale niekoniecznie poprzez posłużenie
>się rachunkiem bankowym jednego drugiego z małżonków.
Jeszcze raz, jak krowie na rowe - nie istnieje prawna mozliwośc
posiadania przez jednego ze współmałązonków czegokolwiek (poza
sytuacjami wyjątkowymi) co byłoby tylko jego.
Wszystko, co którykolwiek współmałżonek posiada jest wspólne. Konto
też.
To, że banki nagminnie łamią prawo - cóż, ich problem.
-
43. Data: 2006-02-21 21:27:35
Temat: Re: pełnomocnik czy współwłaściciel
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka.org.pl>
On Tue, 21 Feb 2006 21:49:37 +0100, KrzysiekPP
<k...@N...op.pl> wrote:
>> Z mocy prawa małżonkowie są współwłaścicielami majątku (z kilkoma
>> wyłaczeniami).
>
>To tez ... musisz miś zrozumiec, ze konto zalozone przed slubem jest
>nienaruszalne ... zaden akt slubu nie zmusi banku do zmiany statusu tego
>konta.
Alez zmienia - zawarcie małżeństwa powoduje, że małżonkowie stają sie
współłaścicielami tego, co mieli do tej pory ( z wyjątkami kilkoma).
>Zresztą nawet jak konto po slubie zostanie załozone ... to tez tak
>bedzie. Po prostu własnosc jest nadrzędna.
Jaka własność? Jak masz zone, to nei masz żadnej własności (poza
wyjątkami). Masz zawsze współwłasnośc.
Przykładowo, jesli kupisz samochód i w umoeiw bedzesz wpisany tylko
Ty, tak samo na DR, to i tak samochód jest WASZ.
Do tego, jeśli zona miałaby coś przeciw, to może doprowadzić do
uznania całej transakcji za nieważną - bo kupienie auta to nie jest
zwykły zarząd majątkiem.
Zauważ, jak banki skrupulatnie przestrzegają tego prawa kiedy
udzielają kredytu - jedno z małżonków, jesli nie ma rozdielności
majątkowej kredytu nei dostanie. Umowa kredytu bez podpisu
współmałżonków jest po prostu neiważna, bo dotyczy dysponowanai
współwłasnościa i co więcej - nakłąda solidarne zobowiązanie na
współmałżownków. Tutaj banki prawo doskonale znaja i stosują (bo to
mozna wykorzystać przeciwko nim). Ale przy kontach, kto by się
przejmował.
-
44. Data: 2006-02-21 21:30:52
Temat: Re: pełnomocnik czy współwłaściciel
Od: yayco <y...@n...pl>
Zegar systemowy wskazywał 2006-02-21 22:20, kiedy KrzysiekPP
zdecydował(a) się stwierdzić,że:
>> Jaka własność? Nie jesteś właścicielem konta w banku.
>
> Nie wiem jak ty, ale ja na umowie mam uzyte słowo "właściciel". A moja
> zona "współwłaściciel".
>
Twoja umowa nie zmienia kodeksu cywilnego (art. 725 i nast.) ani prawa
bankowego (choćby art. 50).
Taki zapis w umowie dziwi mnie nadzwyczaj, bo ja, jako żywo, we
wszystkich umowach mam, tak jak kc każe "posiadacz konta". Ale w końcu
nie mam kont we wszystkich bankach, więc, kto wie, może tak naprawdę
masz napisane.
Nie wiem czym to tłumaczyć, może tym, że większość klientów banków (a
pewnie i paru bankowców) nie odróżnia tytułu prawnego (własność) od
faktycznego władania (posiadanie).
--
**** Never argue with an idiot. ****
**** They drag you down to their level ****
**** then beat you with experience ... ****
**** y...@n...pl ****
-
45. Data: 2006-02-21 21:37:39
Temat: Re: pełnomocnik czy współwłaściciel
Od: yayco <y...@n...pl>
Zegar systemowy wskazywał 2006-02-21 22:22, kiedy Adam Płaszczyca
zdecydował(a) się stwierdzić,że:
> On Tue, 21 Feb 2006 21:58:54 +0100, yayco
> <y...@n...pl> wrote:
>> Ze wspólnego majątku oczywiście, ale niekoniecznie poprzez posłużenie
>> się rachunkiem bankowym jednego drugiego z małżonków.
>
> Jeszcze raz, jak krowie na rowe - nie istnieje prawna mozliwośc
> posiadania przez jednego ze współmałązonków czegokolwiek (poza
> sytuacjami wyjątkowymi) co byłoby tylko jego.
> Wszystko, co którykolwiek współmałżonek posiada jest wspólne. Konto
> też.
> To, że banki nagminnie łamią prawo - cóż, ich problem.
>
Ty też nie odróżniasz własności od posiadania, co czyni spór jałowym. EOT
--
**** Never argue with an idiot. ****
**** They drag you down to their level ****
**** then beat you with experience ... ****
**** y...@n...pl ****
-
46. Data: 2006-02-21 21:37:53
Temat: Re: pełnomocnik czy współwłaściciel
Od: kam <#k...@w...pl#>
Adam Płaszczyca napisał(a):
> Do tego, jeśli zona miałaby coś przeciw, to może doprowadzić do
> uznania całej transakcji za nieważną - bo kupienie auta to nie jest
> zwykły zarząd majątkiem.
> Zauważ, jak banki skrupulatnie przestrzegają tego prawa kiedy
> udzielają kredytu - jedno z małżonków, jesli nie ma rozdielności
> majątkowej kredytu nei dostanie. Umowa kredytu bez podpisu
> współmałżonków jest po prostu neiważna, bo dotyczy dysponowanai
> współwłasnościa i co więcej - nakłąda solidarne zobowiązanie na
> współmałżownków.
Zapoznaj się z aktualnie obowiązującymi przepisami, o których była już
zresztą mowa.
KG
-
47. Data: 2006-02-21 21:40:20
Temat: Re: pełnomocnik czy współwłaściciel
Od: kam <#k...@w...pl#>
yayco napisał(a):
> Myślę, że żaden, I każdy się wybroni artykułem 50 punkt 2 prawa
> bankowego.
Czy ja wiem... Ten przepis miałby zastosowanie przy sprawdzaniu czy
spełnione są przesłanki z tego przepisu, ale nie stanowi raczej podstawy
do generalnej odmowy.
KG
-
48. Data: 2006-02-21 21:56:42
Temat: Re: pełnomocnik czy współwłaściciel
Od: KrzysiekPP <k...@N...op.pl>
> Przykładowo, jesli kupisz samochód i w umoeiw bedzesz wpisany tylko
> Ty, tak samo na DR, to i tak samochód jest WASZ.
Pieprzysz ... :)
Kupilem dwa samochody w trakcie trwania małzenstwa ... w zadnym DR nie
bylismy wpisani oboje. W rezultacie moge sprzedac bez zgody
wspołmałzonka ... niech sobie dochodzi swoich praw :)
--
Krzysiek, Krakow
-
49. Data: 2006-02-21 21:59:19
Temat: Re: pełnomocnik czy współwłaściciel
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
yayco <y...@n...pl> writes:
> Jaka własność? Nie jesteś właścicielem konta w banku.
> Zawierasz jedynie z bankiem umowę i zgodnie z literą kc jesteś
> *posiadaczem* rachunku na którym ban przechowuje pieniądze, które
> tworzą majątek wspólny. Problem leży gdzie indziej.
Taaa. Tu mi sie znowu przypomina stary problem: jak zdeponowac w banku
pieniadze osoby maloletniej...
MJ
-
50. Data: 2006-02-21 22:03:35
Temat: Re: pełnomocnik czy współwłaściciel
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka.org.pl>
On Tue, 21 Feb 2006 22:37:39 +0100, yayco
<y...@n...pl> wrote:
>
>Ty też nie odróżniasz własności od posiadania, co czyni spór jałowym. EOT
Tak się składa, że bnędąc współwłaścicielem pieniedzy jest się tez ich
współposiadaczem.