-
131. Data: 2006-08-04 11:04:57
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Szymon" <vivacity@wytnij_epf.pl>
> Zgoda, poza tym przypadki faktycznych wydatkow 100k na miesiac to
> sa przypadki bardzo rzadkie. Ale ja tu mowie o typowych wydatkach
> miesiecznych, do 10k, natomiast pisze o tanim dostepie do srodkow
> z kart, traktowanych jako krotkoterminowy kredyt inwestycyjny czy
> obrotowy. W takim przypadku platynowe karty moga sie okazywac
> lepsze.
No nie wiem czy wydatki rzędu 10k miesięcznie są w Polsce "typowe". Zwróć
uwagę, że sprzedawcy tak samo jak nie opłaca się transakcja kartą na małą
kwotę, tak samo i na dużą. Zatem przy naprawdę dużych kwotach może być
presja na przelew, a nie płatność kartą lub po prostu wyższa cena za zakup
kartą.
-
132. Data: 2006-08-04 11:14:13
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "RobertS" <r...@x...pl>
> Żona i ja średnio jakieś 3-3,5kPLN (w sumie). Jako, że mamy KK
> BZWBKOrange,
> to zbieramy punkty Profit. Co oznacza średnio powiedzy 325 punktów za
> płatności kartą, do tego rachunek za telefon w Orange 25PLN, czyli 25
> punktów i do tego płatność kartą za telefon w Orange 100 punktów. Razem
> daje
> to miesięcznie 450 punktów. Razy 12 miesięcy daje 5400 punktów. Do tego
> 600
> punktów stażowych za każdy rok, co daje 6000 punktów. Które można sprzedać
> jako doładowania POPa czy jakieś inne usługi na aukcjach za jakieś 200PLN.
> Albo inaczej mówiąc KK nie daje żadnego zysku, ale abonament średnio
> rocznie
> kosztuje nie 25PLN, a 8,30PLN miesięcznie... (o ile nigdzie się nie
> walnąłem) ;)
korzystam z tej karty dokladnie tak samo (nie jestesmy z tej samej parafii?)
tylko
nie sprzedaje punktow, ale biore jakies gadzety z Orange, ostatnio sobie
zafundowalem
pendrive'a teraz potrzebna mi taka walizka na kółkach ;-)
dlatego tez mozna zyskac kase, nagrody itp....a zakupy kazdy i tak musi
robic,
wiec te bonusy sa niejako przy okazji...
pozdr.
RobertS
-
133. Data: 2006-08-04 11:22:07
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "MarekZ" <m...@t...irc.pl>
Użytkownik "Szymon" <vivacity@wytnij_epf.pl> napisał w wiadomości
news:eav9k7$ilh$1@news.dialog.net.pl...
> No nie wiem czy wydatki rzędu 10k miesięcznie są w Polsce
> "typowe". Zwróć
> uwagę, że sprzedawcy tak samo jak nie opłaca się transakcja
> kartą na małą
> kwotę, tak samo i na dużą. Zatem przy naprawdę dużych kwotach
> może być
> presja na przelew, a nie płatność kartą lub po prostu wyższa
> cena za zakup
> kartą.
Napisalem do 10k, więc niższe też zaliczyłem do typowych. :-)
Sprzedawca, jeśli nie jest właścicielem danego sklepu dokładnie
olewa co jest dla sklepu opłacalne, a co nie. Nie mówię tu o
kupowaniu samochodów kartami, bo z tym zapewne było by ciężko, ale
jeśli chodzi o transakcje w hipermarketach takich-czy-innych, to
nie ma żadnych szykan. Salony meblowe w większości podobnie nie
szykanują płatności kartowych. Tym bardziej, że w przypadku dużych
sklepów prowizje są zapewne na tyle niskie, że staje sie
dyskusyjne czy jest to mniej oplacalne niż obsługa gotówki, a
płatności przelewem w hipermarketach to jednak rzadkość dla
klienta - osoby fizycznej.
marekz
-
134. Data: 2006-08-04 11:30:16
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Szymon" <vivacity@wytnij_epf.pl>
Tylko zastanówmy się jak dużo przeciętnych towarów w markecie musiałbyś
nabyć by wykręcić te 120k rocznie... Podobnie meble to często wydatek raz na
kilka lat... No ale rzeczywiście czasami łatwiej jest przełknąć większą
transakcję dużemu sklepowi niż mniejszą małemu. Warto zauważyć, że Leader
Price (całkiem spora sieć) ma płatność kartą >50zł. Z kolei spotkałem kilka
sklepów netowych, gdzie płatność kartą odbijała się na nieco wyższej cenie,
czasami dawano bonus przy zakupie pow. pewnej kwoty, ale warunkiem była
płatność przelewem.
-
135. Data: 2006-08-04 11:44:33
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Maciej Loret" <m...@p...pl>
Witam.
> korzystam z tej karty dokladnie tak samo (nie jestesmy z tej samej
parafii?)
Nie wiem z jakiej jestem... Obecnie mieszkam w Bydgoszczy ;))
> tylko nie sprzedaje punktow, ale biore jakies gadzety z Orange, ostatnio
sobie
> zafundowalem pendrive'a teraz potrzebna mi taka walizka na kółkach ;-)
Ja się zastanawiam czy nie wziąć Motoroli HS820...
> dlatego tez mozna zyskac kase, nagrody itp....a zakupy kazdy i tak musi
> robic, wiec te bonusy sa niejako przy okazji...
Dokładnie...
--
Pozdrawiam,
Maciej Loret
GG 9304589
Odpisując usuń iksy
-
136. Data: 2006-08-04 11:50:46
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "MarekZ" <m...@t...irc.pl>
Użytkownik "Szymon" <vivacity@wytnij_epf.pl> napisał w wiadomości
news:eavb3n$jrd$1@news.dialog.net.pl...
> Tylko zastanówmy się jak dużo przeciętnych towarów w markecie
> musiałbyś
> nabyć by wykręcić te 120k rocznie... Podobnie meble to często
> wydatek raz na
> kilka lat...
De facto, obecnie jesli chcesz miec ten kredyt obrotowy w cenie
ponizej 5% musisz wykrecic sume tego 'kredytu' trzy razy na rok
jako ytransakcje bezgotówkowe. Jak wykrecisz tylko raz i potem
bedziesz wykonywac cykle przelewowe, oprocentowanie efektywne
bedziesz miec w okolicach 9% (przed zmiana w Mille okolo 2%), tez
niezle, ale bez rewelacji. Wykrecisz wiecej, bedziesz miec srodki
taniej, mozna zejsc i ponizej 1% przy obecnych warunkach i 6
cyklach rocznie, ale to juz raczej teoria, bo obroty robia sie
gigantyczne i bylo by to zbyt "pracochlonne".
Jeszcze nie przetestowalem jak to wyglada w Mille, po zmianie od 1
sierpnia, czy jak sie przelewu nie splaci w pierwszym okresie
rozliczeniowym, to jego kwota podlega naadl oprocentowaniu 9,9%
czy tez staje sie "zadluzeniem z poprzednich okresow" i podlega
standardowemu oprocentowaniu.
A ze meble, to niezbyt czeste zakupy, zawsze moga Ci sie przeciez
nie spodobac, i mozesz je oddac. :-)
marekz
-
137. Data: 2006-08-04 12:14:12
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Tomek napisał:
>>Praktycznie kazdy komu sie chce i nie jest matolem, dostanie zlota
>>w wiekszosci bankow.
>
>
> Życzę powodzenia. Nawet w mbanku min dochód to 4000.
Mój kolega (wówczas zresztą nie mający nawet polskiego obywatelstwa,
tylko kartę stałego pobytu) dostał srebrnego Citiego z limitem 6000 przy
dochodach ok. 2400 netto. Po roku zaproponowali mu goldiego bodajże z
limitem 10000 PLN. AFAIR nie wziął :-)
Przemek
-
138. Data: 2006-08-04 12:30:13
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: mm <m...@m...com>
A nie można sobie przykleić wystających numerków do karty ?
--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com
-
139. Data: 2006-08-04 13:34:37
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Przemysław Kowalik <p...@A...pl> writes:
> Mój kolega (wówczas zresztą nie mający nawet polskiego obywatelstwa,
> tylko kartę stałego pobytu) dostał srebrnego Citiego z limitem 6000
> przy dochodach ok. 2400 netto. Po roku zaproponowali mu goldiego
> bodajże z limitem 10000 PLN. AFAIR nie wziął :-)
Ciekawe dlaczego mnie nikt niczego nie proponuje.
MJ
-
140. Data: 2006-08-04 13:49:27
Temat: Re: po co karta kredytowa?
Od: "Robcio" <r...@i...pl>
Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:2n4pwseiaa.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
> Przemysław Kowalik <p...@A...pl> writes:
>
>> Mój kolega (wówczas zresztą nie mający nawet polskiego obywatelstwa,
>> tylko kartę stałego pobytu) dostał srebrnego Citiego z limitem 6000
>> przy dochodach ok. 2400 netto. Po roku zaproponowali mu goldiego
>> bodajże z limitem 10000 PLN. AFAIR nie wziął :-)
>
> Ciekawe dlaczego mnie nikt niczego nie proponuje.
Cos ten Citi jakis dziwny, srebrna karta z limitem 6000 - chyba tu zera
brakuje
Ja mam Milenium economic z limitem 8200 ;)