-
81. Data: 2022-01-07 21:15:02
Temat: Re: polski ład a kredyty?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ąćęłńóśźż" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:61d8467b$0$526$6...@n...neostrada.
pl...
>Przedstaw nam świat alternatywny wg P0.
>Kolejka linowa nad Wisłą by już wisiała?
We Wroclawiu nad Odrą wisi ..
>Zamiast tej na Kasprowy i LOT-u?
A ile doplacamy do LOTu ?
>Byłby trzeci w mieście stadion Polsat (dawniej Polonia Warszawa)?
>Skrę już ogarnęli czy ciągle nie wiadomo kto ma wziąć i z kim się
>podzielić?
A co - Polsat taki chetny placic za trzy stadiony ?
-----
> wróg czyha na naszą ojczyznę i patriotów, ale przecież się nie damy!
J.
-
82. Data: 2022-01-07 23:07:56
Temat: Re: polski ład a kredyty?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert_DF" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:61d6c494$0$522$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 05.01.2022 o 23:26, Krzysztof Halasa pisze:
>> Nie jest to takie jasne - marża oczywiście jest ważna, ale aktualne
>> oprocentowanie może być nawet ważniejsze (jeśli jest wysokie, np.
>> znacznie wyższe od marży). W szczególności jeśli mamy wybór, tak
>> niepopularnie napiszę, waluty (wiem, raczej sporadyczne ostatnio).
>aktualne oprocentowanie ma wpływ na zdolność kredytową, poza tym jak
>hipo miały oprocentowanie np. 5-7% to wszyscy byli do tego
>przyzwyczajeni, zwyczajnie brali mniejsze kredyty
A gdzie tam - brali w CHF, bo tam mieli wieksza zdolnosc.
No niestety - domy i mieszkania swoje kosztuja, albo masz kredyt na
wymarzone lokum, albo masz klitke :-)
> Nie jest to problem, jeśli kredytobiorca jest przygotowany na
> wzrost.
> Lepiej wziąć kredyt przy 0,2% i sensownej marży (tu może być
> problem),
No wlasnie - odsetki spadaja, to bank winduje marżę :-)
>> i doczekać się zwyżki do np. 5% (czy dowolnie większej), niż od
>> razy
>> wziąć przy docelowej stawce.
>> Kwestia tylko tego przygotowania :-)
>mam klientów, którzy brali z marżą ok. 1% i oprocentowaniu prawie 4%,
>w najlepszym okresie mieli oprocentowanie jedynie ok. 1,2% a teraz im
>wraca do tych ok. 4%
No ale zaczęło sie od twojego
" nóż mi się w kieszeni otwierał, jak różni "spece" zachęcali do
brania
kredytów jak wibor miał ~0,2%"
To co proponujesz - poczekac az wibor wroci na 3%, a inflacja
podniesie ceny mieszkan i obnizy wklad wlasny,
czy brac czym predzej, majac jednak na uwadze, ze ten wibor podskoczy
... no, do ilu podskoczy?
>poza tym inflacja, 1000 zł raty teraz to nie to samo co np. 7 lat
>temu
Czyli nadal im szybciej tym lepiej :-)
J.
-
83. Data: 2022-01-08 01:18:49
Temat: Re: polski ład a kredyty?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Robert_DF <k...@r...pl> writes:
> ale oni wszyscy o 19.30 dowiedzą się, że to wszystko wina Tuska,
> Niemców lub zwyczajni winni są "oni", wróg czyha na naszą ojczyznę i
> patriotów, ale przecież się nie damy!
Na pewno tak dokładnie jest :-)
Aczkolwiek mam wrażenie, że coraz trudniej tym Tuskiem załatwiać
wszystkie porażki. Ludzi sa bardzo naiwni, ale nie aż do tego stopnia.
Może czas przypomnieć the Iron Lady:
"The problem with socialism is that you eventually run out of other
people's money".
"The socialists tell us that there are massive profits in a particular
industry and they should not go to the shareholders - but that the
public should reap the benefits. Benefits? What benefits? When you take
into public ownership a profitable industry, the profits soon disappear.
The goose that laid the golden eggs goes broody. State geese are not
great layers. The steel industry was nationalized some years ago in the
public interest - yet the only interest now left to the public is in
witnessing the depressing spectacle of their money going down the drain
at a rate of a million pounds a day."
"Socialists cry "Power to the people," and raise the clenched fist as
they say it. We all know what they really mean--power over people, power
to the State."
> proponuję (ale na własną odpowiedzialność) kiedyś wejść na jakieś
> forum zwolenników PAD, "tej" partii itp. tam jest dopiero jazda
Spróbuję.
Kiedyś oglądałem wpisy na innych forach - tych od płaskiej Ziemi,
tupolewskich, i może jeszcze jakichś. Dlaczego ja nie zająłem się
psychologią? Teraz to już trochę późno, chyba żeby tylko amatorsko.
--
Krzysztof Hałasa
-
84. Data: 2022-01-09 22:16:54
Temat: Re: polski ład a kredyty?
Od: Zdzichu500 <n...@n...org>
Witam
W dniu 05.01.2022 o 23:42, Krzysztof Halasa pisze:
> Ale jakby tak porównać towary, które produkuje się tak
> samo od dawna (takim samym nakładem pracy itd), to inflacja jest
> znacznie wyższa niż jakieś tam jednocyfrowe procenty. I to nie zaczęło
> się wcale teraz.
>
> Tyle że większość ludzi takich towarów (ani usług) absolutnie nie
> kupuje. Ale jak już się tak zdarzy, że jednak kupią, to dopiero
> zauważają problem.
Tylko pytanie czy jest jakiś sens obiektywny (czyli przyjmijmy, że
jakieś walory użytkowe) kupowania takich wyrobów robionych od setek lat
tak samo zamiast masówki z fabryki? I jak ktoś ma taką fanaberie to
płaci za kupienie czegoś wyjątkowego. Do tego takich wyrobów nie
sprzedaje się dużo i fachowców od tego nie jest dużo a może nawet ktoś
się musi nauczyć na naszym zamówieniu?
Pozdrawiam,
Zdzichu
-
85. Data: 2022-01-09 22:58:16
Temat: Re: polski ład a kredyty?
Od: Zdzichu500 <n...@n...org>
Witam
W dniu 04.01.2022 o 15:34, Wojciech Bancer pisze:
> Ale teraz same kupują nieruchomości (z przeznaczeniem do najmu),
> w atrakcyjnych miejscowościach (Warszawa, Kraków).
> Tu długoterminowo raczej ciężko umoczyć, chyba że wojnę przewidujesz
> i najazd zielonych ludzików, który się skończy zburzeniem owych
> nieruchomości.
Czy coś takiego miało miejsce w ciągu ostatnich 15 lat? A popatrzmy w
przeszłość jakby taka inwestycja mogła wyglądać. Załóżmy kiepski moment
(wszak na inwestycji w nieruchomości nie można stracić).
Ceny z Warszawy z 2008 za
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Tak-zmienialy-sie-c
eny-mieszkan-po-2008-roku-10-wykresow-ktore-warto-zo
baczyc-7902631.html
I z Warszawy z III kw 2021 za
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ceny-mieszkan-nadal
-w-gore-w-III-kw-wzrost-o-ponad-10-proc-rdr-Dane-NBP
-8221680.html
Co daje średnią cenę metra w 2008 roku na 8611 a w 2021 na 10992 co daje
nam 10992/8611 = 1,27. Czyli wartość nieruchomości w PLN wzrosła o 27%
(pomijam, że w zasadzie to przy wartości obecnej trzeba by brać raczej
cenę z rynku wtórnego). No i mamy niby pewny zysk. Tyle, że rozważamy
fundusze emerytalne zagraniczne. To sobie sprawdźmy kursy walut:
30.09.2008 kursy średnie z
https://www.money.pl/pieniadze/nbp/srednie/?date=200
8-09-30:
CHF 2,1587
USD 2,3708
EUR 3,4083
30.09.2021 kursy średnie
https://www.money.pl/pieniadze/nbp/srednie/?date=202
1-09-30:
CHF 4,2725
USD 3,9925
EUR 4,6329
I teraz sobie przeliczmy ceny metrów na waluty i jak wygląda zysk:
CHF: 3998 CHF/m2 w 2008, 2572 CHF/m2 w 2021 Z kapitału zostaje nam 64%.
Tracimy 1/3 kapitału.
USD: 3632 USD/m2 w 2008, 2753 USD/m2 w 2021. Po podzieleniu mamy 0,75
czyli tracimy 25% kapitału.
EUR: 2526 EUR/m2 w 2008, 2372 EUR/m2. Po podzieleniu 0,93 więc tracimy
7% kapitału.
O ile mieszkania w PLN zdrożały między 2008 a III kw. 2021 to jednak w
głównych walutach rynków finansowych potaniały. Co przyniesie przyszłość
to oczywiście nie wiem ale twierdzenie, że na fizycznych
nieruchomościach się nie da stracić niekoniecznie musi być prawdziwe.
Do tego oczywiście należałoby doliczyć jakiś zysk z najmu. Ale i
doliczyć koszty wykończenia itp. A ostatnio rentowność najmu podawana
jest w granicach 3% to pewnie akurat zarządzający mniej więcej tyle
weźmie :)
>>
>> A czym się różni taki ETF od funduszu aktywnie zarządzanego w momencie
>> gdy instrumenty w które inwestują zaliczy potężną zwałę?
>
> Opłatami i łatwością handlu (są notowane na giełdzie).
To nadal nie jest żadna cecha chroniąca przed spadkiem wartości. Jak
jest sytuacja ok to zwykłym FI umorzenie nie nastręcza problemów a jak
jest sytuacja kiepska i wszytko leci w dół, ludzie chcą
sprzedawać/umarzać to niestety zawsze można dostać mocno po kieszeni.
Oczywiście jak ktoś się zna na inwestycjach i giełdzie, wie jak ustawić
stop lossy itp. to notowanie ETF na giełdzie będą lepsze niż jednostki w
FI ale raczej przeciętny "inwestor" tego nie wie.
Sam po kryzysie nieruchomości zarobiłem trochę na FIZ nieruhomościowym
bo na giełdzie certyfikaty były notowane dużo poniżej wartości z wyceny
samego funduszu, chętnych na kupno nie było a ktoś chciał sprzedać. Więc
wystarczyło kupić, potrzymać kilka miesięcy do wyznaczonej daty
rozwiązania funduszu i liczyć zysk ;)
Pozdrawiam,
Zdzichu
-
86. Data: 2022-01-09 23:33:00
Temat: Re: polski ład a kredyty?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Zdzichu500 <n...@n...org> writes:
> Tylko pytanie czy jest jakiś sens obiektywny (czyli przyjmijmy, że
> jakieś walory użytkowe) kupowania takich wyrobów robionych od setek
> lat tak samo zamiast masówki z fabryki? I jak ktoś ma taką fanaberie
> to płaci za kupienie czegoś wyjątkowego. Do tego takich wyrobów nie
> sprzedaje się dużo i fachowców od tego nie jest dużo a może nawet ktoś
> się musi nauczyć na naszym zamówieniu?
Np. wszystkie "indywidualne" usługi są takie.
To niekoniecznie są fanaberie. Ale nawet gdyby były - to co z tego?
To w dalszym ciągu prawdziwa inflacja, a nie to, że TV albo czekolada
nie zdrożała (wraz ze zmianą wielkości - 100 -> 90 g, pomijam już ilość
kakao).
--
Krzysztof Hałasa
-
87. Data: 2022-01-10 17:20:02
Temat: Re: polski ład a kredyty?
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2022-01-09, Zdzichu500 <n...@n...org> wrote:
[...]
> O ile mieszkania w PLN zdrożały między 2008 a III kw. 2021 to jednak w
> głównych walutach rynków finansowych potaniały. Co przyniesie przyszłość
> to oczywiście nie wiem ale twierdzenie, że na fizycznych
> nieruchomościach się nie da stracić niekoniecznie musi być prawdziwe.
Ty naprawdę uważasz, że takie fundusze to się nie zabezpieczają
przed zmianami kursów i nie hedgują sobie tego na jakimś ppziomie?
> Do tego oczywiście należałoby doliczyć jakiś zysk z najmu. Ale i
> doliczyć koszty wykończenia itp. A ostatnio rentowność najmu podawana
> jest w granicach 3% to pewnie akurat zarządzający mniej więcej tyle
> weźmie :)
TFI, owszem. W ETFach masz na poziomie mniejszym niż 1%.
> To nadal nie jest żadna cecha chroniąca przed spadkiem wartości.
A lokata jest? :)
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
88. Data: 2022-01-10 22:15:35
Temat: Re: polski ład a kredyty?
Od: Zdzichu500 <n...@n...org>
Witam
W dniu 10.01.2022 o 17:20, Wojciech Bancer pisze:
> Ty naprawdę uważasz, że takie fundusze to się nie zabezpieczają
> przed zmianami kursów i nie hedgują sobie tego na jakimś ppziomie?
Problem w tym, że każdy hedge kosztuje. A jak kosztuje to w dobrym
okresie fundusz pokaże mniejszy zysk. To nie jest dobre. I owszem niby
wszyscy wszystko wiedzą, można się na różne strony zabezpieczyć a jednak
od czasu do czasu fundusze zaliczają spektakularne wtopy. Te mniej
spektakularne jeszcze częściej.
>
>> Do tego oczywiście należałoby doliczyć jakiś zysk z najmu. Ale i
>> doliczyć koszty wykończenia itp. A ostatnio rentowność najmu podawana
>> jest w granicach 3% to pewnie akurat zarządzający mniej więcej tyle
>> weźmie :)
>
> TFI, owszem. W ETFach masz na poziomie mniejszym niż 1%.
Za szybko zmieniasz założenia. Przecież mowa o funduszach mających
fizyczne nieruchomości, one muszą mieć też lokalnych pracowników czy tam
podwykonawców od tych nieruchomości. W przypadku ETFa można sobie z
biura na drugim końcu świata obstawiać indeksy ale trudniej kupić i
wynająć mieszkania bez lokalnego wsparcia.
>
>> To nadal nie jest żadna cecha chroniąca przed spadkiem wartości.
>
> A lokata jest? :)
Też nie jest. Chociaż dla większości ludzi (znaczy mających poniżej 100K
euro) oznacza przynajmniej ochronę nominalną kapitału. No chyba, że np.
wybuchnie wojna. To wtedy jednak nie. Ale to i tak więcej niż dowolny
fundusz.
Pozdrawiam,
Zdzichu
-
89. Data: 2022-01-10 22:29:40
Temat: Re: polski ład a kredyty?
Od: Zdzichu500 <n...@n...org>
Witam
W dniu 09.01.2022 o 23:33, Krzysztof Halasa pisze:
>
> Np. wszystkie "indywidualne" usługi są takie.
>
> To niekoniecznie są fanaberie. Ale nawet gdyby były - to co z tego?
> To w dalszym ciągu prawdziwa inflacja, a nie to, że TV albo czekolada
> nie zdrożała (wraz ze zmianą wielkości - 100 -> 90 g, pomijam już ilość
> kakao).
Chyba bez przykładu na dużą inflację przez lata się nie obejdzie. Ja
sobie znalazłem taki absurd:
No kiedyś w każdej wiosce i mieścinie był kowal bo prawie każdy miał
konia. I jak czytałem w jakimś dodatku historycznym kiedyś bogaci ludzie
w Europie byli wożeni wozami z tymi końmi na pielgrzymkę do Jerozolimy.
Załóżmy, że dzisiaj ktoś ma taką fantazję i chciałby odbyć taką podróż z
PL do Izraela wozem z końmi. Być może da się to za jakieś ogromne
pieniądze zorganizować. Ale przez postęp techniczny nie ma to sensu. Bo
dzisiaj za nieporównywalnie mniejsze pieniądze można w kilka h dostać
się tam samolotem. I pewnie jakby policzyć ile taka podróż koniem
kosztuje dzisiaj a ile kosztowała kiedyś (jak to dobrze policzyć? może w
uncjach złota) to może wyjdzie jakaś duża inflacja ale z punktu widzenia
człowieka bez takiej fantazji jest dużo taniej bo on porówna cenę
wielodniowej podróży wozem (na którą stać było jednak bardzo zamożnych
ludzi)do ceny biletu lotniczego (na który obecnie może sobie pozwolić
osoba o średnich dochodach).
Pozdrawiam,
Zdzichu
-
90. Data: 2022-01-11 23:15:14
Temat: Re: polski ład a kredyty?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Zdzichu500 <n...@n...org> writes:
> Chyba bez przykładu na dużą inflację przez lata się nie obejdzie. Ja
> sobie znalazłem taki absurd:
No ale czego ma dowodzić absurd? Na pewno nie pokazuje w żaden sposób
inflacji.
> I pewnie jakby policzyć ile taka
> podróż koniem kosztuje dzisiaj a ile kosztowała kiedyś (jak to dobrze
> policzyć? może w uncjach złota) to może wyjdzie jakaś duża inflacja
Owszem owszem. W złocie nie jest dobrze liczyć.
> ale z punktu widzenia człowieka bez takiej fantazji jest dużo taniej
> bo on porówna cenę wielodniowej podróży wozem (na którą stać było
> jednak bardzo zamożnych ludzi)do ceny biletu lotniczego (na który
> obecnie może sobie pozwolić osoba o średnich dochodach).
I to jest bez sensu.
Równie dobrze mogę napisać, że kiedyś porządny chleb kosztował dwa
złote (np. stare), a teraz 5 razy lżejszy kawałek gąbki kosztuje 5 zł,
i że to określa inflację. Nie określa. Inflacji nie można pokazywać
używając cen towarów, których realna wartość zmienia się szybko.
Realny koszt podróży koniem zapewne jest teraz wyższy
(np. kilkukrotnie) - usługi znacznie mniej popularne = droższe itd.
Ale to można porównywać. Ceny biletu lotniczego w długim okresie -
nie.
Tzn. oczywiście można sobie policzyć CPI itp. z dowolnego koszyka. Tylko
to nie będzie inflacja jako miara utraty wartości pieniądza. Jako zmiana
cen, bez powiązania z wartością pieniądza - może tak.
--
Krzysztof Hałasa