> No i na jakiej podstawie do BIK ?

Ostatnio spotkałem się z podobna sytuacją - niby pomyłka pracownika banku,
osoba uparcie twierdzi ze wyciągnęła swoją kartą swoje pieniadze ze swojego
konta a w BIK obecnie widnieje "bezumowny debet w koncie". Szczegółów nie
znam (choć miałem zobaczyć postanowienie sądu) ale efekt jest taki ze owa
osoba kredyty bierze wyłącznie w Providencie.

Darek

do góry

Wyobraz sobie, że to na skutek takiej samej pomyłki zrobiono 3x przelew raty
kredytu za Twoje mieszkanie z Twojego konta, co chcialabys, żeby zrobil
otrzymujacy ten przelew? Zrob to samo.

Wojtek

Kiepski argument. Mialem niegdys w pewnym banku na litere b, ostatnia h dwa
rachunki: karty kredytowej i inny kredyt. za ktoryms razem chcac splacic
karte kredytowa omylkowo wyslalem przelew na rachunek tego drugiego kredytu
i tam zrobila mi sie nadplata. zadzwonilem wiec do banku coby sie nie dalo
przeksiegowac tej mojej wplaty z rachunku a na rachunek b. odpowiedzi banku
latwo sie domyslic. kwote splaty KK musialem poslac jeszcze raz a nadplata
na tym drugim rachunku byla rozliczana jeszscze chyba przez trzy kolejne
miesiace zgodnie z harmonogramem splat i bank obracal tymi pieniedzmi.
wniosek jest prosty: jak bank sie pomylil JEGO STRATA. nalezy wziac kase i
szybko wydac, bo jak pomyli sie klient to bank z cala bezwzglednoscia to
wykorzysta.

pzdr
tp

do góry

>
>> ksiegowanie w porzadku, blad laczy w banku - efekt trzykrotnie przelano
>> pewna sume na konto klienta. awaria po stronie banku, nie bylo bledu w
>
> Czy był to bank o trzyliterowej nazwie, pierwsza b, ostatnia h?
>
to juz wszyscy o tej akcje TEGO banku i firmy na r wiedza?

jezeli osoba X otrzymala pensje w 3-krotnej wysokosci to skad pochodzily
srodki?
pobrano je z konta firmy?

pozdr.
RobertS

do góry

niezupelnie, acz blisko.
rzecz jest nastepujaca: nie chce tego zwracac, bo co mnie pomylki banku
obchodza. nie mam na to czasu, zeby sie tym przejmowac. Pytanie jest
proste: czy musze? powinnam?
Co mi zrobia?

przeczytaj rowniez regulamin prowadzenia rachunku, oto przykładowy zapis:

"w przypadku podjecia z rachunku srodkow nie przyslugujacych
posiadaczowi - jest on zobowiązany do ich zwrotu na pierwsze żądanie banku,
w trybie i terminie okreslonym przez bank"

rozumiem to tak, ze jezeli ktos ma rachunek w banku X a otrzymal kase z
banku Y
to bank Y najpierw zwroci sie o zwrot kasy do banku X, a ten do posiadacza
rachunku...

czy moze sie zdarzyc sytuacja, ze bank X samodzielnie potraci kwote nie
przyslugujaca
posiadaczowi z jego rachunku? nawet powodujac niedozwolone saldo debetowe?

pozdr.
RobertS

do góry

> ksiegowanie w porzadku, blad laczy w banku - efekt trzykrotnie przelano
> pewna sume na konto klienta. awaria po stronie banku, nie bylo bledu w
> poleceniu zaplaty. pointa: klient juz wybral pieniadze z konta.
> pytanie: czy i co moga klientowi zrobic? poza tym, ze prosza zeby
> oddal?? :)

Jeśli przelew od pracodawcy (a nie zwrócisz) to powinien poczekać,
aż odpracujesz te 2 nienależne wypłaty, a następnie wywalić Cię na zbity pysk.
Jeśli od osoby prywatnej, to powinna dspotkać cię Cię w ustronnym kącie,
bez świadków i użyć przekonywujących argumentów.
Napewno będziesz to mile wspominał i długo pamiętał :)



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Kamil Jońca powiada w dniu 2006-08-02 22:16:

> Z paragrafu ?

No, wzbogacenie, debet bezumowny

> Przypominam, że w okolicach bezpodstawnego wzbogacenia jest parę furtek
> odnośnie mozliwości niezwrócenia.

Np.?

> No i na jakiej podstawie do BIK ?

Wisisz bankowi kasę i nie zwracasz, to się mszczą

T.

do góry

Tomasz Nowicki wrote:
> Kamil Jońca powiada w dniu 2006-08-02 22:16:
>
[..]

>
>> Przypominam, że w okolicach bezpodstawnego wzbogacenia jest parę furtek
>> odnośnie mozliwości niezwrócenia.
>
> Np.?
Art. 409. Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa,
jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że
nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając
ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu.
>
>> No i na jakiej podstawie do BIK ?
>
> Wisisz bankowi kasę i nie zwracasz, to się mszczą

Ale z czego to "wiszenie" wynika ?


KJ

do góry

[cut]chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając
ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu.

czy w przedmiotowym wypadku ten zapis nie bedzie mial zastosowania?

bank nie bedzie sie mscil tylko dochodzil od posiadacza rachunku kwoty,
ktora
jest on mu winien z tytulu popelnionego przez bank błędu,
ale czy jezeli kasa z konta nie zostanie podjeta czy bank ma prawo
samodzielnie
(bez dyspozycji posiadacza) ja sobie odebrac (czyt. skorygowac błąd)?

pozdr.
RobertS

do góry

RobertS wrote:
> [cut]chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając
> ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu.
>
> czy w przedmiotowym wypadku ten zapis nie bedzie mial zastosowania?

W *tym* wypadku pewnie nie będzie miał, bo choćby zadając pytanie tutaj
autor wątku pokazał, że nie jest pewien, że nie musi oddać.

>
> bank nie bedzie sie mscil tylko dochodzil od posiadacza rachunku kwoty,
> ktora
> jest on mu winien z tytulu popelnionego przez bank błędu,
> ale czy jezeli kasa z konta nie zostanie podjeta czy bank ma prawo
> samodzielnie
> (bez dyspozycji posiadacza) ja sobie odebrac (czyt. skorygowac błąd)?

Zwykle w regulaminach/umowach jest prawo do samodzielnego storna ze
strony banku. Ale to jest (IMHO) trochę inna bajka, niż nasze rozważania
o bezpodstawnym wzbogaceniu.

KJ

do góry

Kamil Jońca napisał(a):
> RobertS wrote:
>> [cut]chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając
>> ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu.
>>
>> czy w przedmiotowym wypadku ten zapis nie bedzie mial zastosowania?
>
> W *tym* wypadku pewnie nie będzie miał, bo choćby zadając pytanie tutaj
> autor wątku pokazał, że nie jest pewien, że nie musi oddać.

Jest napisane "powinien liczyć się" a nie "liczy się". To że autor nie
wie czy ma zwrócić, nie znaczy że nie powinien.


p. m.

do góry