-
11. Data: 2008-12-16 20:46:54
Temat: Re: posługiwanie się moja kartą kredytową przez żonę
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Szymon" <x...@o...pl> wrote in message
news:gi92ja$j09$1@news.dialog.net.pl...
>
> Bardzo mądrze. W przypadku kradzieży karty i wykonania transakcji z
> miejsca reklamacja jest odrzucona, bowiem użytkownik karty zdradził PIN
> osobom trzecim. Po drugie imię małżonki zapewne inaczej brzmi niż imię
> męża i kasjer ma prawo wylegitymować lub zatrzymać kartę mając uzasadnione
> podejrzenia, iż posługuje się nią osoba nieuprawniona. Krótko mówiąc -
> masę kłopotów można sobie narobić takimi kombinacjami.
Kasjer sprawdza Authorized signature, a to jest w tylu karty, imie i
nazwisko z przodu. Kasjer moze poprosic o dokument tozsamorci a posiadacz
karty moze odmowic jego pokazania. Kasjer nie moze zatrzymac karty o ile nie
dostanie odpowiedniego zlecenia z CA. Aby byly klopoty z reklamacja ktos
inny poza zona musi skopiowac lub ukrasc karte i poznac PIN do niej, jakie
jest prawdopodobienstwo kazdy powinien ocenic sam. O ile 'uzyczenie' karty
jest niezgodne z regulaminem/umowa bank moze zablokowac karte i wypowiedziec
umowe.
MK
-
12. Data: 2008-12-16 21:15:10
Temat: Re: posługiwanie się moja kartą kredytową przez żonę
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
> Kasjer sprawdza Authorized signature, a to jest w tylu karty, imie i
> nazwisko z przodu. Kasjer moze poprosic o dokument tozsamorci a
> posiadacz karty moze odmowic jego pokazania. Kasjer nie moze zatrzymac
> karty o ile nie dostanie odpowiedniego zlecenia z CA.
To teraz zastanow sie co sie stanie, gdy sprzedawca zadzwoni do
swojego acquirera, i powie mu, ze ma karte z nazwiskiem faceta, ktorym
posluguje sie kobita, i ze ta ostatnia odmawia pokazania jakiegos
dokumentu ze zdjeciem :-)
Sa kraje, w ktorych takie cos przechodzi duzo trudniej, ale u nas po
imieniu raczej latwo stwierdzic plec.
--
Krzysztof Halasa
-
13. Data: 2008-12-16 21:33:41
Temat: Re: posługiwanie się moja kartą kredytową przez żonę
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
news:m3wsdzzush.fsf@maximus.localdomain...
>
> To teraz zastanow sie co sie stanie, gdy sprzedawca zadzwoni do
> swojego acquirera, i powie mu, ze ma karte z nazwiskiem faceta, ktorym
> posluguje sie kobita, i ze ta ostatnia odmawia pokazania jakiegos
> dokumentu ze zdjeciem :-)
To zastanow sie ktory kasjer zadzwoni do aklajera jak dostanie informacje o
prawidlowym PINie. Gdyby sie cos takiego zdarzylo karta prawdopodobnie
zostanie zatrzymana.
> Sa kraje, w ktorych takie cos przechodzi duzo trudniej, ale u nas po
> imieniu raczej latwo stwierdzic plec.
> --
Ale kto sprawdza imie i nazwisko na karcie? moze sie to zdarzyc gdy kobieta
poslugujaca sie karta jest ponadprzecietnej urody :).
MK
-
14. Data: 2008-12-16 21:49:33
Temat: Re: pos?ugiwanie sie moja kart? kredytow? przez ?one
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
>> To teraz zastanow sie co sie stanie, gdy sprzedawca zadzwoni do
>> swojego acquirera, i powie mu, ze ma karte z nazwiskiem faceta, ktorym
>> posluguje sie kobita, i ze ta ostatnia odmawia pokazania jakiegos
>> dokumentu ze zdjeciem :-)
>
> To zastanow sie ktory kasjer zadzwoni do aklajera jak dostanie
> informacje o prawidlowym PINie.
Cos kombinujesz :-)
Napisales, ze:
> Kasjer sprawdza Authorized signature, a to jest w tylu karty, imie i
> nazwisko z przodu. Kasjer moze poprosic o dokument tozsamorci a
> posiadacz karty moze odmowic jego pokazania.
To (przynajmniej teoretycznie) dziala inaczej: najpierw kasjer
sprawdza, czy nie ma widocznych sladow zdrady na karcie ("przebite"
numery, brak wymaganych elementow, ogolna "jakosc" wykonania, oraz
wlasnie to, czy jest duza szansa na to, ze klient moze byc naprawde
tym wlasciwym).
Dopiero w drugim kroku kasjer ma uzyc karty w czytniku, sprawdzajac
(na wyswietlaczu lub na wydruku), czy zgadzaja sie numery i np.
nazwisko klienta na sciezce magnetycznej (zaleznie od terminala).
Dopiero trzecim i nastepnymi krokami jest autoryzacja, podpisanie sie
klienta, porownywanie podpisow itd.
Jesli kasjer "sprawdza Authorized signature", to skad informacje
o PINie?
> Ale kto sprawdza imie i nazwisko na karcie? moze sie to zdarzyc gdy
> kobieta poslugujaca sie karta jest ponadprzecietnej urody :).
Teoretycznie, to kazdy kasjer powinien na to zwracac uwage.
Czy zwracaja w rzeczywistosci to sie nie da sprawdzic bez prowokacji,
ale np. numery kart niektorzy porownuja bardzo pracowicie.
--
Krzysztof Halasa
-
15. Data: 2008-12-16 22:04:22
Temat: Re: posÂługiwanie siĂŞ moja kartÂą kredytowÂą przez ÂżonĂŞ
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
news:m3myevzt76.fsf@maximus.localdomain...
>
> Cos kombinujesz :-)
> Napisales, ze:
>
>> Kasjer sprawdza Authorized signature, a to jest w tylu karty, imie i
>> nazwisko z przodu. Kasjer moze poprosic o dokument tozsamorci a
>> posiadacz karty moze odmowic jego pokazania.
>
I to podtrzymuje. Kasjerzy sa zainteresowani strona z podpisem. Jak terminal
prosi o podanie PINu to po prostu tego nie sprawdzaja, jesli jest
weryfikacja za pomoca podpisu to sprawdzaja. W ciagu ostatnich kilku m-cy
raz mi sie zdarzylo, ze numer ze slipa byl porownywany z tym co jest na
karcie.
> To (przynajmniej teoretycznie) dziala inaczej
Jak mowia... jest prawda czasu i prawda ekranu...
>
> Jesli kasjer "sprawdza Authorized signature", to skad informacje
> o PINie?
>
Jesli jest weryfikacja pinem sprawdza komunikat czy PIN zgodny, jesli
podpisem - sprawdza authorized signature
>
> Teoretycznie, to kazdy kasjer powinien na to zwracac uwage.
> Czy zwracaja w rzeczywistosci to sie nie da sprawdzic bez prowokacji,
> ale np. numery kart niektorzy porownuja bardzo pracowicie.
> --
Zauwaz, ze jest coraz wiecej kart gdzie nie ma ani imienia, ani nazwiska, sa
tez takie na ktorych jest masa roznych informacji od loginow do serwisow
internetowych, przez numery klienta, az po nazwy firm, czy inne bezsensowne
napisy typu "BON 1000".
BTW ja sam mam jedna mikroprocesorowa karte, ktora czasami udostepniem
zaufanym osobom. Do tej pory nie bylo z nia zadnych problemow. Nikt nie
zadal dowodu, nie marudzil itp. po prostu wpisujesz prawidlowy PIN i juz.
MK
-
16. Data: 2008-12-17 02:53:56
Temat: Re: posÂ?ugiwanie siA? moja kartÂ? kredytowÂ? przez Â?onA?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
> I to podtrzymuje. Kasjerzy sa zainteresowani strona z podpisem. Jak
> terminal prosi o podanie PINu to po prostu tego nie sprawdzaja, jesli
> jest weryfikacja za pomoca podpisu to sprawdzaja. W ciagu ostatnich
> kilku m-cy raz mi sie zdarzylo, ze numer ze slipa byl porownywany z
> tym co jest na karcie.
Ja zakupow bardzo czesto nie robie, ale zauwazam to czesto. I to nie
tylko w przypadku wlasnej osoby (wlasciwie to prawie zawsze w
przypadku innych osob, bo jak sam wlasnie place, to raczej nie mam
czasu na przygladanie sie).
Tak czy owak, tu nie chodzi o to czy sie uda i jak dlugo sie uda,
a raczej o to czy to w ogole ma sens, czy niekoniecznie.
IMHO... niekoniecznie, zwlaszcza jesli to nie mialoby byc jakies
awaryjne.
> Zauwaz, ze jest coraz wiecej kart gdzie nie ma ani imienia, ani
> nazwiska, sa tez takie na ktorych jest masa roznych informacji od
> loginow do serwisow internetowych, przez numery klienta, az po nazwy
> firm, czy inne bezsensowne napisy typu "BON 1000".
Tak czy owak numer na kartach przynajmniej VISA jest zawsze.
> BTW ja sam mam jedna mikroprocesorowa karte, ktora czasami udostepniem
> zaufanym osobom. Do tej pory nie bylo z nia zadnych problemow. Nikt
> nie zadal dowodu, nie marudzil itp. po prostu wpisujesz prawidlowy PIN
> i juz.
Karta procesorowa to zupelnie inna bajka. Zwlaszcza jesli klient sam
ja wklada do czytnika. Tak czy owak, nie zdziwilbym sie jakby za
ktoryms razem sie nie udalo.
--
Krzysztof Halasa
-
17. Data: 2008-12-17 05:26:47
Temat: Re: posÂługiwanie siĂŞ moja kartÂą kredytowÂą przez ÂżonĂŞ
Od: "Szymon" <x...@o...pl>
> I to podtrzymuje. Kasjerzy sa zainteresowani strona z podpisem. Jak
> terminal prosi o podanie PINu to po prostu tego nie sprawdzaja, jesli jest
> weryfikacja za pomoca podpisu to sprawdzaja. W ciagu ostatnich kilku m-cy
> raz mi sie zdarzylo, ze numer ze slipa byl porownywany z tym co jest na
> karcie.
Nic podobnego. Zawsze najpierw rzucaja okiem na przód karty, chocby po to,
by sprawdzic jakiej jest organizacji. Pewnie w jakichs malych sklepikach
przejdzie takie kombinowanie, ale w wiekszych zanim karta zostanie uzyta z
pewnoscia kasjer zauwazy róznice plci. Wówczas moze domniemywac próbe
oszustwa i poprosic o dowód, a przy odmowie jego okazania wezwac ochrone,
która skontaktuje sie z policja celem wyjasnienia. Malo przyjemna sprawa.
Zauwaz, ze plastik jest substytutem pieniadza, a jesli sobie wydrukujesz
falszywy i próbujesz zaplacic w kasie to informacja, ze nie pokazesz dowodu,
pomyliles sie i chcesz wycofac i zaplacic innym (prawdziwym) to tak nie
bardzo moze sie udac...
-
18. Data: 2008-12-17 07:51:31
Temat: Re: posługiwanie się moja kartą kredytową przez żonę
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Tue, 16 Dec 2008 21:46:54 +0100, MK napisał(a):
> Kasjer moze poprosic o dokument tozsamorci a posiadacz karty moze
> odmowic jego pokazania. Kasjer nie moze zatrzymac karty o ile nie
> dostanie odpowiedniego zlecenia z CA.
Art. 10 ust. 2 pkt 4 EIP: Akceptant może zatrzymać elektroniczny
instrument płatniczy, o ile przewiduje to umowa, o której mowa w art. 8
ust. 1, w przypadku posługiwania się elektronicznym instrumentem
płatniczym przez osobę nieuprawnioną.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
19. Data: 2008-12-17 07:56:48
Temat: Re: posÂługiwanie siĂŞ moja kartÂą kredytowÂą przez ÂżonĂŞ
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Szymon" <x...@o...pl> wrote in message
news:gia2g1$62t$1@news.dialog.net.pl...
>
> Nic podobnego. Zawsze najpierw rzucaja okiem na przód karty, chocby po to,
> by sprawdzic jakiej jest organizacji. Pewnie w jakichs malych sklepikach
> przejdzie takie kombinowanie, ale w wiekszych zanim karta zostanie uzyta z
> pewnoscia kasjer zauwazy róznice plci. Wówczas moze domniemywac próbe
> oszustwa i poprosic o dowód, a przy odmowie jego okazania wezwac ochrone,
> która skontaktuje sie z policja celem wyjasnienia. Malo przyjemna sprawa.
> Zauwaz, ze plastik jest substytutem pieniadza, a jesli sobie wydrukujesz
> falszywy i próbujesz zaplacic w kasie to informacja, ze nie pokazesz
> dowodu, pomyliles sie i chcesz wycofac i zaplacic innym (prawdziwym) to
> tak nie bardzo moze sie udac...
Bzdury. Zdarzylo mi sie juz kilka razy w zyciu dac Amexa lub DC i dopiero
gdy terminal zwrocil komunikat "karta nieznana" zaczynalo sie przygladanie.
W duzych sklepach to kasjer przeciaga karte i kladzie podpisem do gory. Nikt
nie bedzie wzywal ochrony, jak zauwazy roznice to co najwyzej zwroci uwage
na taka dziwna rzecz, a jak klient wystarczajaco bezczelny i zapyta czy
Janowi Marii Rokicie tez zadaje takie glupie pytania to transakcja pojdzie
bez problemu. Oczywiscie pod warunkim, ze PIN jest zgodny.
Dla sprawdzenie proponuje isc na zakupy z kims plci odmiennej i dac swoja
karte pinowa do przeprowadzenia transakcji, w razie problemow zawsze mozesz
wkroczyc do akcji i pokazac swoj dowod (IMHO nie bedzie takiej potrzeby).
MK
-
20. Data: 2008-12-17 09:00:39
Temat: Re: posÂługiwanie siĂŞ moja kartÂą kredytowÂą przez ÂżonĂŞ
Od: mvoicem <m...@g...com>
MK wrote:
> Dla sprawdzenie proponuje isc na zakupy z kims plci odmiennej i dac swoja
> karte pinowa do przeprowadzenia transakcji, w razie problemow zawsze
> mozesz wkroczyc do akcji i pokazac swoj dowod (IMHO nie bedzie takiej
> potrzeby).
>
Moim szwagrom tak się zdarzyło, on dał żonie kartę i poszedł do siatek
pakować, ona dała kartę kasjerce, kasjerka narobiła na całą Stokrotkę
rabanu. Mało przyjemna sytuacja.
Nam z żoną też tak się zdarzało zrobić i wiele razy kasjerka się
upewniała "a pan XXX to ten pan?" - znaczy się - zwróciła uwagę na front
karty.
p. m.