-
1. Data: 2006-12-10 13:50:25
Temat: potrzebny kredyt - ale klopot ze zdolnoscia...
Od: "Emikaa" <e...@g...pl>
Witam,
prowadze od maja dzialalnosc gospodarcza - ksiazka przychodow i rozchodow,
chce kupic w tym miesiacu uzywane auto na firme - mam 50tys - brakuje mi 10,
w styczniu koncze 28 lat - teraz mam jeszcze 27, nieuregulowany stosunek do
sluzby wojskowej.
Zaden bank, w ktorym bylem nie chce mi dac kredytu...albo ze od 28 roku
zycia moge, albo ze 12 miesiecy musi byc dzialalnosc.
Co najsmieszniejsze to nigdy nie bralem zandnych kredytow - raczej bylem
przeciwnikiem kredytowania i co sie dowiedzialem - np w Eurobanku - jak bym
juz kiedys bral jakis kredyt -to jestem dla nich bardziej wiarygodny...
i nigdy wiecej Pekao SA - mam u nich rachunek prywatny od ok 6 lat, nigdy
zadnego debetu, regularne wplywy - i nawet karty kredytowej mi nie chca
wydac - musi byc 12 m-cy dzialalnosc,
Prosze o porade - czy gdzies mam szanse dostac kredyt, czy dac sobie
spokoj....
PS: probowalem na zone , ale ona pracuje w obecnym zakladzie pracy - szkole
panstwowej - od miesiaca (umowa na czas nieokreslony),zarabia 750 zl - ale
tez wszedzie odmowa...
-
2. Data: 2006-12-10 14:41:42
Temat: Re: potrzebny kredyt - ale klopot ze zdolnoscia...
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
<e...@g...pl> napisal(a):
> Prosze o porade - czy gdzies mam szanse dostac kredyt, czy dac sobie
> spokoj....
Daj sobie spokój. DG, prowadzona od niedawna, a na dodatek
nieuregulowany stosunek == brak kredytu. Może za rok ktoś Ci da
jakąś kartę kredytową albo 1000 zł limitu debetowego. Ja prowadzę DG
od ponad trzech lat i ze względu na tę formę zarabiania mam z głowy
większość kredytów konsumpcyjnych i odnawialnych, a resztę kredytów
mam z głowy ze względu na nieuregulowany stosunek do służby wojskowej.
Mało gdzie zdarzyło mi się, żeby w ogole ktoś przyjął wniosek do
rozpatrzenia - w różnych wnioskach internetowych z góry mi mówią, że
nie da rady, a w oddziałach, jak wypełniam papiery, to pracownik banku
kiedy widzi, że zaznaczam "DG" albo nie mam załatwionego woja, to mi na
ogół ukradkiem mówi, żebym sobie odpuścił ;)
W pewnym momencie przestałem się po prostu szarpać. Żyj za gotówkę,
pożyczaj od rodziny, a auto weź w leasing. Albo policz, ile ten
leasing z Ciebie zedrze i kup auto dwa razy starsze za gotówkę.
Kredyty i leasing nie są dla ludzi biednych, one są dla ludzi, którzy
rzecz mogliby sobie kupić za gotówkę i na dodatek stać ich, żeby
dopłacić koszta kredytu w zamian za możliwość obracania tymi pieniędzmi.
--
Samotnik
-
3. Data: 2006-12-10 17:30:42
Temat: Re: potrzebny kredyt - ale klopot ze zdolnoscia...
Od: "Huckleberry" <n...@p...onetonet.pl>
Użytkownik "Emikaa" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:elh3b3$qv$1@atena.e-wro.net...
> Witam,
> prowadze od maja dzialalnosc gospodarcza - ksiazka przychodow i rozchodow,
> chce kupic w tym miesiacu uzywane auto na firme - mam 50tys - brakuje mi
> 10,
> w styczniu koncze 28 lat - teraz mam jeszcze 27, nieuregulowany stosunek
> do sluzby wojskowej.
>
> Zaden bank, w ktorym bylem nie chce mi dac kredytu...albo ze od 28 roku
> zycia moge, albo ze 12 miesiecy musi byc dzialalnosc.
[...]
Ja, zeby sfinansować DG (prowadzoną od dawna), wziąłem kredyt odnawialny w
rachunku PRYWATNYM na podstawie historii rachunku. Było trudno ale mBank się
ulitował. O kredycie na DG zapomnij. Generalnie wymogi są takie, ze jeśli je
spełniasz, to tak naprawdę ten kredyt nie jest ci potrzebny.
pozdrawiam
-
4. Data: 2006-12-10 17:31:10
Temat: Re: potrzebny kredyt - ale klopot ze zdolnoscia...
Od: "Piotrek." <p...@t...pl>
Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
news:slrneno7tc.qvt.samotnik@samotnik.local...
> <e...@g...pl> napisal(a):
>> Prosze o porade - czy gdzies mam szanse dostac kredyt, czy dac sobie
>> spokoj....
>
> Daj sobie spokój. DG, prowadzona od niedawna, a na dodatek
> nieuregulowany stosunek == brak kredytu. Może za rok ktoś Ci da
> jakąś kartę kredytową albo 1000 zł limitu debetowego. Ja prowadzę DG
> od ponad trzech lat i ze względu na tę formę zarabiania mam z głowy
> większość kredytów konsumpcyjnych i odnawialnych, a resztę kredytów
> mam z głowy ze względu na nieuregulowany stosunek do służby wojskowej.
> Mało gdzie zdarzyło mi się, żeby w ogole ktoś przyjął wniosek do
> rozpatrzenia - w różnych wnioskach internetowych z góry mi mówią, że
> nie da rady, a w oddziałach, jak wypełniam papiery, to pracownik banku
> kiedy widzi, że zaznaczam "DG" albo nie mam załatwionego woja, to mi na
> ogół ukradkiem mówi, żebym sobie odpuścił ;)
>
> W pewnym momencie przestałem się po prostu szarpać. Żyj za gotówkę,
> pożyczaj od rodziny, a auto weź w leasing. Albo policz, ile ten
> leasing z Ciebie zedrze i kup auto dwa razy starsze za gotówkę.
> Kredyty i leasing nie są dla ludzi biednych, one są dla ludzi, którzy
> rzecz mogliby sobie kupić za gotówkę i na dodatek stać ich, żeby
> dopłacić koszta kredytu w zamian za możliwość obracania tymi pieniędzmi.
> --
> Samotnik
eee bez przesady, mam 26 lat i prowadze DG od 23 miesiecy i nie mialem
problemu aby pol roku temu wziac kredyt na samochod (na firme), a teraz
kredytu na mieszkanie (jako osob. fizyczna).
Teraz to daja kredyty osobom na umowy o dzielo.
No ale ja pracowalem na swoja zdolnosc kredytowa - mam karty kredytowe.
Wojsko tez uregulowane. A propos wojska, to dziwie sie ze banki jeszcze nie
zmienily
swoich formularzy i zasad, przeciez teraz nie ma juz granicy 28 lat.
pzdr
piotrek
-
5. Data: 2006-12-10 17:45:48
Temat: Re: potrzebny kredyt - ale klopot ze zdolnoscia...
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
<p...@t...pl> napisal(a):
> eee bez przesady, mam 26 lat i prowadze DG od 23 miesiecy i nie mialem
> problemu aby pol roku temu wziac kredyt na samochod (na firme), a teraz
> kredytu na mieszkanie (jako osob. fizyczna).
> Teraz to daja kredyty osobom na umowy o dzielo.
> No ale ja pracowalem na swoja zdolnosc kredytowa - mam karty kredytowe.
> Wojsko tez uregulowane. A propos wojska, to dziwie sie ze banki jeszcze nie
> zmienily
> swoich formularzy i zasad, przeciez teraz nie ma juz granicy 28 lat.
Największy jest problem z wojskiem. No, sporo zależy też od tego,
ile zarabiasz w tej DG. Jak masz pity na -naście czy -dziesiąt tysięcy
miesięcznie, potwierdzone wpłatami zaliczek do US, to też jest spoko.
--
Samotnik
-
6. Data: 2006-12-10 21:41:41
Temat: Re: potrzebny kredyt - ale klopot ze zdolnoscia...
Od: RobertS <r...@x...pl>
>
> Prosze o porade - czy gdzies mam szanse dostac kredyt, czy dac sobie
> spokoj....
> PS: probowalem na zone , ale ona pracuje w obecnym zakladzie pracy - szkole
> panstwowej - od miesiaca (umowa na czas nieokreslony),zarabia 750 zl - ale
> tez wszedzie odmowa...
>
jezeli pracuje jako nauczyciel to dostanie kredyt w Citi, mają tam taką
ofertę - nauczycieli nie pytamy o dochody ;-)
Stopień awansu zawodowego Maksymalna kwota kredytu udostępniana
bez dokumentu dochodowego (w zł)
Nauczyciel stażysta 12 800
Nauczyciel kontraktowy 18 000
Nauczyciel mianowany 20 700
Nauczyciel dyplomowany 24 300
KREDYT
* Prosty - bez konieczności dokumentowania dochodu
* Szybki - decyzja kredytowa w ciągu kilku dni roboczych
* Wygodny - bez poręczycieli i zabezpieczeń
* Nowe, niższe oprocentowanie - już od 8,95%*
* Tylko 1% prowizji - przy składaniu wniosku przez internet
* Elastyczny -- na dowolny cel
* Kwota kredytu od 1 000 zł do 120 000 zł
* Okres kredytowania od 6 miesięcy do 5 lat
pozdr.
RobertS
-
7. Data: 2006-12-11 14:14:20
Temat: Re: potrzebny kredyt - ale klopot ze zdolnoscia...
Od: "PBKR" <S...@S...pl>
> Największy jest problem z wojskiem. No, sporo zależy też od tego,
> ile zarabiasz w tej DG. Jak masz pity na -naście czy -dziesiąt tysięcy
> miesięcznie, potwierdzone wpłatami zaliczek do US, to też jest spoko.
no ale popatrz tak obiektywnie ze strony banku
jeśli nie masz PiTa wg którego zarabiasz na swojej firmie, to znaczy że
dokładasz lub wychodzisz na zero
to z czego będziesz spłacał kredyt ? :-)
ja wiem że polskie realia są czasami różne - i banki np potrafią dać dobrą
kartę kredytową lekarzowi pomimo tego że oficjalnie na etacie zarabia 1200
zł
:-)
-
8. Data: 2006-12-11 14:28:50
Temat: Re: potrzebny kredyt - ale klopot ze zdolnoscia...
Od: RobertS <r...@x...pl>
> no ale popatrz tak obiektywnie ze strony banku
> jeśli nie masz PiTa wg którego zarabiasz na swojej firmie, to znaczy że
> dokładasz lub wychodzisz na zero
>
> to z czego będziesz spłacał kredyt ? :-)
w naszym kraju jak zwykle wszyscy kombinuja, prowadzacy DG zazwyczaj
wykazuja mnostwo kosztow tak, aby zaplacic jak najmniejszy (lub nawet
wcale) podatek dochodowy, jednak msci sie to na nich w sytuacji, kiedy
chca otrzymac kredyt w banku, bo...no wlasnie mieli strate chociaz
prawdopodobnie firma ma sie dobrze ;-)
cos za cos, albo firma zarabia, placi podatki i ma szanse na kredyt albo
wykazuje straty - nie placi podatkow i jednoczesnie nie ma szansy na
kredyt ;-(
--
pozdrawiam
RobertS
-
9. Data: 2006-12-11 14:29:26
Temat: Re: potrzebny kredyt - ale klopot ze zdolnoscia...
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
<S...@S...pl> napisal(a):
>> Największy jest problem z wojskiem. No, sporo zależy też od tego,
>> ile zarabiasz w tej DG. Jak masz pity na -naście czy -dziesiąt tysięcy
>> miesięcznie, potwierdzone wpłatami zaliczek do US, to też jest spoko.
>
> no ale popatrz tak obiektywnie ze strony banku
> jeśli nie masz PiTa wg którego zarabiasz na swojej firmie, to znaczy że
> dokładasz lub wychodzisz na zero
>
> to z czego będziesz spłacał kredyt ? :-)
No, to przykład skrajny :)
Problem w tym, że mam wrażenie, iż w przypadku DG są wymagane większe
zarobki, niż w przypadku etatu. Pobaw się różnymi kalkulatorami
produktów kredytowych w Inteligo i mBanku, to może dojdziesz do podobnych
wniosków.
> ja wiem że polskie realia są czasami różne - i banki np potrafią dać dobrą
> kartę kredytową lekarzowi pomimo tego że oficjalnie na etacie zarabia 1200
> zł
>:-)
U przedsiębiorców bywa podobna sytuacja :)
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
-
10. Data: 2006-12-11 18:38:10
Temat: Re: potrzebny kredyt - ale klopot ze zdolnoscia...
Od: Mithos <f...@a...pl>
Samotnik napisał(a):
> U przedsiębiorców bywa podobna sytuacja :)
U prawnikow takze. Nie trzeba zaswiadczen przedstawiac czasem chca
oswiadczenie, a czasem nic :)
--
pozdrawiam
Mithos