-
21. Data: 2009-08-25 19:00:28
Temat: Re: pozorna odwilz w kredytach hipotecznych?
Od: Marcin Mokrzycki <m...@p...pl>
On Thu, 20 Aug 2009 19:59:14 +0200, Mithos wrote:
> Ostatnio było "ciekawe" zestawienie rachunków
> osobistych... założenia totalnie bezsensowne (np. jakieś wypłaty z
> obcych bankomatów czy przelewy w placówkach) i cały ranking wyszedł
> totalnie do dupy.
Jeśli masz na myśli niedawny ranking rachunków dla osób nie korzystających
z internetowej obsługi, to raczej Twoje zastrzeżenia są do dupy.
--
Marcin Mokrzycki
gg:659336 o2:mmokrzycki
-
22. Data: 2009-08-26 17:51:48
Temat: Re: pozorna odwilz w kredytach hipotecznych?
Od: Paweł <r...@1...0.0.1>
Paweł wrote:
> klik, klik, obliczenie zdolnosci na 130% wnioskowanej kwoty (bo waluta)
> i przy tych 4600pln zdolnosc wyszla na 226kpln.
> alternatywnie dla kredytu w pln zdolnosc wyszla 271kpln.
aktualizacja:
poniewaz db jest w okolicy otwarty tylko do 17-tej, to potuptalem
do finamo zobaczyc co tam doradzaja :) klik, klik, jesli klient
zamknie karte kredytowa (9kpln), to przy tym obciazeniu rata 465chf
wyszlo jakies 250-270kpln w zaleznosci od waluty (eur/chf) i tajemniczego
banku 1, 2, lub 3. czyli na poczatku generalnie bez wiekszych rewelacji
w porownaniu z nordea.
po chwili okazalo sie, ze sa na rynku ze 2 banki, ktore przy wyznaczaniu
zdolnosci kredytowej potrafia uznac tzw. "przyszle dochody",
czyli w wyjsciowym przykladzie klient przy ubieganiu sie o kredyt na nowa
nieruchomosc, przedstawia np. umowe najmu aktualnie splacanej nieruchomosci.
skutek - zniknie miesieczne pomniejszenie dochodu o 465chf.
przy takim zalozeniu zdolnosc kredytowa podskoczyc moze juz grubo
ponad 300kpln, ale szczegoly jeszcze dostane mailem.
najsmieszniejsze jest w obliczaniu zdolnosci karta kredytowa,
arbitralnie 10% limitu karty pomniejsza dochod bez wzgledu
na historie karty. czyli klient, ktory np. aktywnie uzywa karty,
splaca ja terminowo, a gotowke trzyma w lokatach i funduszach obligacji
jest traktowany pod wzgledem ryzyka tak samo jak klient,
ktory sie zadluzyl zakupami w galeriach i splaca tylko kwoty minimalne.
usmieszku dodaje fakt, ze ten punkt wyliczania zdolnosci jest martwy,
bo klient zamknie istniejaca karte, wezmie kredyt i znow otworzy karte,
a wiec realnie nic sie nie zmieni, tylko papiery podpisane przez analityka
wygladaja mniej ryzkownie, ehh. co wiecej bank, ktory mu kredytu udzieli
bedzie chcial mu karte kredytowa wcisnac. istny cyrk :)
jak sie jeszcze czegos dowiem, to poinformuje...
-
23. Data: 2009-08-26 18:28:57
Temat: Re: pozorna odwilz w kredytach hipotecznych?
Od: Mithos <f...@a...pl>
Paweł pisze:
> najsmieszniejsze jest w obliczaniu zdolnosci karta kredytowa,
> arbitralnie 10% limitu karty pomniejsza dochod bez wzgledu
> na historie karty. czyli klient, ktory np. aktywnie uzywa karty,
> splaca ja terminowo, a gotowke trzyma w lokatach i funduszach obligacji
> jest traktowany pod wzgledem ryzyka tak samo jak klient
Ale również ten "dobry" klient może nagle przestać spłacać KK. KK to
przede wszystkim natychmiastowy dostęp do pieniędzy i to, że ktoś przez
5 lat nie korzystał z kredytu nie oznacza, że nagle nie będzie miał
potrzeby kredytowania się.
Poza tym co to za różnica czy spłaca się KK w całości czy też spłaca się
jedynie kwotę minimalną skoro obydwa sposoby są prawidłowym korzystaniem
z produktu jakim jest karta kredytowa.
--
Mithos
-
24. Data: 2009-08-26 20:08:15
Temat: Re: pozorna odwilz w kredytach hipotecznych?
Od: Paweł <r...@1...0.0.1>
Mithos wrote:
> Paweł pisze:
>> najsmieszniejsze jest w obliczaniu zdolnosci karta kredytowa,
>> arbitralnie 10% limitu karty pomniejsza dochod bez wzgledu
>> na historie karty. czyli klient, ktory np. aktywnie uzywa karty,
>> splaca ja terminowo, a gotowke trzyma w lokatach i funduszach obligacji
>> jest traktowany pod wzgledem ryzyka tak samo jak klient
>
> Ale również ten "dobry" klient może nagle przestać spłacać KK.
tak, w przyszlosci wszystko sie moze zdarzyc wlacznie z utrata pracy
i zgonem, ale historia finansowa klienta daje pewne informacje
o profilu klienta/potencjalnym ryzyku przy udzielaniu kredytu.
> Poza tym co to za różnica czy spłaca się KK w całości czy też spłaca
> się jedynie kwotę minimalną
jak to jaka? przy terminowej splacie mamy krotkoterminowy kredyt
z 0% odsetek, zas przy splacie kwoty minimalnej bija nas 4-krotnoscia
stopy lombardowej, czyli zadluzenie narasta, czyz nie?
jednakoz zamkniecie KK przed kredytem i otwarcie jej po jego udzieleniu
daje ten sam wachlarz ryzyka, wiec sam fakt posiadania KK jest fikcyjna
przeszkoda przy udzielaniu kredytu.
-
25. Data: 2009-08-26 20:18:07
Temat: Re: pozorna odwilz w kredytach hipotecznych?
Od: Mithos <f...@a...pl>
Paweł pisze:
> jednakoz zamkniecie KK przed kredytem i otwarcie jej po jego udzieleniu
> daje ten sam wachlarz ryzyka, wiec sam fakt posiadania KK jest fikcyjna
> przeszkoda przy udzielaniu kredytu.
To nie jest sprawa fikcyjna.
Mając duży limit istnieje obawa, że się z niego w sytuacji podbramkowej
skorzysta. W życiu bywa różnie.
Ja np. miałem swojego czasu średnie wykorzystanie limitów 3k PLN ale
pewnego razu było to i nawet 20k PLN. I o ile 3k PLN byłem w stanie
spłacać zawsze w 100% o tyle istnieje spora szansa, że tego 20k PLN
mógłbym jednak nie spłacić. Bank musi to brać pod uwagę. No chyba, że
klient każdego miesiąca w pełni spłaca praktycznie cały limit w
wysokości kilka(naście/dziesiąt) tyś PLN to wtedy faktycznie nie powinno
się tego brać pod uwagę. Ale ile jest takich osób ?
Innymi słowy : to, że ktoś przez 5 lat zawsze spłaca zadłużenie w
wysokości np. połowy pensji nie oznacza, że jak przyjdzie potrzeba to
spłaci zadłużenie w wysokości pensja x 5. A mając KK może z takiego
zadłużenia skorzystać zawsze i wszędzie, z dnia na dzień.
Poza tym mając na sobie KK hipoteczny na granicy zdolności kredytowej o
wysokich limitach na KK możesz IMO zapomnieć.
--
Mithos
-
26. Data: 2009-08-26 20:43:28
Temat: Re: pozorna odwilz w kredytach hipotecznych?
Od: Paweł <r...@1...0.0.1>
Mithos wrote:
> Ja np. miałem swojego czasu średnie wykorzystanie limitów 3k PLN ale
> pewnego razu było to i nawet 20k PLN. I o ile 3k PLN byłem w stanie
> spłacać zawsze w 100% o tyle istnieje spora szansa, że tego 20k PLN
> mógłbym jednak nie spłacić. Bank musi to brać pod uwagę.
w wyjsciowym przykladzie dochod netto rodziny, to ponad 6,4kpln netto,
limit karty 9kpln, zakladajac, ze rodzina bezpiecznie inwestuje gotowke
i karty uzywa KK do oplacania rachunkow i biezacych zakupow,
to rzeczony limit w wysokosci 140% dochodu nie jest jakimis
ryzykownym kosmosem. to po prostu lepsza gospodarnosc - korzystamy
z grace-period KK, a gotowka pracuje.
> No chyba, że klient każdego miesiąca w pełni spłaca praktycznie cały
> limit w wysokości kilka(naście/dziesiąt) tyś PLN to wtedy faktycznie
> nie powinno się tego brać pod uwagę. Ale ile jest takich osób ?
po to jest analityk bankowy, ktory ocenia wnioski kredytowe,
zeby takie rzeczy rozpatrywac. jesli wezmiemy dochod, odejmiemy
wszystkie wydatki, KK, debety, bez analizy historii klienta,
to analityk nie jest potrzebny, bo to samo zrobi prosty algorytm
w komputerze. pytanie - czy w bankach pracuja analitycy, czy tylko
ktos podpisuje wyniki prostej analizy komputera? :>