eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankipożyczka hipoteczna bez zdolności kredytowej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 47

  • 21. Data: 2005-06-30 15:13:05
    Temat: Re: pożyczka hipoteczna bez zdolności kredytowej
    Od: Bartol Partol <bartolpartol@gazeta.>

    Użytkownik Glenn napisał:

    >>>Oni w ogóle są idealni :-)) Tylko firma windykacyjna z którą
    >>>współpracują taka jakaś mało wyrozumiała jest :-))
    >>
    >>Cos za cos. No i niektorzy narzekaja potem, ze maja problemy z
    >>przewierconym lub przestrzelonym kolanem.
    >
    > Kto by tam na takie drobnostki zwracał uwagę ;-)

    Co racja, to racja.

    Bartol


  • 22. Data: 2005-06-30 15:13:28
    Temat: Re: pożyczka hipoteczna bez zdolności kredytowej
    Od: "Glenn" <g...@b...pl>

    > Nie bede sie bawił w gierki słowne z osoba ktora usiluje
    > dokonywac akrobacji logicznych by uzasadnic swoja opinie
    > nawet nie zapoznajac sie z materialami. Jesli dla ciebie
    > potwierdzenie.. szkoda pisac..

    Ty jesteś z tych, którym prosty tekst sprawia trudność? Oto cytat z Twojego
    linka:

    "Akceptowane są wszystkie regularne źródła uzyskania dochodów:

    umowa o pracę
    kontrakty menedżerskie
    działalność gospodarczą - wszelkie formy opodatkowania
    umowy zlecenia i umowy o dzieło, z tytułu najmu nieruchomości, działy
    specjalne produkcji rolnej, emerytury i renty, dywidendy i inne dochody
    kapitałowe, także osiągane za granicą "

    A to cytat z Twojego poprzedniego linka:

    "Oświadczenie o dochodach weryfikowane jest poprzez potwierdzenie faktu
    zatrudnienia, obowiązywania odpowiedniego rodzaju umowy lub prowadzenia
    działalności gospodarczej.

    Jeśli prowadzisz działalność gospodarczą, oprócz oświadczenia o osiąganym
    dochodzie przedstaw nam swoje oświadczenie o nie zaleganiu wobec ZUS i US

    Dodatkowo, trzeba przedstawić:

    dokumenty rejestrowe firmy, wraz z Twoim potwierdzeniem, iż dane w nich
    zawarte są aktualne. "


    Rozumiesz słowo "regularne" oraz zwrot " trzeba przedstawić dokumenty" ?
    Rozróżniasz liczenie zdolności kredytowej od udzielenia kredytu, czy to za
    duże wyzwanie intelektualne dla Ciebie?



    > Ten opis wydaje się pasować do sytuacji osoby zadającej pytanie.

    Nie, nie pasuje bo trzeba przedstawić kwity, których autor wątku
    przedstawiać nie chce.

    > I nie jest to jedyny przypadek oferowania pozyczki czy kredytu
    > hipotecznego przez bank do takiej grupy osob. Fakt faktem kwota
    > do uzyskania w stosunku do wartosci nieruchomosci czy tez
    > oprocentowanie rzucac na kolana nie bedzie, ale JEST taka
    > oferta.

    Wróć do podstawówki, gdzie uczyli czytać ze zrozumieniem.


    > PS. Z mojej strony koniec watku.

    I słusznie, bo się ośmieszasz.

    --
    /Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na
    przyszłość/ Woody Allen


  • 23. Data: 2005-06-30 15:36:02
    Temat: Re: pożyczka hipoteczna bez zdolności kredytowej
    Od: "Maciej 'AbrahaM' Piotrowski" <n...@c...barg.cy>

    Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:da12a0$ekf$1@news.onet.pl

    >> Ten opis wydaje się pasować do sytuacji osoby zadającej
    >> pytanie.
    >
    > Nie, nie pasuje bo trzeba przedstawić kwity, których autor wątku
    > przedstawiać nie chce.

    Miałem nie reagować, ale na taka napaść i manipulacje zareagować
    jednak musze.


    >> I nie jest to jedyny przypadek oferowania pozyczki czy kredytu
    >> hipotecznego przez bank do takiej grupy osob. Fakt faktem kwota
    >> do uzyskania w stosunku do wartosci nieruchomosci czy tez
    >> oprocentowanie rzucac na kolana nie bedzie, ale JEST taka
    >> oferta.
    >
    > Wróć do podstawówki, gdzie uczyli czytać ze zrozumieniem.

    Nie napisze "wzajemnie", nie znize sie do Twojego poziomu i
    tej satyfakcji ci nie dam. Zreszta widze ze argumentacja sie
    skonczyla, przechodzisz do wycieczek osobistych pomijajac
    zrecznie podany przeze mnie cytat stad

    http://www.bankier.pl/centrum/produkty/dombank/?me=2
    &code=&kategoriaId=6
    "lub nie masz wystarczających dochodów, a masz duży majątek."

    Ktory do Twojej koncepcji nie pasuje, a do ktorego nawiazywalem
    piszac o pasowaniu do sytuacji zadajacego pytanie. No ale jesli
    zauwazanie i zrozumienie..

    >> PS. Z mojej strony koniec watku.
    >
    > I słusznie, bo się ośmieszasz.

    Z calym naleznym szacunkiem - ale to Ty osmieszasz sie manipulujac
    wypowiedziami innych*, kontekstem oraz kombinujac jak przyslowiowy
    kon pod gore.

    * nie po raz pierwszy zreszta, jak nie raz zauwazylem na tej
    grupie.

    --
    Oświadczenia/Informacje: Nie zgadzam się na wysyłanie ofert na
    adres użyty do/podczas wysłania tej wiadomości. Adres zwrotny
    zakodowany w rot13


  • 24. Data: 2005-06-30 15:42:56
    Temat: Re: pożyczka hipoteczna bez zdolności kredytowej
    Od: "Glenn" <g...@b...pl>

    > Miałem nie reagować, ale na taka napaść i manipulacje zareagować
    > jednak musze.

    Nic nie musisz - wystarczy przeczytać *ze zrozumieniem* to co sam cytujesz.

    > http://www.bankier.pl/centrum/produkty/dombank/?me=2
    &code=&kategoriaId=6
    > "lub nie masz wystarczających dochodów, a masz duży majątek."

    > Ktory do Twojej koncepcji nie pasuje, a do ktorego nawiazywalem
    > piszac o pasowaniu do sytuacji zadajacego pytanie. No ale jesli
    > zauwazanie i zrozumienie..

    W którym miejscu tego zdania wyczytałeś geniuszu, że wystarczy Ci
    nieruchomość i *oświadczenie* żeby *dostać* kredyt?


    >>> PS. Z mojej strony koniec watku.
    >>
    >> I słusznie, bo się ośmieszasz.
    >
    > Z calym naleznym szacunkiem - ale to Ty osmieszasz sie manipulujac
    > wypowiedziami innych*, kontekstem oraz kombinujac jak przyslowiowy
    > kon pod gore.
    >
    > * nie po raz pierwszy zreszta, jak nie raz zauwazylem na tej
    > grupie.

    Odpuść sobie. Cytujesz tekst, który nijak się ma do potrzeb autora wątku. Na
    dodatek go nie doczytałeś, albo nie zrozumiałeś w całości. Tak czy owak
    bredzisz. A czy po raz pierwszy czy nie, to każdy sobie sam na własną rękę
    może sprawdzić może w google.


    --
    /Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na
    przyszłość/ Woody Allen


  • 25. Data: 2005-06-30 16:54:33
    Temat: Re: pożyczka hipoteczna bez zdolności kredytowej
    Od: "S.T." <n...@p...onet.pl>

    > Rozumiesz słowo "regularne" oraz zwrot " trzeba przedstawić dokumenty" ?
    > Rozróżniasz liczenie zdolności kredytowej od udzielenia kredytu, czy to za
    > duże wyzwanie intelektualne dla Ciebie?

    Glenn, rozumiem, że masz wakacje,
    ale to nie znaczy, że nie wolno Ci używać szarych komórek ;-P

    > > Ten opis wydaje się pasować do sytuacji osoby zadającej pytanie.
    >
    > Nie, nie pasuje bo trzeba przedstawić kwity, których autor wątku
    > przedstawiać nie chce.

    Już zupełnie nie wiem, posiadasz zdolność jasnowidzenia (wtedy chylę czoła)
    czy zwyczajnie bredzisz, no niech stracę, fantazjujesz ;-P
    Możesz wytłumaczyć co ma wspólnego weryfikacja _istnienia_
    źródeł dochodów z posiadaniem zdolności kredytowej,
    poza tym, że brak ich istnienia uprawdopodabnia jej brak?

    Skąd wiesz że on _żadnych_ kwitów nie chce przedstawić?
    A oświadczenie to nie kwit?
    Upierdliwe kwity to zaświadczenia za którymi trzeba łazić,
    nieraz płacić za ich otrzymanie i czekać, a nie np. dokumenty
    rejestrowe firmy, które w kilka sekund można sobie skserować.
    Brak zdolności kredytowej nie jest tożsamy z brakiem źródeł dochodu,
    a istnienie żródeł dochodu nie przesądza o posiadaniu zdolności.

    > Wróć do podstawówki, gdzie uczyli czytać ze zrozumieniem.
    W Twojej uczyli czytać między wierszami czego w wierszach
    napweno nie napisano?

    > I słusznie, bo się ośmieszasz.
    Coś okropnie jesteś zglennźliwa,
    uważaj z wiekiem będzie coraz gorzej...


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 26. Data: 2005-06-30 17:42:13
    Temat: Re: pożyczka hipoteczna bez zdolności kredytowej
    Od: "Glenn" <g...@b...pl>

    S.T. wrote:
    >> Rozumiesz słowo "regularne" oraz zwrot " trzeba przedstawić
    >> dokumenty" ? Rozróżniasz liczenie zdolności kredytowej od udzielenia
    >> kredytu, czy to za duże wyzwanie intelektualne dla Ciebie?
    >
    > Glenn, rozumiem, że masz wakacje,
    > ale to nie znaczy, że nie wolno Ci używać szarych komórek ;-P

    Stasiu - ad rem. Szkoda czasu na zaczepki. Też Ci mogę napisać, że nie
    używasz, albo że zgoła nie posiadasz ;-) Ty się odgryziesz równie fajnie.
    Tylko co to wnosi do sprawy?




    >>> Ten opis wydaje się pasować do sytuacji osoby zadającej pytanie.
    >>
    >> Nie, nie pasuje bo trzeba przedstawić kwity, których autor wątku
    >> przedstawiać nie chce.
    >
    > Już zupełnie nie wiem, posiadasz zdolność jasnowidzenia (wtedy chylę
    > czoła) czy zwyczajnie bredzisz, no niech stracę, fantazjujesz ;-P
    > Możesz wytłumaczyć co ma wspólnego weryfikacja _istnienia_
    > źródeł dochodów z posiadaniem zdolności kredytowej,
    > poza tym, że brak ich istnienia uprawdopodabnia jej brak?


    A to ma wspólnego, że idziesz i oświadczasz i wyliczają Ci zdolność na
    podstawie oświadczenia (tak rzecze cytowana tu stronka na bankierze). A
    teraz Ty mi powiedz JAK z tego można wysnuć wniosek, że otrzymasz kredyt na
    tej podstawie? Zwłaszcza, że na tej samej stronce wyliczane są rozliczne
    dokumenty, które masz dostarczyć?


    > Upierdliwe kwity to zaświadczenia za którymi trzeba łazić,
    > nieraz płacić za ich otrzymanie i czekać, a nie np. dokumenty
    > rejestrowe firmy, które w kilka sekund można sobie skserować.
    > Brak zdolności kredytowej nie jest tożsamy z brakiem źródeł dochodu,
    > a istnienie żródeł dochodu nie przesądza o posiadaniu zdolności.

    Stasiu- na litość boską - o czym Ty prawisz? Toż ja się z zgadzam w 100%z
    tym co powyżej, tyle że ten wątek jest o tym, że według niektórych
    kredyt/pożyczkę hipoteczną można dostać mając nieruchomość oraz
    *oświadczając* że ma się odpowiednie dochody. Teraz kumasz?


    >> Wróć do podstawówki, gdzie uczyli czytać ze zrozumieniem.
    > W Twojej uczyli czytać między wierszami czego w wierszach
    > napweno nie napisano?

    Stasiu - wspinam się właśnie na wyżyny swojego opanowania ;-) . Wiesz co?
    Idź Ty do banku, przedstaw "oświadczenie" oraz nieruchomość jak
    zabezpieczenie. I wyjdź z kredytem. Albo też nie chrzań - nawet między
    wierszami.



    >> I słusznie, bo się ośmieszasz.
    > Coś okropnie jesteś zglennźliwa,
    > uważaj z wiekiem będzie coraz gorzej...

    Coś Ci upał zaszkodził - takie mam wytłumaczenie na własny użytek. Co do
    reszty zaczepek nickowo/wiekowych to odpuść sobie, bo zdaje się masz
    delikatnie mówiąc ładnych parę latek więcej, a komentowanie nicków to już
    zdaje się Twoja ostatnia deska ratunku w tym wątku. Wracając do tematu - daj
    znać jak Ci poszło z tym kredytem na "oświadczenie" - chętnie sie pośmieję.


    --
    /Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na
    przyszłość/ Woody Allen


  • 27. Data: 2005-06-30 19:58:57
    Temat: Re: pożyczka hipoteczna bez zdolności kredytowej
    Od: "S.T." <n...@p...onet.pl>

    Glenn wrote:
    > Stasiu - ad rem. Szkoda czasu na zaczepki...

    No wreszcie, więc nie marnuj niepotrzebnie :)

    > Tylko co to wnosi do sprawy?

    Coraz lepiej, teraz zadaj jeszcze raz to pytanie
    autorowi cytatu:
    "czy to za duże wyzwanie intelektualne dla Ciebie?"
    Nie szkoda Ci czasu?

    > A to ma wspólnego, że idziesz i oświadczasz i wyliczają Ci zdolność na
    > podstawie oświadczenia (tak rzecze cytowana tu stronka na bankierze). A
    > teraz Ty mi powiedz JAK z tego można wysnuć wniosek, że otrzymasz kredyt na
    > tej podstawie? Zwłaszcza, że na tej samej stronce wyliczane są rozliczne
    > dokumenty, które masz dostarczyć?

    Twierdzisz więc, ze procedura uproszczona nie istnieje?
    Że to tylko i wyłącznie marketolenie,
    a przyznanie kredytu/pożyczki nastąpi i tak dopiero po
    standardowej procedurze ocenu zdolności kredytowej?

    > Stasiu- na litość boską - o czym Ty prawisz? Toż ja się z zgadzam w 100%z
    > tym co powyżej, tyle że ten wątek jest o tym, że według niektórych
    > kredyt/pożyczkę hipoteczną można dostać mając nieruchomość oraz
    > *oświadczając* że ma się odpowiednie dochody. Teraz kumasz?

    Nie wykluczam takiej możliwości,
    oczywiście nie jest to procedura dla 'pierwszego lepszego'
    miewałem już KO i KK z pięciocyfrowym limitem
    _wyłącznie_ na podstawie wniosku i odręcznego oświadczenia,
    Więc nie poważę się stanowczo stwierdzić,
    że przy hipotecznym sie nie da.

    > Stasiu - wspinam się właśnie na wyżyny swojego opanowania ;-) . Wiesz co?
    > Idź Ty do banku, przedstaw "oświadczenie" oraz nieruchomość jak
    > zabezpieczenie. I wyjdź z kredytem. Albo też nie chrzań - nawet między
    > wierszami.

    Musisz poczekać, aż mi sie taki przyda...
    bo co ja z nim zrobię jak go dostanę?;-)

    > >> I słusznie, bo się ośmieszasz.
    > > Coś okropnie jesteś zglennźliwa,
    > > uważaj z wiekiem będzie coraz gorzej...
    >
    > Coś Ci upał zaszkodził - takie mam wytłumaczenie na własny użytek. Co do
    > reszty zaczepek nickowo/wiekowych to odpuść sobie, bo zdaje się masz
    > delikatnie mówiąc ładnych parę latek więcej,

    Nie bądź, aż taka delikatna :P
    mozesz śmiało pisać naście :)
    Wcale się przez to gorzej nie poczuję.

    > a komentowanie nicków to już
    > zdaje się Twoja ostatnia deska ratunku w tym wątku.

    Widzisz, łapię się czego mogę, bylem znowu mógł czytać
    Glenn dowcipną /nawet ciętą/ i błyskotliwą, zamiast
    Glenn zgryźliwej i ględzącej jak to ostatnio MZ bywa.

    > Wracając do tematu - daj
    > znać jak Ci poszło z tym kredytem na "oświadczenie" - chętnie sie pośmieję.
    Jak przyjdzie _ten_ czas, dam Ci znać :)
    choć życzę Ci byś mogła pośmiać się wcześniej
    i to niejeden raz :)
    A że zadziorność z wiekiem prędzej mija
    (jeśli tylko trenujesz ;) to na tym zakończę ten wątek.

    St.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 28. Data: 2005-06-30 21:01:02
    Temat: Re: pożyczka hipoteczna bez zdolności kredytowej
    Od: s...@i...pl

    Oczywiście nikt mnie zmusza do korzystania z oferty banków.Chcialem jednak
    zwrócić uwagę na pewną niekonsekwencję w działaniu banków.Bo skoro przy
    kredytach hipotecznych ( na zakup , budowę czy remont) banki dopusczają
    możliwość składania oświadczeń o dochodach ( czego konsekwencją jest często brak
    weryfikacji dochodów klienta) to dlaczego nie robią tego samego w przypadku
    pożyczek hipotecznych, skoro klient dysponuje majątkiem i go zastawia.Chyba jego
    sprawa czy przeznacza kasę na remont czy swawole. I tak w ostateczności to
    KLIENT ryzykuje zastawem. A bank wcale nie jest lombardem jeżeli przejmuje
    zabezpieczenie- takie jego prawo.
    I czym różni się klient z zaświadzceniem o dochodach 5000 od klienta z dochodem
    3000. Dla mnie niczym - każdy z nich może za chwilę splajtować, stracić pracę ,
    zachorować itp. Trzeba tez pamietać ,że żyjemy w kraju fikcji , w którym
    większość ludzi wykazuje dochody o wiele mniejsze od osiąganych. Dlatego
    kierowanie się terminem - początkowa zdolność kredytowa jest dla mnie trochę
    groteskowe.I tak końcowym zabezpieczeniem jest majątek klienta, a bank niczym
    nie ryzykuje.



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 29. Data: 2005-06-30 21:29:33
    Temat: Re: pożyczka hipoteczna bez zdolności kredytowej
    Od: s...@i...pl

    Co mi tu panowie gadacie o jakich mafiosach i przestrzelonych kolanach .
    Ja tylko chciałem dostać od banku pożyczkę hipoteczną bez konieczności
    przedstawienia nic nie wartego zaświadczenia o mojej wyjściowej zdolności
    kredytowej. No ale cóż oczekiwać od krwiopijczego systemu bankowego ,
    zainteresowanego rżnięciem klientów na lewo i prawo w majestacie prawa .Może za
    jakiś czas banki wyjdą z taką ofertą ....

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 30. Data: 2005-07-01 06:28:09
    Temat: Re: pożyczka hipoteczna bez zdolności kredytowej
    Od: Michał Dąbrowski <d...@S...pl>

    Dnia Thu, 30 Jun 2005 13:26:04 +0200, Glenn napisał(a):

    > Sugerujesz, że bank ma się bawić w handel nieruchomościami? Chyba żartujesz.

    Jesli honoruje takie zabezpieczenie, to musi byc na to gotowy (nawet, gdy
    bank uzna zdolnosc kredytowa kredytobiorcy) . A czy znasz kogos, kto ocenia
    swoje szanse splacenia kredytu na marne i chce zastawiac nieruchomosc warta
    wiecej niz kredyt?

    > I chyba jest to normalne, że jak chcesz pożyczyć pieniądze, to oprócz
    > zabezpieczenia (w tym wypadku nieruchomość) musisz mieć udokumentowane
    > źródło dochodów.

    I co z tego, ze masz np umowe o prace na czas nieokreslony jesli na
    nastepny dzien poprzyznaniu kredytu moga Cie wylac z pracy? Nie mowiac juz
    o tym, ze banki honoruja coraz czesciej zarobki z pracy na umowe-zlecenie,
    czy dzielo, gdzie szansa, iz podobne zarobki bede osiagane w przyszlosci
    jest jeszcze mniejsza.

    --
    Michal Dabrowski
    d...@S...pl
    gg:4945190

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1