-
11. Data: 2002-03-23 15:10:15
Temat: Re: praca magisterska - bije szkole
Od: Kamil Jonca <k...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 23 Mar 2002 13:55:23 +0000 (UTC),
osoba podpisana: Maciej <m...@a...skrzynka.pl>
napisała:
> In article <a7hs11$as4$1@news.onet.pl>, AMRA wrote:
>>> Kazdy taki dupek nie zdaje sobie sprawy, ze kupujac prace magisterska
>> traci niepowtarzalna szanse nauczenia sie w praktyce tego, co mu mowiono na
>>> wykladach i cwiczeniach. Bez samodzielnego napisania pracy zostanie
>>> polinteligentem z matura.
>
> Jestem zdziwiony waszym tokiem rozumowania. Z tego co piszecie wynika, ze
> wystarczy samodzielnie napisac prace mgr na super dobra ocene a juz wynika
> z tego ze czlowiek jest super wyksztalcony i naprawde poradzi sobie w
> zyciu. A to przeciez jest nieprawda!!!
Błąd.
Postawiona została teza
kupuje pracę magisterską => jest kiepski merytorycznie
Ty natomiast zrozumiałeś
samodzielnie napisał pracę => jest świetny merytorycznie
Jako pracę domowa proszę uzasadnić dlaczego nie ma związku między tymi
dwoma implikacjami.
KJ
--
"Sęk w tym, że człowiek rozumny jest statystycznie głupi" - Stanisław Lem.
-
12. Data: 2002-03-23 18:57:32
Temat: Re: praca magisterska - bije szkole
Od: "AMRA" <a...@a...com>
> P.S. Ja pisalem sam i na taki temat ze nawet nie mialem skad przepisywac
> :-((( W temacie byl "rynek".
eee ja z tym PR i bankowoscia internetowa calkiem zadowolony :)))
-
13. Data: 2002-03-23 20:52:45
Temat: Re: praca magisterska - bije szkole
Od: "Pawel Wimmer" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "Musical Man" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7ih5r$jih$2@news.onet.pl...
> Znowu bede oryginalny, bo zupelnie sie z tym nie zgadzam. IMO praca mgr.
to
> strata czasu. Gdyby czas spedzony na pisaniu czegos do szuflady (a raczej
na
> polke) przeznaczylo sie na prace w ciekawej instytucji byloby to na pewno
> bardziej ksztalcace. A tak powstaja kolejne cegly o leasingu, marketingu i
> handlu nieruchomosciami, ktore promotor przeglada i do ktorych recenzent
> zaglada. A obrona to smiech na sali.
> P.S. Ja pisalem sam i na taki temat ze nawet nie mialem skad przepisywac
> :-((( W temacie byl "rynek".
Muzyczny czlowieku, wyraznie napisalem, dlaczego pisanie pracmag nie jest
strata czasu. To najlepsza inwestycja w siebie, a sama zawartosc pracy nie
jest istotna.
PW
-
14. Data: 2002-03-24 00:33:11
Temat: Re: praca magisterska - bije szkole
Od: "Łukasz Zemka" <w...@r...pl>
Użytkownik "Musical Man" <n...@p...onet.pl> napisał
> Znowu bede oryginalny, bo zupelnie sie z tym nie zgadzam. IMO praca mgr.
to
> strata czasu. Gdyby czas spedzony na pisaniu czegos do szuflady (a raczej
na
> polke) przeznaczylo sie na prace w ciekawej instytucji byloby to na pewno
> bardziej ksztalcace. A tak powstaja kolejne cegly o leasingu, marketingu i
> handlu nieruchomosciami, ktore promotor przeglada i do ktorych recenzent
> zaglada. A obrona to smiech na sali.
> P.S. Ja pisalem sam i na taki temat ze nawet nie mialem skad przepisywac
> :-((( W temacie byl "rynek".
Widzisz, tu chodzi o to, zeby miec taki temat pracy, ktory rozwinie Twoje
zainteresowania i w przyszlosci pomoze Ci w pracy (ale nie w jej uzyskaniu,
a w tym, zeby byc w danym temacie fachowcem). Na studiach uczysz sie
przewaznie ogolnych podstaw, dopiero pozniej mozesz sie w jakims temacie
specjalizowac, chociazby piszac prace magisterska...
No coz, nie wiem jak Ty, ale ja akurat wybralem takie studia, jakie mnie
interesuja, a temat pracy magisterskiej odpowiada dzialowi, w ktorym
chcialbym byc specjalista.
pozdrawiam
Wookasch
-
15. Data: 2002-03-24 11:34:05
Temat: Re: praca magisterska - bije szkole
Od: "Musical Man" <n...@p...onet.pl>
> No coz, nie wiem jak Ty, ale ja akurat wybralem takie studia, jakie mnie
> interesuja, a temat pracy magisterskiej odpowiada dzialowi, w ktorym
> chcialbym byc specjalista.
Na szczescie na studiach ekonomicznych mozna napisac prace mgr. ze
wszystkiego czego dotyczy ekonomia - czyli wszystkiego po prostu :-))
-
16. Data: 2002-03-25 22:06:27
Temat: Re: praca magisterska - bije szkole
Od: "Pawel Wimmer" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maciej" <m...@a...skrzynka.pl> napisał w
wiadomości
>
> Jestem zdziwiony waszym tokiem rozumowania. Z tego co piszecie wynika, ze
> wystarczy samodzielnie napisac prace mgr na super dobra ocene a juz wynika
> z tego ze czlowiek jest super wyksztalcony i naprawde poradzi sobie w
> zyciu. A to przeciez jest nieprawda!!!
Nie do konca. Korelacja miedzy samodzielnie napisana praca a
"superwyksztalceniem" jest dodatnia i calkiem wysoka, ale nie rowna sie 1.
Ja podkreslalem role samodzielnie wykonanej pracy jako najwazniejszego
cwiczenia metodologicznego, bedacego podsumowaniem kilku lat studiow. Mozna
napisac zupelnie blaha prace, ale jesli bedzie dobra metodologicznie, to jej
autor bedzie mial intelektualna wyprawke na cale zycie, zas promotor doceni
ten wlasnie aspekt sprawy.
Mozna sie natomiast obkuc rozmaitych rzeczy na studiach, ale bez napisania
pracy jest bardzo duza szansa, ze bedzie to bezladna zbieranina faktow.
Uczelnia ma dac dwie rzeczy, w tej kolejnosci:
1. Nauczyc myslenia i metodologii
2. Dac podstawowe kwantum wiedzy fachowej.
Wazniejsze jest IMHO to pierwsze, gdyz studia trwaja tylko kilka lat, a
uczyc sie trzeba przez cale zycie.
Ciekawostka z moich studiow. Prace napisalem prawie 20 lat temu na SGPiS
(dzisiejsza SGH). Na zadnych z kierunkow (robilem rownolegle trzy wydzialy -
handel zagraniczny, ekonomie, finanse i statystyke) NIE UCZONO logiki i
metodologii (byla za dialektyka na wykladach z filozofii). Gdybym nie zaczal
sie ich uczyc samodzielnie, czulbym sie okaleczony. Ciekaw jestem, ilu
dzisiejszych studentow wie, co to jest np. rachunek nazw czy rachunek zdan.
Pewnie niewielu. A przeciez to elementarne narzedzia (metodo)logiczne.
PW
-
17. Data: 2002-03-26 09:29:01
Temat: Re: praca magisterska - bije szkole
Od: "Musical Man" <n...@p...onet.pl>
> Ciekawostka z moich studiow. Prace napisalem prawie 20 lat temu na SGPiS
> (dzisiejsza SGH). Na zadnych z kierunkow (robilem rownolegle trzy
wydzialy -
> handel zagraniczny, ekonomie, finanse i statystyke) NIE UCZONO logiki i
> metodologii (byla za dialektyka na wykladach z filozofii).
Dzis niewiele sie zmienilo. :-((
> Gdybym nie zaczal
> sie ich uczyc samodzielnie, czulbym sie okaleczony. Ciekaw jestem, ilu
> dzisiejszych studentow wie, co to jest np. rachunek nazw czy rachunek
zdan.
> Pewnie niewielu. A przeciez to elementarne narzedzia (metodo)logiczne.
Ja za to pamietam z egzaminu z informatyki ze SZBD to System Zarzadzania
Baza Danych. Na pewno mi zie to w zyciu przyda :-))
-
18. Data: 2002-03-26 19:28:06
Temat: Re: praca magisterska - bije szkole
Od: "Pawel Wimmer" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "Musical Man" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7piv5$mee$1@news.onet.pl...
>
> Ja za to pamietam z egzaminu z informatyki ze SZBD to System Zarzadzania
> Baza Danych. Na pewno mi zie to w zyciu przyda :-))
Nie watpie. W koncu rozsadnie jest wiedziec, czy ~(PIES i KOT) rowna sie
~PIES lub ~KOT :-)
PW
-
19. Data: 2002-03-26 19:45:07
Temat: Re: praca magisterska - bije szkole
Od: "AMRA" <a...@a...com>
> Nie watpie. W koncu rozsadnie jest wiedziec, czy ~(PIES i KOT) rowna sie
> ~PIES lub ~KOT :-)
;)