-
11. Data: 2009-02-15 21:09:30
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 15 Lut, 15:56, miv <k...@o...pl> wrote:
> Coś wspaniałego, czyli jednak ten scenariusz z rokiem 2020 nie jest
> wcale taki absurdalny na jaki wyglądał. Jedna autoryzacja i sprzedawca
> może skubnąć na dowolną kwotę w dowolnym terminie a bank nawet nie
> mrugnie okiem. Niech ktoś mnie uszczypnie.
A zeby jeszcze Ci dolozyc ;) : W przypadku subskrypcji roznych
(platnych z gory), ktore obciazaja moja karte raz na rok i ktorych nie
sposob odwolac bez spedzenia 15 minut na telefonie nie wystarczylo
wznowienie karty i nowa data waznosci zeby je zatrzymac. I tak
przeszly. Dopiero zastrzezenie karty i wydanie karty z nowym numerem
ukrecilo im leb.
Natomiast w przypadku transakcji za ktore placisz po ich realizacji
nie ma lekko. Jesli podpisales kontrakt - to plac i placz. ;) Albo
skladaj reklamacje, jezeli sumy sa wziete z sufitu.
-
12. Data: 2009-02-15 21:17:26
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>
miv wrote:
> - ile czasu jest ważna ta autoryzacja, tzn. ile czasu ma sprzedawca na
> sfinalizowanie transakcji (zakładam, że jest jakiś czas po którym taka
> autoryzacja automatycznie wygasa)?
Myślę, że to zależy od Twojego banku. Zapytaj. :-)
> - czy przy finalizowaniu transakcji potrzebny jest mój kolejny podpis?
Nie.
> - czy sprzedawca może pobrać z karty więcej niż preautoryzowałem?
Tak. W zasadzie to może pobrać dowolną kwotę, nawet jak w ogóle nie było
preautoryzacji. Preautoryzacja to jest zabezpieczenie dla sprzedawcy, a
nie dla Ciebie.
Oczywiście to, że sprzedawca *może* nie znaczy, że mu *wolno*. Jak
pobierze bezzasadnie, to będzie to przestępstwo.
--
MiCHA
-
13. Data: 2009-02-15 21:18:51
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: miv <k...@o...pl>
On Feb 15, 9:09 pm, "bradley.st" <b...@g...pl> wrote:
> On 15 Lut, 15:56, miv <k...@o...pl> wrote:
>
> > Coś wspaniałego, czyli jednak ten scenariusz z rokiem 2020 nie jest
> > wcale taki absurdalny na jaki wyglądał. Jedna autoryzacja i sprzedawca
> > może skubnąć na dowolną kwotę w dowolnym terminie a bank nawet nie
> > mrugnie okiem. Niech ktoś mnie uszczypnie.
>
> A zeby jeszcze Ci dolozyc ;) : W przypadku subskrypcji roznych
> (platnych z gory), ktore obciazaja moja karte raz na rok i ktorych nie
> sposob odwolac bez spedzenia 15 minut na telefonie nie wystarczylo
> wznowienie karty i nowa data waznosci zeby je zatrzymac. I tak
> przeszly. Dopiero zastrzezenie karty i wydanie karty z nowym numerem
> ukrecilo im leb.
>
> Natomiast w przypadku transakcji za ktore placisz po ich realizacji
> nie ma lekko. Jesli podpisales kontrakt - to plac i placz. ;) Albo
> skladaj reklamacje, jezeli sumy sa wziete z sufitu.
Taaak, tak się składa, że u mnie też preautoryzacja była na kartę,
która straciła ważność przed terminem płatności a i tak przeszło. Cóż,
codziennie coś nowego do nauczenia się - chyba zaczynam rozumieć
dlaczego starzy ludzie trzymają pieniądze w skarpetach.
-
14. Data: 2009-02-15 21:22:52
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: miv <k...@o...pl>
On Feb 15, 9:17 pm, Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl> wrote:
> miv wrote:
> > - ile czasu jest ważna ta autoryzacja, tzn. ile czasu ma sprzedawca na
> > sfinalizowanie transakcji (zakładam, że jest jakiś czas po którym taka
> > autoryzacja automatycznie wygasa)?
>
> Myślę, że to zależy od Twojego banku. Zapytaj. :-)
Nie omieszkam.
> > - czy sprzedawca może pobrać z karty więcej niż preautoryzowałem?
>
> Tak. W zasadzie to może pobrać dowolną kwotę, nawet jak w ogóle nie było
> preautoryzacji. Preautoryzacja to jest zabezpieczenie dla sprzedawcy, a
> nie dla Ciebie.
> Oczywiście to, że sprzedawca *może* nie znaczy, że mu *wolno*. Jak
> pobierze bezzasadnie, to będzie to przestępstwo.
No to oczywiste. Moje pytanie dotyczyło właśnie czy mu wolno pobrać
więcej niż preautoryzowałem.
-
15. Data: 2009-02-15 21:25:08
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 15 Lut, 16:18, miv <k...@o...pl> wrote:
> Taaak, tak się składa, że u mnie też preautoryzacja była na kartę,
> która straciła ważność przed terminem płatności a i tak przeszło. Cóż,
> codziennie coś nowego do nauczenia się - chyba zaczynam rozumieć
> dlaczego starzy ludzie trzymają pieniądze w skarpetach.
A jesli mozna wiedziec: wykonczyles whiskey z hotelowej lodowki, czy
stuknales samochod? ;)
-
16. Data: 2009-02-15 21:38:10
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: miv <k...@o...pl>
On Feb 15, 9:25 pm, "bradley.st" <b...@g...pl> wrote:
> On 15 Lut, 16:18, miv <k...@o...pl> wrote:
>
> > Taaak, tak się składa, że u mnie też preautoryzacja była na kartę,
> > która straciła ważność przed terminem płatności a i tak przeszło. Cóż,
> > codziennie coś nowego do nauczenia się - chyba zaczynam rozumieć
> > dlaczego starzy ludzie trzymają pieniądze w skarpetach.
>
> A jesli mozna wiedziec: wykonczyles whiskey z hotelowej lodowki, czy
> stuknales samochod? ;)
Problem w tym, że ani jedno ani drugie. Niestety do samochodziarzy nie
przemawia, że ani nie kierowałem po pijaku ani nie było żadnych
wgnieceń kiedy odstawiałem ich limuzynę.
-
17. Data: 2009-02-15 21:48:55
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: "MarekZ" <m...@i...pl>
Użytkownik "miv" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:29676444-0605-4532-90af-e0796c4ba9f1@o11g2000yq
l.googlegroups.com...
> Problem w tym, że ani jedno ani drugie. Niestety do samochodziarzy nie
> przemawia, że ani nie kierowałem po pijaku ani nie było żadnych
> wgnieceń kiedy odstawiałem ich limuzynę.
Jednym słowem nie pamiętasz, że skasowałeś brykę. Musiało być ostro ;D
marekz
-
18. Data: 2009-02-15 21:48:58
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 15 Lut, 16:38, miv <k...@o...pl> wrote:
> Problem w tym, że ani jedno ani drugie. Niestety do samochodziarzy nie
> przemawia, że ani nie kierowałem po pijaku ani nie było żadnych
> wgnieceń kiedy odstawiałem ich limuzynę.
Zostawiles na lotnisku i wrzuciles do kluczyki do skrzynki, czy ktos
ten samochod od Ciebie odebral i obejrzal zanim Cie puscil wolno?
-
19. Data: 2009-02-15 22:04:12
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: miv <k...@o...pl>
On Feb 15, 9:48 pm, "bradley.st" <b...@g...pl> wrote:
> On 15 Lut, 16:38, miv <k...@o...pl> wrote:
>
> > Problem w tym, że ani jedno ani drugie. Niestety do samochodziarzy nie
> > przemawia, że ani nie kierowałem po pijaku ani nie było żadnych
> > wgnieceń kiedy odstawiałem ich limuzynę.
>
> Zostawiles na lotnisku i wrzuciles do kluczyki do skrzynki, czy ktos
> ten samochod od Ciebie odebral i obejrzal zanim Cie puscil wolno?
Pora była późna i na parkingu nikogo nie było to oddałem kluczyki
paniusi przy biurku. Następnego dnia dzwoni do mnie jakiś mądrala i
mówi, że wielka dziura.
Oglądałem ją potem, na pewno nie istniała kiedy odstawiałem auto ale
do nich to jak grochem o ścianę a do karty się dossali jeszcze tego
samego dnia. Co więcej policzyli więcej niż było zablokowane. Dlatego
pomyślałem, że nie ma co dalej gadać i jeśli coś mam z tego odzyskać
to najwyżej za pośrednictwem swojego banku. Tymczasem widzę, że
wszystko odbyło się zgodnie z prawem :)
-
20. Data: 2009-02-15 22:11:37
Temat: Re: preautoryzacja kartą Visa
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 15 Lut, 17:04, miv <k...@o...pl> wrote:
> Pora była późna i na parkingu nikogo nie było to oddałem kluczyki
> paniusi przy biurku. Następnego dnia dzwoni do mnie jakiś mądrala i
> mówi, że wielka dziura.
Obawiam sie, ze w tym przypadku byla to kosztowna lekcja na
przyszlosc, bo nie udowodnisz, ze "nie jestes wielbladem". Mozesz
ewentualnie napisac do tej firmy, dac im znac co myslisz o takich
szwindlach i czekac na rezultat. Jezeli jakas duza typu Avis,
Enterprise czy Hertz to moze zadziala.
Jaki kraj / jaka firma? Przynajmniej ostrzezesz innych.