-
61. Data: 2005-05-20 18:21:14
Temat: Re: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> Jeżeli będziesz w posiadaniu karty, która daje ci prawo wstępu do
> premiere lub bussiness longue na lotniskach i możesz wypożyczyć
> limuzynę
> na samą kartę bez żadnego innego zabezpieczenia to chętnie wrócę z
> tobą
> do rozmowy na temt umiejętności posługiwania się kartami kredytowmi.
> Chwilowo po za umiejśtnością naśmiewania się z innych żadnej innej
> wiedzy nie zaprezantowałaś.
Jak na razie to Ty prezentujesz śmieszne poglądy, co do których brakuje Ci
nawet cienia uzasadnienia. Jednak EOT, bo szkoda czasu.
--
/Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na
przyszłość/ Woody Allen
-
62. Data: 2005-05-20 18:45:51
Temat: Re: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Glenn wrote:
>
>
> Jak na razie to Ty prezentujesz śmieszne poglądy, co do których brakuje Ci
> nawet cienia uzasadnienia. Jednak EOT, bo szkoda czasu.
>
Nie rozumiem co chcesz uzasadniać.
To jak ludzie posługują się kartami kredytowymi w innym kraju niż
Polska? Przekonaj się.
Narazie prezentujesz postawę pod tytułem ja wiem najlepiej i nie
dopuszczasz myśli, że jednak można inaczej.
-
63. Data: 2005-05-20 18:46:16
Temat: Re: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
Od: Markus Sprungk <z...@c...cy>
witek napisał(a):
> no pewnie,
> zastosowanie do dwóch metalowych kulek, tez można znaleźć
Fajnie się z Tobą rozmawia :)
> Nie ma znaczenia.
Ma, kolosalne. Proponuję poczytać na jakich zasadach działa karta debetowa
do rachunku a na jakich kredytowa
--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392
Tlen: msprungk
GG:1447098
-
64. Data: 2005-05-20 19:04:00
Temat: Re: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Markus Sprungk wrote:
> witek napisał(a):
>
>
>
>>no pewnie,
>>zastosowanie do dwóch metalowych kulek, tez można znaleźć
>
>
> Fajnie się z Tobą rozmawia :)
>
>
>
>>Nie ma znaczenia.
>
>
> Ma, kolosalne. Proponuję poczytać na jakich zasadach działa karta debetowa
> do rachunku a na jakich kredytowa
>
a czy którakolwiek z nich jest dodatkowym źródłem pieniędzy?
Różnica jest dwojakiego rodzaju:
1) czas spłaty: albo natychmiast, albo trzy tygodnie później, albo
metoda na wzięcie drogiego kredytu.
2) usługi dodane:
karty debetowe zwykle są ofoerowane bez żadnych dodakowych usług
zwykle wystawiane przez bank, gdzie ma się konto
wystawcy kart kredytowych oferują szeroką gamę usług aby zachęcić
klienta do używania ich, a nie innej karty kredytowej.
Zwykle w postaci zniżek na specyficzne produkty, ubezpieczenia w
przypadku płatności właśnie tą kartą, różnego rodzaju przywileje, jak
obsługa poza kolejnością, prawo wstępu do różnych dziwnych miejsc, oraz
prestiż wynikający z posiadania takiej, a nie innej karty kredytowej (po
części dla snobów, ale to też się liczy).
I to jest tak kolosalna różnica, a której w artykule od którego
zaczeliśmy nawet nie zostało to wspomniane.
-
65. Data: 2005-05-20 20:51:17
Temat: Re: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>
2005-05-20 21:04- tak przynajmniej miał(a) ustawiony zegar systemowy
witek, gdy pisał(a):
>> Ma, kolosalne. Proponuję poczytać na jakich zasadach działa karta
>> debetowa
>> do rachunku a na jakich kredytowa
>>
> a czy którakolwiek z nich jest dodatkowym źródłem pieniędzy?
> Różnica jest dwojakiego rodzaju:
> 1) czas spłaty: albo natychmiast, albo trzy tygodnie później, albo
> metoda na wzięcie drogiego kredytu.
>
> 2) usługi dodane:
> karty debetowe zwykle są ofoerowane bez żadnych dodakowych usług
> zwykle wystawiane przez bank, gdzie ma się konto
>
> wystawcy kart kredytowych oferują szeroką gamę usług aby zachęcić
> klienta do używania ich, a nie innej karty kredytowej.
> Zwykle w postaci zniżek na specyficzne produkty, ubezpieczenia w
> przypadku płatności właśnie tą kartą, różnego rodzaju przywileje, jak
> obsługa poza kolejnością, prawo wstępu do różnych dziwnych miejsc, oraz
> prestiż wynikający z posiadania takiej, a nie innej karty kredytowej (po
> części dla snobów, ale to też się liczy).
> I to jest tak kolosalna różnica, a której w artykule od którego
> zaczeliśmy nawet nie zostało to wspomniane.
>
Wywody Twoje na tyle są zabawne, że pozwolę sobie poprosić Cię o
wyjaśnienie, jak na tle powyższego opiszesz karty typu charge?
--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco(yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****
-
66. Data: 2005-05-20 21:18:25
Temat: Re: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
yayco wrote:
>
>
> Wywody Twoje na tyle są zabawne, że pozwolę sobie poprosić Cię o
> wyjaśnienie, jak na tle powyższego opiszesz karty typu charge?
>
czy kiedyś miałeś w ręce kartę kredytową, która oferuje coś więcej niż
grace period na 21 dni?
-
67. Data: 2005-05-21 09:54:14
Temat: Re: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
witek <w...@g...pl.spam.invalid> wrote:
> Narazie prezentujesz postawę pod tytułem ja wiem najlepiej i nie
> dopuszczasz myśli, że jednak można inaczej.
No dobrze. Masz racje. Zadowolony?
A teraz juz wiecej nie pisz, bo zeby bola.
--
Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRnews.pl
Banki, karty, konta oraz public relations.
Zadbaj o swoje pieniądze!
-
68. Data: 2005-05-21 09:57:58
Temat: Re: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
witek <w...@g...pl.spam.invalid> wrote:
> czy kiedyś miałeś w ręce kartę kredytową, która oferuje coś więcej niż
> grace period na 21 dni?
Tak. Mam taka w portfelu. Nawet dwie. Kredytow nie zaciagam - zawsze splacam
o czasie. Oplaca sie i bankowi i mnie.
Kredyt zaciagalbym na rachunku - bo najtanszy.
Ale wiele osob tak nie robi - zaciaga go na karcie kredytowej. Widocznie tak
im wygodnie.
P.S. Podaj oprocentowanie kredytu ratalnego dla 2000 zl (w ktorej firmie mam
go wziac + linii kredytowej w rachunku).
Bo widzisz - KK moge miec bez rachunku w kazdym banku, ktory ja wydaje...
--
Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRnews.pl
Banki, karty, konta oraz public relations.
Zadbaj o swoje pieniądze!
-
69. Data: 2005-05-21 10:15:05
Temat: Re: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>
2005-05-20 23:18- tak przynajmniej miał(a) ustawiony zegar systemowy
witek, gdy pisał(a):
> yayco wrote:
>
>>
>>
>> Wywody Twoje na tyle są zabawne, że pozwolę sobie poprosić Cię o
>> wyjaśnienie, jak na tle powyższego opiszesz karty typu charge?
>>
>
> czy kiedyś miałeś w ręce kartę kredytową, która oferuje coś więcej niż
> grace period na 21 dni?
>
Nie tylko w ręku, ja użyjesz googla i przeczytasz o czym pisywałem w
grupie, to nawet może zgadniesz jakie.
Niezależnie od tego, może popiszesz się erudycją i napiszesz nam co to
jest Twoim zdaniem karta charge (też taką mam - złotą)
--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco(yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****
-
70. Data: 2005-05-21 14:29:21
Temat: Re: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Michał 'Amra' Macierzyński wrote:
> witek <w...@g...pl.spam.invalid> wrote:
>
>> czy kiedyś miałeś w ręce kartę kredytową, która oferuje coś więcej niż
>> grace period na 21 dni?
>
>
> Tak. Mam taka w portfelu. Nawet dwie. Kredytow nie zaciagam - zawsze
> splacam o czasie. Oplaca sie i bankowi i mnie.
> Kredyt zaciagalbym na rachunku - bo najtanszy.
No i bardzo dobrze.
A jakie masz profity z tego, że korzystasz z tej, a nie innej karty
kredytowej?
Bo bankowi na pewno się opłaca, bo ma z tego prowizję? A ty?
Co masz na myśli mówiąc, że ci się opłaca.
> Ale wiele osob tak nie robi - zaciaga go na karcie kredytowej. Widocznie
> tak im wygodnie.
Ich sprawa jak wolą marnować pieniądze.
> P.S. Podaj oprocentowanie kredytu ratalnego dla 2000 zl (w ktorej firmie
> mam go wziac + linii kredytowej w rachunku).
> Bo widzisz - KK moge miec bez rachunku w kazdym banku, ktory ja wydaje...
Nie podam ci, bo nie korzystam z kredytów, ani linii kredytowych bo nie
muszę.
Jeżeli chcę coś kupić droższego, to negocjuję ze sklepem raty, albo idę
do innego sklepu. To sklep ma inters w tym, żeby mi coś sprzedać, a nie
ja, żeby w tym konkretnym sklepie coś kupić.