eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiprzedawnienie roszczeń z umowy rachunku bankowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2010-03-08 09:09:23
    Temat: Re: przedawnienie roszczeń z umowy rachunku bankowego
    Od: ~|_ukasz <l...@a...pl>

    W dniu 2010-03-06 14:39, z...@o...pl pisze:
    > Czy okoliczność że bank
    > przysłał mi makulaturę z "potwierdzeniem salda" ma jakieś znaczenie?


    Potwierdzenie salda (ale odesłane) może* być uważane za uznanie
    roszczenia, a wtedy koniec walki, bank Cię ma.

    * = bo co Sąd/prawnik to inna opinia, nawet SN miewa ponoć różne zdania
    na ten temat :) ; może być istotne kto ew. podpisał się na potwierdzeniu


  • 12. Data: 2010-03-09 15:36:43
    Temat: Re: przedawnienie roszczeń z umowy rachunku bankowego
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    ~|_ukasz <l...@a...pl> writes:

    > Potwierdzenie salda (ale odesłane) może* być uważane za uznanie
    > roszczenia, a wtedy koniec walki, bank Cię ma.

    IMHO powinno byc, bo jesli nie, to do czego mialoby sluzyc? Nie mialoby
    sensu dla bilansu, gdyby nie potwierdzalo istnienia (lub nie)
    np. naleznosci.

    Natomiast ja to zrozumialem tak, ze to saldo, potwierdzone przez bank,
    bylo zerowe. Niektore banki robia cos takiego, ze przysylaja jeden
    egzemplarz kwitu potwierdzajacego saldo, i nie chca kopii, a tylko
    pisza, zeby w ciagu ilus tam dni dac im znac o wszelkich
    niezgodnosciach.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 13. Data: 2010-03-10 09:58:03
    Temat: Re: przedawnienie roszczeń z umowy rachunku bankowego
    Od: ~|_ukasz <l...@a...pl>

    W dniu 2010-03-09 16:36, Krzysztof Halasa pisze:
    > ~|_ukasz <l...@a...pl> writes:
    >
    >> Potwierdzenie salda (ale odesłane) może* być uważane za uznanie
    >> roszczenia, a wtedy koniec walki, bank Cię ma.
    >
    > IMHO powinno byc, bo jesli nie, to do czego mialoby sluzyc? Nie mialoby
    > sensu dla bilansu, gdyby nie potwierdzalo istnienia (lub nie)
    > np. naleznosci.

    Zdania są podzielone, również SN różnie się wypowiada.
    Oznacza to, że z potwierdzenia salda nie daje tu żadnej pewności
    (którejkolwiek ze stron).

    Bilansu, a uznanie roszczenia to zupełnie inne sprawy.
    Wyobraź sobie sytuację, że ktoś wysyła na Twoją DG potwierdzenie salda,
    z którego wynika, że jesteś winien drugiej stronie duże pieniądze..
    a jakiś Twój pracownik potwierdza to, choć roszczenia są bez sensu.


  • 14. Data: 2010-03-10 17:14:12
    Temat: Re: przedawnienie roszczeń z umowy rachunku bankowego
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    ~|_ukasz <l...@a...pl> writes:

    > Bilansu, a uznanie roszczenia to zupełnie inne sprawy.

    Moze nie tyle uznanie roszczenia przez dluznika, co raczej posiadanie
    jakiejs sensownej podstawy, ze dana naleznosc jest realna, a dla ew.
    dluznika, ze druga strona nie ma do niego (w tym przypadku) roszczen.

    > Wyobraź sobie sytuację, że ktoś wysyła na Twoją DG potwierdzenie salda,
    > z którego wynika, że jesteś winien drugiej stronie duże pieniądze..
    > a jakiś Twój pracownik potwierdza to, choć roszczenia są bez sensu.

    Zalezy jaki pracownik, itd. Ale tak czy owak, mam wrazenie ze tu chodzi
    o inny przypadek, ze potwierdzenie salda potwierdza brak roszczen banku.
    Jesli bank, jako profesjonalista itd. potwierdza zerowe saldo,
    a nastepnie domaga sie pieniedzy za dokladnie ten sam okres, i bez
    zmiany "zewnetrznych" okolicznosci, to to jest dosc dziwna sprawa moim
    zdaniem. Jest to IMHO przynajmniej niestarannosc albo inne wprowadzenie
    w blad klienta, zakladajac ze w ogole te prowizje z czegos wynikaja.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 15. Data: 2010-03-11 19:09:47
    Temat: Re: przedawnienie roszczeń z umowy rachunku bankowego
    Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>

    ~|_ukasz pisze:

    > Wyobraź sobie sytuację, że ktoś wysyła na Twoją DG potwierdzenie salda,
    > z którego wynika, że jesteś winien drugiej stronie duże pieniądze..
    > a jakiś Twój pracownik potwierdza to, choć roszczenia są bez sensu.

    Wtedy "wierzyciel" otrzymuje nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, a
    "dłużnik" musi się odwołać i udowadniać, że nie jest wielbłądem - wygra,
    bo oczywiście roszczenie musi mieć jakąś realną podstawę, a samo w sobie
    potwierdzenie salda jeszcze takową nie jest. Tym niemniej będzie to
    wymagało zachodu, a jak "dłużnik" przegapi termin wniesienia roszczeń,
    to będzie miał cholerny problem...

    --
    MiCHA

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1