Jarek Andrzejewski napisał(a):

> to jest realne. Pewnego dnia ś.p. Telepekao zignorowało mój przecinek
> w kwocie (oddzielający grosze) i "się przelało" 10 czynszów za garaż.
> Wyjaśniłem rzecz z właścicielem nieruchomości, poprosiłem o zwrot.
> Nic. Wezwałem więc do zwrotu na piśmie, wyznaczyłem termin i dostałem
> com chciał z odsetkami.

Dobra. Ale Ty wiedziałeś komu przelałeś. A jeśli ktoś nie wie?

do góry

Jarek Andrzejewski wrote:

>>A jeżeli trafiło na konto do którego nie właściciel nie zagląda (np. VW -
>>nie dostałem nowego tokena po pamiętnej wsypie). Jeżeli jakaś gapa
>>wpłaciła
>>tam pieniądze, to ja miałbym wypłacać odsetki za tę niezapowiadaną lokatę?
>
> od terminu, który "gapa" wyznaczy Ci na zwrot - tak

No to jeszcze ustalmy, w jakim trybie ma nastąpić to wyznaczenie
Może wystarczy anons na pl.biznes.banki a może mail pocztą wewnętrzną w VW ?

> Wezwałem więc do zwrotu na piśmie, wyznaczyłem termin i dostałem
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^
oto jest "termin" o którym mówiłeś i to nie dotyczy tego gościa który zaczął
wątek

pozdr
trainer

do góry

On Sun, 30 Jan 2005 00:29:53 +0100, Wojciech Nawara
<u...@n...WYTNIJ.info> wrote:

>Dobra. Ale Ty wiedziałeś komu przelałeś. A jeśli ktoś nie wie?

no, jeśli nie jest w stanie przeczytać wyciągu, to ja przepraszam: nic
nie mówiłem :-)
--
Jarek Andrzejewski

do góry

On Sun, 30 Jan 2005 00:52:34 +0100, "trainer" <t...@p...org>
wrote:

>>>tam pieniądze, to ja miałbym wypłacać odsetki za tę niezapowiadaną lokatę?
>>
>> od terminu, który "gapa" wyznaczy Ci na zwrot - tak
>
>No to jeszcze ustalmy, w jakim trybie ma nastąpić to wyznaczenie
>Może wystarczy anons na pl.biznes.banki a może mail pocztą wewnętrzną w VW ?

myślę, że znacznie odpowiedniejszy będzie tradycyjny list polecony

>> Wezwałem więc do zwrotu na piśmie, wyznaczyłem termin i dostałem
>^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^
>oto jest "termin" o którym mówiłeś i to nie dotyczy tego gościa który zaczął
>wątek

jeśli zostanie wezwany, to będzie.

--
Jarek Andrzejewski

do góry

Jarek Andrzejewski napisał(a):

> no, jeśli nie jest w stanie przeczytać wyciągu, to ja przepraszam: nic
> nie mówiłem :-)

Ech... o pomyłce mówiłem, Shrek...

Tylko niech mi nikt nie wmawia, że to niemożliwe...

do góry

Użytkownik "Bartol Partol" <bartolpartol@gazeta.> napisał w wiadomości
news:cth003$abo$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik yayco napisał:
>
>> Zgadzając się w pełni z Twoim stanowiskiem, odnoszę wrażenie, Bartolu,
>> że nawymyślałeś nie temu, któremu powinieneś.
>
> Hehe, ale jaja. No ale szastox tez sie nie popisal.

jaj tu zadnych nie widze, za to widze ze powinienes zwracac wieksza uwage
na to, co i komu odpowiadasz...


--
szastox

do góry

Użytkownik "Bartol Partol" <bartolpartol@gazeta.> napisał w wiadomości
news:cth003$abo$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik yayco napisał:
>
>> Zgadzając się w pełni z Twoim stanowiskiem, odnoszę wrażenie, Bartolu,
>> że nawymyślałeś nie temu, któremu powinieneś.
>
> Hehe, ale jaja. No ale szastox tez sie nie popisal.

jaj tu zadnych nie widze, za to widze ze powinienes zwracac wieksza uwage
na to, czy odpowiadasz temu, komu chciales odpowiedziec...


--
szastox

do góry

Użytkownik "Bartol Partol" <bartolpartol@gazeta.> napisał w wiadomości
news:ctgudc$3b1$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik szastox napisał:
>
>> nie che ciagnac tej dyskusji bo nie o to tutaj chodzi,
>> mozesz mi wierzyc lub nie, ale ja najpierw zastanowilbym sie czy z
>> wydania
>> tych pieniedzy mialbym wiekszy pozytek czy problem,
>
> Bo jestes bandyta.

nie widze w tym nic bandyckiego... moglbys rozwinac swoja mysl?


--
szastox

do góry

Użytkownik szastox napisał:

>>> nie che ciagnac tej dyskusji bo nie o to tutaj chodzi,
>>> mozesz mi wierzyc lub nie, ale ja najpierw zastanowilbym sie czy z
>>> wydania
>>> tych pieniedzy mialbym wiekszy pozytek czy problem,
>>
>> Bo jestes bandyta.
>
> nie widze w tym nic bandyckiego... moglbys rozwinac swoja mysl?

Juz to robie. Bandyctwem jest zastanawianie sie, czy oddac komus to co
jego, czy moze jednak nie i skorzystanie z okazji.

Bardziej obrazowo. Idziesz sobie chodnikiem. Przed Toba idzie jakis
klient. Nagle wypada mu portfel. Gruby. Jedynym wlasciwym zalatwieniem
sprawy jest podniesienie portfela i zwrocenie go wlascicielowi. Kazdy
inny przyadek typu "a moze sprawdze co tam ma ciekawego", "a moze wezme
troche kasy, bo mi sie nalezy znalezne", "a moze nie oddam, bo tam jest
100 tys. i moze nie ma swiadkow" to bandyctwo. Tak po prostu.

Tylko dlaczego ja musze tutaj tlumaczyc oczywistosci? To przeciez nie
jest pl.resocjalizacja ani pl.wychowanie.

Bartol

do góry

Użytkownik szastox napisał:

>>> Zgadzając się w pełni z Twoim stanowiskiem, odnoszę wrażenie,
>>> Bartolu, że nawymyślałeś nie temu, któremu powinieneś.
>>
>> Hehe, ale jaja. No ale szastox tez sie nie popisal.
>
> jaj tu zadnych nie widze, za to widze ze powinienes zwracac wieksza uwage
> na to, czy odpowiadasz temu, komu chciales odpowiedziec...

Jaja sa takie, ze swoja wypowiedzia doskonale wpasowales sie w postawe
tego co przejadl kase i nie chce oddac.

Bartol

do góry