-
41. Data: 2005-01-30 11:31:00
Temat: Re: przelew
Od: "szafi" <s...@o...pl>
wszyscy sa tacy uczciwi i przyukladni...
tyle ze ciekawe... co by bylo gdyby bieda przez okkna zagladala, nie bylo
kasy na studia a w mieszkaniu zimne grzejniki...
dostajesz bonusik.... wiesz ze dawca ma krocie....
co robisz ???
oczywiscie... kazdy z Panow... napewno z miejsca odda...
:)
pzdr !
-
42. Data: 2005-01-30 11:34:32
Temat: Re: przelew
Od: "szafi" <s...@o...pl>
> Dobra. Ale Ty wiedziałeś komu przelałeś. A jeśli ktoś nie wie?
no fakt jest taki ze ten "ktos" nie wie komun przelal... co wtedy ?
-
43. Data: 2005-01-30 11:42:44
Temat: Re: przelew
Od: "trainer" <t...@p...org>
szafi wrote:
> wszyscy sa tacy uczciwi i przyukladni...
> tyle ze ciekawe... co by bylo gdyby bieda przez okkna zagladala, nie bylo
> kasy na studia a w mieszkaniu zimne grzejniki...
> dostajesz bonusik.... wiesz ze dawca ma krocie....
no i po co trolujesz?
puszczasz flejma a ludzie poczuwają sie zobowiązani do moralizowania, etc.
przez co grupa staje się mało merytoryczna. mam nadzieję, że się mylę, ale
zaraz sypną postami różni pedagodzy.
masz problemy z ogrzewaniem - pożal się na jakimś forum a od pbb trzymaj się
z daleka
trainer
-
44. Data: 2005-01-30 11:54:58
Temat: Re: przelew
Od: "szafi" <s...@o...pl>
> no i po co trolujesz?
> puszczasz flejma a ludzie poczuwają sie zobowiązani do moralizowania, etc.
> przez co grupa staje się mało merytoryczna. mam nadzieję, że się mylę, ale
> zaraz sypną postami różni pedagodzy.
> masz problemy z ogrzewaniem
czysty przyklad....
-
45. Data: 2005-01-30 12:00:20
Temat: Re: przelew
Od: " 666" <j...@i...pl>
Czasem żarty są nie na miejscu ;-)
Miałem konto w banku zagranicznym otwarte na czas wakacyjnej ... [wojaży] w mieście
X.
Wchodzę po paru tygodniach do oddziału tegoż banku w mieście Y, podaję swój 8-cyfrowy
numer rachunku wpłacając pieniążki i do
domciu.
Po paru dniach próbuję zapłacić kartą czy pobrać z niej gotówkę i... d blada.
Bank czynny codziennie do bodajże 12, raz w tygodniu do 17
Muszę czekać na ten raz w tygodniu, idę do panienki z okienka, a ta z rozkoszą
stwierdza, że dostał to gość o takim samym 8-cyfrowym
numerze rachunku, tyle że właśnie w oddziale w mieście Y.
Różnica prawdopodobnie taka, jak być może w naszym BP przy starej numeracji.
Przy mnie w komputerze przelała z jego rachunku na mój :-)
Długo potem myślałem co by było, gdyby gostek wypłacił kasę...
JaC
> puszczasz flejma a ludzie poczuwają sie zobowiązani do moralizowania, etc.
-
46. Data: 2005-01-30 12:23:14
Temat: Re: przelew
Od: "Slawek Kos" <s...@p...com>
Użytkownik "Bartol Partol" <bartolpartol@gazeta.> napisał w wiadomości
news:ctiav7$5sh$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik szastox napisał:
>
> >> Bo jestes bandyta.
> >
> > nie widze w tym nic bandyckiego... moglbys rozwinac swoja mysl?
>
> Juz to robie. Bandyctwem jest zastanawianie sie, czy oddac komus to co
> jego, czy moze jednak nie i skorzystanie z okazji.
>
> Bardziej obrazowo. Idziesz sobie chodnikiem. Przed Toba idzie jakis
> klient. Nagle wypada mu portfel. Gruby. Jedynym wlasciwym zalatwieniem
> sprawy jest podniesienie portfela i zwrocenie go wlascicielowi. Kazdy
> inny przyadek typu "a moze sprawdze co tam ma ciekawego", "a moze wezme
> troche kasy, bo mi sie nalezy znalezne", "a moze nie oddam, bo tam jest
> 100 tys. i moze nie ma swiadkow" to bandyctwo. Tak po prostu.
>
> Tylko dlaczego ja musze tutaj tlumaczyc oczywistosci?
Pewnie dlatego ze w sposob oczywisty sie mylisz...
Slownik jezyka polskiego nie tylko podaje inna definicje bandyctwa niz ty,
on rowniez zna wlasciwe okreslenia na to co opisales.
Jezyk polski bogata jezyk...;-)
--
Pozdrowienia
--
Slawek Kos ---> s...@p...com
-
47. Data: 2005-01-30 12:41:41
Temat: Re: przelew
Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>
Zdarzyło się to dokładnie 2005-01-30 13:23 (a było wonczas zimno jak
cholera), kiedy Slawek Kos myśl swoją ubrał(a) w słowa takie:
> Użytkownik "Bartol Partol" <bartolpartol@gazeta.> napisał w wiadomości
> news:ctiav7$5sh$1@inews.gazeta.pl...
>
>>Użytkownik szastox napisał:
>>
>>
>>>>Bo jestes bandyta.
>>>
>>>nie widze w tym nic bandyckiego... moglbys rozwinac swoja mysl?
>>
>>Juz to robie. Bandyctwem jest zastanawianie sie, czy oddac komus to co
>>jego, czy moze jednak nie i skorzystanie z okazji.
>>
>>Bardziej obrazowo. Idziesz sobie chodnikiem. Przed Toba idzie jakis
>>klient. Nagle wypada mu portfel. Gruby. Jedynym wlasciwym zalatwieniem
>>sprawy jest podniesienie portfela i zwrocenie go wlascicielowi. Kazdy
>>inny przyadek typu "a moze sprawdze co tam ma ciekawego", "a moze wezme
>>troche kasy, bo mi sie nalezy znalezne", "a moze nie oddam, bo tam jest
>>100 tys. i moze nie ma swiadkow" to bandyctwo. Tak po prostu.
>>
>>Tylko dlaczego ja musze tutaj tlumaczyc oczywistosci?
>
>
> Pewnie dlatego ze w sposob oczywisty sie mylisz...
> Slownik jezyka polskiego nie tylko podaje inna definicje bandyctwa niz ty,
> on rowniez zna wlasciwe okreslenia na to co opisales.
> Jezyk polski bogata jezyk...;-)
>
Nie żebym się czepiał, ale bogaty język polski w ogóle nie zna słowa
bandyctwo.
Co do meritum: w sensie ścisłym "bandytyzm" istotnie oznacza rozbój
zbrojny, ale słowo to jest dość powszechnie używane, gdy trzeba krótko,
a dosadnie opisać rażące (zdaniem mówiącego) naruszenie zasad
sprawiedliwości.
--
**** ****
**** If you're so smart, why Microsoft Outlook Express ****
**** is your newsreader? ****
**** ****
**** yayco (yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****
-
48. Data: 2005-01-30 12:57:44
Temat: Re: przelew
Od: "szastox" <s...@g...pl>
Użytkownik "Bartol Partol" <bartolpartol@gazeta.> napisał w wiadomości
news:ctib0n$5sh$2@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik szastox napisał:
>
>>>> Zgadzając się w pełni z Twoim stanowiskiem, odnoszę wrażenie, Bartolu,
>>>> że nawymyślałeś nie temu, któremu powinieneś.
>>>
>>> Hehe, ale jaja. No ale szastox tez sie nie popisal.
>>
>> jaj tu zadnych nie widze, za to widze ze powinienes zwracac wieksza
>> uwage
>> na to, czy odpowiadasz temu, komu chciales odpowiedziec...
>
> Jaja sa takie, ze swoja wypowiedzia doskonale wpasowales sie w postawe
> tego co przejadl kase i nie chce oddac.
wiesz co, chyba masz problem z nadinterpretacja... w ktorym miejscu
napisalem ze "przejadlbym" kase?
moze zamiast wypisywania bzdur zastanow sie nad tym, co piszesz
--
szastox
-
49. Data: 2005-01-30 13:11:58
Temat: Re: przelew
Od: "trainer" <t...@p...org>
szafi wrote:
>
> czysty przyklad....
pewnie rotflujesz w swojej trollowej jaskini patrząc jak chłopaki biorą się
za łby :))
pozdr
trainer
-
50. Data: 2005-01-30 13:17:59
Temat: Re: przelew
Od: "szastox" <s...@g...pl>
Użytkownik "Bartol Partol" <bartolpartol@gazeta.> napisał w wiadomości
news:ctiav7$5sh$1@inews.gazeta.pl...
> Juz to robie. Bandyctwem jest zastanawianie sie, czy oddac komus to co
> jego, czy moze jednak nie i skorzystanie z okazji.
w ktorym miejscu napisalem ze zastanawiam sie nad tym czy oddac czy nie?!
napisalem o WYDAWANIU a nie oddawaniu, jesli nie widzisz roznicy to w ogole
nie powinienes sie odzywac...
> Bardziej obrazowo. Idziesz sobie chodnikiem. Przed Toba idzie jakis
> klient. Nagle wypada mu portfel. Gruby. Jedynym wlasciwym zalatwieniem
> sprawy jest podniesienie portfela i zwrocenie go wlascicielowi. Kazdy
> inny przyadek typu "a moze sprawdze co tam ma ciekawego", "a moze wezme
> troche kasy, bo mi sie nalezy znalezne", "a moze nie oddam, bo tam jest
> 100 tys. i moze nie ma swiadkow" to bandyctwo. Tak po prostu.
jak juz wczesniej napisalem masz problem z nadinterpretacja - nie wymyslaj
jakiejs historii o wypadajacym portfelu bo nijak ma sie to do WYDAWANIA
nieswoich pieniedzy
> Tylko dlaczego ja musze tutaj tlumaczyc oczywistosci? To przeciez nie
> jest pl.resocjalizacja ani pl.wychowanie.
czytaj ze zrozumieniem to niczego nie bedziesz musial tlumaczyc
--
szastox