eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiprzelew - za duża kwota
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2007-03-19 22:32:54
    Temat: Re: przelew - za duża kwota
    Od: "Belin" <b...@b...pl>


    Użytkownik "RobertS" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
    news:etmsfs$laj$1@node4.news.atman.pl...
    > nie przyzwyczajaj się do tej kasy, ale też nic nie rób, po prostu czekaj,
    > aż zostaniesz wezwany do jej zwrotu, wtedy oddasz
    >
    > moze sie tez zdarzyc, ze maja na uczelni balagan i nikt sie o kase nie
    > dopomni...

    I to sie nazywa typowo polskie, gowniane myslenie :-(
    A nie lepiej po prostu, wiedzac, ze kasa jest nienalezna (sam czlowiek
    pisze, ze to jakis "bonus" co wpadl chyba przez pomylke) pojsc do
    ksiegowosci uczelni i sie spytac o co chodzi?
    Ehhh... u nas jak zwykle... "polak potrafi"...

    Belin



  • 12. Data: 2007-03-19 23:45:40
    Temat: Re: przelew - za duża kwota
    Od: "Cyprian Prochot" <c...@e...pl>


    Użytkownik "Belin" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:etn391$ktl$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > I to sie nazywa typowo polskie, gowniane myslenie :-(
    > A nie lepiej po prostu, wiedzac, ze kasa jest nienalezna (sam czlowiek
    > pisze, ze to jakis "bonus" co wpadl chyba przez pomylke) pojsc do
    > ksiegowosci uczelni i sie spytac o co chodzi?

    ale przez ten czas "pobytu" na wlasnym koncie mozna srodki spokojnie
    zainwestowac i lyknac pare groszy odsetek ;)


    --
    pozdrawiam
    Cyprian Prochot



  • 13. Data: 2007-03-20 01:15:55
    Temat: Re: przelew - za duża kwota
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "Belin" <b...@b...pl> wrote in message
    news:etn391$ktl$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > I to sie nazywa typowo polskie, gowniane myslenie :-(
    > A nie lepiej po prostu, wiedzac, ze kasa jest nienalezna (sam czlowiek
    > pisze, ze to jakis "bonus" co wpadl chyba przez pomylke) pojsc do
    > ksiegowosci uczelni i sie spytac o co chodzi?
    > Ehhh... u nas jak zwykle... "polak potrafi"...

    Brawo.



  • 14. Data: 2007-03-20 11:25:35
    Temat: Re: przelew - za duża kwota
    Od: Piotrek <p...@c...pl>


    > ale przez ten czas "pobytu" na wlasnym koncie mozna srodki spokojnie
    > zainwestowac i lyknac pare groszy odsetek ;)
    >
    >

    alez tych odsetek bedzie.... uuuaaaach... uzbiera sie pewnie na bilet na
    i z uczelnil..... :)

    P.


  • 15. Data: 2007-03-20 11:35:05
    Temat: Re: przelew - za duża kwota
    Od: Mariusz Kropiwnicki <s...@g...pl>

    Dnia Mon, 19 Mar 2007 23:32:54 +0100, Belin napisał(a):


    > I to sie nazywa typowo polskie, gowniane myslenie :-(
    > A nie lepiej po prostu, wiedzac, ze kasa jest nienalezna (sam czlowiek
    > pisze, ze to jakis "bonus" co wpadl chyba przez pomylke) pojsc do
    > ksiegowosci uczelni i sie spytac o co chodzi?

    Gówniane myślenie powiadasz?
    Ja kiedyś zapłaciłem na uczelni kaucję (nie ważne za co).
    Wpłacenie to była chwila: proszę iść do kasy powiedzieć za co i zapłacić.
    Odzyskanie kasy to było pół dnia: księgowość - za pierwszym
    podejściem mnie pogonili, z kasy odesłali znów do księgowości, jak
    ktoś mnie raczył posłuchać to się okazało że trzeba podanie, z
    parafką i pieczęcią rektora, dziekana i kasjerki że faktycznie wpłaciłem
    (bo przecież potwierdzenie wpłaty mogłem sfałszować)...
    Ja sie wątkotwórcy ani trochę nie dziwię: jak bym dostał jakąś
    extra kasę z uczelni to bym oddał... ale parafka rektora, dziekana,
    babci klozetowej... :D w końcu skoro mają taki burdel, żeby przesłać
    nienależne pieniądze to jaką ja mam pewność że za miesiąc nie
    "poproszą" o zwrot drugi raz, a później trzeci przy pomocy prokuratora?

    Mariusz Kropiwnicki


  • 16. Data: 2007-03-20 15:58:54
    Temat: Re: przelew - za duża kwota
    Od: "ryciek" <r...@g...pl>

    Witam,

    Kiedyś miałem podobny przypadek. Dostałem jedną ratę chyba 5-tego a drugą
    jakiś czas później. Rata stypendium była chyba wielkości 100zł czy coś w
    tych granicach. W sumie nawet nie zauważyłem jej przypływu. Chyba pod koniec
    tego samego miesiąca zadzwonił do mnie przedstawiciel mojego banku, że
    dostali pismo w sprawie mojego stypendium, że system się pomylił i wypłacił
    dwa razy i czy nie wyraziłbym zgody na zwrot nadpłaconych pieniędzy.
    Powiedziałem, że tak, później przysłał mi mój bank pismo, żebym podpisał
    zgodę na oddanie tych pieniędzy. Co było najdziwniejsze nikt z uczelni do
    mnie nie zadzwonił i nic mi o tym nie powiedział.

    No i jeszcze jeden podobny przypadek miałem (na innej uczelni) pod koniec
    któregoś roku okazało się, że w kasie stypendialnej została nadwyżka
    pieniędzy i pamiętam, że kto otrzymywał stypendium socjalne dostał
    kilkukrotność raty i to w dwóch ostatnich miesiącach. O tym uczelnia
    poinformowała. Dostałem wtedy też około 3x więcej:)



    Myślę, że ktoś w niedługim czasie się do Ciebie po te pieniążki odezwie.



    Pozdrawiam R.





  • 17. Data: 2007-03-20 17:00:54
    Temat: Re: przelew - za duża kwota
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "ryciek" <r...@g...pl> writes:

    > Kiedyś miałem podobny przypadek. Dostałem jedną ratę chyba 5-tego a drugą
    > jakiś czas później. Rata stypendium była chyba wielkości 100zł czy coś w
    > tych granicach. W sumie nawet nie zauważyłem jej przypływu. Chyba pod koniec
    > tego samego miesiąca zadzwonił do mnie przedstawiciel mojego banku, że
    > dostali pismo w sprawie mojego stypendium, że system się pomylił i wypłacił
    > dwa razy i czy nie wyraziłbym zgody na zwrot nadpłaconych pieniędzy.
    > Powiedziałem, że tak, później przysłał mi mój bank pismo, żebym podpisał
    > zgodę na oddanie tych pieniędzy. Co było najdziwniejsze nikt z uczelni do
    > mnie nie zadzwonił i nic mi o tym nie powiedział.

    Jesli "system sie pomylil" to moze to byl system w banku, i uczelnia
    mogla w ogole o tym nie wiedziec (albo mogla wiedziec na zasadzie
    "saldo nam sie nie zgadza, zrobcie cos z tym natychmiast").
    --
    Krzysztof Halasa


  • 18. Data: 2007-03-20 21:02:06
    Temat: Re: przelew - za duża kwota
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:2nbqiork7i.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...

    >> Kluczowym dla stwierdzenia bezpodstawnego wzbogacenia nie jest stan
    >> wiedzy otrzymującego, a istnienie lub nie obiektywnych przesłanek
    >> dających mu prawo do owego wzbogacenia. nikt tu nie zarzuca pytającemu
    >> oszustwa. Przy oszustwie oczywiście winę, czyli świadome działanie
    >> sprawcy trzeba by było dowieść. Przy bezpodstawnym wzbogaceniu już
    >> nie.
    > Z jednym wyjątkiem - jeśli ktoś nie jest świadom, że świadczenie było
    > nienależne, i uzyskaną korzyść utracił lub zużył, to nic nie musi
    > oddawać.

    To nie jest wyjątek. To po prostu mechanizm bezpodstawnego wzbogacenia. Ale
    nadal niema to nic wspólnego z świadomością lub jej brakiem odbiorcy.


  • 19. Data: 2007-03-20 21:33:01
    Temat: Re: przelew - za duża kwota
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:

    >> Z jednym wyjątkiem - jeśli ktoś nie jest świadom, że świadczenie było
    >> nienależne, i uzyskaną korzyść utracił lub zużył, to nic nie musi
    >> oddawać.
    >
    > To nie jest wyjątek. To po prostu mechanizm bezpodstawnego

    Jest wyjatek.

    > wzbogacenia. Ale nadal niema to nic wspólnego z świadomością lub jej
    > brakiem odbiorcy.

    Alez ma!

    Nienalezne swiadczenie mozna nie oddac tylko wtedy, kiedy:

    - zuzyjesz je tak, ze nie jestes juz wzbogacony (czyli przepijesz)
    - czyniac to nie byles swiadom, ze swiadczenie jest nienalezne.

    Jesli WIESZ, ze ci sie ta kasa nie nalezala, to musisz sie liczyc z
    jej zwrotem i jesli ja przepijesz, to musisz oddac z oszczednosci.

    MJ


  • 20. Data: 2007-03-20 23:34:13
    Temat: Re: przelew - za duża kwota
    Od: "ryciek" <r...@g...pl>

    "Krzysztof Halasa" wrote in message:
    > Jesli "system sie pomylil" to moze to byl system w banku, i uczelnia
    > mogla w ogole o tym nie wiedziec (albo mogla wiedziec na zasadzie
    > "saldo nam sie nie zgadza, zrobcie cos z tym natychmiast").

    Całkiem prawdopodobne, że to była wina nie uczelni tylko banku. Tylko trochę
    mnie to zdziwiło, że to mój bank informuje mnie, a nie uczelnia albo bank
    uczelni. W sumie to rzeczywiście uczelnia mogła nic nie wiedzieć.

    Pozdrawiam R.


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1