eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › przelew zagraniczny z konta w euro z bzwbk
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2009-04-25 14:17:41
    Temat: Re: przelew zagraniczny z konta w euro z bzwbk
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Pete wrote:

    >> Rozumiem, ze dopiero rozgryzasz te zagadnienia.
    >
    > Znam bardzo dobrze.
    > Zwlaszcza w kwestii platnosci zaliczek za np. rezerwacje.

    I jaka kwota widnieje jako wartość transferu?
    Deklarowana przez nadawcę czy pomniejszona?

    > Pojedziesz przez cala Europe w ciemno, uwazajac, ze przelales cala
    > kwote, a na miejscu dowiesz sie, ze sorry, ale otrzymalismy mniej niz
    > wymagalismy, i rezerwacja wygasla.
    > Tu Pana pieniadze, pomniejszone o koszty przelewu. Bye.

    Nigdy mi się tak nie zdarzyło.
    Jako kwota transferu zawsze była kwota deklarowana przeze mnie
    i zawsze umiałem wytłumaczyć w hotelu, że jest przelane dobrze.
    Z natury jestem uprzejmy :-) więc zazwyczaj zaznaczałem OUR,
    ale również przy dzielonych kosztach, z reguły nie bylo problemu.
    Poza tym zawsze miałem ze sobą papierowe kopie swiftów
    (takie prawdziwe z dawnych czasów, z pieczęciami banku, a nie printscreeny)
    i tam zawsze (w każdej opcji) figurowała kwota transferu.
    Sytuacja typu "Bye", którą opisałeś świadczy jednie o braku umiejętności
    skutecznej rezerwacji przez tego, kogo to spotkało :-)

    >> Jeśli taki zaakceptowałeś regulamin, to musisz wysłać -
    >> jeśli klient przelał zgodnie z umową.
    >
    > Jaki regulamin? Co ma jakis regulamin do rozliczen miedzy
    > kontrahentami? Albo ktos akceptuje opcje "BEN" i "SHA" albo nie.
    > Regulamin nie ma nic do tego.

    Jak to nie ma? Jak nie akceptujesz, to koszty wrócą do nadawcy
    (nawet jeśli on zaznaczył SHA czy BEN)
    i jest tak jak chciałeś, a jak akceptujesz, to musisz zaakceptować
    księgowaną kwotę.

    Nie wiem tylko czy takie wersje są do ustalenia
    dla obecnych standardowych rachunków dla zwykłych ludków i transakcji
    typu 7 euro za coś na ebayu czy licencja za 5 funtów
    (bo ostatnio płaciłem prywatnie do Niemiec 130 euro za bilety na koncert
    i poziom realizacji tego transferu mocno mnie osłabił)


    > Nie, ze rachunek w slabym banku, tylko dlatego, ze klient wybral opcje
    > "SHA" zamiast "OUR".
    > Ale skoro ty sie zgadzasz z tym, to Twoj wybor.

    To akurat w tym banku jest opcja niezależna od wyboru nadawcy.
    Zawsze kasuja, bo to nie oplata typu koszt przelewu, tylko opłata za
    przewalutowania -
    jakos tak. (widziałem oryginalne zlecenia u nadawcy i wiem jaki byl jego
    wybór)


    > Natomiast sa sprzedawcy, ktorzy na takie cos sie nie godza i chca miec
    > pelna kwote na rachunku.

    I wtedy mimo zaznaczenia SHA/BEN koszty wrócą do nadawcy.
    Nie wiem tylko czy takie opcje są na standardowych
    rachunkach dla nieprowadzących dzialalnosci.





  • 12. Data: 2009-04-25 15:57:45
    Temat: Re: przelew zagraniczny z konta w euro z bzwbk
    Od: Pete <n...@n...com>

    cef pisze:
    > Pete wrote:
    >
    >>> Rozumiem, ze dopiero rozgryzasz te zagadnienia.
    >>
    >> Znam bardzo dobrze.
    >> Zwlaszcza w kwestii platnosci zaliczek za np. rezerwacje.
    >
    > I jaka kwota widnieje jako wartość transferu?
    > Deklarowana przez nadawcę czy pomniejszona?
    U nadawcy czy odbiorcy?
    U odbiorcy - oczywiście pomniejszona.

    >> Pojedziesz przez cala Europe w ciemno, uwazajac, ze przelales cala
    >> kwote, a na miejscu dowiesz sie, ze sorry, ale otrzymalismy mniej niz
    >> wymagalismy, i rezerwacja wygasla.
    >> Tu Pana pieniadze, pomniejszone o koszty przelewu. Bye.
    >
    > Nigdy mi się tak nie zdarzyło.
    > Jako kwota transferu zawsze była kwota deklarowana przeze mnie
    > i zawsze umiałem wytłumaczyć w hotelu, że jest przelane dobrze.
    > Z natury jestem uprzejmy :-) więc zazwyczaj zaznaczałem OUR,
    > ale również przy dzielonych kosztach, z reguły nie bylo problemu.
    > Poza tym zawsze miałem ze sobą papierowe kopie swiftów
    > (takie prawdziwe z dawnych czasów, z pieczęciami banku, a nie printscreeny)
    > i tam zawsze (w każdej opcji) figurowała kwota transferu.
    > Sytuacja typu "Bye", którą opisałeś świadczy jednie o braku umiejętności
    > skutecznej rezerwacji przez tego, kogo to spotkało :-)

    Kwestia gdzie rezerwujesz i czy Twoje miejsce jest jeszcze wolne :)
    Jeśli rezerwujesz np. apartament gdzieś w Chorwacji bezpośrednio u
    właściciela, może si tak zdarzyć, że apartament jest już wynajęty.
    Albo właściciel uprze się, żeby mu dosłać brakującą kwotę.

    Zapewne zupełnie inaczej wygląda to np. w dużej sieci hoteli.

    >
    >>> Jeśli taki zaakceptowałeś regulamin, to musisz wysłać -
    >>> jeśli klient przelał zgodnie z umową.
    >>
    >> Jaki regulamin? Co ma jakis regulamin do rozliczen miedzy
    >> kontrahentami? Albo ktos akceptuje opcje "BEN" i "SHA" albo nie.
    >> Regulamin nie ma nic do tego.
    >
    > Jak to nie ma? Jak nie akceptujesz, to koszty wrócą do nadawcy
    > (nawet jeśli on zaznaczył SHA czy BEN)

    Perwsze słyszę, żeby beneficjent miał możliwość wyboru czy zostanie
    obciążony kosztami czy nie.

    > i jest tak jak chciałeś, a jak akceptujesz, to musisz zaakceptować
    > księgowaną kwotę.

    I tak jest w rzeczywistości. AFAIK w znanych mi bankach nie ma
    możliwości wyboru prowizji przy przychodzących przelewach zagranicznych.

    > Nie wiem tylko czy takie wersje są do ustalenia
    > dla obecnych standardowych rachunków dla zwykłych ludków i transakcji
    > typu 7 euro za coś na ebayu czy licencja za 5 funtów
    > (bo ostatnio płaciłem prywatnie do Niemiec 130 euro za bilety na koncert
    > i poziom realizacji tego transferu mocno mnie osłabił)
    >

    Do eurolandu trzeba było wysyłać SEPA, byłoby mniej problemów.

    >> Nie, ze rachunek w slabym banku, tylko dlatego, ze klient wybral opcje
    >> "SHA" zamiast "OUR".
    >> Ale skoro ty sie zgadzasz z tym, to Twoj wybor.
    >
    > To akurat w tym banku jest opcja niezależna od wyboru nadawcy.
    > Zawsze kasuja, bo to nie oplata typu koszt przelewu, tylko opłata za
    > przewalutowania -
    > jakos tak. (widziałem oryginalne zlecenia u nadawcy i wiem jaki byl jego
    > wybór)
    >

    Przewalutowanie to jedno, prowizja za SWIFT to drugie.
    Mam wrażenie, że nie orientujesz się nawet za co Bank pobiera ci prowizje.

    >> Natomiast sa sprzedawcy, ktorzy na takie cos sie nie godza i chca miec
    >> pelna kwote na rachunku.
    >
    > I wtedy mimo zaznaczenia SHA/BEN koszty wrócą do nadawcy.
    > Nie wiem tylko czy takie opcje są na standardowych
    > rachunkach dla nieprowadzących dzialalnosci.

    Jak w takim razie wygląda procedura?


    --
    Pete


  • 13. Data: 2009-04-25 17:25:11
    Temat: Re: przelew zagraniczny z konta w euro z bzwbk
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Pete wrote:

    >> I jaka kwota widnieje jako wartość transferu?
    >> Deklarowana przez nadawcę czy pomniejszona?
    > U nadawcy czy odbiorcy?
    > U odbiorcy - oczywiście pomniejszona.

    Kwota transferu, a nie kwota ksiegowana.

    > Perwsze słyszę, żeby beneficjent miał możliwość wyboru czy zostanie
    > obciążony kosztami czy nie.

    Nie wiem jakimi rządzi się to prawidłami, bo też nigdy te koszty nie były
    dla mnie jakoś istotne i nie sprawdzałem tego dokładnie,
    ale kilka razy miałem sytuację, że po wykonaniu
    przelewu z opcją kosztów u beneficjenta, bank
    potrącił te koszty po kilku tygodniach z mojego rachunku -
    i takie własnie było wyjaśnienie banku po mojej reakcji, że odbiorca nie
    akceptuje
    księgowania przelwów zagranicznych z potrąceniem kosztów,
    więc pewnie mają taka opcję.


    > I tak jest w rzeczywistości. AFAIK w znanych mi bankach nie ma
    > możliwości wyboru prowizji przy przychodzących przelewach
    > zagranicznych.

    Nigdy tego nie sprawdzałem.
    W zasadzie cieszyłem się, ze klient w ogóle zapłacił :-)

    > Przewalutowanie to jedno, prowizja za SWIFT to drugie.
    > Mam wrażenie, że nie orientujesz się nawet za co Bank pobiera ci
    > prowizje.

    Wrażenie prawidłowe. Z ciekawości sprawdziłem jak to jest opisane
    w Pekao i mam tam przy SEPA z Niemiec kwotę przekazu wg kursu waluty
    z dnia i 30 zł (tyle samo co brał BPH) opłaty "za otrzymany przekaz w
    obrocie dewizowym"
    Ta kwota 30 zł jest stała, bo widzę, że przy przelewaxh na 3000 euro i 75
    euro jest tak samo.

    > Jak w takim razie wygląda procedura?

    Nie wiem o co pytasz,
    ale odnoszę wrażenie, że dla Ciebie nie ma różnicy między kwotą
    transferowaną
    i kwota księgowaną, więc wyjaśnianie nic nie da.

    Ja w dokumentacji przelewu przychodzącego zawsze widzę jaka była kwota
    zlecona przelewu i jaka jest kwota księgowana i widzę
    jaką kwotę dysponował zlecający i jakie były koszty po mojej stronie.
    Rozumiem, że Ty chcesz udowodnić, ze odbiorca przelewu moze uznać,
    że nie otrzymał umówionej kwoty, bo zaksięgowano mu nieco mniej
    czy też potrącono mu jakieś koszty. Spróbuj to udowodnić
    w oparciu o przepisy i regulaminy banku, a nie tylko o wrażenie
    odbiorcy. Wiem, wiem w praktyce będzie trudniej, ale rozpartywana w sporze
    będzie kwota transferu
    a nie kwota księgowana.


  • 14. Data: 2009-04-26 08:53:57
    Temat: Re: przelew zagraniczny z konta w euro z bzwbk
    Od: Pete <n...@n...com>

    cef pisze:
    > Pete wrote:
    >
    >>> I jaka kwota widnieje jako wartość transferu?
    >>> Deklarowana przez nadawcę czy pomniejszona?
    >> U nadawcy czy odbiorcy?
    >> U odbiorcy - oczywiście pomniejszona.
    >
    > Kwota transferu, a nie kwota ksiegowana.
    >
    >> Perwsze słyszę, żeby beneficjent miał możliwość wyboru czy zostanie
    >> obciążony kosztami czy nie.
    >
    > Nie wiem jakimi rządzi się to prawidłami, bo też nigdy te koszty nie były
    > dla mnie jakoś istotne i nie sprawdzałem tego dokładnie,
    > ale kilka razy miałem sytuację, że po wykonaniu
    > przelewu z opcją kosztów u beneficjenta, bank
    > potrącił te koszty po kilku tygodniach z mojego rachunku -
    > i takie własnie było wyjaśnienie banku po mojej reakcji, że odbiorca nie
    > akceptuje
    > księgowania przelwów zagranicznych z potrąceniem kosztów,
    > więc pewnie mają taka opcję.

    Koszty mogą się pojawić i po pół roku z bardzo różnych powodów. I jakoś
    nie sądzę, aby to co podałeś to była prawdziwa przyczyna opłaty.
    Przynajmniej ja się nie spotkałem z taką możliwością.

    >
    >
    >> I tak jest w rzeczywistości. AFAIK w znanych mi bankach nie ma
    >> możliwości wyboru prowizji przy przychodzących przelewach
    >> zagranicznych.
    >
    > Nigdy tego nie sprawdzałem.
    > W zasadzie cieszyłem się, ze klient w ogóle zapłacił :-)

    Czyli tak jak myślełem - nie masz pojęcia o produkcie a wypowiadasz się
    w sposób apodyktyczny.

    >> Przewalutowanie to jedno, prowizja za SWIFT to drugie.
    >> Mam wrażenie, że nie orientujesz się nawet za co Bank pobiera ci
    >> prowizje.
    >
    > Wrażenie prawidłowe. Z ciekawości sprawdziłem jak to jest opisane
    > w Pekao i mam tam przy SEPA z Niemiec kwotę przekazu wg kursu waluty
    > z dnia i 30 zł (tyle samo co brał BPH) opłaty "za otrzymany przekaz w
    > obrocie dewizowym"
    > Ta kwota 30 zł jest stała, bo widzę, że przy przelewaxh na 3000 euro i
    > 75 euro jest tak samo.

    To w takim razie radzę Ci się zapoznać z TOIP własnego banku, bo jak
    widzę, słabo się orientujesz.
    Otóż ww. prowizja nie ma nic wspólnego z kosztami przelewu SWIFT.
    Poczytaj TOIP, to dowiesz się, że bank cię kroi na każdym przelewie
    przychodzącym, mimo że nadawca wybrał "OUR"

    >
    >> Jak w takim razie wygląda procedura?
    >
    > Nie wiem o co pytasz,
    > ale odnoszę wrażenie, że dla Ciebie nie ma różnicy między kwotą
    > transferowaną
    > i kwota księgowaną, więc wyjaśnianie nic nie da.
    >
    > Ja w dokumentacji przelewu przychodzącego zawsze widzę jaka była kwota
    > zlecona przelewu i jaka jest kwota księgowana i widzę
    > jaką kwotę dysponował zlecający i jakie były koszty po mojej stronie.
    > Rozumiem, że Ty chcesz udowodnić, ze odbiorca przelewu moze uznać,
    > że nie otrzymał umówionej kwoty, bo zaksięgowano mu nieco mniej
    > czy też potrącono mu jakieś koszty. Spróbuj to udowodnić
    > w oparciu o przepisy i regulaminy banku, a nie tylko o wrażenie
    > odbiorcy. Wiem, wiem w praktyce będzie trudniej, ale rozpartywana w sporze
    > będzie kwota transferu
    > a nie kwota księgowana.


    Po to zlecający transfer ma możliwość wyboru kto pokrywa koszty
    przelewu, aby wykluczyć tego rodzaju nieporozumienia. I o ile tego z
    kontrahentem nie uzgodniłeś wcześniej, zawsze bezpieczniej jest wybrać
    "OUR" niż potem mieć problemy.

    Ale skoro dla ciebie kwota 30 PLN jest prowizją SWIFT, to chyba nie
    mamy o czym rozmawiać.


    --
    Pete


  • 15. Data: 2009-04-26 11:58:50
    Temat: Re: przelew zagraniczny z konta w euro z bzwbk
    Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>

    W wiekszości przypadków w cywilizowanej Europie nie zostaną pobrane opłaty za przelew
    przychodzący w EUR nawet przy opcji BEN, więc SHA jest tu bardzo "bezpieczna".

    Ale czasem warto sprawdzić daną parę banków.
    JaC


    -----

    > Po to zlecający transfer ma możliwość wyboru kto pokrywa koszty przelewu, aby
    wykluczyć tego rodzaju nieporozumienia.
    > I o ile tego z kontrahentem nie uzgodniłeś wcześniej, zawsze bezpieczniej jest
    wybrać "OUR" niż potem mieć problemy.


  • 16. Data: 2009-04-26 15:55:01
    Temat: Re: przelew zagraniczny z konta w euro z bzwbk
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Pete wrote:

    > Koszty mogą się pojawić i po pół roku z bardzo różnych powodów. I
    > jakoś nie sądzę, aby to co podałeś to była prawdziwa przyczyna opłaty.
    > Przynajmniej ja się nie spotkałem z taką możliwością.

    Tego się spodziewałem. Na tych kilkaset przelewów
    nic tylko mnie rżnęli i oszukiwali :-)


    > Ale skoro dla ciebie kwota 30 PLN jest prowizją SWIFT, to chyba nie
    > mamy o czym rozmawiać.

    Nigdzie tak nie napisałem,
    ale jeśłi masz trudności ze zrozumieniem tego
    co ja pisałem i nie możesz się odnieść do meritum,
    to może faktycznie nie dyskutujmy.
    Pozostanę przy swojej znajomości produktu.


  • 17. Data: 2009-04-27 06:01:12
    Temat: Re: przelew zagraniczny z konta w euro z bzwbk
    Od: Pete <n...@n...com>

    cef pisze:
    > Pete wrote:
    >
    >> Koszty mogą się pojawić i po pół roku z bardzo różnych powodów. I
    >> jakoś nie sądzę, aby to co podałeś to była prawdziwa przyczyna opłaty.
    >> Przynajmniej ja się nie spotkałem z taką możliwością.
    >
    > Tego się spodziewałem. Na tych kilkaset przelewów
    > nic tylko mnie rżnęli i oszukiwali :-)

    Ja wybrałem bank z brakiem prowizji za przelew przychodzący. Ale mamy
    wolny kraj, nie ubezwłasnowolnieni mogą wydawać swoje pieniądze w
    dowolny sposób.

    >
    >> Ale skoro dla ciebie kwota 30 PLN jest prowizją SWIFT, to chyba nie
    >> mamy o czym rozmawiać.
    >
    > Nigdzie tak nie napisałem,
    > ale jeśłi masz trudności ze zrozumieniem tego
    > co ja pisałem i nie możesz się odnieść do meritum,
    > to może faktycznie nie dyskutujmy.
    > Pozostanę przy swojej znajomości produktu.

    /Kurtyna opada/


    --
    Pete


  • 18. Data: 2009-04-27 06:04:54
    Temat: Re: przelew zagraniczny z konta w euro z bzwbk
    Od: Pete <n...@n...com>

    ąćęłńóśźż pisze:
    > W wiekszości przypadków w cywilizowanej Europie nie zostaną pobrane opłaty za
    przelew przychodzący w EUR nawet przy opcji BEN, więc SHA jest tu bardzo
    "bezpieczna".
    >

    Bo im przepisy UE nie pozwalają na pobieranie tej prowizji.

    > Ale czasem warto sprawdzić daną parę banków.

    Życzę powodzenia w uzyskaniu informacji o kosztach przelewów SWIFT.


    --
    Pete

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1