sok marchwiowy wrote:

> Jeszcze długo nie zobaczysz tego odwróconego trendu. Zabrakło mięsa
> armatniego. Szaraczki zrozumieli że nie wszyscy mogą być piękni, młodzi i
> bogaci. Po nauczce jaką dostali ciężko będzie namówić ogół do inwestowania
> na giełdzie.

Masz racje. Rynek musi wychodowac sobie nowych leszczy.

--
in

do góry

> >
> Jeszcze długo nie zobaczysz tego odwróconego trendu. Zabrakło mięsa
> armatniego. Szaraczki zrozumieli że nie wszyscy mogą być piękni, młodzi i
> bogaci. Po nauczce jaką dostali ciężko będzie namówić ogół do inwestowania na
> giełdzie.

Nie pierwsza bessa i nie ostatnia. Nikogo nie będzie trzeba namawiać, część
sama wróci pod koniec kolejnej hossy, tych co nie wrócili zastąpią całkiem nowi.


> Wysokich wskaźników jakie miała polska giełda nigdy już nie
> osiągnie. Cena akcji będzie odzwierciedlała wartość przedsiębiorstwa + zysk
> przypadający a akcje. Jakieś fuksy będą się trafiały, ale niewiele i nie
> często.  
>

Były dotcomy, teraz są nieruchomości, w przyszłości bedzię jeszcze coś innego.
Cały czas świat się rozwija, powstają nowe technologie. Nie jest to ostatnia
hossa.






--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> n...@o...pl wrote:
>
> > Jak wyskoczą jakieś nowe trupy z szafy to się zgodzę.
>
> A czego sie spodziewales, jesli banki z kapitalem 40mld USD graly na
> dzwigniach 1:60 i maja dlugi > 2 biliony USD ?
> Myslisz, ze te kilkaset miliardow USD je uzdrowilo ?
> Kryzys bedzie sie przeciagal w czasie, az ostatni zadluzony bank nie padnie.
>
> --
> in

Na miejsce tych co padną powtaną nowe i z czasem wszystko wróci do normy.
Co jakiś czas kryzys jest potrzebny aby ludzie zrewidowali swoje poglądy i
otworzyli oczy szerzej na świat.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

n...@o...pl wrote:

> Na miejsce tych co padną powtaną nowe i z czasem wszystko wróci do normy.
> Co jakiś czas kryzys jest potrzebny aby ludzie zrewidowali swoje poglądy i
> otworzyli oczy szerzej na świat.

Dokladnie tak. Tylko to musi potrwac. I Prognoza Dietera w tym konteksie
brzmi bardzo sensownie.
Najgorsze jeszcze przed nami.

--
in

do góry

sorden pisze:
> n...@o...pl wrote:
>
>> Na miejsce tych co padną powtaną nowe i z czasem wszystko wróci do normy.
>> Co jakiś czas kryzys jest potrzebny aby ludzie zrewidowali swoje poglądy i
>> otworzyli oczy szerzej na świat.
>
> Dokladnie tak. Tylko to musi potrwac. I Prognoza Dietera w tym konteksie
> brzmi bardzo sensownie.
> Najgorsze jeszcze przed nami.

Trwa juz 1,5 roku wystarczy

>

do góry

sok marchwiowy pisze:
> tomek <a...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> przewiduję, że recesja skończy się z chwilą kiedy media przestaną o niej
>> pisać. Natomiast charakter publikacji na ten temat wiele mówi o
>> profesjonalizmie danego wydawnictwa. Tytuły z cyklu "Wielka zwała ..." to
>> sygnał aby omijać takie wydawnictwo. Zobaczycie co się będzie działo jak
>> trend się odwróci.
>>
> Jeszcze długo nie zobaczysz tego odwróconego trendu. Zabrakło mięsa
> armatniego. Szaraczki zrozumieli że nie wszyscy mogą być piękni, młodzi i
> bogaci. Po nauczce jaką dostali ciężko będzie namówić ogół do inwestowania na
> giełdzie.

No po bance internetowej minelo 2 lata i juz hossa wiec nie boj bidy nic
nie spada do dna i nic nie rosnie do nieba

do góry

sorden pisze:
> n...@o...pl wrote:
>
>> Zakładając, że większość sie myli a media cały czas trąbią o kryzysie śmię
>> twierdzić, że jesteśmy już blisko końca.
>
> Jesli wszyscy twierdza, ze koniec juz blisko i czeka nas mocne i dlugotrwale
> wybicie w gore to oznacza nie mniej ni wiecej tylko tyle, ze bedzie mocna
> jazda w dol. Zapiac pasy!

Przynajmniej na tej grupie tylko jednostki mówią o up. Ja
zreszta też o krótkotrwalym wybiciu w górę.

do góry

Bronisław Tatul wrote:

> Przynajmniej na tej grupie tylko jednostki mówią o up. Ja
> zreszta też o krótkotrwalym wybiciu w górę.

Wiekszosc ludzi szuka dowolnego pretekstu dla up.

--
in

do góry

sorden pisze:
> Bronisław Tatul wrote:
>
>> Przynajmniej na tej grupie tylko jednostki mówią o up. Ja
>> zreszta też o krótkotrwalym wybiciu w górę.
>
> Wiekszosc ludzi szuka dowolnego pretekstu dla up.

Chca takowy znaleźć, ale wszyscy wyczekują. Ale nikt nie
wieszczy ^. Ja w sumie też wyczekuję, ale myślę, że to już dni
lub max 2 tyg.

do góry

> Wiekszosc ludzi szuka dowolnego pretekstu dla up.

Jankeska szulernia nie dopuści do załamki czuwaja nad tym systemy symulacyjne
w ich ibm-ach...zobaczycie.Uwierzę w kryzys jak S&P 500 spadnie do...500.
Jak na razie to jest kryzys wirtualny.

kunegunda


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry