-
1. Data: 2008-01-06 11:44:23
Temat: pułapka kredytowa - pomocy:(
Od: "maro" <b...@o...pl>
witajcie
szukam wyjscia z niezawesolej sytuacji - wyglada ona tak (konta naleza do
mnie i do zony):
BPH - pozyczka "Od reki" na 12 mies na kwote 8000 PLN, rata 700 PLN,
pozostalo do splaty 5400 PLN
ŻAGIEL - zakup AGD na kwote 4000 PLN, rata 520 PLN, pozostało 2400 PLN
mBank - karta kredytowa - 900 PLN, powinna być już spłacana
BPH - niesplacony debet 900PLN
dodatkowo - 2000 PLN bieżących zaległości (czynsz + oplaty)
Tak wiec zeby splacic wszystko na te chwile potrzebujemy w wersji
optymistycznej 10 tys - zeby splacic wszystko - lub na biezace splaty 5
tys - zeby zostały tylko gole raty. Czy warto brac jakis kredyt
konsolidacyjny? Moze jakies inne rozwiazanie? Jestesmy w stanie splacac
miesiecznie rate okolo 700 PLN. Zalezy nam przede wszystkim na splacie
biezacych rzeczy, te 2 kredyty jestesmy w stanie jakos splacic, ale dopiero
od marca -na te chwile mielismy niespodziewany wydatek i jestesmy bez
grosza:(
Dodaje - jedno z nas zostalo nagle bez pracy - stad te zaleglosci -
wczesniej starczalo na splaty.
Jesli ktos ma jakies pomysly odnosnie wyjscia z tej sytuacji - bedziemy
wdzieczni za wskazowki - jestesmy laikami finanoswymi a cala sytuacja mocno
nas stresuje, szczegolnie zone:(
pozdrawiam
maro
-
2. Data: 2008-01-06 14:08:40
Temat: Re: pułapka kredytowa - pomocy:(
Od: " appfunds" <a...@g...pl>
Wiesz, za mało mam danych.
Po pierwsze, musicie obejrzeć swoje wydatki, gdzie się da uciąć bez bólu.
Po drugie, czemu nie masz kredytu odnawialnego ?
To tak na gorąco.
Możesz też ponegocjować w BPH czy nie pozwolą Ci nie spłacać kredytu przez 2
miesiące i spłacić kartę kredytową, akurat starczy środków.
Kolejny drogi kredyt to ten Żagiel -nie da rady zamienić go na coś tańszego ?
Pozdr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2008-01-06 14:57:38
Temat: Re: pułapka kredytowa - pomocy:(
Od: "maro" <b...@o...pl>
> Po drugie, czemu nie masz kredytu odnawialnego ?
> To tak na gorąco.
>
>
> Kolejny drogi kredyt to ten Żagiel -nie da rady zamienić go na coś
> tańszego ?
>
no wlasnie - na czym to polega?
nie ufam doradcom w banku:( Żagiel musial byc - bo kupowalam w sklepie ktory
na te chwile udostepnial tylko splate przez Żagiel
pozdrawiam
-
4. Data: 2008-01-06 22:52:52
Temat: Re: pułapka kredytowa - pomocy:(
Od: r...@p...fm
Po drugie, czemu nie masz kredytu odnawialnego ?
----------------------------------------
appfunds ma rację. Ja mam konto w mBanku i mam też kredyt odnawialny.
-
5. Data: 2008-01-06 22:58:29
Temat: Re: pułapka kredytowa - pomocy:(
Od: r...@p...fm
On 6 Sty, 23:52, r...@p...fm wrote:
> Po drugie, czemu nie masz kredytu odnawialnego ?
>
> ----------------------------------------
>
> appfunds ma rację. Ja mam konto w mBanku i mam też kredyt odnawialny.
--------------------------------------------
Coś mi się kliknęło przez przypadek. Jeśli masz stałe dochody to
postaraj się o kredyt odnawialny w banku, w którym macie z żoną konto.
Może to Twojej rodzinie w tej trudnej dla Was sytuacji pomoże. W
każdym razie jestem z Wami.
Pozdro
Robson
-
6. Data: 2008-01-07 08:49:08
Temat: Re: pułapka kredytowa - pomocy:(
Od: Marx <m...@s...too.much.spam.write.to.newsgroup>
A tak z ciekawosci - czy mozna wziasc kredyt hipoteczny w takiej
sytuacji? Tzn aby zabezpieczeniem bylo np mieszkanie?
Marx
-
7. Data: 2008-01-07 21:05:05
Temat: Re: pułapka kredytowa - pomocy:(
Od: Piotr Hołda <p...@w...pl>
maro pisze:
> Jesli ktos ma jakies pomysly odnosnie wyjscia z tej sytuacji - bedziemy
> wdzieczni za wskazowki
Wariant najtańszy i najlepszy: Pożyczka hipoteczna. Jeżeli masz jakieś
nieuregulowane należności, musisz się spieszyć. Jeżeli informacja trafi
do BIK to nie dostaniesz.
Wariant droższy: Kredyt konsolidacyjny.
Wariant IMO najgorszy: Kredyt odnawialny. Dla czego najgorszy? Już
tłumaczę: W Waszej sytuacji jeszcze przez pewien czas będziecie mieć do
czynienia z tzw. krótką kołdrą. Zawsze na coś zabraknie. A kredyt
odnawialny, jak sama nazwa wskazuje, można bez końca odnawiać. Efekt
będzie taki że będziecie ciągle jechać na maksymalnym dostępnym
zadłużeniu i bulić od tego zadłużenia niemałe odsetki. Dwa warianty
wyżej nie mają tej wady. Jest z góry założona ilość rat, po których
spłacie macie czyste konto. W Waszej sytuacji to ogromna zaleta.
Niezależnie od tego, co wybierzecie na pewno trzeba siąść z kartką i
podsumować wszystkie wydatki. Następnie skreślić te, które nie są
absolutnie niezbędne.
Może warto rozejrzeć się po chacie, zebrać jakieś niepotrzebne rzeczy i
sprzedać na Allegro?
I na koniec najważniejsze: Szukać pracy. To podstawa.
--
Pozdrawiam
Piotr Hołda