Witam,
Czy ktos z grupowiczow zetknal sie z rzeczoznawca, ktory ma klopoty z
dotrzymaniem terminu przygotowania operatu szacunkowego?
Bierzemy kredyt w banku, ktory reklamuje pewien uroczy blondynek o wzorcowo
skandynawskiej urodzie i dostalismy bardzo krotka liste rzeczoznawcow tj. 3.
Jak sie okazalo jeden z nich jest na urlopie, wiec lista przestala byc
praktycznie lista.
Rzeczoznawca okazal sie byc osoba, ktora ma powazny problem z dotrzymaniem
terminow, a dodatkowo jest niebywale plodny jesli chodzi najrozniejsze o
wymowki...
Umowa przedwstepna podpisana, zadatek przelany, a czas nerwowo leci...
Tak sie zastanawiam jak UOKiK odnioslby sie do praktyki zmuszania klientow
do korzystania z uslug doslownie kilku rzeczoznawcow kiedy t.zw. lista
bankowa rzeczoznawcow jest naprawde szeroka.
Opinia kazdego uprawnionego rzeczoznawcy powinna byc dla banku wiazaca.
Oczywiscie mozna zrozumiec, ze bank chcialby zeby klient korzystal z uslug
rzeczoznawcow, do ktorych ma zaufanie, ale niemniej jednak zasada
konkurencji i prawa konsumenta wydaja sie byc lekko nadszarpniete.
Poza tym, jesli juz, bank powinien dobierac osoby bardziej solidne,
terminowe nawet ze wzgledow wizerunkowych. Po co psuc sobie relacje z
klientem z powodu nieterminowego Kazika (z całym szacunkiem dla wszystkich
Kazimierzy).

Pozdrawiam.

do góry

Pójdź do dowolnego rzeczoznawcy majątkowego z uprawnieniami.
JaC


-----

> Bierzemy kredyt w banku i dostalismy bardzo krotka liste rzeczoznawcow tj. 3.
> Opinia kazdego uprawnionego rzeczoznawcy powinna byc dla banku wiazaca.

do góry

Użytkownik "Curious" <c...@m...pl> napisał w wiadomości
news:h7lfjo$883$1@news2.ipartners.pl...
> bank powinien dobierac osoby bardziej solidne,
> terminowe nawet ze wzgledow wizerunkowych. Po co psuc sobie relacje z
> klientem z powodu nieterminowego Kazika
a to nie tylkow 'moim' banku (polecony fachowiec nie potrafił w ciągu 3
rozmów jednoznacznie sprecyzować, co dokładnie trzeba mu dostarczyć (i nie
korzystał zbyt imponująco z dóbr wymiany informacji elektronicznej)

Użytkownik "ąćęłńóśźż" <u...@w...eu> napisał w wiadomości
news:h7lg5v$1a8$1@news.wp.pl...
> Pójdź do dowolnego rzeczoznawcy majątkowego z uprawnieniami.
racyja

zrobiłam tak samo bez wahania i jestem zadowolona (w banku z uznaniem
ocenili dostarczony dokument - to chyba mogę rzeczoznawcę (Trójmiasto)
spokojnie polecić).

do góry

> (i nie korzystał zbyt imponująco z dóbr wymiany informacji
> elektronicznej)

O tym, że przyjechał spóźniony na pierwsze spotkanie (oględziny) nawet nie
wspominam, od razu źle się zapowiadało.
Największe wrażenie zrobił jak wyciągnął analogową małpkę i w trakcie
zmieniał kliszę... :)

do góry

Użytkownik "Curious" <c...@m...pl> napisał w wiadomości
news:h7nrpo$fel$1@achot.icm.edu.pl...
>> (i nie korzystał zbyt imponująco z dóbr wymiany informacji
>> elektronicznej)
>
> O tym, że przyjechał spóźniony na pierwsze spotkanie (oględziny) nawet nie
> wspominam, od razu źle się zapowiadało.
> Największe wrażenie zrobił jak wyciągnął analogową małpkę i w trakcie
> zmieniał kliszę... :)

Nie krytykuj nie znając przyczyn :-)

Powodów do używania analogu mógł mieć kilka. Może woli analogowe aparaty,
ale może też mieć wymóg robienia zdjęć na kliszy.
pzdr
Grzesiacz

do góry

>
> Nie krytykuj nie znając przyczyn :-)
>
> Powodów do używania analogu mógł mieć kilka. Może woli analogowe aparaty,
> ale może też mieć wymóg robienia zdjęć na kliszy.
> pzdr
> Grzesiacz


Nie czepiaj sie nie wiedzac tego co ja wiem. :)
Powiedzial, ze cyfrowke syn wzial na wakacje. :)

Ale co jest na rzeczy z analogowymi zdjeciami - chyba przy postepowaniu
dowodowym sa bardziej wiarygodne.

do góry